chłopak zrobił mi wczoraj przykrość ...

a on biedaczek nie wie o co mi chodzi. Byłam z nim wczoraj na spacerze i widzimy, że idzie moja była przyjaciółka (nie rozmawiam z nią dwa lata bo zrobiła mi wielkie świństwo i bardzo brzydko potraktowała. Przez rok dochodziłam do siebie :( wypłakiwałam się na ramieniu mojego chłopaka) no i idziemy a on zobacz kto idzie ja mówię no ta szmata, przechodzimy obok niej a on do niej : cześć , co słychać , miłego wieczorku ... zamurowało mnie. Pytam się dlaczego się do niej odzywa skoro tak mnie potraktowała. A mój chłopak na to, że go to nie obchodzi, on do niej osobiście nic nie ma i że to moja kłótnia i problemy a nie jego. Myślałam, że nie ma moje, twoje a jest NASZE a moje problemy są jego problemami i na odwrót. Poryczałam się i poszłam a on nie rozumnie o co mi chodzi mówi, że to było tylko cześć. Jest mi bardzo przykro i smutno co myślicie o jego zachowaniu ? może to ja przesadzam ... dodam że jestem z nim 4 lata :(

facet zachował sie z klasą,ale ty jakaś durna c i p a jestes

to ty zachowujesz się jak prostaczka praktykując prymitywne "nie odzywanie się" do osoby znajomej, choć już nielubianej, a zwłaszcza oczekując że twoj facet pokaże taki sam brak klasy, i że zaangażuje się w twoje konflikty z jakiego ty jesteś środowiska i ile masz lat? wydajesz się być niedojrzałym i głupiutkim stworzeniem

to nie przedszkole, gdzie Krysia pociągnęła Marysię za włoski i teraz wszystkie koleżanki Marysi nie gadają z Krysią :O to ty masz z tą laską jakiś kłopot, a nie on - dlaczego ma rujnować swoje dobre jak widać relacje z tą babką?

JA nawet nie opowiadam mojemu co mnie boli i tak by nic to nie dało

Widzę że opinie są podzielone ja uważam, że zachował się chamsko ;

jestes dziecinna

"to nie przedszkole, gdzie Krysia pociągnęła Marysię za włoski i teraz wszystkie koleżanki Marysi nie gadają z Krysią" obawiam się że takie relacje są nadal praktykowane w niektórych rodzinach czy grupach sąsiedzkich, może autorka tematu ma takie wzorce.... Autorko tematu... tak poza tym to co chciałaś zrobić było już próbą manipulowania swoim chłopakiem. I dam głowę że gdyby dał się zmanipulować, to straciłabyś dla niego trochę szacunku. Mógłby też powstać tu kolejny topik że ty już się znów przyjaźnisz z wymieniona dziewczyną a twój chłopak źle traktuje tę twoją przyjaciółkę i jest ci przykro, z pytaniem co teraz robić. ;D

to może na przyszłość steruj nim kopnięciami w kostkę, niech się domyśli co ma do ludzi mówić p.s. może od razu lepiej sprawić sobie elektroniczną zabawkę a nie faceta?

Przesadzasz :D Ale spoko, każdemu się zdarza :) tzn. ludzie z kafe są na maxa opanowani i kulturalni, ale jestem w stanie Cię zrozumieć... :) Mimo wszystko-odpuść :)

Juz sam Twoj komentarz "ta szmata" wskazuje na Twoj poziom... wydoroslej moja mila bo jak pojdziesz do pracy to nie bedziesz sobie mogla pozwolic na obrazanie sie i nieodzywanie sie do kolezanki/kolegi ktory Ci zrobi swinstwo. A to sie niestety zdarza... A Twoj facet zachowal sie normalnie... jak kazdy kulturalny czlowiek powinien sie zachowac... no chyba za zucil sie jej na szyje i ciagnal na kawke... ale o tym nie pisalas, wiec przypuszczam ze na zwyklych formulkach grzecznosciawych sie skonczylo.

*rzucil :-O

zdecydowanie przesadzasz, ale Twój chłopak mógł ograniczyć sie do samego "cześć". Musiałaś czuć sie głupio jak z nią beztrosko gawędził :-o

chłopak myślał, że kara uległa przedawnieniu, i wcale mu się nie dziwie, jak ładna dziewczyna, to warto być z nią w stosunkach pokojowych, bo różnie jest , raz na wozie, raz pod wozem, a ty Pigi jak żeś taka humorzasta.......

Jesteście ze soba 4 lata, ale jesteście nadal dwiema osobami. To, że Ciebie słuchał, to nie znaczy, że przejął Twoje emocje.To tak, jakbyś np bała sie panicznie węży - ktoś może Cię wysłuchac ze zroumieniem i Ci współczuć, ale to Ty się boisz węży, a nie on.Albo jak z bólem zęba, mozna opowiedzieć komuś, ale co z tego? Dlaczego mu nie wierzyć, że to było tylko cześć a nic przeciwko Tobie? On idzie z Toba, ona na przeciwko, on sobie mysli - o, idzie ta małpa o której mi opowiadała moja dziewczyna, no część, co słychać, papa. Jakbyście nie byli sobie bliscy, jesteście dwiema osobami i różne rzeczy odczuwacie inaczej, to nie znaczy, ze cos jest źle z Waszym związkiem. Też byś chciała tą historię z była przyjaciółką przezywac po swojemu, tj. intensywnie, a nie tak jak mu sie wydaje, że wystarczy, prawda? :)

Zabolało mnie głównie to,że powiedział , że to moje problemy a nie jego . Skoro ma takie podejście to jak ja mam na niego liczyć w przyszłości ? bardzo miły blondynie podbudowałeś mnie nie ma co :) ale może faktycznie to ja przesadziłam ...

no ja jestem hedonistą i potrafię być zły na kogoś max 3min, też tego spróbuj, zabaczysz jak się jasno zrbi wokół Ciebie.......

sie miec zal do osob, ktore skrzywdzily bliskie mi osoby, i nie gadam z nimi.

4 lata/ a ty ile masz15?dziecko:D 4 lata razem?znaczy od pierwszej miesiaczki...

kulturalni jesteście !! to teraz jak jej sasiad odezwie sie do niej po chamsku i ona mu o tym powie, to wedlug waszego toku myślenia powinien nastepnym razem jak go spotka z uśmiechem podać mu grabe na powitanie i milutko pogawedzić, bo to przecież nie jemu zrobiono przykrość, to nie on ma problem i on do gościa nic nie ma, jemu nic nie zrobil

jesli mowi czesc takiej to..rani uczucia ukochanej a po drugie przynaje racje tej babie! a zatem- fajnie ze jej krzywde zrobilas, widzisz ja cie popieram, gadam z toba mowie czesc mam gdzies co czuje moja dziewczyna! gdy nie powie jej czesc dajesygnal: nie podoba mi sie to co zrobiłas, postapilas zle. zraniłas kogos kogo kocham :)

jesli sie kogos kocha to jest sie jednym..co jej to jakby jemu ucyzniono..