Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nie wiem wiec pytam

Ile pieniązków powinien dać ojciec chrzestny na I komunię?

Polecane posty

Gość nie wiem wiec pytam

poradzcie kobietki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oalllllla
ja bym dała 200zł albo kupiła prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od ojca chrzestnego mój synek dostał 500zł i sliczne ubranko. Na komunię chrzestni daja ok 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy \"Na komunię chrzestni daja ok 1000\"???-A jak ktos nie ma to co?Ma wziasc pozyczke?Moj syn dostal na komunie chyba po 100zl od chrzesnych i oprocz tego oczywiscie pamiatki(lancuszek itp)Nie rozumiem tego podejscia ze trzeba dac pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zesz.... to ja mojemu bratu, jako świadkowa dałam na ślub 1000 zł, zresztą Oni nam też dali 1000...... i cieszyliśmy się bardzo.... a tu na komunię, ludzie w głowach Wam się przewraca, nic tylko kasa i kasa, przecież komunia ma być ważnym dniem dla dziecka, ale jako sakrament, a nie jako dzień w którym dostaną kasę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale daja 1000zl - a co to znaczy? skad maja taka kase miec? wiadomo jak ejst ciezko dzisiaj, nie kazdy zarabia 3tysiace:( jak tak bardzo ktos chce komputer dla dziecka to niech sam kupi a nie zeruje na rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusiaaaa25
Ja na 1 konunie swojej chrześnicy dałąm jej 5000 zł i wózek z lalką i innymi akcesorimi + kuchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madchen, powiem Ci szczerze, pomimo,że zarabiam więcej niż 3 tys. zł i tak nie dałabym mojemu chrześniakowi 1 tys, bo uważam, że to chore. Ale bardzo trafnie ujęłaś sprawę kupowania komputera :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusiaaaa25
akazabawkowa i sie bardzo ucieszyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
ojej, ja pisze ile przeciętnie dają a nie ile trzeba dać. do pani wyżej...komunia to sakrament, a ślub już nie, czy tak? na ślub dałaś 1000 a na komunię się nie należy? Głupie to twoje rozumowanie. Osobiście uważam, że należy dawać tyle na ile nas stać. Ja dałam dużo więcej ale tylko dlatego że mam wysoką pensję i mnie stać. w przciwnym wypadku dałabym dużo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusiaaaa25
budzet nie ucierpial pracuje w takim miejscu gdzie zarabiam powyzej 7 tysiecy miesiecznie a na dodatek moj maz jest zawodowym i profesjonalnym fotografem i tez dosyc sporo zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
mi rodice tych pieniądzi nie zabrali. wpłaciłam do banku a kilka lat później kupiłam sobie za to swój pierwszy zagramaniczny motocykl. Fajna, nie wszyscy mieli tak jak ty-mi rodzice kupowali ubrania ze swoich pieniędzy bo to m.in. ich obowiązek-nie bogacili się moim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany...
no gdybm ja miala dac chrzesniakowi 1000zł. to chyba by mnie pogielo... :/ tzn. moja kolezanka kupila swojemu chrzesniakowi skuter... za 7,500zł... no ale... inna bajka bo ma swoja firme i kasy jak lodu... ale jak dla mnie na chrzest... ja wiem... z 300zł. to zalezy .. bo jesli kots jest zamozny- to dlaczego nie pomoc jesli dziecko nie pochodzi z zamoznej rodziny... natomiast jest ktos zarabia no nie wiem... 800zł. miesiecznie to przepraszam bardzo jak wy to sobie wyobrażacie?! ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
ja rozumiałam. wiedziałam ile mi jeszcze potrzeba żeby kupić to czy owo. Moje dzieci teżwiedzą jaką wartośc ma 1000 zł. Widzą ceny i widzą jak się ona mają do tego co jest w ich skarbonkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie napisalam ze rodzice sie bogaca kosztem rodziny:o napisalam tylko ze te pieniadze wydali w rozsadny sposob bo gdyby mi dali to najwyzej tydzien i pieniedzy by nie bylo a tak przynajmniej cos z tego mialam sensownego;) jak moje dziecko bedzie szlo do komunii, o ile bedzie szlo, to tez ''zabiore'' ta kase ktora dostanie i kupie mu cos sensownego a nie dam dziecku calosci bo pojdzie do sklepu i wyda na slodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
dlatego powtarzam...daje się tyle na ile nas stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cant tall you that
no ok kazdy daje tyle na ile go stac ale bez przesady ze chrzesni nota bene najwaznijsi goscie po rodzicach i dziadkach dadza100 czy 200 zl. to ja na urodziny tyle od chrzesnej dostaje.Co roku! Przynajmniej te 500 zl wypadaloby dac a jak nie to jakis wartosciowszy prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
można dziecku założyć konto albo fundusz za który później sobie coś kupi. Moja córka w wieku 7 lat odkryła w sobie pasję do skrzypiec. teraz gra na tych , które jej kupiliśmy, a za pieniądze które przez kilka lat wpłaci sobie na konto kupi inne, bardzo drogie o których marzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem was wypadaloby? trzeba? a co maja bank okrasc jesli nie maja kasy?!:o dla was to tylko kasa, kasa, kasa! pomyslcie sobie ze taka osoba musi przeciez cayl miesiac przezyc! ja tez mialam czasami zal do chrzestnego ze mi malutko pieniedzy dal, ale mama mi wytlumaczyla dlaczego tak jest zreszta ja sama wiem ze u nich sie nie przelewa, wujek z ciocia mala zarabiaja a tez maja dzieci i ich dzieci sa wazniejsze ode mnie tak naprawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja od chrzestnych
niczego nie oczekuję. Chrzestny ma pomóc w wychowaniu religijnym dziecka, a nie materialnym. Pasożytnictwo mówię NIE. Wybrałam chrzestnych, których cenię a nie takich, którzy mają gruby porfel. A jak ktoś ode mnie oczekuje dużo to nie daję nic. Dziecko to sprawa rodziców, każdy inny jak coś da, to jest tylko jego dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
pasje kosztują, a pieniędzy nie trzeba od razu rozwalać-czy to dziecko czy rodzice. To są jego pieniądze i jeśli nawet jeszcze nie wie co z nimi zrobić, to gestii rodziców jest trzymać piecze nad tymi pieniążkami do czasu aż coś rozsądnego przyjdzie mu do głowy-czy to rok, czy 10 lat. Sprawować pieczę nie znaczy wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciotka Matylda w papilotach
i trzeba uzelznic forme prezentu tzn. pieniadz czy prezebt od rodzicow. Ja znam takich ktorzy zapowiadali ze za wszystkie pieniadze jakie syn dostanie wuremontuja mu pokoj. kupia zajefajne lozko i dziecko dostalo ponad 2000 zl w sumie i do dzisiejszego dnia a minelo juz 3 lata nie zobaczylo ani 10 zl z tych pieniedzy co wiecej ci rodzice po miesiacu od komuni przyszli pozyczyc do mnie pieniadze bo niby te z komuni dali na lokate i nie maga ruszac przez najblizsze 3 mieisiace.Takze to zalezy od rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
ale przecież piszę, że każdy daje tyle na ile stać, jeśli nie stać to nie daje-czasem mały prezent stanowi większą wartość niż duża kasa. Ja piszę o tym, że nie zgadzam się z fajna... często rodzice wydają pieniądze swoich dzieci zamiast zostawić je w spokoju-na głowie wam nie leżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice też wydali
pieniądze, które dostaliśmy. No i co z tego? Krzywda się nam nie stała, a za to oni mieli za co sfinansować imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh boze, ja daje w tym roku 100 euro, biblie i medalik. nie wiem, moze to przezytek ale sie wkurwilam jak rodzice chrzesnicy przy swatecnym stole oswiadczyli, ze ciocia zza granicy da laptopa. nosz cholera, czy u mnie kasa na drzewach rosnie? i tak uwazam ze taka komunia mnie drogo kosztuje, bo musze wziac dwa dni wolnego, bilety na samoloty tez tanie nie sa, pociag, nie wiem jaka bedzie pogoda, zapewne trzeba bedzie sobie kupic jakies porzadniejsze ubranie bo chyba na czarno na komunie nie wypada sie ubierac a wiekszosc ubran eleganckich, w ktorych chodze do pracy jest wlasnie ciemna. mam 24 lata i zgodzilam sie byc chrzestna dwa razy, majac 15i 16 lat. i zaluje, nigdy wiecej. bo w ubieglym roku jako studentka ze skromnym stypenium zostalam zjechana za to ze dalam 200 zlotych na komunie co i tak bylo dla mnie wtedy ogromnym wydatkim bo miesiac pozniej mialam obrone, musialam wydrukowac prace, oplacic druk dyplomow itd itd a rodzice mi na to nie dawali. teraz ludziom sie w glowach poprzewracalo. ja na komunie parenascie lat temu dostalam rower, magnetofon, walkmana i rosyjski aparat fotograficzny, i niewielkie pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy oni dla siebie ta kase wydali? czy pojechali na wakacje za nie?!:o nie!! kupili mi potrzebne rzeczy, typu np ubrania rodzice ani gorsza z tego nie wzieli wiec prosze nie mowic ze wydali kase dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aytorka prosi o radę a nie morały. Da ile będzie uważać za stosowne. Coc jeżeli o mnie chodzi to ja mojej chrześnicy dałam taką srebrną łyżeczkę z wygrawerowana datą i godziną narodzin i dedykacją (150zł) i fotelik do karmienia(250zł). Uważam, że przynajmniej mała będzie miała pamiątkę po chrzcie w postaci tej łyżeczki a fotelik jej rodzice i tak musieli by kupić. Pieniądze się rozejda na różne rzeczy niekoniecznie na dziecko dlatego preferuję prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia ale chodzi o komunie
a nie chrzest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
jak decydujesz się na dzieci to znaczy że masz je za co utrzymać i ubrać-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×