Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nie wiem wiec pytam

Ile pieniązków powinien dać ojciec chrzestny na I komunię?

Polecane posty

na komunię taż dam jej z pewnością jakiś prezent do tego biblie i medalik - tradycyjnie. moim zdaniem dziecko w wieku 8 lat nie potrzebuje pieniędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czepiaj sie to byly jednorazowe pieniadze i rodzice wydali je w rozsadny spobob nie wiem co w tym zlego krzywda mi sie stala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia ale chodzi o komunie
Kto żeruje na chrzestnych, to moze sie pzrejechac i nastepnym razem nic nie dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, macie racje ale nie wiem co za prezent moge kupic dziewczynce w wieku 8 lat, zeby nie bylo za tanio ale i nie za drogo. chcialam aparat cyfrowy ale zdaje sie, ze juz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
fajna, jak ciebie czytam, to utwierdzam się że jednak lepiej kupić ładny prezent to dziecko będzie miało coś z tego. W innym wypadku nigdy nie wiadomo jak szanowni Rodzice "spożytkują" te pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze rok jeszcze dwa
I zaczna na komunie dawc samochody ,a potem mieszkania ...... Parodia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia ale chodzi o komunie
Komunia to sakrament i dziecko ma korzyść duchową. Ja kupiłam złoty łańcuszek z wisiorkiem z wygrawerowaną dedykacją. Dodam, ze wydałam całą swoją pensję na tę komunię, dlatego to jest moje jedyne dziecko trzymane do chrztu. Innym już odmawiam.Taka komunia i tak mnie dużo kosztowała: dojazd przez całą Polskę, ubranie, prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie z toba rodzice ze mna przedyskutowali sprawe ale co ja moglam myslec w wieku 8 lat?? mialam tyle kasy to pewnie poszlabym do sklepu i na slodycze:D dlatego mysle ze to rodzice powinni decydowac na co pojdzie kasa bo co takie 8letnie dziecko zrobi z kasa? oczywiscie do sklepu, dzieciaki z osiedla weznie i tak sie skonczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
zależy czym się dziecko interesuje., co już ma.Może jest coś pożytecznego co chciałoby mieć. Podpytaj rodziców... Mój chrześniak marzył o teleskopie (maniak gwiazd) więc kupiłam mu teleskop. od 5 roku życia wszystko wiąże z tą pasją Także nie mówcie, że 8 letnie dziecko to bezmyślny małolat. Za resztę kupił fototapetę na sufit z prawdziwym niebem(jakieś planety, gwiazdy)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jast taki płyn w psikaczu na t
można też w prezencie założyć dziecku fundusz. Moje dzieci dostały taki fundusz w dniu swoich urodzin od dziadków. przez kilka lat nazbierało się tego trochę i wiem że na studia kasa będzie jak znalazł. Do funduszu doszła reszta z komunii i innych prezentów i się nazbierało. Poza tym pieniążki pracują i się pomnażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli dziecko chce jakas konkretna rzecz to jak najbardziej!:) przeciez to sa jego pieniadze:) tylko ze mi tak naprawde niczego jakos nie brakowalo, nie mialam jeszcze jakichs pasji, wiec zapewne kase bym wytracila na pierdoly;) ja nie mowie ze rodzice zabieraja pieniadze i decyduja co dalej bo tak chyba mnie kazdy rozumie:(:P mi chodzi o to ze czesto takie 8latki nie wiedza co z pieniedzmi zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam zamiaru rodzicow podpytywac bo rodzice osiadczyli dziecku, ze kupie laptopa i nawet napisali jaki model. model ten kosztuje wiecej niz dostajke na reke w miesiacu a zarabiam za granica wiec ... okazuje sie, ze na komunie mam wydac swoje dwie pensje. rodzice osiadczyli, ze skoro mam chrzesniaczke to powinnam byla pomyslec wczesniej. tylko ze oni zapomnja, ze wlasnie zaczelam dorosle zycie, mieszkam sama i musze sobie wiele do pierwszego wynajtegeo mieszkania kupic, nie posiadam laptopa tylko stary komputer i ciezko haruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady to nie zazdroszcze ja w tym wypadku bym nie poszla na komunie bo moze sie zdarzyc ze niby zartem powiedza glosno ze mysleli ze sie bardziej postarasz przyszlabym przed albo po komuni i dziecku dala prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kupilam juz bilet i jednak pojade ale zastanawiam sie na prezentem i wlasnie sobie pomyslalam, ze moze 100 euro to za duzo. laptopa moglabym nawet kupic ale nie za 1700 euro ! male dziecko potrzebuje conajwyzej komputera stacjonarnegoi to nie bardzo wypasionego. dlatego rozmyslam nad jakims zestawem slownikow czy czyms w tym stymu, co zawsze sie przyda bo dziecko nie ma zadnych zainteresowan procz roznych postaci z filmow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj się
no to współczuję-nieżle oni wychowują tą chrześniaczkę. Ja w takim wypadku nawet się na komunii nie zjawila-bo pewnie dziecku bardziej na tym lapie zależy niż na twojej obecności. fajna... a nie myślisz że potem, jak się dorośnie fajnie miec taki extra grosz. Rodzice są starsi i powinni przewidzieć, że może teraz nie masz pasji ale możesz kiedyś miec jakis skonkretyzowany cel. Ja kupiłam motocykl...wszyscy się dziwili że taka już duża a z pieniędzy z komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja dostalam na swoja komunie od chrzestnego? 100zl i mala ladna czarno-czerwona krzatulke:) bardzo mi sie ten prezent podobal:) moja mala siostra miala komunie 2 lata temu od chrzestnego swojego dostala 200zl, stalo jej sie cos? nie! bo dziecko jest nauczone ze ludzie moga miec problemy z pieniedzmi, nie kazdy na pieniadzach spi ona sie cieszyl ze chrzestny przyjechal bo rzadko go widuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady ja bym zrobiła tak jak zdecydowałaś a przy okazji uświadomiła rodziców o pewnych rzeczach. Ja mam inny problem, mąż ma chrześniaka, w tym roku komunia, ale rodzina to pełna patologia, prawdopodobnie wszysto co zostanie zakupione typu aparat, rower itd zostanie spożytkowane przez rodziców, tak samo pieniądze. I co tu robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak wtedy jakos nam sie nie przelewalo moim zdaniem rodzice dobrze zrobili na szczescie teraz jest o wiele lepiej, pieniedzy nam nie brakuje wiec jak bym cos chciala kupic, z tym nie bedzie problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama komunijna
mój syn juz otrzymał od chrzestnego 2000 zł ( chociaż komunia dopiero w maju!!!) z przeznaczeniem na zakup funduszy inwestycyjnych, ponieważ chrzestny pracuje i mieszka za granicą na mine spadł obowiazek zakupu. Ponoć to dobry moment na kupno , ja sie na tym nie znam , ale postąpiłam zgodznie z jego życzeniem , on wybrał fundusze itd. Głupio mi że tyle kasy, zdębiałam jak zobaczyłam ile tego jest i próbowałam prostestować , ale padła odpowiedź że to nie dla mnie tylko dla juniora wiec cicho sza. Ja jako mama przeznaczyłam na prezent 1000 zł ale też zamierzam je ulokowac w funduszach . Na razie młodemu niczego nie brakuje a pieniazki niech pracuja , przydadzą sie na studia albo na co tam juz bedzie chciał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz problem:( musisz kupic cos co tylko dziecko moze uzywac:) np rower:) nie wiem czy to jest fajny i ''modny'' prezent ale trzeba pomyslec zeby to tylko dziecko moglo uzywac:) po tym topiku to wydaje mi sie ze sami rodzice tu pisza ktorym zalezy tylko na kasie, nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj się
dokładnie-przecież pisałam że czasem maly prezent znaczy więcej niż jakaś kasa. Tylko drżę na myśl, jacy potrafią być rodzicee i jak kaleczą dziecko (ci od laptopa) Każdy daje tyle na ile go stać. 500 złotych to dużo dla kogoś kto zarabia 1500-nie dziwię się. Gdybym ja miala dać 1/3 swojej pensji to wyszłoby ok.20 tys.-wtedy faktycznie mogłabym skaleczyć-może nie dziecko ale rodziców-małpiego rozumu by dostali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wazne jest ile zarabiasz mozezs i nawet milion miesiecznie zarabiac i to znaczy ze masz dac dziecku 100tys.bo przeciez z glodu nie umrzesz?... trzeba myslec glowa dajac prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to chlopak czy dziewczyna?:) jezeli chlopak to kupcie jakis taki z bajerami dla dzieci:D chyba ojcu bedzie wstyd na takim jezdzic co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj się
rower też mogą potem sprzedać. Może jak patologiczna rodzina to dziecko będzie mialo utrudniony start, może w tym ratunek, żeby zadbać trochę o jego przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec będzie miał gdzieś że z bajerami, to wiocha, więc zadna różnica. Co do startu myślałam nad lokatą, ale co jeśli sam będzie taki jak rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skontaktuj się
dlatego ja kupiłam ten teleskop. Kosztował trochę ale dziecko mialo łzy szczęścia w oczach i wiem że rodziców nie byłoby na niego stać. ja najbardziej ucieszyłam się z medalika od babci-nawet srebrny nie był, ale mam go do dzis. do 18 roku życia go nie sciągałam, potem zdjęłam, ale to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama komunijna
każdy daje ile może , tak aby budżet domowy na tym nie ucierpiał. Nie ma co sie oburzać na kwoty , dla jednego to bardzo dużo dla innego w sam raz. Wydaje mi że najwazniejsze to to aby te pieniądze spożytkowało tylko dziecko , przyniosło to jakies korzyści dla niego. Mój brat bp opłacił swojej chrzesnicy dwa lata nauki jezyka angielskiego w szkole jezykowej ( wcześniej wiedział że ona bardzo tego chce ) mała zadowolona i rodzice też . Ja np dałam mojej chrześnicy 500 zł na chrzest i ubrałam ja do chrztu było to dla mnie sporo wtedy( mialam gorszą pracę ) ale jakie było moje rozczarownaie bo kazało sie ze dziecko z tych pieniedzy nie skorzystało bo rodzice sobie jakies tam długi pospłacali , za ilka lat ma komunie i juz nie wyglupie sie z kasą , dam prezent przemyśłany , taki jaki bdzie w moim zasiegu fiannsowym i wymarzony przez małą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde myslisz ze moga sprzedac?:( ja ci moge tylko na slowo wierzyc nie wiem co ja bym w takiej sytuacji zrobila moze dala bym po prostu tylko 50zl, a co miesiac zbierala po 10 czy 20zl, i jak dziecko skonczyloby 18lat, wtedy dalabym te pieniadze wiem ze nie mala suma sie uzbiera ale nie zbiedniejesz jesli odkladac bedziesz 10zl miesiecznie:) ja bym chyba tak zrobila wiem ze dziecko moze miec zal ze nic nie dostalo ale pozniej ebdzie ci wdzieczne:) oczywisicie pieniadze dac gdy dziecko sie wyprowadzi albo pojdzie na studia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×