Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy freeta

Co o tym sadzicie mamy?

Polecane posty

Gość laleczka czaki
ok, to przyjmijmy, że to dziecko byłego i co ? co w zwiazku z tym ? myslisz, że ona chce sie rozwiesć i pójsć z kasą do byłego faceta ? a moze on po prostu wie, że to jego dziecko, i chce cos o nim wiedziec ? i dlatego siez nia spotyka ? nie baw sie w detektywa, nie msz nic do roboty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy Freeta
Raz tylko zasugerowalam bratu i to bardzo dawno temu o tym.i nigdy wiecej nikomu nie wspominalam...Wie tylko moj przyjaciolka i teraz wy...Nie zamierzam rozwalac rodziny czy robic w iej pieklo...pytalam tylko co o tym myslicie, czy moje podejzenia sa sluszne...nie pytalam czy mowic mu, czy nie...W pierwszym poscie zapytalam was co sadzicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka czaki
no, jesli o to chodzi, ze chcesz wiedzieć, co sądzimy, czy podejrzenia sa zasadne, to na moje oko jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko cancuun
zajij sie soba-widocznie małolata emocjonalna z ciebie i ie masz swoich problemów-to ciebie nie dotyczy. Pilnuj siebie i swego potencjalnego meża. a brat głupi nie jest i wie swoje a ty nie musisz wiedziec co on wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy Freeta
tylko cancuun a Ty co sie tak unosisz?Ja psychologiem nie jestem,ale moze by Ci sie przydal...Jakby brata zonki nie bylo teraz w kuchni z dzieciakami tylko przy kompie to bym pomyslala ze Ty to ona...takie nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno- to dziecko - to twój bratanek!! i juz nie wazne po tylu latach czy biologiczny- powinnas go kochac - powinnas być super ciocią - a to co robisz jest naprawde nie do przyjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldldaa
Weź laska, mim rozwalisz komuś życie, poczytaj trochę o łuszczycy. Po prostu twoja ignorancja powala. Rozpętałaś całą aferę bez należytej wiedzy na ten temat. Trochę odpowiedzialności! "Uważa się, że choroba ta ma podłoże genetyczne. Dzięki badaniom genetycznym udało się ustalić, że u większości chorych obecne są charakterystyczne odmiany konkretnych genów. Jednakże dziedziczenie łuszczycy jest zjawiskiem złożonym, dlatego też nie jest regułą, że łuszczyca występuje u dzieci chorych rodziców. Niektóre osoby mogą być pierwszymi przypadkami tego schorzenia w swoich rodzinach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldldaa
Jeszcze raz, żeby ci się wryło w mózg: "Niektóre osoby mogą być pierwszymi przypadkami tego schorzenia w swoich rodzinach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy freeta
Posluchajcie...w rodzinie jest spokuj...jakby nigdy nic...nikt nie wie o moichg podejzeniach...Kocham tego dzieciaczka i nie zamierzam mu psuc zycia...uwielbiam go, ale to nie o to chodzi...napisalam co podejzewam, argumenty, spytalam cy moje podejzenia sa mozliwe, a wy wyskakujecie zebym nic ie mowila, nie wtracala sie, nie rozwalala rodziny, dala im spokoj, zebym zajela sie swoimi sprawami...a odpowiedz mogla byc krotka, mozliwe, mniej mozliwe czy tez bardziej mozliwe...Pisalam ze miesiac po rozstaniu z bylym, poznala mojego brata i od razu zaszla w ciaze...Pozniej dziciaczek wcale nie podobny do nikogo(a podobno w pierwszych tyg zycia dziecko bardziej jest podobne do ojca), pisalam ze mama i tata maja jasne wlosy, mlodszy tez,a starszy bratanek ma czarne wlosy..., ze ma chorobe ktora moze byc dziedzina a nikt w naszej rodzine tego nie mial, ze spotyka sie po kryjomu z bylym...(co ni po 6 latach moga miec jeszcze do siebie?).Pytalam czy mozliwe ze to nie brata dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toffi_toffi
wszystko mozliwe - tak jak jest mozliwe ze ty nie jestes ojca corka. a to ze pytasz sie o to na topiku to smutne, tylko swiadczy o twojej niedojzalosci. nudzisz sie to wejz ksiazke i czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×