Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość maja44

PRZETOKA pecherzowo-pochwowa

Polecane posty

Gość maja44

Witam wszystkie Panie! W pażdzierniku przeszłam operacje usuniecia macicy i wierzyłam, ze wszystko bedzie swietnie.Ale okazalo sie, ze nie jest.... Nie chcę nikogo straszyc, ale proszę sprawdzajcie dobrze kto wam operacje wykonuje. Ja trafiłam do dobrego szpitala, gdzie warunki były niezle, opieka pielegniarska doslownie anielska. niestety lekarz, który mnie operowal niezbyt się przyłozył i niecałe 2 miesiące po operacji okazalo się, że mam przetokę pęcherzowo-pochwową. jak mi wytlumaczono obrazowo, w wyniku niedbalstwa operatora zostal uszkodzony pecherz, wystarczy, że skaleczony. Rana "skleila się" z raną z szycia pochwy i nastąpiło połaczenie - dziureczka. Mocz wydostawał sie pochwą. U mnie około 1 miesiaca po operacji zaczęłam odczuwać lekki dyskomfort pęcherza jak przy zapaleniu, zauważyłam też że kapie mi mocz, jak myślalam wtedy z cewki. Ginekolog to zbagatelizowal twierdząc ze to stan zapalny po cewniku i że sie to zdaża. Zrobilam badania moczu i okazalo się, że lekkii stan zapalny jest. Dostalam antybiotyk. Bol minął, ale kapanie moczu się szybko nasilało. Zaczełam się bać, ze to nietrzymanie moczu w wyniku opuszczenia pęcherza, co po usunięciu macicy zdaża się. Udałam sie do rozsądnego urologa, ktory niestety mial obawy, że to cos poważnego, bo wyciek mozu byl mocny i cały czas. Skierowal mnie do innego urologa, ktory specjalizuje sie wlasnie w nietrzymaniu moczu i przetokach. To bylo okolo 1,5 mies po operacji. Podpaski juz mi nie wystarczały, musialam kupowac pieluchy urologiczne. U specjalisty otrzymalam diagnoze - przetoka. Dodatkowe badanie kamerą w pecherzu i w pochwie potwierdziło istnienie przetoki. Jedynym wyjsciem jest operacja, ale musialam czekać, zeby minęlo co najmniej 3 miesiące od popzedniej. Operacje miałam 5 dni temu. W lutym zuzywalam juz 10-12 pieluch dziennie, praktycznie wogole normalnie nie siusialam, wszystko wylatywalo samoczynnie pochwą. Psychicznie bylam zdołowana strasznie. Tym bardziej, że w miedzyczasie staralam sie jak najwięcej dowiedzieć , ale niestety jest malo informacji na temat przetoki bo to jest bardzo rzadkie. Dowiedzialam sie, ze czesto dopiero 2 operacja przynosi skutek. Mialam o tyle szczęście, że trafilam do wybitnego specjalisty w tym temacie. Wierzę, ze wszystko sie udalo. Operacja byla przez pochwę, wiec nie bylo drugiego cięcia brzucha. Po operacji nie czułam bolu, brzuch nie tkniety, po 2 dniach wyszlam do domu, jednak jestem z cewnikiem i woreczkiem na 2 tygodnie, ale wierzę, że juz potem będe normalnie funkcjonować. W miedzyczasie odnalazłam 2 inne pacjentki tego samego ginekologa, które rowniez miały przetoke po jego operacji. Opowiedziały mi wiele innyh okropnych faktów z wizyt u niego. Dopiero teraz zaczęłam poszukiwać w necie i okazało się, że jest sporo niepochlebnych opinii na temat ginekologa, który nas operował. Wiem, że przetoka lubi wracac, boję sie bardzo, zaczęłam myślec nawet o podaniu do sądu owego lekarza. Nie wiem jednak czy mam jakieś szanse i jak sie do tego zabrać. Nie chodzi mi o żadne pieniadze, chciałabym móc oficjalnie podać jego nazwisko jako sprawcy mojego cierpienia. I ostrzec inne kobiety. Uważajcie. Jeśli znajda sie inne Panie, ktore cierpialy lub cierpią z przetoką, prosze o kontakt, może sobie jakos pomozemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-b
Witam, właśnie borykam się z podobnym problemem - byłabym bardzo wdzięczna za informacje o dobrych lekarzach, którzy zajęli się tym problemem Z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halina59
maja44 Dlaczego sie zastanawiasz nad tym, czy napisac ljaki lekarz tak cię urządził. Napisz z jakiego miasta i szpitala, niech nie traktuja kobiet jak worki treningowe do nauki.TO nasze zdrowie. Jesli lekarz ten jest takim patałachem. to niech zmieni zawod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ua
mnie to czeka pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogromnie współczuję
Nawet nie wyobrażam sobie co musiałaś przechodzić, nie dość że wycięcie macicy to jeszcze takie powikłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmar
Witam! Jestem po usunięciu macicy w grudniu 2012 r.Po dwóch tygodniach od zabiegu czułam się z dnia na dzień coraz gorzej , okazało się że wypisano mnie ze szpitala z krwiakiem pooperacyjnym w jamie brzusznej wielkości 300 ml (mniej więcej szklanka krwi). Krwiak po trzech tygodniach próbowano usunąć poprzez punkcję, niestety po takim czasie od zabiegu krew była już zakrzepła, wobec tego wypisano mnie ze szpitala tuż przed świętami z informacją że będzie się wchłaniał około 2-3 miesięcy. W dzień przed Nowym Rokiem próbowałam zrobić siusiu , ale mocz zatrzymał się i kiedy poparłam wypadł mi z cewki moczowej kawałek zakrzepłego krwiaka. Trafiłam ponownie na oddział ginekologii czekając na konsultację urologiczną, mocz leciał ze mnie niekontrolowanie. Wykonano mi na oddziale urologicznym cystoskopię i stwierdzono przetokę pęcherzowo-moczową. Musiałam tak jak moja poprzedniczka czekać 3 miesiące na operację, będąc cały czas zacewnikowaną. Operację wykonał bardzo dobry lekarz, ordynator oddziału urologicznego. Po dwóch tygodniach od operacji usunięto mi cewnik. Niestety z trzymaniem moczu nie jest dobrze. Minęło od operacji już 5 miesięcy a ja nie czuję się komfortowo. Nie mogę wyjść nigdzie na dłużej niż godzinę, noszę grube podkłady urologiczne. Czekam na kolejne badanie, podejrzewam że w wyniku usunięcia macicy, pęcherz opadł i czeka mnie kolejna operacja założenia taśm. Czy ktoś miał podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonstancjaM
Czy możecie opisać dokładniej problem interesuje mnie jakie są objawy przetoki Rozumiem, że mocz wycieka przez pochwę a czy są pieczenia, szczypania i bóle pęcherza przy oddawaniu moczu czy na usg to jest widiczne? Poproszę o informacje Dziękuję bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to widoczne na usg. niestety to się zdarza przy operacjach w okolicach miednicy mniejszej, niekoniecznie wynika to z winy lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja to co opisałaś to jest dokładnie to ci mi się przeżyło dwa tygodnie temu. Jestem zrozpaczona bo zostałam sama z tym problemem. Jeśli możesz napisz mi adres urologa który cię operował. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie jest super idealny i perfekcyjny nawet lekarze. Wam sie zdarza w pracy czasem błąd im też. Nie mozna wymagac od czlowieka cudotworstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja walczę już 6 lat jestem po 4 zabiegach usunięcia przetoki bez skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isia2929
witam, wczoraj moja mama dowiedziala sie ze po operacji usuniecia macicy nastapilo powiklanie w postaci przetoki pecherzowo-pochwowej. jestesmy wszyscy ta informacja zalamani i nie wiemy co dalej robic gdzie szukac jakiegos dobrego urologa ktory podejmie sie kolejnej operacji. moze ktoras z was posiada jakies informacje gdzie najlepiej sie udac i jak przetrwac ten trudny czas w oczekiwaniu na zabieg. jestesmy z bielska bialej. czekam na odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maja, poproszę namiar na tego urologa, mam ten sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam,problem z przetoką jest duży,ale da się wyleczyć.Czasem zajmuje to jednak sporo czasu,nerwów,życia w stresie itd.Wiem co mówię bo mnie wyleczenie tejże przetoki zajęło 2 lata i 6 zabiegów operacyjnych,średnio co 3 miesiące.Łatwo powstaje-np. podczas operacji usunięcia macicy,jak u mnie,ale ciężko i długo się leczy,niestety.Teraz to dla mnie wspomnienie,minęło 7 lat,ale co przeżyłam...,To ciągłe chodzenie z cewnikiem i woreczkiem,podpaskami-taka była norma.Miałam najpierw zabieg przez-pęcherz,potem 4 razy przez pochwowo.Dopiero kolejny,przez pęcherz zakończył się sukcesem.Ale długo potem ciągle się bałam.Dopiero teraz mogę spokojnie o tym mówić...Wszystkim zmagającym się z tym problemem mogę poradzić żeby się nie poddawać,kiedyś w końcu się uda,cierpliwość się przy okazji ćwiczy.A pociecha w tym jest też taka że nie jest to problem nowotworowy,przynajmniej u mnie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę o namiary do urologa ,Mam podobny problem . Z góry dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Patryka
witam, poprosżze o namiar na lekarza który leczy , operuje przetoki, mam w rodzinie dziewczynę, która ma ten sam problem po cesarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynana
Ojej, biedactwo. Ja chodzę do Plus Medic w Lublinie i bardzo sobie chwalę ich opiekę medyczną. Rozsądne podejście i wszystko w jak najlepszym porządku, znają się na rzeczy, nie ma fuszerki jak w niektórych gabinetach. Dla zainteresowanych: www.plusmedic.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkim kobietom, które borykają się z problemem przetoki pęcherzowo- pochwowej zdecydowanie polecam wspomnianą już wcześniej klinikę ginekologiczną w Lublinie działającą na NFZ i najlepszego (moim zdaniem) specjalistę w tej dziedzinie prof. Rechbergera, który po 14 miesiącach mojego koszmaru z przetoką przywrócił mnie do życia. Żałuję tylko, że nie znalazłam profesora wcześniej, bo nie męczyłabym się tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem właśnie po operacji przetoki. Operacja odbyła się w Lublinie u profesora. Operacja poszła wg planu, bez powikłań. Obawiam się jednak, że czeka mnie kolejna bo po tygodniu od operacji jakiś drobny wyciek moczu z pochwy się pojawił, a cewnik jeszcze mam. Nie wiem czy to się może jakoś samo zasklepić bo wyciek jest niewielki. Obawiam się jednak, że będzie się powiększał. Czy ktoś miał podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie miałam podobny problem po usunięciu macicy z przydatkami z wyciekiem moczu borykałam się przez okres pół roku- istny koszmar obecnie jestem po operacji zamknięcia przetoki / 3 tygodnie/ w Lublinie przez profesora Rechbergera jest wszystko ok i myślę, że tak pozostanie życzę wszystkim powrotu do zdrowia i gorąco polecam jak już to własnie tam się udać - pełny profesjonalizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej wszystkim pechowcom mam ten sam problem znowu zeczęło mi wyciekać . Jestem załamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane pilnie poszukuję emalia do profesora - ma ktoś . Zrozpaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość l
Jestem po kolejnej operacji przetoki. Za wcześnie jeszcze mówić czy tym razem skutecznej. Ale jestem pełna obaw bo mimo trzech rurek wychodzących z pęcherza (w tym dwie sondy do moczowodów dla odciążenia pęcherza) jakieś lekkie plamienie występuje. Po operacji, którą miałam trzy miesiące temu też tak było i skończyło się dalszą przetoką i kolejną operacją. Już 3 razy miałam naprawiamy ten pęcherz. Nie wiem dlaczego jakoś bez powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ja mam ten sam problem. teraz czeka mnie trzeci zabieg i mam nadzieję, że tym razem się uda. Trzeba myśleć pozytywnie ale serdecznie współczuję bo wiem jak jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, trzecie podejście do operacji przetoki pęcherzowo pochwowej się powiodło. Jestem 12 dobę po operacji i nic nie przecieka, sama nie mogę uwierzyć że skończyły się moje problemy a trwały rok czasu. Wiem jak jest trudno ale w końcu nadejdzie ta dobra wiadomość. Nadal się boję ale jednocześnie jestem bardzo szczęśliwa. Jeżeli mogę służyć jakąś sugestią lub pomocą proszę pisać na pewno odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Powiedżcie co to się dzieje ż tym wyciekiem moczu. Czy to partactwo lekarzy czy to normalnie powikłania. Jak to się ma po takich operacjach usunięcia macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem partactwo lekarza a czasem typowepowikłanie. Np po wycięciu macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×