Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość annelka
ale jeśli ktoś by mnie uderzył to koniec i to w każdym momencie związku i nie ważny powód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
do roku to żaden związek.. to są dopieor początki gdzie tylko och i ahc i nic więcej nie widzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no to miałam nietypowy związek i się z tego cieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mnie ktos uderzyl to ja bym odeszla nawet po 20 latach malzenstwa :O tak zostalam wychowana i wiem,ze tego bym NIGDY nie wybaczyla :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko a moze w ogole nie mialysmy zwiazkow ?? :P moze to tylko nasze urojenie skoro do roku to nie zwiazek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
cocinelka nigdy nie mów nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
u mnie brat chce bić, awantury były między rodzicami, ale ja mojemu chłopakowi czy nawet mężowi na to nie pozwolę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
do roku to jest tylko zauroczenie dopiero po którym jak opadnie miłosc ta pierwsza wiesz ze chcesz z kimś być albo nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no i nas nie atakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
gdyby tak było, to bym nie dostrzegła jego wad, a je miał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
jasne to nie było miłość przez wielkie M, ale nie neguj naszych uczuć, desko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja nix nie neguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie gdyby tak bylo to bym tez nie widziala wad :O dziewczyno czy Ty wiesz o czym mowisz ?? znowu stawiasz siebie w roli ofiary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wpierw się trzeba dopasować, po tym się wie, czy jesteśmy dla siebie czy jednak nie. Nie zawsze istotny jest czas, trzeba być szczerym od samego początku, szanować się(a uderzenie o tym nie świadczy, prawda desko?!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie wiem ja do roku kochałam zyłam chwila i miłościa a nie zastanwiałam sie nad analizowaniem jego wad :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ona jest nieszczęśliwa, ja umiem ją zrozumieć, ale nie potrafię uwierzyć, że tak pewna jest tego uczucia, tej wiary, że są sobie przeznaczeni. Moja koleżanka niedawno rozstała się z chłopakiem a byli 5 lat ze sobą. I co na to powiesz, deseczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a my je widzimy, dostrzegłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nic nie powiem bo każdym przypadek jest indwyidualny i tylko własne serce wie co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
desko, Ty wciąż żyjesz tą miłością do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie żyje .. cały czas tak samo kocham i tęsknie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
powiem tylko tyle, że moja koleżanka jest dobrą, uczciwą osobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kiedys myslalam,ze moj ex (ale nie p) byl tym jedynym, bylam tego pewna, a bylismy razem 4 lata i co teraz kocham kogos innego :) dlatego wiem,ze milosc mija .... i nie wolno myslec,ze nigdy sie nie zapomni, choc w tej chwili tez mysle,ze nie zapomne nigdy, ale wiem,ze bedzie inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
chyba,, że spotkasz tego jedynego wtedy nigdy nie mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
no teraz to ty bredzisz to wiesz jak sie z kimś wiazesz juz na stale na cale zycie ... chcesz isc do slubu o tak ii czekac do smierci zbey wtedy sie dowiedziec czy to bylk ten jedyny czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
każdy związek jest inny. Ja nie mówię, że P to ten jedyny, choć takie porozumienie było, tyle podobieństw między nami. Ale widocznie to było coś co miało mi wytłumaczyć, że życie bez drugiej osoby jest wegetacją, nie chcę być sama- tak było, w takim przeświadczeniu żyłam póki go nie poznałam, nie pokochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
ja nie mam takich problemów... od razu wiedziałam ze to to, do końca, i ten jedyny na stałe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idac do slubu mozesz miec poczucie ze to ten jeden jedyny, ale nigdy nie wiesz co przyniesie zycie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
desko, ale przecież małżeństwa się rozwodzą! Brali ślub, stwierdzali, że są dla siebie i koniec. Smutne, ale tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×