Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość deskowata
cioci nie wazne jest czy nie jest absolutnie nie pisz ta !!!!!! nie wolno napisac ze sie poswiecilo cos dla faceta, to tak jakbys robila wszytsko tylk odlatego bo on jest, jakbys zycie chciala mu podporzadkowac, to juz pod bluszczowanie podpada... ty jestes czekam na ciebie, dlatego nie pojade, nie pojechalam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje ... :( nie napisze, ale jak sie odezwie to napisze, ale nie w tym sensie,ze zrobilam to dla niego, tylko,ze ja sama nie chcialam byc daleko od niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
o już lepiej napisz że jednak uznałaś ze nie wiem ze jednak to nie pewne , ze warunki nie takie dobre jak oczekiwałaś, ze nie wiem, ze no cokolwiek w tym guście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko ale on juz wie,ze nie jade... juz mu napisalam w niedziele,ze nie jade :( ale to widzisz nic nie zmienilo :( to sie nie trzyma kupy wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oszaleje zaraz 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
coci opanuj sie .. bo tym ze oszalejesz albo zaraz sie pochorujesz z nerowow to nic nie zmienisz..wiem, łatwo sie mowi.. ale szkoda zdrowia.. teraz trzeba raczej sie uspokoic ,zeby wlasnie nie walnac jakiejs glup[oty jak pisalas nie pojechalam bo czekam.. teraz to juz tylko jakas sensowna taktyka moze pomoc, zeby przyanajmniej sie dowiedziec prawdy .. jak wyglada z ta inna czyli w jakim sensie od kiedy i jakim stopniu sie angazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie tego nie dowiem,bo nie bedziemy ze soba rozmawiac ... jak sie odezwie to wypytam tylko od kiedy z nia jest i kto to jest i tyle, nie chce znowu uslyszec,ze to jest bez przyszlosci, ze to jest bez uczuc, nie chce tego slyszec !!!!! to mi nie pozwoli zapomniec :( :( ale powiem,ze zostalam bo nie chcalam byc daleko, i to bedzie ostatnia rzecz .... i tak juz nigdy sie nie spotkamy wiec moge to powiedziec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak sie odezwie to chyba nie omieszkam mu powiedziec,ze wcale nie jestem pewna na 100% ze ta dziewczyna w ogole istnieje :O ze jakos szybko to poszlo jak wczoraj rano jeszcze do mnie pisal :O dziwne to wszystko !! wrzucuialm sobie opis "to sie wszystko kupy nie trzyma :(:( "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie wiem moze zamilknij caljiem na pare dni zaczekaj na jego ruch .. nie wiem sama juz nie wiem.. bo zes mnie dzisiaj ta wiadomoscia ogluszyla jka mlotkiem bylam pewna ze sie spotkacie i wyjasniciewszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko ja juz nic nie napisze poki on sie nie odezwie i to dla mnie jasne jak slonce !!!! ja tez jestem w szoku po tej wiadomosci :( tym bardziej,ze nic na to nie wskazywalo, to jest tak jak wtedy z tym zerwaniem jak grom z jasnego nieba :( znowu mnie nie przygotowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest tak jak mowilas, on teraz o tym nie mysli jak bardzo mnie rani, on chce w sobie wszystko zagluszyc :( moze ta moja decyzja wyjazdu miala na to wplyw bo sobie uswiadomil jak bardzo mu zalezy ... nie wiem :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
w kurzą twarz kopaną ale jeśli chodzi o Ciebie, annelke i mnie to byłam pewna ze u Ciebie najszybciej sie wyjaśni...ze zaraz sie spotkacie, i wszystko bedzie happy end.. :O.. kurza twarz po raz drugi za wyrażeniem jednak faceci sa nieprzewidywalni ..my se mozemy myslec i dumac a oni i tak wyskocza jka z konopii :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
więc mojemu nie zależało, dałby mi więcej czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
myślę ze w pewnym sensie ropbi jak Moj zdeprtąć, zniszczyć na siłę... zagłuszyć..to inną kobieta..może sie uda siła zniszczyć... moj robił to też.. tylko że tka sie nie da.. to za jakiś czas się zmieni, tak jak moj juz zaczyna inaczej myślec, juz cos w pustymłbie mu zaczeło świtac..tyle ze to jest długotrwały proces..i wymaga długiego czekania...cioci ja ci nic nie radze ale zeby to wytrzymac to naprawde trzeba zelaznego zdrowia i nerwow ze stali zbey przeczekac ten glupi etap niszczenia na siłe i zapomnienia :Oaz dojdzie do zrozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko to nie chodzi o to,ze jemu nie zalezalo :( nie rozumiesz,ze on nie mial pojecia o drugim dnie tego wszystkiego ?? Ty jak mowilas nie okazywalas mu nigdy uczuc :( P mi okazywal jak sie widzielismy, nie potrafil byc nieczuly :O wiec to tez troche zmieni postac rzeczy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
annelka On po prostu nie wiedział ze robisz to nie z powodu ze taka jesteś..mój też nie znał sedna sprawy, tego to co powoduje ale przynajmniej wiedział ogólnie co i jaka jestem.. może dlatego wytrzymał troche dłużej czekając na moje otwraciue sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i nigdy już tego się nie dowie. Sprawa skończona. Muszę żyć dalej, pokonać tę wadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
walsnei dlatego musisz pojsc na terapie annelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byla straszna noc :( Ale nie dam mu tej satysfakcji,ze mnie pograzy po raz kolejny o nie !!!! tym razem nie dam sie pograzyc :( tesknie cholernie, ale nie ma zadnej szansy,zebysmy sie spotkali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszedl na gadu opisu dalej nie zmienil ... wiecie co nie sadze,zeby teraz nie wrzucal jakiegos szczesliwego opisu,zeby mnie nie zranic :O mi sie wydaje,ze on ma mnie teraz totalnie w dupie, ale moge sie mylic .... choc jakbym wczoraj byla na jego miejscu to bym telefon wylaczyla jak do niego pisalam :P ide do rodzicow, nie wiem czy tam mi sie uda wejsc na neta :( mam straszny metlik w glowie, nie wiem co mam o tym wszystkim myslec :( milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
trzymaj się cioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETY - OTWORZCIE RECE
WYPUSC MILOSC Z REKI - JAK SAMA WROCI - BYLA TWOJA JESLI NIE - NIGDY TWOJA NIE BYLA JESLI TRZYMASZ MILOSC ZACISNIETA W RECE I USILNIE JA NAMAWIASZ ZEBY NIE ODCHODZILA - NIE JEST TO MILOSC WOLNA, A TRZYMANA NA SMYCZY A NA SMYCZY ZADNA MILOSC DLUGO NIE POZYJE - UMRZE. KOBIETY - OTWORZCIE RECE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
zgadzam sie i podpisuje pod powyzszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wszystko zależy od danej sytuacji i od konkretnych osób ale wiem, że za długo cierpię, ale tak szybko o uczuciu nie umiem zapomnieć, choć bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie dam sie pograzyc :P bylam u rodzicow i kumpeli, o 16tej ide z druga kumpela na rower :) O nie nie nie, juz nie bedzie tak,ze nie mam ochoty przez niego wstawac z lozka :O poza tym wiecie co, ja nawet nie wiem czy chce zeby sie odzywal :O i tak czego nie powie to ja nie bede wiedziec czy to rpawda czy nie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
coci, ja wolałam by mój już wcale się odezwał, a ja odezwał się wtedy i na nowo zniszczył mi mój spokój. Oni nie mają sumienia! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
a ja juz sama nie wiem .. ciesze się ze sie odzywa ale potem jest mi smutno.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
po rozstaniu trzeba się czymś zająć, to pewne. Problem w tym, gdy nie ma się za dużo rozrywkowych znajomych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
pojaiwł sie dziś na necie ale do poniedziałku sie nie doezwe moiwlam mu ze wyjedzam ..i neihc mysli sobie co chce :P.. zreszta on tez jest na wyjezdzie przy niej by sie nie odezwał...widziałam tylko ze był na grze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciala zeby sie doezwal, ale powiedzial cala prawde, a to jest teraz niemozliwe :( poza tym nie wierze w to,ze on sie odezwie, bedzie sie za bardzo bal :O tak samo jak ze mna zerwal i mial sie doezwac po 10 dniach zeby sie dogadac czy sie spotykamy to sie bal odezwac i zrobil sie specjalnie na dostepny,zebym to ja sie odezwala :O dzis mam dzien w ktorym mysle,ze on nic do mnie nie czuje i sie mna bawi :( tylko nie rozumiem po co to wszystko skoro nic mu to nie dawalo :O ale nie zmienia nic faktu,ze nie chcialabym zeby moj nowy facet pisal do swojej ex ktora go kocha na gg w nocy,ze nie potrafi spac :O wspolczuje tej dziewczynie ... chyba ze ma takie podejscie do tego co on :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja postawiłam sprawę jasno, nie odzywa się wolał, więc niech już się nigdy nie odzywa. Nie chcę go mieć za kolegę, chyba że za kilka dni (góra trzy) wyjaśnimy sobie, że mnie nie kochał, nie kocha, że między nami nie zaiskrzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×