tak bardzo się boję

głupi ma szcżęscie moderator usunął ten post :P:P:P

super :D ale wyłącz to automatyczne logowanie, wszelkie programy do szpiegowania czy tym podobnych skasuj!

kuźwa aż mi ulżyło .. jeszcze tylko teraz by mi brakowało takiego wyskoku ..:O a wszystko rpzez moje lenistwo ze mam wszedzie automatyczne logowania bo wieczne zapominam haseł :O

je sobie zapisz!!! na kartce :) ale chyba jeśli jest automatyczne logowanie, to zapamiętywane są ostanie wprowadzane hasła?

nie na tym forum jakoś inaczej jest :O jak raz zalogujesz to potem wlazisz i jets zalogowane to samo :O

ale to konto na forum jest Twoje czy jego? - bo to jest dziwne, jak dla mnie, ale ja mało wiem :(

każdy miał swoje zalogowane tylko ze ja dzisiaj nie wiem co mnie anwiedziło uruchomiłam druga przegladarke nie te co zwykle tą co on używał zeby nam się nie mieszął jak gralismy na jednym kompie bo dwie gry mozna bylo miec odpalone naraz tylko na roznych przegladarkjach :O

ide sie przespac bo mnie juz hcyba z tego nie wyspania sie na mozg rzuca :O

ostrzegałam, że zwariuję z bólu i mu napisałam żegnaj. śmieszne to wszystko :(

ale szybko zgodził się na ten koniec, to niedobry znak :(

idę podzwonić do koleżankach bo chcę wyjść!

Bylam u kolezanki i dalej mam strasznie sprzeczne mysli w sobie :( opis ma dalej kropkowy :( nienawidze go za to,ze mnie zostawil znowu z setka pytan w glowie ;(

pytanie na któe nigdy nie poznasz odpowiedzi albo milion róznych wersji ... ja z tym zyje juz 8 miesiąc.. i wciaz zadaje sobie te pytania a odpowiedzi brak..

M. znowu dzownił ja to mma dopieor pierdolnik w głowie :P

ja tez chce kogos na pocieszenie :( annelko powiedz mi sprawdzalas Twojego P ?? Moj mnie np pytal (wtedy co sie spotkalismy za pierwszym razem po rozstaniu) czy znam jego numer telefonu na pamiec, czy wiem jaki ma kolor oczuc :O Tak jakby naprawde nie wierzyl,ze ja moglam sie nim zainteresowac a pozniej z pewnoscia siebie mowil,ze ja bede za nim tesknic :(

ja swojego często sprawdzałam :o.. w sensie uczuć

mówiłam że kocham i ... chcę odejśc wracma do domu.. żeby usłyszeć ze mnie kocha i tego niehcce :o a wieczorem ryczałam w skype ze tylko tak głupio gadam se :O

Ja jak on mi te pytania wtedy zadal to mialam wrazenie,ze jest zagybionym dzieckiem :( zreszta w czasie tamtego spotkania w ogole troche sie otworzyl i widzialam jaki jest bezradny :( Nie rozumiem tego .... :(

i raczje nie zrozumiesz :O... wiem, że się starasz Cioci ale nie zrozumiesz ludzi takich jak my :O ... możecie z nami być jak dacie radę ale towąpliwe po pewnym czasie macie dosć.. ja to rozumie... już rozumie.. nie mam żalu .że on odszedł..:O

desko ale ja go w duzej czesci rozumiem ... mysle,ze Wy sobie tez wmawiacie,ze sie Was nie rozumie i to tez Wam daje mozliwosc do tworzenia dystansu :(

gdybcioci może i rozumiecie ok ale odchodzicie..:( .. nawet nie wiesz i nidgy sobie nie wyobrazisz co my czujemy wtedy.. co ja czuje gdy sobie uświadomiłam dlaczego odszedł jak to boli ..

desko gdzie ja odeszlam ?? ja nie odeszlam, ja sie usunelkam bo taka byla jego wola, czy z nia jest czynie to powiedzenie mi tego mialo na celu to,zebym sie usunela :( a wiesz co ja teraz czuje ?? ile mam czekac az on sobie to uswiadomi co Ty sobie uswiadomilas ??

nie wiem coci ja też czekam aż mój zrozumie moją chorobę... i to dlaczego taka byłam... ja też czekam :o

No wlasnie ... ja rozumiem to,ze on jest jaki jest, ale staralam sie pomoc, podsunelam ksiazke, staralam sie rozmawiac, tlumaczyc ... nawet jak nie wiedzialam o tym leku jak ze mna zerwal to staralam sie tlumaczyc,ze nie wymagam od niego calkowitego poswiecenia,ze przeciez ja mu nic nie zabraniam .... zgodzilam sie na widywanie sie rzadziej, zeby on mogl sie tak bardzo nie angazowac ... i co ?? byl szczesliwy ze do siebie wrocilismy, ale potem znowu cos mu walnelo :( a potem jak sie doezwalam po tym miesiacu to widzialam w jakiej byl elfori ... myslalam,ze nie odpisze, chyba chcialam,zeby nie odpisal,zebym mogla zamknac totalnie ten rozdzial :( Napisalam tylko emote pocieszacza bo mial kropkowy opis, i zamknelam okienko na gg ... a on blyskawicznie odpisal ... Ja jestem tak zgubiona,ze naprawde nie wiem co mam myslec :( Raz mysle,ze on mnie kocha, potem ze jest z nia i ja kocha, a potem ze jest z nia tylko dla sexu, a potem,ze jej w ogole nie ma :(

szkoda że mój chociaż w jednej setnej nie podchodz do tego z takim zrozumieniem jak Ty :(

ja podeszlam ze zrozumieniem i nic z tego nie mam, bo on po prostu nie chcial sie zmienic !!! jemu jest tak dobrze jak jest :( on musi to zrozumiec sam tylko ze ja tego nie doczekam :(

ja się zmieniłam ..mnie nie chcesz Cioci ;)

hehe gustuje w facetach :P

jestem cicha spokojna grzeczna deska :P świetnie gotuje :P sprzatam, pcuuje, prasuje :P

a ja smutna :( Nikt mnie nie rozumie tzn przyjaciele rozumieja i tez uwazaja ze to sciema z ta laska, ale wlasnie pisze tu na kafe na innym temacie i na mnie najezdzaja,ze to co on mi milego mowil, jest niewazne :( ze faceci tak mowia .... Moze oni maja racje ??