Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Ja zaufalam w pewnym momencie na 100 % i przestalam sie dopominac smsow i wlasnie w tym momencie on odkryl,ze to jemu bardziej zalezy,ze kocha i sie rpzestraszyl i odszedl :( Wczesniej myslala,ze kontroluje sytuacje, bo przeciez to ja ciagle sie czegos dopominalam :O A jak juz odkryl,ze to ja teraz kontroluje sytuacje to sie przestraszyl :( Pozniej ejszcze wrocilismy do siebie, ale widzialam jak on sie meczy, jak sie boi i nie potrafi sie z tego cieszyc wiec tym razem ja odeszlam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
on mnie męczył na początku smsami, mówiłam mu o tym. A tak to wszystko było ok, więc wątpię by to miał. Choc jego czasem słowa, zachowania świadczyły, że się czegoś boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko skoro Cie meczyl smsami, to sie bal .... Mowil Ci ze boi sie przeciez sama wspominalas ze mowil,ze sie boi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz my sie rozstawalismy miliony razy chyba, i on zawsze warcal. jakis czas bylo ok a potem znowu zaczynalo sie psuc cos. i mysle ze ja wlasnie wtedy tez przez te powroty wmowilam sobie ze to ten jedyny bo skoro tyle razy do siebie wracamy to znaczy ze jestesmy sobie przeznaczeni. glupie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
raz z pretensją oznajmnił mi, czy ja myślę, że ion się nie boi. ale powiedział że chce być ze mną mimo jego obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle,ze nie glupie ;) My raz tylko wrocilismy do siebie, a teraz raczej nie widze szans na powrot, bo ja bym miala za duze wymagania i on po tej akcji z dziewczyna (urojona czy prawdziwa :O ) raczej bedzie sie bal odezwac mimo,ze bedzie bardzo chcial :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie annelko, u mnie bylo dokladnie tak samo :( Mowila,ze sie boje, ale chce :) On mowil tylko,ze boi sie ze mnie zrani :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a ja negowaam w jego uczucia, "niepozwolałam" mu darzyć mnie żadnym uczuciem! Jeśli faktycznie ma ten lęk, to nie mógł sie tak szybko w kimś zakochać, a ja jeszcze ten lęk w nim mogłam poglębić również do innych dziewczyn. Podła jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad ja to wszystko znam .... Gdyby nie psycholog, to pewnie bym myslala dzis (tak jak mu mowilam, jak ze mna zerwal ) ze juz nigdy nikomu nie zaufam, juz nigdy sie nie zakocham :O Ale na szczescie tak nie mysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
sorki za błędy, ale mam nadzieję, że i tak piszę zrozumiale? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja myślę, że zaufałam, ale jeszcze tęsknię za NIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty annelko to lepiej mysl nad pojsciem do psychologa :P Ja juz tak nie mysle i nie mysle,ze to ten jeden jedyny ;) ale nadzieja, ze wroci jeszcze jest ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
miało być ioczywiście zaufam w przyszłości, ale i wizyty nie odkładam, dziś po pracy zadzwonię! do której najpóźniej coci tam przyjmują, wiesz to może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie po tym jak zwalczylam bycie bluszczem i wlasnie lek przed odrzuceniem, pojawil sie lek przed bliskoscia zaangazowaniem sie.lekowa dziewczyna bylam::) dobrzez e moj maz jest tym kim jest bo pewnie inaczej by nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no niestety potrafimy dać w kość komuś komu na nas zależy, bo w to nie wierzymy, w te czyjeś pozytywne uczucia do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
przerwa- mialam dokladnie to samo co ty. miliony klotni i powrotow. nerwy mi wysiadaly. meczylam sie przeokropnie. kiedy mielismy ostatnia klotnie, powiedzialam, zeby dal mi czas do namyslu. nie widzialam go prawie tydzien i zastanawialam sie , czy to ma sens. dalam mu jednak kolejna szanse, ale moje zachowanie nie bylo juz takie, jak kiedys. nawet zaczelam myslec ' po co ja tu jestesm, czy ja go kocham?' . nie czulam juz tego. dopiero po zerwaniu stwierdzilam, ze go kocham, ale to juz nie ma znaczenia. powoli dochodze do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko widzialam,ze tam nawet do 20tej sa jakies rzeczy :) Ale zadzwon raczej przed 18ta ;) ehh trudne zycie z kims takim z lekami :( Dlatego ja tyle tolerowalam, bo wiedzialam,ze on nie robi tego wszystkiego specjalnie i w pewnym momencie juz przestaly mnie dolowac oddalenia, tylko czekalam znowu spokojnie na moment przypblizenia :P Ja jeszcze sie bioje z myslami, z jednej strony chce bardzo,zeby sie doezwal a z drugiej wiem,ze to zburzy moj spokoj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
coci, miałaś szczęście w nieszzczęsciu, że wiedziałaś w czym tkwi problem, że nie bawi się Toba specjalnie, ze nie i=gra z twymi uczuciami.POstaw się na przykkład w sytuacji P. :( podczas tej rozmowy na gg, napisał mi, że na pewno nie znam uczucia nieodwzajemnionego uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam serdecznie ta stronke
wystarczy zbierac pkt i wymieniac je na nagrody-aparaty foto,ipody, bony, ksiazki itd to dziala, ja wlasnie doladowalam sobie konto w tel za darmo z uzbieranych na tej stronie punktow http://www.prizpass.pl/index.php?ref=nodi4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
niesety wiem, więc to dziwne że tak mi napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko tylko,ze ja sie dopiero tego wszystkiego dowiedzialam po naszych dwoch rozstaniach :O I to dlatego,ze w duzej mierze sama do tego doszlam, a powinien zrobic to on !! Ide spac bo wstawanie na 8 na zajecia to nie dal mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
niestety wiem, więc to dziwne, ze mi to napisał. Ale ja uważam że to był pierwszy w którym się zakochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
tego właśnie się obawiuam, niezwykłe porozumienie od samego naszego poznania było, niezwykle mu ufałam, a zraniłam i to nie jeden raz. Alre jeśli jesteśmy sobie pisani, to będziemy mieć jeszcze możliwość rozmowy, odnowienia kontaktu- muszę w to wierzyć. Tylko przeraża mnie tak coci obawa, ze będzie tchórzył nawet gdyby chciał, ale przecież odezwamnie się do mnie na gg go nie ugryzie :P więc jak nie odeie się nigdy znaczy, że już mu nie zależy a nie to, że boi się. Wydaje mi się też ze zycząc mu udanego tygodnia, wyciofałam swoje zegnaj?! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
cioci ja uważam na kompie mam chinski czas na telewizorze obok amerykański :P zreszta w ten weekend znikne z neta na 3-4 dni ..i powiem ze wrocilam pora skonczyc te farse :O bo mnie to juz męczy... :O... on jest zły wkurzony ale nie na mnie..ze mna stara sie rozmawiac normalnie ale ja widze jak pisze ze ma problemy ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
jak to mowia nigdy nie wiesz czy pierwsza milosc ostatnią jest czy ostatnia pierwszą właśnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×