tak bardzo się boję

fakt, gdybyś go uprzedziła, może by tak samo zareagował jak ja.

a tak to on przejął pałeczkę :( i łatwiej mu ukrywać przed sobą uczucia

dlatego teraz mam to wszystko w dupie !! Jak sie nie odezwie to jego problem a nie moj :P

masz racje, niech nie zwleka!- bo może za późno się zbudzić. Ja obudziłam się już za późno, choć walczyłam już w dniu zrywania (ten dzień pamiętam koszmarnie, a był dobry. wypad z koleżankami, a potem zagrał jak ja: szukaj przystojniaka).

annelko juz nie rozpamietuj ;) Juz nie mozemy rozpamietywac i analizowac :) Pamietaj :)

nie rozpamiętuję, napisałam bez łez :D

wszystko już w swym czasie przepłakałam

A ja chyba juz nie chce zeby sie obudzil ... Coraz bardziej zaczynam sobie zdawac sprawe,ze z takim czlowiekiem bede miala tylko hustawki emocjonalne :(

wiem, ale ja muszę Ci teraz odpowiadać patrząc na siebie. Ja uważam , że teraz by mi juz nie dobiło słownie ani fizycznie, bo wiele zrozumiałam ale Twój P nie przeszedł tej drogi :(

cioci jesli bedzie po terapii bedzie ok .. ja juz widzisz jestem bez huśtawkowa :P

jak bedzie po terapii ........

ano ale do tej decyzji trzeba samemu dojść :O mnie pomógł solidny kopniak do niego :O

deska, samemu sobie trzeba uświadomić problem, bo inaczej zaprzecza się że on istnieje!

ja mysle,ze nawet jak sie wie,ze on istanieje to sie probuje zaprzeczac :( zas mi net pada normalnie cholera mnie wezmie !!!

może masz rację, nie chciałabym mieć tego lęku a wierzyć, że tak po prostu miało się stać.

że problem nie tkwi we mnie!

A Ty wlasnie teraz powinnas myslec,ze masz problem i isc na terapie ... A Ty dalej odsuwasz ten problem od siebie :(

no o to mi chodizło tylko napisałam jak zwykle skrótem myslowym

wiem, coci.

jeszcze słuchać feela, czasem popłaczę. Bardzo często nam te piosenki towarzyszyły :(

wylazłam na dostępny rozmawia tak jakby go zęby bolały.. niby udaje normalnie ok..ale widzę że coś jest nie tka że coś go dręczy ze ma jakieś problemy..:/ ale raczej nie ze mną... nie wiem dziwny jest jakiś ale może i ja po dwóch tygodiach nie-rozmowy sie odzwyczailam :O

miałam nie wspominać, ale wspomnienie się pojawiło i każe mi sądzić, że i on miał/ ma ten lęk. Więc dobrze, że mu ten ebook przesłała, może skorzysta i on z niego dla swego dobra, uświadomi sobie coś. Nie liczę na powrót, choć gdzieś w oddali w moim śnie się pojawił dziś.

annelko moze on nie ma leku przed bliskoscia, ale ma zapewne lek przed odrzuceniem ... I widzisz znowu nasza wspolna echa :( Ty jestes na miejscu mojego P a ja na miejscu Twojego :P Ja nie bede nic sobie przypominac ;) deska Ty lepiej uwazaj,zeby sie nie wkopac :( :O

istnieje na prawdę taki lęk, coci?

annelko istnieje taki lek. ja mialam wlasnie taki lek bedac z moja pierwsza miloscia, nie balam sie bliskosci tylko tego ze on mnie odrzuci

istnieje ja taki mialam/ mam .... Przeczytaj ostatni lek z tej ksiazki on jest na ostatnim miejscu i to wlasnie to

Ale jakie to jest schematyczne,ze takie osoby sie przyciagaja :( Jedna ucieka a druga maxymalnie sie tego boi ... masakra :O

u mnie tak nie bylo. on chial, nie bal sie a ja mialam obsesje ze mnie zostawi i coraz bardziej zaciskalam petelke bo sie balam ze odejdzie no i stalam sie bluszczem i odszedl

Ja bylam na samym poczatku troche bluszcze, ale nie calkiem, bo nigdy mu nie zabranialam chodzic na imprezy samemu, ja tlko oczekiwalam od niego troche za duzo smsow :O Ale to minelo :) Jak zaufalam wszystko minelo :) Zreszta z nim minely wszystkie leki i moje dziwne obsesje :P

ja wlasnie niby ufalam ale jednak cos bylo, i tak sie skonczylo. oczywiscie to jest duze uproszczenie tego co sie miedzy stalo ale bylam niesamowitym bluszczem w pewnym momencie