tak bardzo się boję

nie odzywa sie bo nie ma gdzie nie wlaczam skype a na grze mam urlop:O zreszta nie ma go na necie , jej też spędzaja popołudnia razme na meiscie :O

nie dobre, bo znowu sobie cos zle wytlumaczysz i znowu mozesz zzawalic - nie wydaje mi się, teraz podchodzę z rozsądkiem :) emocje mijają, a on zawsze będzie milczał- tak czuję :(

deska sama analizujesz :P annelka ale Ty masz wlasnie do tego podchodzic z uczuciami a nie rozsadkiem :) Juz za duzo rozsadku w tym bylo :P Ja tez juz milion razy myslalam,ze on bedzie milczal zawsze :P

ja nie analizuje ja jetsem spokojna i pewna... zwisa mi i powiewa co robi .. do lipca se moze robic co chce

coci, rozdzielny to co było w trakcie związku a po rozstaniu, ok? I sama zauważysz różnicę :(

ale mój jeśli coś ma nie tak, to ma lęk przed odrzuceniem, który i tak pogłębiłam, więc wątpliwe że się odezwie kiedyśtam :(

Ja tez watpie,ze P odezwie sie kiedykowiek :( A ja szczerze boje sie odezwac :O Boje sie,ze mi nie odpisze i sie przelicze :( Choc nigdy tak sie nie stalo, ale jakos boje sie :(

I jak bedziemy sie bac oboje, bo on tez zapewne bedzie sie bal odezwac to do niczego nie dojdziemy :(

a ja pisząc, myślę, że lepiej by nie odpisał. Olewa wiadomości o uczuciach, ale jak już pisałam, nie powinno mnie to dziwić. Coci, nie myśl o tym, co mu napiszesz tylko o tym, że odezwiesz się za dwa tygodnie, a pomysł - powód wymyślimy o odpowiednim czasie, jeśli wciąż będziesz chciała. Teraz najcięższy okres przed Tobą, walka z sobą :(

on sie boi ona boi i nic z tego:O.. ja tez sie bałam pisac, bałam się ze w koncu zacznie mowic o tamtej.. balam ..a potem juz był luz..był tkai jak dawniej ...

Mówiłeś do mnie piękne słowa,Lecz teraz one zniknęły... Widocznie już nie boli Cię to..Co kiedyś bolało... Przez co płakałeś...To wszystko było przeze mnie... I zniknęłam...Zostałam skreślona... Sam o tym zadecydowałeś,Ja się tylko dostosowałam... Wcześniej też nie byłam potrzebna,Bo to było moje złudzenie...Teraz odżyłeś,Jesteś szczęśliwy... Szczęśliwy beze mnie...Cieszę się, Że chociaż Twoje życie..Nabrało barw i kolorów...

a ja pisałam, pisałam w mur....... lepiej by było milczeć, nie sądzicie? on się odezwał, bo o czymś myślał, a teraz koleżeństwo byłoby Ok, już czuję się na siłach by zapomnieć o tym, że możemy być razem, tylko jestem ciekawa co u niego itp..- mam nadzieję, że się nie oszukuję.

jej cioci bo aż sie poryczałam :O

coci, zawsze czymś trafiasz w sedno :P

Ja mysle,ze teraz juz bym nie pisala w mur :O gdyby on raz nie odpowiedzial to bym dala sobie spokoj ... Annelko nie wiem czy powinnas milczec, bo to Ty zawalilas ... Kurde to wszystko jest zagadka :( deska ja tez sie boje, choc mysle,ze jednak by o niej nie gadal, bo nawet nie wiadomo czy ja ma :O ale balabym sie ze powiedzialby mi,ze cos robi a ja bym sie zastanawiala czy to nie z nia robi :O ehh nie mysle o tym co napisze ;) wymyslimy za dwa tyogodnie :)

hehe bardzo mi sie podoba ten wiersz ... I jeszcze wtedy przed tym co sie odezwalam do niego po dlugim czasie chcialam mu to wyslac, ale w koncu nie wyslalam ... Choc teraz pasuje bardziej ... :O

zastanawiasz się nad tym, czy mam do niego pisać ale tylko jako koleżanka bez uczuć?

zastanawiam sie nad tym czy zawalilas dodatkowo tym,ze do niego pisalas a on chcial spokoju :( Nie mam pojecia :(

"Gdybym mogła Ci to powiedzieć - powiedziałabym Gdybym mogła Ci to pokazać - pokazałbym gdybym mogła Cię teraz przytulic - przytuliłabym Ale nie mogę... Dlatego gdybym umiała o tobie zapomnieć - Zapomniałabym..." I cos optymistycznego :) mija kolejny tydzień bez Ciebie zaczynam uczyć się śmiać bez Twojego głosu i rozpoczynać dzień bez Ciebie i może powraca mi dawny uśmiech? i tylko czasem, gdy słyszę znajome nuty gdzieś w oddali, jakiś cichy żal szlocha we mnie przez chwilę... ale juz tylko przez chwilę... więc żegnaj

nie uszanowałam go i jego woli, a pisał o tym konkretnie :( wiem o tym, ale jednak się odezwał po miesiącu zupełnej ciszy wtedy na gg

No wlasnie odezwal sie .... Ja tez musze dac rade do miesiaca :D

a zagadka dotycząca powodu przez moją głupotę nie zostanie rozwiązana. Przetrwaj coci ten miesiąc :)

Musze przetrwac :) Musze dac rade !! Ale korci mnie,zeby mu wyslac ten pierwszy wiersz :O Napewno by go zdolowal, bo jeszcze trzy dni przed poinformowaniem mnie ze z nia jest mowil,ze dobrze wiem,ze sie licze dla niego :P A on sie zawsze wkurzal jak mowilam,ze mu zwisam, ze poczul ulge,ze sie doe mnie uwolnil itd :O wiec ten wiersz by go tez pewnie zdolowal :P

słodka zemsta?

Moze nie slodka zemsta a danie mu raczej do myslenia ... Ale nie zrobie tego :) wtedy nie wyslalam, to teraz tez nie wysle ;) Chyba ze bedzie mial dluzej niz tydzien szczesliwy opis ....

jesteś silna :)

Musze byc silna !! Choc i tak wiem,ze nie raz nie dwa nie wiem co bede musiala zrobic,zeby sie nie odezwac :( ale musze dac rade ... Ja nigdy w zyciu nie walczylam o faceta :O jak moj ex odchodzil to odchodzil, ja sie nigdy nie odzywalam pierwsza, on zawsze wracal :O Nigdy nie walczylam ofaceta :O nie wiem co sie ze mna teraz dzieje :O

a ja dla P pokonałam wstyd, lęk (wobec niego) ale niestety już po rozstaniu

annelko lepiej pozno niz wcale :) Ja zawsze wychodzilam z zalozenia,ze lepiej zalowac czegos co sie zrobilo niz czegos czego sie nie zrobilo :) I z takim nastawieniemm pojechalam do P jak ze mna zerwal tzn jak juz sie zgodzil na spotkanie po zerwaniu ;) I nawety gdybysmy do siebie nie wrocili to bym nie zalowala, bo sie troche przynajmniej dowiedzialam, bo w oczy juz bylo trudniej mi walic sciemy :)

coci, akurat co do tego, czy lepiej późno niż wcale w moim przypadku mam wątpliwości.