tak bardzo się boję

Nie przeczytalam calosci, ale nie zycze sobie rozmawiania na moj temat jak mnie nie ma:O Kici trwa od grudnia tak, ale pozniej po miesiacu mielismy codzienny kontakt przez 3 miesiace, wiec sorry ale od dwoch tygodni jestem w punkcie wyjscia !! I co Cie obchodzi do jasnej cholery co ja robie ???? Odpierdolcie sie ode mnie, nie zycze sobie zadnych komentarzy osob ktore czytaja topik wybiorczo .... To jest moje zycie, i mam ochote sprawdzac jego opisy !!!!!!!! A to ze Ty jestes taka super i wyszlas szybko ze zwiazku DDA to gratuluje ja widocznie nie ejstem taka super !! Ale to jest moje zycie i nikt go za mnie nie przezyje .... A to co sobie uroilas w glowie,ze to z powodu jego wieku nie jestesmy razem to Twoje szalone wymysly :O I daj sobie juz spokoj !! Cholera od 18 dni sie do niego nie odezwlama, ale chyba dzis juz to zrobie Wam na zlosc !! Bo czego bym kurwa nie zrobila to ejst zle :O ODPIERDOLCIE sie ode mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

sluchaj, nie krzycz. po co? ja tylko ci cos zaproponowalam i jak napislam zrobisz tak jak chcesz i zwrocilam sie do ciebie a nie rozmawialam o tobie

ciocie ja tez jestem ta zla wiec napisze odezwij sie :P

kici to ze Ty kogos skreslasz,ze ejst dda to nie znaczy,ze wszyscy musza takich ludzi skreslac :O Ciesz sie,ze mialas super dziecinstwo, super dom i jestes jaka jestes !! Nie wszyscy tak mieli :O

przerwa nawet nie wiem co do mnie napisalas, bo przeczytalam pare zdan o sobie co kici napisalam i przestalam meic ochote czytania dalej, bo jest tam sam falsz :O Post bys skierowany glownie do kici !!!!!

ja jestem dda i ddd kto tam rzucał kamieniem prosze bardzo :P

i do salamandry moja droga w moim mysleniu od listopada i zmienilo sie wiele a jak nie wiesz to sie nie dozywaj :O kurwa czy wszyscy musza mnie za wszystko krytykowac ??? Robie ze swoim zyciem co chce i juz, a nie widze jakis duzych zaburzen, bo nie siedze sama w domu jak kolek i nie czekam az on sie odezwie tylko zyje swoim zyciem !! Poczytajcie sobie dokladnie ze wychodze caly czas z domu i sie bawie a to ze sprawdzam jego opisy to moja sprawa a nie wasza !!!!

Cioci nie denerwuj sie nie warto :D a ja jako Twoje guru którego podobno tak pisza słuchasz mówię odezwij się tak jak ja skop wszystkjo do końca, proś się bo przecież wto w końcu cały czas robisz :P:P

a poza tym kici robisz to co mi zarzucasz :O Ty mi chcialas pomoc a ja tego niby nie doceniam ... A ja chcialam pomoc P wyjsc z tego wszystkiego i za to mnie zrypalas ze mam go zostawic w spokoju skoro nie chce :O Sorry ale latwiej widziec wady u kogos niz u siebie !!!!! Ja mam do pomocy psychologa i to mi wystarczy Ty nie muszisz mi w niczym pomagac, bo ejstes tylko osoba z kafe ......

Kici wiesz co rzygac mi sie chce jak Cie czytam :O Przedstawilas sytuacje po swojemu :O W styczniu byla pierwsza proba oderwania sie od tego, a pozniej po miesiacu do niego napisalam i mielismy kontakt glownie z jego inicjatywy, i to on sie oferowal do wszystkiego wiec sorry ale nie trwa to pol roku i nie zmieniaj postaci rzeczy ... przerwa jak mowila u niej trwalo 9 miesiecy od calkowitego zerwania kontaktu, wiec mojego pol roku z kontaktem raczej sie nie kwalifikuje do takiego liczenia :O deska napisze dzis bo kurwa nie bede sluchac nikogo i jak ktos mi tak mowi to ja robie na odwrot i tym razem tez tak zrobie :P

coci ale po co? zastanwo sie dobrze a nie rob nikomu na zlosc. o to tylko prosze

Po to,zeby w koncu uslyszec krytyke za cos co zrobilam a nie jakies dziwne wymyslone rzeczy z nieba :O sorry, ale mam tego dosc !! A jak na zlosc on ma dola, wiec wiem,ze sie ucieszy jak napsize i oboje ebdziemy happy :)

nie rob nikomu na zlosc to nie ma sensu, naprawde. chcesz to zrobic zrob, ja cie powstrzymam ale nie rob tego tylko zeby zrobic komus na zlosc

cioci ja juz napisałam i teraz ja mam doła :P i pewnośc ze on ma to co Twój znów uciekł, boi się zwyczajnie boi się :O ... chyba sobie możemy podać ręce :O

jedyna rzecz ktorej tak naprawde nie znosze u ludzi to to,ze krytykuja kogos za robienie czegos co sami robia :O I tu kici przegiela, bo mi kazala dac spokoj,zeby pokonac jego lek a sama chce mi niby pomoc hahaha A poza tym ja i tak wiem swoje i nie mowie,ze on wroci bo wiem,ze prawdopodobnie nie, jak ja sie nie doezwe to ont ez nie ... Ale i tak wiem, gdize jest problem i to jest cholera moja osobista wiedza i nikt mi nie zabroni jej miec !!!!!! Odczepcie sie wreszcie ode mnie :O przerwa a zrobie to co mi tam :P to moje zycie :)

a przede wszystkim to co pisze kici salamandra tylko i wylacznie rpzeszkadza mi w terapii, bo moja psycholog sadzi calkiem inaczej, a zeby terapia byla skutecvzna to trzeba ufac terapeucie, wiec ich wpisy zamiast pomagac pogarszaja sytuacje ... :( a teraz ide sie wyspac przed imreza :)

ja ci przeszkadzam w terapii? a moge wiedziec w jaki sposob?

deskowata cioci ja juz napisałam i teraz ja mam doła i pewnośc ze on ma to co Twój znów uciekł, boi się zwyczajnie boi się ... chyba sobie możemy podać ręce a moze po prostu nie kocha??? nie przyszlo ci to do twej madrej glowki????

nie nie przyszło wiesz.... bo gdyby tak było to by już dawno o mnie zapomniał... po jaką cholerę by mu byłą przyjaźń z bylą na setki tysięcy kilometrów.. :O

zresztą wiedziałam że teraz się boi tamtej bo ona agresją reaguje odkąd go kontroluje i wie, że rozmawiamy.. a on chce mieć spokój ..musi tam spędzić z nią jeszcze 40 dni w końcu ..:O

bo sobie znalazl taka naiwna idiotke jak ty, ktora moze zlac po mordzie, a ona i tak jak wierna suka bedzie czekac na niego z wywieszonym jezorem. nie rozumiesz facetow ni w zab.

a jak on w lipcu wroci to bedziesz dazyc do spotkania czy bedziesz czekac na jego ruch?

tak, 40 dni, a potem wroci do ciebie. a skad ty dostajesz znaki, ktore mowia, ze wroci do ciebie?

salamndra już ci tłumaczyłam nikt mnie nie lał a już na pewno nie po mordzie weź sobie poczytaj może kodeks karny co to jest pobicie bo to pod moją sytuacje nie podpada to zostało zupełnie inaczej zakwalifikowane..

nie ja nie będę dążyć do spotkania... ja jeszcze chce pożyć ,.. wiem, że tamta by mnie gołymi rękami udusiła bo to wariatka.. on musi sam się z tego wydostać..

bo wy nie jestescie z jednego miasta prawda? a co jak jednak do spotkania nie dojcie, bo moze sie tak zdarzyc

salamandra tak się składa że mam kontakt z jego rodziną i kumplami ... w tym najlepszym przyjacielem z dzieciństwa... i wiem jak sytuacja wygląda..

nie nie jesteśmy ..

jak nie dojdzie to w sierpniu wyjeżdzam do Matta do stanów .. wszystko już będzie załatwione .. praca, mieszkać będę na razie u niego... bilet to nie problem .. tylko załatwię wizę i jade..

tak i bedziesz jego utrzymanka.... ciekawe na jak dlugo...