Czemu faceci, którzy są prawiczkami mają problem z akcpetowaniem przeszłości

ja się obecnie spotykam z facetem który miał wcześniej tylko jedną. Nie "wymaga" dziewictwa czy coś, ale po jego postawie można poznać że nie chce raczej dziewczyny która miala wielu facetów. Więc okłamałam go. Miałam 14, a powiedziałam że 1.

kyyrene - wiesz, jest roznica miedzy normalna przeszloscia, w zwiazkach, z milosci, a przygodami, seksem dla seksu itp.

090909090909090909090909 - powinnas mu powiedziec prawda, a nie bezczelnie klamac i budowac swoje szczescia czyims kosztem i na klamstwie

I właśnie dzięki takim dziewczynom bardziej opłaca sie brać niejebane. To co mówi facet, podziel przez dziesięć, to co mówi baba - pomnoż.

Wlasnie ze jest to problem >> nie, nie zastanawiał się :) to ja go znałam, a nie ty, wiec nie wypowiadaj się :) jak już poszlismy do lozka to on był istnym huraganem - naprawde kochał seks był bardzo we mnie zakochany, dzwonił po kilka razy dziennie, codziennie przychodził, czasami płakał ( :O ) gdy nie chcialam się z nim spotkać bo nie miałam czasu. Był słodkim chłopcem, ale go zostawiłam, bo nie mogłam już dłużej go znieść. Nawet wtedy upił się i krzyczał po moim oknem. Dopiero po paru miesiącach odpuścił. A niedawno się spotkaliśmy przypadkowo i powiedział że nie moze o mnie zapomnieć. :O

rozumiem tą różnicę :) natomiast jak zwykle przyczepię sie do czegoś innego...a skąd sie wie, że kobieta, która dziewicą już nie jest, uprawiała ten seks z miłości czy rozrywkowo, jeżeli sama sie nie pochwali?

"właśnie dzięki takim dziewczynom bardziej opłaca sie brać niej**ane." ekhm.... przepraszam bardzo, ale czy to własnie napisał .... ROZWODNIK? :O :O

A ja oszukałam mojego faceta że jestem dziewicą. On wiedział że podczas pierwszego razu wcale nie musi być krew (bo to akurat prawda). Tak naprawdę miałam czterech facetów. A z nim... po prostu zwlekałam z seksem, potem przy pierwszym stosunku udawałam że mnie boli. I tyle.

kyyrene => pochwali się. Wystarczy tylko wykorzystać naturalna każdej kobiecie potrzebę akceptacji :P A jak sie nie pochwali to najlepiej zakładać najczarniejszy scenariusz (z reguły prawdziwy w 99%). W końcu babki też lubią ten sport.

Ale podejscie seksu do dziewczyna mozna wyczuc po charakterze, osobowosci, stylu bycia, czy jest dobra, wrazliwa, czula, ciepla itp.

"Ale podejscie seksu do dziewczyna mozna wyczuc po charakterze, osobowosci, stylu bycia, czy jest itp." no tym mnie rozwaliłeś :D:D ja jestem dobra, wrazliwa, czula, ciepla a miałam przygody bez miłości :D

Cóż pierwsze wrażenie w 80% jest adekwatne do rzeczywistości. Fakt. Ale prawiczek może sobie rozpoznawać do woli. :D I tak baba go przerobi, jak będzie chciała.

które najpierw szaleja i bzykaja sie z kim popadnie a póxniej poznaja kandydata na męza i zgrywaja przed nim skromne panienki z zasadami? w kakademikach wiejskie dziewczyny wręcz szaleją :), po powrocie do siebie porzadnieją :P.......arabskie dziewczyny studiujące we Francji nawet sobie regeneruja cnote u chirurgów plastycznych :P bąźcie sobą, po co udajecie i nabieracie facetów?

8888ss - dla mnie nie jest taka dobra, porzadna dziewczyna, odraz bym cie wyrzucul, ze jestes puszczalska latawica :D

8888ss => tylko tę wrażliwość ciepło i czułość deklarujesz. Możliwe, że to akurat tylko autostereotyp

Moim zdaniem nie ma większej tragedii niż dwoje niedoświadczonych w łóżku. :O Mój pierwszy chlopak - tak wlasnie bylo. On nie wiedział co i jak, ja też nie wiedziałam. Zawsze się tylko całowaliśmy, po czym wchodził we mnie, a ja byłam święcie przekonana że tak ma wyglądać seks i powinnam być z tego zadowolona!!!!!!!! Mój następny partner był doświadczony i dopiero wtedy przekonałam się jak wygląda prawdziwy seks i ile mi uciekło! On mnie "otrworzył". Jego bezpruderyjność w seksie, w mówieniu o nim - najpierw mnie onieśmielała, potem sama się nauczyłam. Pierwszego chłopaka wspominam koszmarnie. Żałuję że nie straciłam cnoty z kimś doświadczonym.

Wlasnie ze jest to problem -> a niby jak Ty chcesz poznać? ? Ja miałam czterech w czasach licealnych! gdy mieszkalam w internacie w odległym mieście. Teraz wróciłam i każdy głeboko wierzył że nadal byłam dziewicą. Mój facet również. Tym bardziej że jestem skromna, pochodzę z wierzącej rodziny itd. Nie ma sposobu żeby facet poznał. No chyba że ją zaprowadzi do ginekologa :)

Dobra, uczciwa osoba nie klamie

Ja straciłam błonę dziewiczą przez przypadek. To nawet nie miał nic wspolnego z seksem (czy nawet z onanizmem). Mój pierwszy facet myślał że nie jestem dziewicą, ja go nie wyprowadzałam z błędu bo trochę mi było wstyd powiedzieć w jakich okolicznosciach stracilam dziewictwo, wolałam żeby myslal że mialam kogoś wczesniej (dodam że calkowicie mu to nie przeszkadzało, chociaż byl prawiczkiem). Natomiast moja koleżanka miała wczesniej chłopaka, a potem poznała innego i powiedziala mu że stracila dziewictwo podczas jazdy na rowerze. On powiedział że slyszał o takich przypadkach i uwierzył że jest dziewicą. Czyli sami widzicie - mój facet myślał że mialam wczesniej kogos, chociaz bylam dziewicą, a jej uwierzyl że jest dziewicą chociaż nie była. Poza tym jak ktoś wyzej pisał - często nie leci krew, nawet gdy błona wciąż jest. Więc naprawdę tego się nie da poznać.

Wlasnie ze jest to problem - odpowiem ci twoim nickiem. Właśnie w tym problem że Ty sie nie dowiesz że klamie.

bylam dziewica i bylam b. zdziwiona ze nie krwawie podczas 1 razu

Ale po co klamac? Facet powinien cie zaakpceptowac taka jaka jestes, a nie taka jaka przed nim udajesz?

bo on jest z mojej (małej) miejscowości, a nie chcę żeby się kiedyś rozniosło, wolę żeby wszyscy mysleli że bylam dziewicą

A on jest prawiczkiem?

jak ANNATHOMA śmieszą mnie

Tylko jak nie potrafi zaakceptować to lepiej sobie odpuścić bo są typy (np ja) co znęcają się później psychicznie nad szmatami, byłem w takim związku przez z kilka lat z niedziewicą i przy każdej okazji od kurew ją wyzywałem

Faceet, jesli sam nie jestes prawiczkiem, to nie masz prawa wymagac dziewictwa

Każdy facet który zamierza się ożenić z dziewczyną ma prawo wymagać dziewictwa

Ja uwazam, ze nie. Dziewictwa ma prawo wymagac tylko facet, ktory sam jest czysty

żadna kobieta która naciska na chłopaka w sprawie ślubu a nie byla dziewicą nie ma do tego moralnego prawa