gadalalm dzis ze znajomymi z uczelni, i bylam taka zestresowana,

ze gadlalam jedno slowo 4 razy, bo nie wysloc nie moglam:O, jeju co za porazka, czy ja nie moge sie wyslawiac normaslnie jak czlowiek?:O

przegrałaś życie po prostu

ja też tak mam ale gdy mam rozmawiać z osobami, których dobrze nie znam ze znajomymi na uczelni umiem juz swobodnie rozmawiać, bo ich poznałam lepiej nie przejmuj się staraj się w takich chwilach uspokoic i nie myslec o tym- ze zle mowisz kiedys mialam problemy z np referatami, jak mialam wyglosic referat to masakra.. ale zaczelam nad tym prcowac, przy kazdej wypowiedzi w wiekszym gronie staram sie uspokoic i nie myslec o tym,ze zle wypadne, tylko o tym,ze wkoncu rozmawiam z ludzmi pozytywnymi, ktorzy nie doszukuja sie w moich slowach pomylek itp, tylko chcacych normalnie porozmawiac

:) ja tez przy osobach, ktore znam lepiej, to nie mam takich problemow.lecz tychludzi znam niedlugo, i staram sie nie mysle co tym, ze zaraz popelnie jakis blad ale nie potrafie i nie chce siedziec ciho, wiec staram sie cos powiedziec, noa le wychodzi strasznie, cicho, szybko lub wlasnie z takim jakaniem sie..meczy mnie to, ale pracuje nad tym. ja w ogole mam tendencje do szybkiego mowienia, wiec musze sie strasznie pilnowac:)

To po co gadasz z nimi jak Cię to stresuje?:O

i tez mowie za szybko:o

a co mam sie zamknac i z nikim nie rozmawiac? to s aludzie z mojej grupy, chce ich poznac ale rozmowa z osobami, ktore slabo znam stresuje mnie, jescze zalezy z kim rozmawiam, bo czasme nawijam i nie mam problemow, jelsi czuje sie przy kims b.swobodnie,ale niesttey nie przy wszystkich tak mam.

"To po co gadasz z nimi jak Cię to stresuje?" pewnie gada po to, żeby nie móc napisać tak jak ja Mam 23 lata i nigdy nie miałem bliskich znajomych :O

dzis bylam wyluzowana, dobrze mi szlo:P jak to czlowieka ciesza takie szczegoly:)