czy 2000tys zl to duzo czy nie

a jaki test???? wiedzy o prawie??? to prosze, moze sie skusi:P:P:P http://www.ms.gov.pl/aktual/test_radcowska.pdf :D:D:D

i już zawiść, nie wiecie jak to jest być samemu sobie szefem. Zarabiać 20tys. miesięcznie nie jest trudno. Nie trzeba całymi dniami przesiadywać nad papierami i na spotkaniach. Ma się od tego ludzi. Najlepsza robota to bycie pracodawcą. Owszem przez kilka lat trzeba poświęcać całe dnie, bo musi się to wszystko rozkręcić a potem poukładać. Jak już wszystko jest poukładane to się spija piankę przeglądając infantylne fora i patrząc jak zacietrzewieni nieudacznicy najeżdżają na tych, którym się udało.

to jak komiczne, przejeżdżasz te 300 km dziennie?

Akurat strasznie nie trafiłaś/eś, bo wiekszosc kumpli z pracy siedzi ciągle na necie - tylko, ze oni laski sobie na czatach wyrywaja, bo wiekszosc to wolni strzelcy hahaha :) powazny prawnik siedzi na necie i wyrywa laski hahah prawincy zapierdzielja od rana do wieczora

888aaa bierzesz pod uwage, ze niektore samochody palą 25l na setke i wiecej 98 oktanowej benzyny? :D:D chyba nie... a co do reszty... nie macie pojęcia ile negocjuje sie pewne kontrakty zwlaszcza, gdy obie strony reprezentuja kancelarie, ktorym wcale nie zalezy na tym, by wszysko poszło szybko i sprawnie... stąd siedze i sie obijam :)

od zapierdzielania to prawnicy maja aplikantow:D

"hahaha powazny prawnik siedzi na necie i wyrywa laski " wiedze o prawnikach czerpiecie chyba z amerykanskich seriali :) prawnicy w wieku 30-40 lat to najwieksi dupczyciele :)

czyli warszawscy prawnicy nie robią nic (oprócz zarywania laseczek w necie oczywiście) - czy tak? wobec tego jak będę potrzebowała prawnika to na pewno nie skorzystam z usług żadnego z Warszawy

"prawincy zapierdzielja od rana do wieczora " zapieprza od rana do wieczora to jakis adwokacik, ktory łapie "z ulicy" sprawy spadkowe i rozwodowe od przeciętnych ludzi.. obsługa podmiotów gospodarczych, to inna bajka

:) no comment

"wobec tego jak będę potrzebowała prawnika to na pewno nie skorzystam z usług żadnego z Warszawy" powtorze - obsługa klinetów kororacyjnych to inna bajka... z tego są prawdziwe pieniądze i na tym sie zarabia... klinet indywidualny, to zło konieczne...

"czyli warszawscy prawnicy nie robią nic (oprócz zarywania laseczek w necie oczywiście) - czy tak?" zycie nie polega na tym, by ciezko pracowac, ale by zarabiać sensowne pieniądze... a za ciężką prace nie ma sensownych pieniędzy... dlatego jest tak nieopłacalna

i tu w 100% sie zgodze z komiczne, no ale poczatkujacy adwoakt czy radca prawny musi tak zarabiac, lapiac kazda sprawe, nie od razu wezmie sie za obsluge spolek, przynajmniej ja sie jeszcze nie spotkalam z takim przypadkiem:)

komiczne musisz byc bardzo samotnym czlowiekiem gdybym zarabiała 20 tysiecy to bym nie siedziala calymi dniami na babskim forum ....tylko korzystała z zycia...ale ty tego zycia nie masz...nie masz znajomych ani przyjaciół ..jestem sam...jak palec ..dlatego tu siedzisz ..

*jestes sam jak palec .... czlowiek ktory ma zycie nie przesiadywałby na forum calymi dnami

"no ale poczatkujacy adwoakt czy radca prawny musi tak zarabiac, lapiac kazda sprawe, nie od razu wezmie sie za obsluge spolek, przynajmniej ja sie jeszcze nie spotkalam z takim przypadkiem" załapiesz sie do Linklatersa, Baker McKenzie, Salansa, Kameron McKenna itp i masz od razu wysoki pułap... wbrew temu, co myslą ludzie to połowa prawnikow tam pracujących, to ludzie z przypadku, żadne tuzy palestry

ustawie sobie chyba taki podpis :D "nie wiem skąd ten ciągle powtarzajacy sie pomysl, ze ja tu jestem cały dzien jestem od 9 do 18 czasem 18.30 i to tylko od pon. - pt "

widzisz, Ty jestes w Warszawie, ja mieszkam w malym miescie, gdzie tylko male kancelarie sa. I wbrew wszelkim stereotypom nie narzekam na brak pracy:P Tu tez sa spolki szukajace dobrych prawnikow:)

"nie macie pojęcia ile negocjuje sie pewne kontrakty ... komiczne proszę podpowiedz jak "kontrakty same sie negocjują". Twojego wkładu nie ma w necocjacjach - gdyż jak widac w nich nie uczestniczysz ze wzgledu na ogromną ilość czasu, którą dysponujeszbo - to chyba "same dają rade". Proszę o podpowiedz jak to się robi - chetnie skorzystam

w Warszawie łatwiej się pozoruje prace :P:P a co do dobrych prawników - tutaj przynajmniej nie ma takiego pojęcia... są ci z układami == duzo klientów i bez == brak klientów :)

kobieto, jestes ograniczona... co jakis czas robi sie telekonferencje a w pozostalym czasie wszystko odbywa sie mailami - oni przysyłają swoje propozycje zmian w umowie, ktorych my nie przyjmiemy, my im odsylamy nasze poprawki, ktorych wiemy, ze druga strona ich nie przyjmie i tak leci :) klienci płacą :D

ile faktycznie zarabiasz...?

*proszę;)

a po co komuś ta informacja? pisałem juz - zarabiam roznie, jak na polskie warunki za kazdym razem bardzo dobrze

facet, który - ma czas na siedzenie w pracy na forum - nie ma sprawdzanej historii w komputerze lub ma szefa który na wiele pozwala 4000 - 7000 tysięcy?;)

sorry : 4000- 7000?;)

napisał przecież że 20 tys!!!!!!!

jedno jest pewne-prawnik z glodu nie umrze ;)

luuudzie - ja nie pracuje w jakiejś szczurowatej firmie consultingowej, w której nawet prywatne maile czytaja... z mojej pracy albo jej braku, ma byc konkretny przychód... jesli udaje mi sie go zrobic pracując kilka dni w miesiącu, to moja sprawa... zresztą kancelaria jest spółką partnerską - tu nie ma dyrektorów, kierowników itp a co do zarobkow o ktorych napisalas - w Warszawie to są pieniądze, ktore co najwyzej daja mozliwosc w miare sensownego zycia i to tylko w gornym pułapie tego przedziału - pudło niestety

kazdy jest ograniczony w sprawie w ktorej nie siedzi .. ty masz juz swoje lata i popisujesz sie swoja elokwencja a tu wiekszosc osob to mlodziaszki :o co sie dziwisz...sam kiedys byles zielony i zapewne jakies idealistyczne poglady miales az cie zycie nie wciagnelo