LISTOPAD 2008

No właśnie Daff,myślę,że teraz te mleka są raczej dobre,a jak masz już sprawdzone to dobrze.Ja tak pytam,bo to co ja daję jest dosyć drogie,i jak bym tak przeszła całkiem na butelke,to sporo kasy by wychodziło,no ale co zrobić.Ono zawiera jeszcze immunofortis ,no i mam nadzieje,że tych kolek nie będzie miała,bo strasznie się tego boję.U mojej siostry jedna córka miała przez miesiąc,to normalnie szło oszaleć! Jak będe musiała tylko butlą karmić ,to po jakimś czasie spróbuję inne mleko dać np.zwykły bebilon 1 bo on jest duzo tańszy i będe obserwować co dalej.Nie żebym dziecku żalowała ,ale spróbować można :)

mi mówili w szpitalu,że jak się karmi modyfikowanym mlekiem lub dokarmia,to żebym żadnych witamin na razie niedawała,do wizyty u lekarza,który ewentualnie coś powie na to.

Nawet witaminy k nie kazały podawać.Karolinko jakie mleko podajesz synkowi?

nestle Nan HA takie -> http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=&products_id=2911 (takie mu podawano w szpitalu. Potem jak byłam z Nim też dawano mi wlaśnie to do karmienia więc tak karmię, ale nie wiem czy to mleko jest jakieś super dobre. Może jest lepsze? Zapytam pediatry, wybieramy się jutro, bo jak za tydzień jedziemy do kontroli to tam potrzebują skierowania od pediatry własnie. Poza tym idziemy po to aby sie zapoznał z wadą malucha (już zoperowaną, ale zawsze) itp...

...i dziekuje dziewczyny jeszcze raz za wsparcie duchowe... za to, że sie martwiłyście i, że cieszycie się jak pisze, że już jest ok :)

cisnienie 140/90 kfalifikuje sie na wizyte w szpitalu moga dac leki na obnizenie badz zostawic na obserwacje!naprawde z tym nie przelewki mi skoczylo 150/100 przed porodem zaczelo mi szumiec w glowie bardzo i spuchly mi stopy wiec poszlam i poprosilam o zmierzenie mi cisnienia od razu dostalam tabletke pod jezyk i co 20-30min. przychodzili mi mierzyc bo to jest bardzo niebezpieczne no ipod ktg mnie podlaczyli od razu!po 20min. spadlo mi juz na 120/75. tego samego wieczoru przywiezli na sale dziewczyne ktorej przed porodem skoczylo cisnienie a podczas porodu jeszcze bardziej w koncu skonczyla na stole na cc!dziewczyny jak ja przywiezli to bylo straszne jak Ja zaczelo rzucac trzasc lekarzy kolo niej mnustwo cisnienie jej sprawdzali co 10min. to bylo straszne! takze mierzcie cisnienie kochane bo to nie przelewki!!

od ukonczenia 2 tyg podaje sie wit D3(niezaleznie czy karmi sie piersia czy modyfikowanym) a od 3 tyg-wit K ale tylko gdy karmi sie naturalnie. Ja podaje tylko wit D3-1 kropelke dziennie. Wit K kupilam i wywalilam 30 zeta w bloto bo skoro podaje butle... Karolinku Nan tez jest dobry. Chyba to cos podobnego do bebika. Ale Ha oznacza chyba melko dla alergikow? chcialam jeszcze cos napisac ale nie dam teraz rady bo mam urwanie glowy:O

hej Babki, zanim napiszę jak u nas, szybcutko odniosę się do 2 powyżej poruszanych wątków. 1.ciśnienie w ciąży - akurat ja jestem przypadkiem, gdzie ciśnienie zadecydowało w dużej mierze o pobycie do porodu na patologii, a w dniu porodu o nagłej cesarce. Wtedy miałam ciśnienie 160/110 i zły wynik ktg, plus zmniejszające się ruchy płodu (stąd prośba lekarzy o liczenie ruchów płodu u pacjentek z wysokim RR); 2. mleko - dziś byliśmy na wizycie u pediarty i powiedziała nam, żebyśmy w razie problemów z pokarmem (mam coraz mniej, albo i potrzeby Kuby są większe) podawali mleko Enfamil, jako jedyne dostepne tylko w aptekach. najtaniej wyjdzie kupowanie go w aptekach internetowych. wczesniej, w szpitalu, zanim nie ruszyla laktacja, podawali mu nenatal premium. a u nas generalnie ok. mamy sporo wizyt lekarskich z racji wczesniactwa i hipotrofii: okulista, ortopeda, usg brzucha i głowy, neurolog, itd. Kuba mocno ulewa (refluks potwierdzony w usg), zachłystuje sie i trzeba przy łóżeczku non stop siedziec i pilnować go, więc generalnie sypiam 1-2 godz na dobe ...ale co robic. najwazniejsze, ze ładnie przybiera na wadze (masa urodzeniowa 1820, a dziś waga pokazała 2830 :)) i oby tak dalej. sciskam was, myslcie o nas cieplo. m.

Sympatyczna tak miałam cc. Do pierwszego becikowego potrzebne tylko akt urodzenia akt małżeństwa i dowody osobiste rodziców (kopie dajesz oryginały zostawiasz sobie) Do drugiego becikowego musicie wziąć zaświadczenie z US o pdochodach za 2007 rok i mieć już PESEL dziecka

WIELKIE DZIEKI :p czyli jest tego chodzenia troche:(

No troszkę jest :) Ale jeżeli cały dzień siedzisz z maluszkiem w domku to uwierz mi takie załatwianie tych spraw sprawi Tobie przyjemność :) Najpierw idź do urzędu po akt urodzenia a później dopiero opieka :) Akt urodzenia dostaniesz od ręki :)

a jeszcze jedno z racji ze bede miala cc szef mez powiedzial ze mu sie nalezy 2 tyg na opieke nade mna i malym, tylko skad ma wziasc takie zaswiadczenie ze cc bylo i ze musi mi pomoc w domu

Najlepiej jak mąż pójdzie do Twojego ginekologa i ginekolog jemu wystawi zwolnienie :)

maz do gina heheh fajnie to bedzie musialo wygladac a szpital nie dda takiego zas jak poprosze????????

Musisz spytać. Ale nam na szkole rodzenia mówiła położna żeby zgłaszać się do ginekologów oni przepisują takie zwolnienia. Tylko trzeba zaświadczenia że rodziłaś przez cc

ACHA A TAKIE ZAS DAJA W SZPITALU CO NIE JA WLASNIE DO SZLOLY RODZENIA NIE CHODZILAM WIEMC NIE WIEDZIALAM, ALE NA PODST. TAKIEGO ZASW. KAZDY LEKARZ POWINIEN TO WYPISAC CO NIE

Witam Panie! I Panów oczywiście! (jeśli tu zaglądają) Pozwólcie że się przedstawię. Jestem wielkim przyjacielem ludzi a zwłaszcza kobiet. Dlatego zaglądam często na fora i portale dla kobiet a szczególnie na kafeterię. Pisuje też tutaj ale nicku nie zdradzę! ;) Zapraszam do przeczytania mojego artykułu dotyczącego obecności ojca przy porodzie: http://www.femia.pl/content/view/392/1/ Życzę miłej lektury i zachęcam do komentowania artykułu .

Dokładnie tak :)

Mój mąż dostał zwolnienie na opiekę nade mną po cc na 2 tygodnie, a potem \"dobrał\" jeszcze parę dni od internisty zwykłego zwolnienia :) (na \"zapalenia gardła\") Zwolnienie to 2tygodniowe wystawił mu mój ginekolog. pozdr,b.

moj maz wzial sobie 2 tygodniowa opieke nade mna normalnie po naturalnym porodzie i to zwolnienie wypisala mu nasza doktor ogolna, moze tez wypisac go ginekolog prowadzacy ciaze!:) u mnie dzis juz 3 raz byla z wizyta polozna i doktor ogolna:)jeszcze sprawdzaja ta malego zoltaczke jutro musimy jechac na kuju kuju! dzis moj maly jakis niespokojny jest spi jak \"zajac pod miedza\" doslownie!

balbin czyli juro powiedziec mojemu gin ze chce takie tak czy on sam ma do niego podejsc?????

witam nie sądziłam że kiedyś to napiszę ale jak to cudownie móc przespać 6 godz!!!:) dziś mały spał w nocy jak aniołek i obudził się tylko 2 razy na karmienie:) dzień co prawda był na wesoło ale po przespanej nocy nawet takie dni są bardzo miłe:) mam tylko jeden mały a właściwie duży problem : moje biodra i pupa nie chcą wejść w żadne spodnie nadal chodzę w ciążowych:( sam poród to spadek 6 kg i na tym chyba koniec:( odpuściłam sobie całe sprzątanie, gotowanie, staram się tylko jeść i odpowiednio często zmieniać cyca, trudno świat się nie zawali jak łazienka zarośnie grzybem:) trzeba znaleźć złoty środek a mój sposób na to, zadbać o malucha siebie, i mężczyznę a reszta poczeka nawet do świąt!!! co nie znaczy że już nie ryczę po kątach, powód zawsze się znajdzie:)

U mnie nadal cisza, nic się nie dzieje. Jutro jedziemy z mężusiem z ranka do szpitala na KTG i zobaczymy, czy jakiekolwiek zmiany są. Może mam skurcze a nie wiem o tym :D heh. Miłej nocki.

nie nadrobilam zaleglosci jeszcze ale dziewczyny HELP daje malej mleko i ssie {oczywiscie butelke} i nagle zaczyna sie strasznie prezyc i wrzeszczy ze nie da sie jej uspokoic co sie dzieje.. ? a i jeszcze czasami slysze jak to mleko sie przelewa w brzuszku ehhh.. mialam tak rano i teraz popoludniu to samo.. w dzien bylysmy poza domem wiec nie karmilam czesto bo wiekszosc spala bo jezdzilysmy w aucie. Co o tym mysliscie..? doczytam Was pozniej..

Patunia jak się pręży to ma kolki mocno ją utul do siebie, masuj brzuszek nóżki do brzuszka przyciągaj przed karmieniem kładź na brzuszek i dawaj do picia koperek włoski hippa

hej Patunia pamietam ze moj maly sie czasem denerwowal podczas karmienia bo chcial odbic ,wiec podnosilam go przytulilam poklepalam po pleckach ,odbilo sie mu i mogl jesc dalej Karolinko ogromnie sie ciesze ze jestescie juz w domku cali i zdrowi :)!!!! ze mna troche lepiej ,mam nadzieje ze dnia na dzien bedzie lepiej juz 2tygodnie lecze te zatoki :( a jutro wielki dzien mojej zuzanki :D ,mam nadzieje ze tabletka na wywolanie zadziala bez problemow

Witajcie, W końcu znalazłam chwilę, żeby do Was napisać. Jeremi ma już tydzień:) Po trudnym porodzie, owinieciu pępowiną etc....co zaskutkowalo złamaniem obojczyka, licznymi krwiakami, aż w końcu fototerapią ale już z racji żółtaczki jestesmy w domu. Jest mi ciężko, brak wprawy, nieprzespane noce , tendencja do stresu ...robi swoje. Mąż jest kochany....ale i tak ciągle mam doła. Za to Jeremi jest cudowny, cały czas nie mogę jeszcze uwierzyć, że to mój syn. Co do urody pociążowej, since nie schodzą, no ale chroniczne zmęczenie robi swoje. Kilogramów pozbyłam się 11, zostało jeszcze 8:(

Lorinka dobrze mówi. Mi położna tak samo powiedziala że dziecko czasem potrzebuje odpocząć bo się męczy podczas jedzenia... Więc mówiła żeby pokarmić jak przyśnie i się nie wybudza to podnieść do idbicia się i jak chce dalej to znowu przystawić :) Na 10 mam umówioną położną :D

Ann moze faktycznie Bebilon jest najlepszy. NJie wiem, musze sie zorietowac czym sie rozna te mleka...na wlasna reke narazie nic nie bede jednak zmieniac.ZObacze później przy wprowadzaniu mleka nastepnego.Jeszcze karmie piersia wiec mam nadzieje ze mala dostaje ode mnie jakies przeciwciala.. Baderka, rzeczywiscie nie jest lekko:( ale powiem Ci ze widze juz poprawe...maly nie wpada w histerie gdy np karmie. Potrafi byc tez bardzo mily dla siostrzyczki, wtedy bardzo go chwale.Ale musze miec go ciagle na oku i NIGDY nie zostawiam malej bez opieki ani sam na sam z nim-bo on moze jej mimo wszystko zrobic krzywde. Zdarzylo sie ze np najpierw ja glaskal. a za chwile pociagnal za wloski:O albo glaskal ja za nozke a za chwile chcial pociagnac itp...gdyby ja tak pociagnal jak lezy na przewijaku to przeciez moglby ja zrzucic!! dlatego zawsze ich pilnuje...Nie mam pretensji do Olafa bo jego zachowanie w tym wieku jest normalne. To juz moj obowiazek zeby malej nie stala sie krzywda. Jednak licze na to ze on z czasem zmadrzeje. Z tego co wiem to nie wszystkie dzieci sie w ten sposob zachowuja, wiec moze u Was bedzie inaczej? Jesli chodzi o przygotowanie dziecka na pojawienie sie dzidziusia w domu to mozna np kupic lalke bobaska, pokazac malej ze trzeba ja przytulac, karmic itd.Ja niestety na ten pomysl nie wpadlam wczesniej:O poza tym kupuje od czasu do czasu cos Olafkowi ze niby od siostrzyczki, ale nie zauwazylam zeby to cos pomoglo:) Patunia u nas tez tak czasem jest gdy karmie mala(a jak karmie piersia to ZAWSZE!), postaraj sie wtedy przerwac karmienie,przelozyc sobie mala przez ramie i poczekac az jej sie odbije, to pomaga!!! po prostu podczas jedzenia dostaje sie do brzuszka powietrze i ono bardzo przeszkadza maluszkowi. Poza tym kiedy dziecko je automatycznie zaczyna trawic i to tez moze powodowac kolke, ale na to juz nic niestety nie poradzisz, kolki na szczescie mijaja ponoc w 3 mcu.Jedynie odbijanie, masowanie brzuszka(ale to nie bezposrednio po jedzeniu, nie radze tez o jedzeniu lkasc na brzuszek bo moze zwymiotowac,lepiej polozyc dziecko na ramieniu, na pewno mu sie dobije) A z koprem to tez trzeba uwazac bo moze takze powodowac bol brzuszka, jest mocno wiatropedny. Podobno plantex jest dobry na kolki ale ja jeszcze nie podawalam. Z herbatek dawalam jedynie rumiankowa tą od 1 tyg zycia

:D Na humorka Koleś postanowił się żenić, idzie porozmawiać ze swoja matką:- Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale.- Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać.- To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką.- Niech i tak będzie. Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę- To ta ruda pośrodku.- Dokładnie. Skąd wiedziałaś? Bo już mnie wk**wia! :D Zaczęła się elementarna nauka Jasia. Ojciec posłał go do szkoły publicznej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca Jasia i mówi mu, że Jasiu jest diabłem wcielonym wszyscy się go boją, dziewczynki nie mogą spać po nocach po jego wybrykach i w związku z tym usuwa Jasie ze szkoły. Ojciec więc zapisał Jasia do szkoły prywatnej. Po miesiącu nauczycielka wzywa ojca i historia się powtarza - o powieść o znerwicowanych kolegach i koleżankach , o połamanych meblach w szkole itp. Ojciec wymyślił żeby Jasia zapisać do szkoły Jezuitów (że Bóg to ostatnia deska ratunku dla Jasia). Jak wymyślił tak i zrobił. Po miesiącu wzywają Jezuici ojca Jasia na wywiadówkę. Ojciec przygotowany na najgorsze ... przychodzi i słyszy, że dawno takiego porządnego ucznia jak Jasiu nie mieli. Pomaga kolegom, zawsze jest przygotowany, uczy się pilnie itp. Ojciec w szoku, że syn takiej przemiany doznał , postanowił Jasia zapytać co ją spowodowało !? Jaś na to:- ojciec, bo tam jest tak: wchodzisz do szkoły a tam na korytarzu człowiek na krzyżu, idziesz na stołówkę - wisi człowiek na krzyżu, u dyrektora człowiek na krzyżu. Ojciec ...!!! Tam się z ludźmi nie pie**olą !!! :D Wchodzi Jasio na lekcje, rzuca tornister, kładzie nogi naławkę i krzyczy "sieeeeema". Widząc to, zszokowana nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec kiedy wraca zpracy!!! Jasio ze spuszczona głową, podnosi tornister i wychodzi zklasy. Po chwili drzwi, pod wpływem mocnego kopnięcia, otwierają sie z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy: - Haaaaa!!! K**wa, nie spodziewałaś sie mnie takwcześnie!!! :D Rozmawiaja dwie sąsiadki na wsi: - A co to kumo dostała wasza wnuczka od tego Włocha, co go poderwała? - Powiada, że syfilis. - A co to jest ? - No nie wiem, ale chyba większe niż mercedes. - Jak to ? - Bo mi powiada, że na tym to się cała wieś przejedzie... :D