Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Gość Gosc
Hej Dziewczyny. U Nas wszystko po staremu :) u mnie w domu chłodek... takie mamy mieszkanie. Jestem u rodziców czy u teściów to duchota straszna, a u nas ZAWSZE ok :D Mam możliwość więc korzystam i jadę z małym na wieś :D do męza rodzinki ... jeszcze dziś wyjeżdzamy, a Ł dojedzie w piątek... Już Nas spakowałam i nie mogę się doczekać :D Ta wieś i ogólnie ta cała zwariowana rodznka kojarzy mi się raczej z czasami jak jeździłam z Ł, gdy byliśmy jeszcze tylko parą iii ...... zabawy wiejskie, wieczne imprezy, grilowanko, spanko do 12-stej itp... teraz będę już grzeczną mamusią :D Mój mały mówi już więcej - coś tam po swojemu, ale nadal nie ma w tym żadnego mama, tata, baba czy DZIDZIA :( troche mnie to martwi, ale cóż... poczekamy... Raczkować nadal nie raczkuje co też mnie martwi, tyle, że dupkę podnosi, ale nie wie co dalej... ząbków też nie ma i ogólnie to my chyba na końcu jesteśmy z tego Listopada.... :\\ Wyślę za moment jakieś nowe zdjęcie Natana na pocztę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
... iii jeszcze jedno... mój mały, który urodził się czarny jest już całkiem jasny :D poza tym chyba włosy zaczynają mu się kręcić, a ma niebieskie oczy... słyszałam jednak, że takie maluchy z blond lokami i niebieskimi oczami (wyglądające na aniołki) są zupełnie odwrotne zachowaniem :D ... np. Olafek od Daff... mały diabełek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Aha i jeszcze jedno :D Mam filmik jak mój mały się śmieje... też wyślę go na poczte, ale nie wiem czy każdej z Was uda sie go zobaczyć, bo to trzeba przez jakiś program, ja się nie znam, mąż mi to otworzył... mój mały śmieje się tak całe dnie... ten śmiech nie jest jakoś wyjątkowy... ma lepsze, ale tylko to nagrane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ta działka jest budowlana tylko bez uzbrojenia i jest w kształcie trójkąta. My jutro idziemy do lekarza z tą gorączką. Bo też kilka razy pokasływała i od wczoraj tak nabiera powietrza jakby jej tchu miało braknąć i nie wiem co to jest. Karolinko mi się wydaje że nie masz sie czym przejmować bo moja też nic nie mówi tylko tak po swojemu. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U nas taki upał był dziś, że na termometrze w słońcu brakło podziałki. W domu mamy 30 stopni... Marika śpi odkryta w samych bodach tylko i przy otwartym oknie, a i tak jest spocona. Jeden kot mi wannę cały czas oblega, chłodzi się, nawet wczoraj nie wyszedł jak brałam prysznic, a drugi wręcz przeciwnie wygrzewa się na parapetach. Marika od wczoraj próbuje stawać na nóżki, narazie udaje jej się tylko na kolana i jest z siebie dumna, cieszy się jak nie wiem jak sobie stanie. Agatko, Betko rodzinki Wam wpółczuję. Też Wam się trafiło... A z tą szczypawką to myślałam , że się posikam jak to czytałam, he he nieźle się musiałaś zdziwić, gryzący gil he he. Karolinka zazdroszczę Ci tego chłodu w domu. A co do włosków to Marice też zjaśniały, a urodziła się z czarnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę że ja tu najczęściej goszczę :-D. Moja jest bardzo marudna. Wytrzymać się nie da. Dziś idziemy na 9.50 do lekarza bo nie podoba mi się u niej to jak zaciąga czasem powietrze i dziś nawet przy jedzeniu tak robiła. A poza tym na dziąśle jest biała plamka ale w tym miejscu nie rosną zęby. Niech lepiej to zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! a ja mam małego cyborga w domu! wczoraj spał w dzień raz 1,5 i raz 1 godzinę. ostatni raz do 17 spał i zasnął o 21.30 na nockę. o 23.50 już był obudzony!!! nie spał do 4.30!!!! bawił się, szlał, skakał, potem zasnął i spał do 6.30!!! i teraz bawi się na kocu, ziewa strasznie, ale co tam, pójdzie spać jak zawsze ok 9.30 - 10 wcześniej nie dam i już a co! ja też niewyspana jestem! oj a z ta szczypawą to teraz mam schizy straszne i wszystko 3 razy sprawdzam, trzepię i w ogóle! beatko to naprawdę taniutka ta działeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a moja juz dwa razy w nocy i raz nad ranem robi takie cos ze jak nie ma smoka to obruci sie na brzuch glowa do gory i chyba chce sie bawic swoimi zabawkami ktore ma w lozeczku z boku(mnie zawsze budzi ta grzechotka do wozka bo przy przewracaniu w nia kopie) i wtedy sie budze podchodze do niej a ona banan na buzi ale jak ja przewroce na plecki i dam smoka to przewraca oczkami i zasypia dalej i dzis nad ranem mi tak zrobila...maz przelozyl mi ja do lozka a jak pojechal do job to po 15 min sie przebudzila na brzuch a ja sie odwracam i patrze co ona robi a ona na brzuchu i sie smieje do mnie wiec dalam jej smoka i spi do tej pory a ja zdazylam nawet po cichaczu z psem wyjsc na dwor i pogadac chwile z sasiadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie udało się go przetrzymać. poszłam do kuchni wstawić wodę, zostawiłam go na kocu, wracam a mały leży na brzuchu, ręce szeroko, nogi szeroko i śpi :P :P :P szkoda ze nie mam aparatu bo bym fotkę cyknęła :P zjem coś i chyba tez sie położe, bo do wieczora padnę na pyszczek. pingusiu fajowe masz te koty :D ewelko też tak próbowałam ale to nic nie daje! on jest rozbudzony i już! układam go na rózznych bokach, raz na jednym raz na drugin, albo na pleckach, na brzuszku, daję smoczka, picie, nawet cycusia i NIC! naje sie i dalej w tany. ale fajnie że u Was się tak da :) karolinko Franek też praktycznie nie mówi, raz powiedzial tata i od 2 dni mamuje ciągle, nic tylko mamamamamamamama lub mamoooooooooooooooooooooooo :) tak jak Beatka pisała każde dziecko jest inne i rozwija sie we własnym rytmie! oj jak fajnie blondynek z kręconymi włoskami i niebieskimi oczkami.....moje marzenie :D a co do diabełków...no cóż...ale jakie urocze :D ja tez jadę w sobotę do mamy! u moich rodziców zawsze jest chłodek w domu :D superowo! na dworze 30 stopni a w domu przyjemne 20-22 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, widzę ze wszystkim dał sie we znaki skwar :) Beatko, życze powodzenia z tym mieszkaniem - faktycznie macie ciężko ale pany jak widzę ambitne :) domek, działeczka - super, no nas to na kredyt nie stać to sie z teściami meczymy pod jednym dachem :/ A co dostałaś dla małej na te kupki że tak jej pomogło? Bo u nas też problem z kupkami owszem mały robi kupki ale to są malutkie bobki robione co 1,5 - 2 godz. i stęka przy tym niemiłosiernie a taki malutki bobek tylko wychodzi Jak mi sie czasem uda mu pomóc to zrobi na raz wielki mega twardy kit i potem ze szczęścia pieje jeszcze przez dobrą godzinę :) Bidulek A chciałam was zapytać czy dajecie dzieciom byraczki czerwone czy to jeszcze za wcześnie? Bo ja nigdzie nie znalazłam zupek z buraczkami po 7 miesiacu wiec nie wiem czy mozńa podać? Ja teraz siedze w domu przez 3 tyg. do złamałam paluchy u ręki to małemu gotuję:) i odstawiłam mu marchewkę widzę ze już jest nieco lepiej z kupkami ale i tak są twarde jak skała :/ mała_agatka he he widzę ze u Ciebie też stworek zasypia rozebrany :) u nas jak coś ma na sobie to nie ma szans na spanie :) mother u nas też kapiele tylko na siedząco :) i z kaczuszkę do zabawy a dziś dołożymy gumowe foczki (hihi) woda chlapie strasznie na żółtko jest chyba uczulony bo dostał wysypki jak mu raz dałam :( to wiecej nie próbuję Ale selerek mu dzisiaj dam do zupki no i mam buraczki czerwone ale nie wiem czy można mu dać? Poradźcie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale mi nie składna notka wyszła :) Chyba z 5 razy musiałam do stworka podchodzić bo mu sie ciągle coś nie podobało Sam już wstaje - łapie sie rączkami za szczebelki (albo jak siedzi na macie to za te półkoliste boki i chop dupsko do góry i już stoi :) Wprawdzie nie stoi za długo bo zaraz bęc i siedzi albo wie przewraca całkiem do leżenia ale zaraz próbuje znowu Najbardziej lubi jak sie podniesie jak mu sie pomaga trzymam go za pupę i sobie podskakuje - normalnie tak sie wtedy cieszy i smieje głosno że szok Ostatnio wkładamy go częściej do chodzika wtedy to dopiero szaleje wrzaski i piski ze szczęścia :) Napiszcie prosze czy cos wiecie o podawaniu buraczków czerwonych i czy same dawałyście dzieciom. Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas niestety gora jak jasna cholera...dom nie ma styropianu pod tynkiem...przez dachowki sie nagrzewa gora,bo my na gorze mieszkamy w domu trzy rodzinnym i to jeszcze od poludnia gdzie przez caly dzien swieci slonce do chaty...okna w pokoju i kuchni otwarte i do tego wiatra, w pokoju nie ma zadnego przeciagu tylko wiatrak cos daje a malej jest w sam raz bo nawet spocona nie jest a ze mnie leci.Wnocy spi przy oknie wiec jak okno miala otwarte to byla ciepla ina dodatek odkryta. W roku przeprowadzimy sie do mojej mamy bo moj brat sie buduje i bedzie mial odbior mieszkania...a u mojej mamy jest fajnie chlodno bo ma rolety i chata sie tak nie nagrzewa jak ta rudera co wynajmujemy co lato tu wysiedziec nie mozna agatka co do zasypiania Wiki to nie narzekam caly czas od samego poczatku sama zasypia i nie ma z tym zadnych problemow 2 lub 3 drzemki okolo pol godziny sobie robi a jak jej sie chce skimnac w ciagu dnia to nieraz ryczy tak glosno i wiem ze chce isc spac dostaje taka fajna piszczaca kaczuche zaslania sobie nia oczka i sie tuli do niej i zasypia nie musze jej nosicaby zsnela i na noc jest tak samo...tylko ze zasypia nieraz w naszym lozku ale potem ja prenosze do jej A na tesciowa to i ja ponarzekam bo mnie moja tez nie raz denerwuje...swoimi madrosciami...ostatnio mnie wkuzrzyla jak maz do niej dzwonil i byla u nas burza to powiedziala ze jestem glupia ze okno mamy otwarte...a u jej kuzynki piorun wlecial przez okno i pierdalnal w radio i gada ze do nas tez moze wleciec ale ja cale zycie mialam wczasie burz okno otwarte bo przynajmniej chlodno bylo w domu a nie duchota...a co do piorunow to ja uwazam ze tylko kuliste moga wleciec do domu ja nie slyszalam aby komus z moich znajomych wlecial do chaty piorun... i wkurza tez mnie jej gadanie do Wiktorii typu \"slonecko\", \"mlecko\" zamiast gadac do niej normalnie to ona mi tu kurwa sepleni,albo mowi do niej \"nie nie nie nie nie\" a potem ja tak nauczy i bedzie na wszystko mowic \"nie\".Nie podoba mi sie tez to ze ona mowi na swojego konkubenta do Wiki \"zobacz co dziadek robi\" nosz kurwa jaki dziadek !! on nie jest do niej zadnym dziadkiem!!Ale nie tylko mnie to z tym dziadkiem wkurza o gadalam ze szwagierka i ja to tez denerwuje bo zwierzylysmy sie sobie co nam sie nie podoba...Albo ze pretensje do mnie ze malo ja na brzuszku kladlam bo by teraz juz siedziala a ja jej nie kladlam na brzuszku bo ryczala a teraz lubi sie na brzuszek klasc...Ona rozwija sie swoim tempem,jeszcze miesiac temu nie moglam jej do chodzika wsadzic bo leciala do przodu a teraz w nim siedzi i jej sie podoba nawet chrupki w nim wcina...Tez wkurwilo mnie raz to ze ten konkubent mowil do mojego Ł czy ja malej zupki gotuje bo tesciowa sie martwi...przeciez wiem co jest dobre dla mojego dziecka i wiem co mam robic...czy oni kuzwa maja mnie za jakas wyrodna matke,ktora nie wie ze dziecku trzeba dac jesc i zalezy jeszcze co i o jakiej porze??normalnie debile...Ona zawsze gada ze wychowala 4 dzieci ale ile lat to bylo wstecz teraz czasy sie zmienily zycie sie przeciez zmienia...pieluche najlepiej by to jej zmieniali co godzine jak ja bym kuzwa spala na pieluchach i jak bym miala ich do czubka nosa...ja wiem kiedy jest czas na zmiane pieluchy a oni mnie pouczaja kiedy musze zmienic pieluche bo ma mokro...chrzanią za duzo mi tu i sie wpierdalaja ale ja ich i tak nie slucham bo nie nawidze pouczania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) u nas wszystko ok :) mam tylko jedno pytanie do was : moja zuzia dziwnie ząbkuje !! ma dwie jedynki na dole a u góry tylko dwójki :O !!!!!!!!!!!!! jedynki jej jeszcze nie wyszły !!!!!!!!!!!! nie wiem czy to coś złego ????? nigdy nie słyszałam żey dzieciom w takiej kolejności ząbki rosły . co o tym myślicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! majka - ja dawałam buraczki mojej Lence i nic jej po tym nie było. Tylko podbarwiona kupka potem była, ale to normalne. Więc bez obawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Happy, mój mi też tak ząbkuje. Dopiero po dwójkach górnych idą mu jedynki górne. Też się nad tym zastanawiałam, ale nic nie wymyśliłam i nic nie znalazłam na ten temat. ...a u nas nadal marudnie i dalej w domku pozamykani siedzimy, bo skwar na dworze. W nocy masakra - całą noc burze były i pioruny waliły, więc spać nie mogłam. Na dodatek o 7.30 ktoś kosiarę (strasznie głośną) uruchomił mi pod oknem, więc nawet rano nie dospałam jak zwykle do 8-8.30. Zdrzemnęłam się za to z Julkiem przed południem. Wreszcie Julek zaczyna pełzać :) Tyle czasu za pełzanie się zabierał, że myślałam, że już zostanie tylko turlanie. Dodatkowo wczoraj oderwał wreszcie brzuch od podłogi, bo był w samym pampersie i się przykleił i nie mógł się przesuwać :D Chyba muszę go tak częściej wypuszczać w samym pampersie, albo i bez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U nas wszystk ow porządku. Tylko czasu brak i nie mam chwilowo internetu, czekam aż nowa firma łaskawie mi założy. Jaś ma się świetnie. Sam siedzi, bawi się, ząbków niestety jeszcze nie ma( a szaleje z dząsłami już daaaaaaaaawno... chyba ze 4 miesiąca), poza tym wcina wszystko co mu dam, chrupki kukurydziane a ostatnio też i biszkopty :). Upał straszny. Poza tym zaliczyłam już VI semestr, a z ocen jestem zadowolona, nawet z matmy nan 5, chociaż w liceum zawsze była 3. Chodze na prawko, wyjeździłam juz połowę godzin, teraz w Lublinie. Jaś siedzi wtedy z moją siostrą, moim tatą albo z A, jesli jest w domu. Odezwę się jak tylko będę mogła. Niestety pozostaje mi tylko kafejka, bo jak chcę w domu A skorzystać z internetu, to jego bracia ( młodsi)stoją nade mną i gapią się co robię. Wkurza mnie to, więc nie korzystam u nich z neta. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, a maluszki całuję ciepło. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka bez recepty możesz podać na te kupy Lactulosum. Jest to syrop na rozluźnienie masy kałowej. Dziś kupa normalna i powiem wam że nawet nie wiem kiedy zrobiła :-). Ten syrop kosztuje 7 zł i zacznij od podania rano i wieczorem po łyżeczce i co 3 dni zwiększaj dawkę aż dojdziesz do 2 razy po łyżce stołowej. A jak kupa sie unormuje to powoli zmniejszaj dawkę. Zrezygnuj z kaszek ryżowych. A wczoraj teściowa do teścia powiedziała na głos abym pewnie ja słyszała że nie odkurzyłam jej pokoju a korzystam z balkonu. No kurwa ja tylko pranie małej raz na 3 dni wystawiam. Niech się baba porządnie w głowę walnie :-D. A my jesteśmy po lekarzu i jednak jest ostre zapalenie gardła. Mamy antybiotyk i acidolac. I nadal lewe ucho jest źle wyleczone. Muszę jej krople dawać. I w aptece za 2 sztuki leków 50 zł zapłaciłam :-(. A w tamtym tyg 120 zł. Masakra :-(. Małej chyba górne jedynki wychodzą bo ma bardzo czerwone. Happymamo czytałam że zęby różnie wychodzą i nie masz się czym przejmować. Moja nie ma ani jednego :-). Ktoś pisał o buraczku. Można go już bez problemu podawać :-). To też czytałam :-). A mój dopiero za tydzień przyjedzie. Ja tam normalnie zwariuję. Mam dość tego babsztyla :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko super że u ciebie wszystko ok. Bo dawno cię u nas nie było :-). Z tą działką to jeszcze nic bo kasy nie mamy a o kredyt to nie wiem czy warto się starać bo mój zarabia 1800 a już mamy jeden. Ale zobaczymy. Może konsolidacyjny weźmiemy. Moja wstała i już marudzi :-(. Cierpliwości mi brakuje. Powiem Wam że gdybym auta nie miała to bym już dawno zwariowała. I dobrze że was mam :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anabelko gratuluję zamknięcia sesji :D :D :D fajnie ze się odezwałaś :D beatko współczuję serdecznie! ja chociaż mam R na miejscu i jak coś jest nie tak to on matkę stara się ustawić jakos. a my dziś pięknie na nocniczek siusiamy :D od rana tylko 2 razy nam się zdarzyło na kocyk nasiusiać, a tak wszystko w nocniczku laduje :) a od rana już 3 kupki były :) więc problem z brakiem kupki rozwiązany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelka, wreszcie się odezwałaś. To dobrze, że wszystko O.K. u Was. 🌻 Beatko, po to właśnie tu jesteśmy - żeby się wspierać nawzajem, jak coś jest nie tak, albo nastrój którejś wysiada lub cierpliwości brak. Dla Ciebie 🌻 Julek przechodzi samego siebie. Niby jest grzeczny, ale spać w ciągu dnia nie chce. Robi przerwy po 5-6 godzin, a jak zasypia po południu, to muszę go po pół godziny wybudzać, żeby wieczorem zasnąć zechciał. Zastanawiam się, czy nie zacząć go przypadkiem o 7 rano wybudzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane🌻 Anabelko 👄 extra ze się odezwałaś musisz koniecznie którejś z nas podać nr tel. bo się normalnie o Ciebie martwiłyśmy że tak znikłaś!!!!! Beatko biedna ta twoja Zuzia z tym gardełkiem u nas też maluteńko było zaczerwienione, ale Ja to panikara jestem więc jak tylko zobaczyłam że małemu ciut z noska katarek wyciekł od razu byłam u lekarza:P także my już po 2 dniach przeziębienie mamy z głowy:)tfu tfu! Poza tym wczoraj byliśmy u alergologa!Kasiula chyba Ty pisałaś że na NFZ nie robią testów otóż robią Ja mam skierowanie na zrobienie małemu IgM, na mleko i na gluten!i nic za to nie będę płaciła!!! Buraczki można podawać bez problemu, szpinaczek swój też pytałam wczoraj alergologa:)moża do picia podawać wodę z paroma kropelkami cytryny:)a i mogę też podać mięsko wieprzowe najlepiej polędwiczki:) Poza tym mamy idealną skórę:) także jestem przeszczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu dobrze że wczesniej wróciliście do domu bo Ja nie wiem chyba bym na Twoim miejscu na tej działce sama w burze zwariowała!!!!!:( a mY całe dnie spędzamy na dworku:)pod drzewkiem i parasolem mamy extra!bo mały w domu jest okropny!! Mam pytanko czy Wasze dzieci są też takie "skręcone" bo mój normalnie czasami mam wrazenie że podlatuje pod typowe dziecko z przekraczającą normę nadpobudliwością!!!nie usiedzi 5min. w miejscu kręci się wierci i normalnie zaczyna wymuszać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja właśnie sobie biszkopta wcina :-) a przy tym gada i pierdzi :-) Agnieszko u nas do alergologa czeka się pół roku a badanie na mleko zrobię prywatnie za 33 zł. A potrzebne jest skierowanie di alergologa? A powiedzcie jak ja mam dodać do mleka kasze manne? A macie może jakieś fajne desery dla takich maluchów? A czy wasze dzieci też mają krostki z potu np na karku czy pod brodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Aga coś na ten temat wiem bo z moją jest tak samo :-). Ja mówie że ma ADHD. Nawet jak je to na brzuch musi się przekręcić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga dzieki za informację ! Mi tak pediatra powiedział, jak chcialam skierowanie do alergologa..super :(..szłas prywatnie czy ze skierowaniem, jak na skierowaniu to ile czekałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha jeszcze jedno pytanko ... to był specjalny alergolog dla takich maluszków, czy normalny, bo będę szukać w okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam badanie jedno przekręciłam nie IgM tylko IsE Ja miałam skierowanie od naszego lekarza!byłam na NFZ nic nie płaciłam!i dostałam skierowanie na badania z NFZ! Tak ten alergolog jest specjalistą chorób dziecięcych alergolog tak ma na pieczątce! Popytajcie o INTREMED bo wiem że oni mają podpisaną umowę z NFZ Ja właśnie tam byłam u alergologa i tam można szybciej się dostać!Ja czekałam miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten alergolog jest - "specjalista chorób dziecięcych alergolog" - tak ma na pieczątce! bo wcześniej napisałam tak że sama nie wiem o co biega:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki 🖐️ Ja czytam Was codziennie na bieżąco-uzależnienie już:P ale nie piszę za często bo nie bardzo mogę pomóc zwłaszcza,że mój Kubuś najmłodszy bo 4grudnia i najmniej potrafi z wszystkich dzieciątek tu:) a ja nie mam doświadczenia wiadommo:D Upały duchota i u nas potworne:O na codzień siedzimy od rana już na balkonie,cały rozłożony kocami,pledami,poduszkami,czym się tylko da,zabawki i pod parasolem oczywiście,do tego wiatrak przedłużaczem obowiązkowo przeciągnęłam i fajnie z nim.Mały fika pod parasolem a ja obok poza opalam się:P:D co troszkę psikamy się takim psikaczem jak ja to nazywam,zwykle się używa coś takiego przy prasowaniu:P a ja od zawsze opalając się musiałam mieć taki psikacz choćby po płynie do mycia szyb a teraz kupiłam w sklepie ogrodniczym:D i tak psiukam siebie na maxa a niunia leciutko od czasu do czasu i bardzo to lubi i cieszy się już na samo słowo psik psik:D aj najważniejsze!!!:D dziś napompowałam basenik który kupiłam mu specjalnie na wakacyjny wyjazd,nalałam ciepłej wody tak tylko na samo dno żeby mógł się ciapać on uwielbia chlapu chlapu:D przy kąpaniu moja łazienka tonie dosłownie że musowo sterty ręczników kłaść:O ma wręcz jakiegoś zajoba na punkcie wody:D więc w basenie dziś z radości mało sie nie posikał:P bo sikał nie raz nawet robiąc mu fotki,dopiero potem je oglądając dojrzeliśmy jak siusiak stoi do góry i sika :D:D:D:D biedny niestety jeszcze samodzielnie nie siada więc nie miał aż takiego pola do popisu w baseniku ale frajdy i tak co niemiara:D Jak go wyciągnęłam to mało ręki z głodu nie zjadł(dobry sposób na niejadków-woda wyciąga) i wytrąbił jeszcze w ręczniku całą butle zasypiając słodko 1raz bez problemu(też super sposób na męki z usypianiem) i tak spał a ja dolałam jeszcze 2wiadra wody do baseniku i sama wlazłam żeby milej w spokoju mi się opalało kiedy moje dziecię błogo obok spało:D ale Was pewnie przynudziłam:P Beatko współczuję z Teściową:OmałaAgatko Ty masz podobną dlatego Wam obu jednakowo współczuje i zawsze jak czytam wasze wpisy o teściowych aż mi samej gul staje i \"nóż się w kieszeni sam otwiera\":O pewnie bym w końcu ze swoimi nerwami i ognistym temperametem:D jak ja to nazywam któregoś pięknego dnia nie wytrzymała i taką zbluzgała od takich i owakich a na rauszu to pewnie jaki rękoczyn by doszedł żeby kudły choć powyrywać:D Anabelko skąd Ty jesteś że jazdy masz w Lublinie jak dobrze zrozumiałam????????? myslałam że tylko ja,Aga26 jesteśmy z bliskich lubelskich stron?! a tu aż oczzy postawiłam jak przeczytałam.Ja jazdy i prawko zdawałam w Lublinie ale to było dawnoooo hoho bo jak robiłam kurs miałam 17 lat:) tak mi spieszno było do jazdy:P kocham jeżdzić i szaleć(sama oczywiście).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×