czy jeżeli na studiach nie spotka się tego jedynego.......

do deski- okropne rzeczy piszesz. Tyle pesymizmu i jakiegoś żalu. Co to znaczy: że " Poza tym ty tez jesteś sam, co najlepiej o Tobie nie świadczy, bo albo za wysoko nosisz d**ę, albo po prostu jesteś robotnikiem fizycznym ze średnim wykształceniem, a do tego masz ciężki charakter." Okropne!!!!!!!!!! Generalizujesz!!!!!!!!!!

"I nie odróżniasz przyczyny od skutku. Kobiety nie są dlatego ambitne i majętne, bo są samotne, ale sa samotne, bo zarabiają więcej niż potencjalni kandydaci na partnera" :o i co jeszcze? podobno wysokie kobiety tez nie moga znalezc faceta, bo wokol to wszyscy niscy. Wszystko to wina facetow, nigdy kobiet. Ale pewnie zyje sie lepiej z taka swiadomoscia :o

desko Spotkają się - na portalach randkowych. Mamy XXI wiek. A kryteria, które wymieniłaś - rodem z XIX-wiecznych podziałów klasowych. Czym dziś różni się wiedza ogólna robotnika od nauczycielki ? ? Jak ja studiowałem to chodziłem z dziewczyną uczącą się w wieczorowym LO. Ale wiem, jestem facetem i nie wartościuje ludzi klasowo. Tym się m.in nasze płcie różnią. :-D (ps: jak wygodnie być facetem :) )

brawo dla faceta 78 ;)

Po pierwsze moja wypowiedź nie jest generalna, tylko się odnosi do Jarosława, który zarzuca innym, że są samotni, bo mają za wysokie wymagania i to źle, a sam też nikogo nie ma. Po drugie- nie uważam, że to jest czyjakolwiek wina:O Po prostu ja bym się nie chciała wiązać z kimś, kto w moich oczach byłby ode mnie mniej inteligentny, utalentowany, mniej ambitny, z kimś, kto nie miałby żadnych ciekawych zainteresowań i nie miałabym co z nim robić. To chyba truizm:O

masz do tego prawo ale wysoko stawiasz poprzeczkę

facet, zadam Ci proste pytanie: kiedy ostatnio byleś na wsi?:O Ale nie przejazdem. Znasz jakichś prawdziwych rolników? Nie spod Warszawy, ale np. ze wsi, gdzie jest ok. 100 mieszkańców??????? Bo ja znam. I bywam na wsi. I powiem Ci, ze różnica jest ogromna. Gwarantuję ci, z ew ogóle byś NIE ZRPOZUMIAŁ, co osoby rozmawiające z Tobą mają na myśli:O

jarku jak to wszystkie mają wysokie mniemanie o sobie? Wydaje mi sie że chcesz powiedzieć ze już mnie lepiej znasz niż ja sama? Nie mam takiego zdania o sobie. I nosa nie zadzieram

To ty szukasz jakiegos rozrywkowego faceta. I tyle chyba starczy. Wazne, zeby bylo co z nim robic :o

lojka 25, a skąd wiesz, gdzie ja stawiam poprzeczkę?:D Facet, co do wsi, rok temu pojechałam tam z dwiema osobami, poszliśmy do domu takiej rodziny, w okolicach Torunia. Musiałam tym dwóm osobom tłumaczyć z polskiego na polski, o czym rozmawiamy, bo nie rozumiały ani jednego zdania. Dodam, ze każda z tych osób znała angielski, niemiecki i francuski, a jedna dodatkowo zna rosyjski i uczy się czeskiego. Nic nie pomogło. Myślisz, ze Ty byś się lepiej dogadał?:)

25 lat dziewicza, lubiaca sie niezle zabawic. st magisterskie. sama. odp na pytanie , nie wiem czy to za późno :P

vytz, ja nie szukam żadnego faceta:) Ale oczekuję, że z ludźmi, z którymi mam spędzać czas będę miała co robić. To się tyczy każdego. Jak nie mam co robić z kimś, nie mam o czym gadać, nie interesuje mnie ta osoba i tyle.

do deski- tak odebrałam Twoją wypowiedź , chcesz faceta inteligentnego, utalentowanego, ambitnego i jeszcze zęby Ci nie nudził . Jeżeli ktoś mnie interesuje to chcę go poznać. Dla mnie to wysoko , bo ja stawiam na poczucie bezpieczeństwa a dopiero później szukałabym tego co napisałaś. Inna kolejność. Ale każdy robi jak uważa.

jarku, łątwo sie ocenia, co? Ona jest po prostu ambitna

Ta, ambitna, bo szuka nie wiadomo kogo.Stos wymagan :o to jest ambicja?

Uciekam już :) wszyscy będziecie szczęśliwi i każdy z Was znajdzie to, czego szuka- zobaczycie

chyba nie mogę uciec- trzeba sie bronić macie racje trochę przesadziłam ale raczej chodziło mi o to, że są ludzie którzy dążą do swojej wizji związku, czy tej drugiej osoby i nie chcą zamienników. Deska dużo oczekuje od tej drugie osoby, ma taka wiarę,

ale i tak nikogo nie znajdzie bo jest plaska jak deska i nie ma cyca :D

na uczucie, czy zbudowanie związku trzeba sie otworzyć i nie ważne czy ta druga osoba będzie miała jakiekolwiek talenty- każdy coś posiada do zaoferowania innym. Ale takie podejście do drugiego człowieka mnie by odstraszało.

kazdy ma jakies wymagania wobec drugiej osoby i to jakie kto ma nie powinno podlegac dyskusji.

to czy ktoś jest płaski czy nie to naprawdę banał, który nie wpływa na życie. A teraz są takie metody, ze nie poznalibyście sie czy to prawdziwe czy nie hahahahahahah

desko Informacje ze tylko na wsi dominują tacy kawalerowie straciły aktualność. Ale ja jeszczę wrócę do twojego pierwszego postu do mnie. Piszesz o studiach. A ja np nie wiem czy słysząc że ktoś po nich jest bystry. Czy też jest tępakiem, ale za to pracowity i sumienny (i na UWr miałem takich na roku :O ). Teraz mnóstwo ludzi idzie na studia. (ps: ja jestem zwolennikiem, by zaostrzyć kontrolę w prywatnych uczelniach - często pseudostudiach. I przywrócić obowiązkową matematykę na maturze). Natomiast inteligencja jest uwarunkowana genetycznie. A w czasach takiego rozwoju medialnego zaciera się różnica między wiedza ogólną robotników a absolwentów. Dlatego trzeba poznać by ocenić. To już nie XIX wiek :-)

Elinka powiedział bardzo mądrze !

jezeli ktos ma wyobrazenie swojego partnera i o takim marzy (bez przesadnych wygorowan) to nie wolno isc na kompromis!!!!! to pozniej nie funkcjonuje i sie rozpada!!!! ja tak mialam...bo przeciez wystarczy,zeby Cie szanowal itp...

jarku, to nie tak

i wszyscy wypijemy piwo to sie dogadamy hahah Ktoś chętny ?

Ale nudzicie... A gdzie ja napisałam, ze najważniejsze są pieniądze?:O Jak facet mało by zarabiał, ale LUBIŁ to, co robi,. t byłoby super. Ale dla mnie, jak ktoś może całymi latami kopać rowy i mu to nie przeszkadza, to znak, że osoba nie pasuje do mnie pod względem mentalnym i tyle. Co innego, jak ktoś prowadzi ambitne badania archeologiczne i coś kopie, albo prowadzi badania naukowe i zarabia 1 200zł miesięcznie, albo jak ma jakiś artystyczny zawód i mało zarabia, a co innego, jak ktoś po prostu wykonuje odmóżdżające czynności i ma zamiar to robić do końca życia, bo uważa, ze to jest

najwieksze wymagania maja tuczniki z kafe

jedni chca miec bogatego meza,inni wyksztalconego a jeszcze inni bystrego i inteligentnego. i to o to chodzi bo przeciez wszyscy nie moga oczekiwac tego samego bo swiat bylby nudny. a to ze ktos wymaga od innych wiecej niz od siebie (i tyczy sie to i milosci i przyjazni) to inna bajka...

" Deska dużo oczekuje od tej drugie osoby, ma taka wiarę," pytanie, co daje w zamian. Bo oczekiwac to sobie mozna.