Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

owocowamama

trzymalam ja na rekach sina, nieruszajaca sie, nieprzytomna

Polecane posty

Gość Do twoje dziecko itd.
Zeby takie glupoty pisac to naprawde czlowiek musi byc jakos sporo debilowaty.. wspolczuje ze musisz sama ze soba zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvv
moj Antek tez tak raz mial majac pare miesiecy...ale lekarz powiedzial ze sie po prostu zanosi.tez raz stracil przytomnosc na pare sekund.panikowalam strasznie az ktoregos razu mial taki "atak"placzu wlasnie u lekarza.ja przestraszona,lzy w oczach...a pediatra?luz...po prostu patrzyl...powiedzial mi,ze dziecko czuje strach mamy,rodzicow i mu sie to udziela.tak wlasnie reaguje-z placzu w ...wlasnie w taki koszmar.i posluchalam lekarza.zachowywalam spokoj9wiem,ze to ciezkie).samo przeszlo po paru miesiacach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvv
i lekarz powiedzial ze to bezdech?i tylko tyle? nic z tym nie nalezy robic?nie powiedzial co robic gdyby(odpukac!!!)sytuacja sie powtorzyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia pomarańczo możesz mnie cmoknac - lepiej wygladać jak mały debil niz być dużym debilem- takim jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani Ike
Robi afere?? Mialas kiedys na rekach nieprzytomne dziecko i balas sie o jego zycie??? Nienamiejscu jest nazwanie tego co robi autorka afera, to normalny zachowanie matki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałas przecież pisalłas wystarczy doczytac ...co innego afera z powodu tego co się zdarzyło a co innego załamywanie rak jak to sie ma do wychowania i przyszlosci dziecko nie raz i nie dwa- ale się zaniesie, albo zachłystnie, albo rabnie w cos główką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytaj na forum,ale koniecznie skonsultuj sie z lekarzem.To zbyt powazne, zeby sluchać ewentualnie dobrych porad osob z forum. Co do Twojej zlosliwosci-owszem,bywalas wredna nawet w tak przykrych i tragicznych tematach jak ten,ktory teraz sama zalozylas... W kazdym razie 3mam kciuki za Twoja corke,posluchaj rad lekarza,glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z lekarzem naprawde dobrym,najlepiej przez kogos poleconym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owocowa Mamo Ja nie miałam problemu bezdechu stwierdzonego diagnozą lekarską u mojej córki, ale zanosiła się z płaczu z byle powodu np jak ją nie brałam na ręce, wtedy gdy chciała) i na kilka sekund (może 4-5, dla mnie wiecznosc) przestawała oddychac. Pierwsze takie zdarzenie miało miejce jak ją uszczypnęłam niechcący zatrzaskiem przy śpioszkach, miała może 6 tygodni, dla mnie to był szok, nie wiedziałam, co robic, dobrze że była ze mną ciocia - dmuchnęła Zuzi do buzi i oddech wrócił. Potem przy szczepieniach pielęgniarka też tak robiła - dmuchała małej do buzi albo mi kazała dmuchnąc. Mój mąż notorycznie zanosił się, jak był mały, nikt nie chciał z nim zostawac - teściowie odwracali go do góry nogami :O albo polewali twarz wodą. Dla mnie to były okropne przeżycia, minęło samo po po jakiś 6 miesiącach. Wystrzegałam się sytuacji, które powodowały taki skutek i ulegałam niestety mojemu dziecku. Teraz czasem mam w domu terrorystkę przez to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zanoszenie się dziecka
jest sposob wyprobowany ,polecony przez pediatrę starej daty-gdy tylko dziecko zaczyna się zanosic,dmuchnij jej w twarz,raz ,krotko ,porzadnie ,w razie czego powtorz,choć nie powinno byc takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko siasia
ja mam syna ktory tak sie zanosi i jedynym ratunkiem w takiej sytuacji jest dmuchanie w buzie tak aby strumien twojego oodechu dotarl do dziecka ust i podnoszenie go w gore w dol czasami musze te czynnosci powtarzac jerst to dramatyczne ale po rozmowie z lekarzem podobno tylko tyle mozna pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mama wczesniaka, na oiom spędziliśmy 1,5miesiaca. Dziekuje Bogu ze mała nie ma bezdechów . Ale widzialam ich sporo w szpitalu. Czesto wystarczy dziecko zwyczajnie posmyrać po policzku i saturacja rośnie, czasem trzeba uszczypnąć piętkę albo wbić delikatnie paluszki pod zebra. Generalnie chodzi o jakąkolwiek stymulacje, nawet wsadzanie palców do buzi. Dopiero jeśli to nie pomaga i dziecko w dalszym ciągu nie oddycha trzeba przeprowadzić pierwsza pomoc dla niemowlaka. Nie zawsze dziecko przy bezdechu trzeba odrazu reanimować. Pamiętać trzeba ze wprowadzanie wydychanego powietrza w Male płucka bez potrzeby tez nie jest zawsze dobre. Mama zachowała ale jak najbardziej prawidłowo. Debilizmem bylo by zaczynać od reanimacji dziecka które po prostu zapomniało ze trzeba oddychać. Bo niestety dzieci tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×