Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia_20

jakiś facet pewnie wszedł na kafe i wcielił tutejsze porady w życie...

Polecane posty

Gość Amelia_20

Miałam chwilę wolnego czasu, więc w centrum handlowym zaszłam do Empiku. Oglądam książki, a tu nagle podchodzi do mnie koleś z książką pt. "Wróżenie z dłoni" :D. Mówi, że się tym interesuje i czy nie zechciałabym mu pomóc i usiąść z nim na kawę w Empiku. Ja się go pytam, czy to taki jego patent na podryw czy naprawdę lubi wróżbiarstwo :P Trochę się zmieszał, ale dalej zaprasza mnie do stolika na kawę. Ja odp., że mi przykro, ale właśnie stąd wychodzę, tylko obejrzę jeszcze kilka książek. To wtedy zaczął mnie oprowadzać po regałach z książkami i polecać różne lektury :P Po kilku minutach mu podziękowałam i powiedziałam, że musimy się już pożegnać. No to on się pyta czy nie umówimy się w najbliższych dniach na tą kawę i czy dałabym mu swój numer. A ja, że numeru mu nie dam, mogę mu podać e-maila :P. No i wziął biedak tego maila, choć pocieszony nie był, że telefonu nie wyłuskał. Ciekawe, czy się odezwie ;) Faceci, często stosujecie takie metody na poznanie kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bini3a
ja bym sie cieszylsa jak by mnie facet ot tak zaprosil na pogawedke. a numer pewnie bym dala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwerfr
Amelia, są ludzie którzy naprawdę mają problemy z poznaniem kogoś i samotność rzuca im się na mózg. Ciesz się że nie jesteś w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
Ale ja nie mówię, że facet źle zrobił. Fajnie, że miał odwagę. A wyglądu też nie miał "zemsta frajerów", tylko marynarka, szalik i te sprawy :) Jeśli napisze do mnie tego maila, to może się z nim spotkam, bo wydawał się sympatyczny. Zastanawiam się tylko, czy on pół dnia w tym Empiku nie spędził, zagadując co drugą dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Amelia
Taaa... Miałam niemalże identyczną sytuację. Facet tak samo podszedł, zagadał, podrywał, wymęczył ode mnie numer. A najlepsze było na końcu... NIE zadzwonił. Nie odezwał sie potem WCALE. A co ciekawe to takich przypadków miałam więcej niż jeden. I w pewnym momencie uzbierało się tego aż nadto. Dlatego nienawidzę jak nagle pojawia się dosłownie znikąd jakiś obcy chłoptaś , czaruje, robi słodkie oczy i mi pierdoli jak gdyby nigdy nic żebym mu dała swój numer. Jak byłam młoda i głupia to dawałam te numery. Ale po paru razach sie zraziłam i jak teraz sie zdarza taka sytuacja to poganiam już takich gnoi od razu. Zresztą teraz po latach jak to analizuję to dociera do mnie że jak obcy facet jest skłonny podejść do każdej pierwszej lepszej dziewczyny z ulicy i żebrać o numer to wcale to o nim dobrze nie świadczy. Ktoś taki po prostu nie może być wierny. Taki typek-zaczepiacz. Nie chciałabym być z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
A może oni po prostu sobie trenują podrywanie w takich miejscach, żeby potem mieć ułatwioną sprawę np. w klubie :) Albo sprawdzają, ile dziewczyn im da numer, a ile nie :P Mi się taka sytuacja zdarzyła drugi raz, ale za pierwszym razem spławiłam kolesia od razu, bo mi się wydał właśnie takim "zaczepiaczem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfffetka
wlasnie, dlaczego faceci najpierw wyciagaja numery telefoonow a potem nie dzwonia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
o, przypomniało mi się, że jeszcze kiedyś taki jeden koleś zaczepił mnie w supermarkecie, jak oglądałam owoce w syropie w puszce. Pamiętam, jak wtedy wypalił "Ooo, a pani to pewnie ciasto będzie robić?" A ja, że nie, bo chcę te owoce sobie tak na surowo zjeść i co on poleca. A on, że osobiście to ananasy z puszki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz_z
Ja czasem robię podobnie. Uważam ,że szukanie kogoś w kręgu znajomych (kolega koleżanka itd..) strasznie ogranicza , czasem nie można poznać odpowiedniej osoby , więc zaczepki w miejscach publicznych to dobre rozwiązanie. Ja do klubów nie chadzam bo to nie dla mnie , a umawianie się na siłę i z przymusu bo się taka trafiła albo ktoś mi 'przedstawił' uważam za brak ambicji. Napiszę krócej , nie mam zamiaru brać za żonę koleżanki siostry (a znam takie przypadki) bo się trafiła i mnie zechciała . Np w klubie trudno zgadnąć która dziewczyna czyta książki czy słucha jazz'u itd a tak idąc do księgarni mam większą szansę na znalezienie oczytanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
Łukasz, ale Ty robisz to "dla sportu", czy żeby naprawdę poznać kogoś interesującego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffofz
" jak obcy facet jest skłonny podejść do każdej pierwszej lepszej dziewczyny z ulicy i żebrać o numer to wcale to o nim dobrze nie świadczy. Ktoś taki po prostu nie może być wierny" ale bzdura :o pomysl, ze niektorzy nie maja gdzie poderwac kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffofz
A potem kobiety sie dziwia, ze faceci nie podrywaja, bo pewnie sa niesmiali :o po co mamy to robic, skoro albo zostaniemy nazwani podrywaczami, albo dostaniemy zmyslony nr, albo jeszcze cos innego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
w sumie jednak jak sobie to przemyślałam, to ten koleś z Empiku musiał już się chyba trochę naćwiczyć w tym zaczepianiu dziewczyn. Bo jak się żegnaliśmy, to podaliśmy sobie ręce, a on od razu chciał mi dać buzi w policzek :o A ja od razu skok w bok i: "nieeeee ja nie jestem taka wylewna" :D Dziwnie się spojrzał, ale to chyba dziwne od razu buzi, jak znasz kogoś 10 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y66
a czemu piszesz, ze to byl facet z kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
taki żart tylko, bo swego czasu były tu porady dla facetów, gdzie i jak można poderwać dziewczynę, i były tego typu pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz_z
Ja uważam ,że 'okazje' trafiają się tylko raz , zaczepiam tylko dziewczyny które mi się podobają , nigdy dla sportu,jak nie zaczepię w autobusie to mogę nigdy już jej nie spotkać itd. Oczywiste jest to ,że nie robie tego codziennie ,robię to bo dzięki temu mam większą szansę na 'miłość'. Niestety teraz popularne są kursy uwodzenia a tam lansowany jest taki styl 'zaczepiania' , tj zaczepiaj wszystkie dziewczyny co podobają ci się średnio ,żeby być gotowym na te piękne i nabrać nawyku . Z tych kursów pochodzą również tricki typu chiromancja ... Widzę ,że powoduje to potem awersję kobiet do takich zaczepek ,szkoda. Jakby nie było w klubach jest to samo , gro osób szuka wrażeń na jedną noc , a na jakiego 'trafisz' zależy od szczęścia .Wydaje mi się ,że dziewczyny łatwo rozpoznają cel zaczepki i reagują odpowiednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudacznik
naprawde nie rozumiem kobiet, z jednej strony narzekaja ze polscy faceci ich nie podrywaja, a jesli juz sie takie cos przydarzy to zwyzywaja takiego faceta od dziwaków...KOMEDIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia_20
dostałam maila :D a już myślałam, że nie napisze. chce się umówić na kawę i czytanie z dłoni :P a tu cytuję część maila "Mozemy sie umowic na kawe i czytanie z dloni ale zastrzegam, ze jako koledzy bo na dziewczyne jestes za spokojna dla mnie hihi" o raaaany, a czy ja od razu chłopaka sobie szukam? przecież to wiadome, że idziemy na kawę po koleżeńsku, no bo jak inaczej? widać on naprawdę sobie szuka takim podrywami "tej jedynej" :) No ale spotkam się z nim, tak w ramach poznawania ludzi i świata ;) Zapewne w tym tygodniu, więc zdam relację ze spotkania z "empikowym zaczepiaczem" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pancernik szelzwik
jak szarmandzki musial byc ten typ, ale takie metody nie sa w polsce dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe... Amelia, chłopak na 100% wciela w życie program jednego z kursów podrywu, bo to co piszesz to są książkowe przykłady, nawet tekst z maila jest szablonowy. To oczywiście nie musi o nim źle świadczyć, ale dobrze, żebyś o tym pamiętała, bo ewentualna sztuczność jego zachowania może być spowodowana właśnie tym, że odgrywa schemat. A pod tym wszytkim może kryć się fajny, nieśmiały chłopak, który właśnie próbuje sobie poradzić ze swoimi kompleksami. Albo babiarz, który chce wyrwać więcej i szybciej ;) Na dwoje babka wróżyła. Bądź czujna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffoem
i jak poszlo? Corral - na 100% ? bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy kobiety Nas nigdy nie zrozumiecie,facet,który zagaduje fajną laskę w sklepie szuka potwierdzenia własnej atrakcyjności,chce się sprawdzić jako zdobywca,bo niestety to do Nas należy ten pierwszy ruch w stosunku ndo płci przeciwnej i nie należy doszukiwać się w tego typu zachowaniach jakiś dziwnych ,niezrozumiałych podtekstów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×