Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Doroteczkaa

ZDRADZIL PO 2 LATACH ... WSPOLNY DOM .. PLANY NA PSZYSZLOSC... PROSIL O REKE....

Polecane posty

Gość mój też tak mówił
teog kwiatu to pół światu ... nie ten to inny .. taki który będzie cię szanował i kochał naprawdę ... stać cię na kogoś lepszego .. uwierz w to chociaż teraz to się wydaje niemożliwe.. ja jestem wdzięczna tej co się pojawiła i dla której mój odszedł .. powoli odzyskuje szacunek do siebie. . choć pierwsze trzy miesiące czułam się za wyrażeniem ostatnia szmata i wmawiałam sobie wsyzstkie winy świata.. bo sama mu pozwoliłam tak właśnie się traktowac wybaczałam wszystko .. smsowe flirty, skype, cyberki , panienki na necie .. imprezy, alkohol .. straciłams zacunek do siebie i on mnie też nie szanował robił co chciał .. to jets błędne koło .. chcesz się na własne życzenie wykończyć ? ja mam za sobą 3 miesiące depresji, dwie próby samobójcze i szpital pychiatryczny jestem wrakiem człowieka .. bo nie szanowałam siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewna, że nie będziesz miała już nigdy spokoju względem tego człowieka. Jaką masz pewność, że zerwie kontakt z tamtą dziewczyną? Żadnej! Nie łudź się, że ci naobiecuje "kochanie, już do niej nie piszę" itp. Skąd wiesz, do kogo będzie pisał? Zamęczysz się. No ale na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez kiedys
bylam w podobnej sytuacji, zdradzil, przepraszal, a potem odszedl, tez mowilam, ze nie moge zyc bez niego, ale...NIKT NIE JEST NIEZASTĄPIONY! :) mineło trochę czasu, ból powoli mijał, a teraz mam kogos kogo kocham i komu ufam i jestem bardzo szczęśliwa:) i nie żałuję nic, wiem, że gdybym była nadal z tamtym człowiekiem, wykończyłabym sie psychicznie. Rozumiem cie, wiem, ze masz mętlik w głowie, ale....jak zrobił to już raz to nie łudź się, że sie zmieni...pomyśl o sobie i o swoim szczęściu, a wątpie, że ktoś taki będzie w stanie ci je kiedykolwiek dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff --> widzisz ale to nie jest powiedziane ze zdradzi znowu .. moze to da mu nauczke .... mój też tak mówił --> :((((( a moze ja za malo z siebie dawalam ? moze ja nie bylam taka jak powinnam byc ? ferry --> wiem ze z nia nie bedzie pisal ... bo ja znam .. ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ale nie wiem czy nie bedzie pisal do innej ehhhhhhhh boze ide na uczelnie bede wieczorem jestem strzepkiem nerwow nie radze sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff
i w drugą stronę też to działa, skąd pewność, że nie zdradzi ponownie? masz moją gwarancję, że zdradzi jeszcze nie raz. nie znam faceta, który zdradził i się nawrócił, bo tacy nie istnieją. Zrobisz co uważasz za słuszne, mogę Ci życzyć tylko wytrwałości i nie popadania w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, ale ty takiej pewności, że on urwie kontakty, nie będziesz miała w zasadzie nigdy! Ile razy ja zarzekałam się, że NIE BĘDĘ PISAĆ i co? Jajco, a 30tka na karku ;) Tu już nie chodzi o to, CZY będzie, ale o to, że BĘDZIE. A przynajmniej istnieje na to bardzo duże prawdopodobieństwo. Zobacz, jak on się zachował kiedy podałaś mu dowody: tchórzliwie się wypierał :O Czy z miłości? No ja nie wiem, powiedziałabym, że pewnie bardziej ze strachu, że mu wygodne życie zburzyłaś i musi się jakoś tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff
o dokładnie! myślicie, że faceci te łzy i skruchę okazują z żalu? w życiu! dla wygody, o swoją skórę tylko dbają. zaburzyłaś mu harmonię tymi pytaniami, więc musiała Cię jakoś zbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terama
"myślicie, że faceci te łzy i skruchę okazują z żalu" ojj, malo znasz facetow. Albo nie bylo Ci dane poznac tych normalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest szok, jasna sprawa, ale o wiele gorzej byłoby, gdybyście byli małżeństwem. Wtedy rozdzierało by ci się serce z rozpaczy, że przysięgał przed ołtarzem (o ile ma o dla ciebie znaczenie). Ja do dzisiaj nie doczekałam się przeprosin od ex za drastyczne przeżycia ostatniego roku (nie będę się wybielać, też mogłam skończyć pewne układy z nim wcześniej albo w ogóle w nie nie wchodzić, no ale...). Mówię ci: dbaj o siebie, bo szkoda, żebyś skończyła na lekach, a będzie niestety gorzej, bo cierpienie tego rodzaju nie kończy się po tygodniu. Oni nie cierpią tak jak my, kobiety. "Najwyżej" pójdzie do innej, tamta go pocieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff
chodzi mi o skruchę i żal okazaną w konkretnej sytuacji - zdrada :) w tej sytuacji się nie mylę, jestem tego prawie pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza6754
Droga autorko...JESLI RAZ ZDRADZIL-ZDRADZI I DRUGI RAZ...niestety...Jeśli facet ma skłonności do zdrady to nic tego nie wypleni,nawet Twoje przebaczenie i dobra wola. To była dziewczyna z neta, sam ją sobie wynalazł,widocznie musiał tam czegoś szukać,pomyśl...myślisz że nie będzie szukał ponownie? Co będzie później skoro już teraz odstawia takie numery,ślub przecież nic nie zmieni-może jedynie na Twoją niekorzyść,bo jemu...uwierz mi...przysięga przed Bogiem nie przywróci rozumu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty się jeszcze, Autorko, wahasz? No bez przesady....Facet dorosły jest, wiedział, co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo dzisiaj jaśnie pan będzie fochy strzelał i dojdzie do przeprosin z JEJ strony :O albo będzie nadskakiwał i autorka rozpłynie się wieczorem w zachwytach na topiku, albo będzie udawał, że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexa DeLaAqua
Doroteczkaa - od razu widać, że to kawał męskiej kanali:( Ciesz się, iż nie jest Twoim mężem. Teraz przyszedł odpowiedni czas na zerwanie zaręczyn. Nie miej wyrzutów sumienia. Pamiętaj Ty nie jesteś niczemu winna. On nie zasługuje na wybaczenie to zwyczajny kłamca. Uważam, że jakbyś z nim zawarła związek małżeński też by Cię zdradzał (być może się mylę...). Twój narzeczony jest winowajcą a Ty zostałaś ofiarą:( Najważniejsza jest Twoja godność i samopoczucie psychiczne po tak perfidnej zdradzie. Ja na Twoim miejscu bym nie przebaczyła mu ponieważ nawet jakbym mu ,,przebaczyła" przy byle kłótni wypominałabym fakt zdrady:O Sądzę, że on postąpił jak męskie ścierwo (mówiąc łagodnie), które nie jest warte niczyjej miłości. Przeleciał laskę nie czując do niej nic:O to o czymś świadczy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy na faceta
a co robiła ona, żeby nie polazł na inne baby, przyglądała się, a teraz jęczy, o swoje interesy się dba i pilnuje, smarkata pannico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy na faceta
voalka, to chyba, uciekinierka od życia, wszystkim proponuje ucieczkę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ja się zakochałem
od pierwszego wejrzenia w voalce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet Angel ..
ehh jak ktoś chce zdradzić czy idejść to i tak to zrobi czy jest ta osoba pilnowana czyt. krótka smycz :/ czy nie .. tak w ogóle jak się naprawdę KOCHA i zależy nam na drugiej osobie to wierność i lojalność w związku to podstawa :P .. moim zdaniem facet jak i kobieta jeśli dopuszczą się skoku w bok to nie skończy się takie zachowanie na jednym razie .. dla mnie osobiście zdrada=koniec związku czy jest to po kilku m-cach znajomości czy po 30 latach małżeństwa ale autorko zrobisz jak będziesz uważać bo to jest Twoje życie .. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x.elle
Podejrzewam, ze Doroteczka zostanie z facetem, bo sama pisala, ze ma kompleksy, a co za tym idzie niskie poczucie wlasnej wartosci. Takie wlasnie osoby nie wierza, ze sa cos warte, ze ktos sie w nich zakocha i tkwia w chorych zwiazkach, byle tylko z kims byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tylko...
Wszyscy piszecie że trzeba skończyć. że facet napewno zrobi to ponownie bo skoro raz itd... Zastanawiam się czy napewno? Ilu ludzi tyle sytuacji. Każdy zdadzający ma inne motywy, każdy inaczej odczuwa. Czy naprawdę uważacie, że nie ma żadnej szansy na to, że ktoś kto zdradzi naprawdę będzie żałował i więcej tego nie zrobi? Jesteście tego w stu procentach pewni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysl o tym tak...zdradzil ciebie teraz, kiedy jestes mloda i wasz zwiazek jest swiezy, macie plany na dom, dzieci itp...a co bedzie za 25 lat pomyslalas? skoro mogl teraz, to co bedzie potem...lepiej teraz poszukaj kogos bardziej szlachetnego, w przyszlosci znowu to zrobi, tylko z jakas mlodsza (bo najprawdopodobniej to ten typ) i ciebie zostawi, a starosc spedzisz w samotnosci...ja nie wierze w cudowne nawrocenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tylko...
imelka, w żadnym przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgg
zastanawiam się tylko..-> nie bądź żalosna ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tylko...
ale dlaczego żałosna? To nie ma ze mną nic wspólnego, nie jestem w takiej sytuacji. Po prostu wpadłam na ten temat i się zastanawiam nad tym. Co innego gdy ktoś zdradza notorycznie. Ale skąd wiadomo że ktoś kto to zrobi raz zrobi to ponownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joohi
zastanawiam sie tylko -> byłas kiedys w podobnej sytuacji? ...raczej watpie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joohi
moze dlatego ze skoro to zrobił to za nic ma takie wartosci jak wiernosc, ktora jest podstawa zwiazku, a motywy do zdrady...wybacz ale to naprawde załosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x.elle
NIewazne jakie facet mial motywy zdradzajac. Liczy sie tylko to, ze to zrobil. Niewazne, czy zrobilby to jeszcze raz czy nie. Ktos kto zdradza nie zasluguje na druga szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wierze w nawrocenie. Sam fakt zdrady i szukania kogos swiadczy o tym, ze nie bylas dla niego TaJedyna. Przykro pisac, boli dopuscic do siebie taka mysl, ale taka jest prawda... Znam to z drugiej strony: to ja po 4 latach zwiazku, ktory wydawal sie byc calkiem okej mialam skok w bok z przyjacielem. Nic tego nie usprawiedliwia: ani to, ze Piotr(zbieznosc imion) nie mial czasu dla mnie, a zyl ciagle praca, ani to, ze tamtego wieczoru polalo sie za duzo wina, nic po prostu... Nie umialam sie potem normalnie zachowywac, probowalam jeszcze jakies 2-3 tygodnie zapomniec i ciagnac to dalej, ale nie moglam tak zyc. Mimo, ze to ja bylam winna, balam sie tak samo jak ty (tez mam nadwage), ze nigdy nikogo nie znajde, ze z nikim nie bedzie mi tak dobrze (czyt: wygodnie, co zrozumialam dopiero z czasem). Nie napisze, ze on sie nigdy nie zmieni, bo kto wie? Moze cos tam zrozumial. Ale nie wierze, ze naprawde kochal, bo po sobie wiem, ze teraz w nowym zwiazku, gdzie naprawde 100% jestem oddana Mu - nigdy nie zdradze. I wiem, ze wtedy nie kochalam, a tylko przywiazana bylam do marzen i wspolnych planow :( Nie ma zdrady kiedy jest milosc. A po zdradzie nie ma zaufania, nawet jesli sie przebaczy. Tak mysle. Ale Ty, doroteczkaa, powinnas wybrac tak, zeby siebie nie zameczac. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijop
Kobieto kopnij go w tyłek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co Ty znim jeszcze robisz???Masz zero szacunku do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×