Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zazdrosnica

Czy mam racje czy on ja ma? Jak poradzic sobie z tym?

Polecane posty

Gość Zazdrosnica

Mam nadzieje, ze uzyskam jakies rady od kafeterianek. Mam problem. Otoz jestem bardzo zazdrosna. Staram sie powstrzymywac i nie okazywac tak tego. Moj chlopak jest studentem ale takze nauczycielem. Nie takim ot sobie zwyklym korepetytorem, po prostu naucza u siebie w domu. Czasami widze jego rozklad zajec na komputerze i widze, ze kilka dziewczyn (studentek) tez tam ma i przychodza kilka razy w ciagu tygodnia na sesje dwu lub trzygodzinna nauczania. Wszyscy studenci przychodza do niego do domu, siedza u niego w pokoju i on im tam wszystko tlumaczy, wyjasnia, naucza, poprawia i sprawdza. Nigdy nie bylam u niego jak on ma studentow u siebie, bo on twierdzi, ze tak nie mozna, ze to sa jego uczniowie i oni sie tam ucza, a ja bym tylko przeszkadzala i ze to nie ladnie tak. Rozumiem to, ale czasami tak mysle sobie, ze te dziewczyny, ktore przychodza na nauczanie sa ladne, moze ladniejsze i bardziej atrakcyjne niz ja i tak sie zamyslam, czy moze sie nie umawiaja poza zajeciami z moim chlopakiem, moze on im sie podoba albo one jemu. Kurwa! Juz sama nie wiem. Tak mi to przeszkadza! Jednak nie moge wymagac, zeby zrezygnowal ze swojego zrodla dochodow. Poza tym jestesmy ze soba dopiero 2 miesiace. Czasami jestesmy w lozku, a studentki do niego dzwonia i sie umawiaja na sesje, bo maja egzamin i potrzebuja sie poduczyc. Moj facet jest bardzo dobrze wykfalifikowany i wyksztalcone, sam robi doktorat i jest bardzo dobry w tym co robi. Poradzcie mi, jak mam poradzic sobie z ta zazdroscia. Niby wiem, ze on nie robi nic zlego, ale jednak mam takie glupie uczucia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanyo
zaufaj mu.. jesli Cię kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsjkhasjklureumbnxvcm
sama nie wiem co bym na twoim miejscu zrobiła...w każdym razie nie robiłabym mu scen zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co z nim sypiasz
? i przestań swirowac bo zobaczy, ze ma nad toba przewage i kopnie cie w dupe :o i nie sypiaj z nim, szanuj sie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pagedown
2 miesiace i juz w lozku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
Ni, latwa powiedziec, zaufaj. Wiem, moze powinnam, ale nasz zwiazek jest taki burzliwy, klocimy sie, czasami mam podstawy aby myslec, ze on mnie klamie w pewnych kwestiach, niestety nie mam zadnych dowodow na to. On twierdzi, ze jest dla mnie bardzo cierpliwy. Moze faktycznie mam niskie poczucie wlasnej wartosci. Kilka razy zostalam zdradzona i oszukana przez facetow. :( POza tym spokoju mi nie dawaja te jego studentki. Jak dzwonia, to on jest taki mily dla nich jak do rany przyloz. A one maja takie slodkie glosiki, ze az mnie nosi. Wiem, ze on na tym zarabia, ale jednak mam takie glupie odczucia i nic na to nie poradze. Codziennie inna dziewczyna w domu mojego faceta. W sumie ja jestem u niego co noc. ;) Ale jednak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
Wiecie co, jedni ida ze soba dla lozka na pierwszej randce, inni czekaja do slubu, to nie tak. Nie chodzi tu o nasze pozycie seksualne, bo jest bardzo udane. Tylko wlasnie chodzi o moja zazdrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
Petrunia. com wiem, ze masz racje. Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghghj
sluchaj jak dalej bedziesz taka i tak latwo bedziesz dawac dvpy to nigdy ale to nigdy sobie porzadnego faceta nie znajdziesz! to ty masz rzadzic w zwiazku a nie facet, zrozum to, bo inaczej znowu obudzisz sie z reka w nocniku. i nie badz zazdrosna, to facet powinien byc zazdrosny o ciebie. jak ci cos nie pasuje to do widzenia, po co na sile tkwic przy facecie i sypic z nim zeby tylko cie nie zostawil. zastanow sie nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __bliska__
najlepsze co możesz zrobić, to nie drązyć tematu, nie podpytywać, nie insynuować, nie pokazywać obaw, nie zamęczać i nie zadręczać go (dla niego zamęczaniem jest już dwukrotne poruszaie tego tematu)...jesli nie ufasz, to może zaufasz, gdy wasz staz sie zwiększy...udawaj na razie przed sobą, że wszystko jet w porzadku tak długo, az w to uwierzysz i nie dawaj się BEZ POWODU ponosić fantazjom i czarnowidztwu, bo ani sie nie obejrzysz, jak stracisztę miłość i to nie z powodu innej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
fghghj, wezme to pod uwage, dziekuje. _bliska_ masz racje. Dziekuje za rady juz wiem, ze nie bede okazywac zazdrosci. Nie bede o tym z nim tez rozmawiac i go o to wypytywac i zameczac. Zaufam na razie. Wiecie co? Spotykamy sie codziennie niemal i jest super, ale nie myslcie, ze go zadreczam telefonami czy smsami. Nie, nie. Czasami on napisze pierwszy, kilka smsow, ja odpowiem, w sumie to jest spokojnie, on czasami zadzwoni, raz ja. Tak, zeby bylo w miare i na rowni. A naprawde widujemy sie bardzo czesto. Pierwszego marca wyjade prawdopodobnie na kilka dni, wiec on bedzie mial troche czasu wiecej dla siebie. Tez juz sie zadreczalam ze co on bedzie robil jak mnie nie bedzie. Czemu jestem taka zazdrosna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
petrunia i znowu masz racje. Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
Taki moj maly bol jeszcze: dzisiaj wyszlam od niego z domu o 13.30 i on czekal na swojego kolege. Ja mu powiedzialam, ze wyjde jak kolega przyjdzie. To on zaczal stroic fochy, to znaczy nie byl zly, ale mowil, zebym juz poszla, ze to tylko kolega. Nie wiem i nie moge zrozumiec dlaczego on nie chce aby jego znajomi wiedzieli, ze ma dziewczyne. Czy sie wstydzi czy co... Sama nie wiem. W koncy wyszlam od niego zanim ten rzekomy kolega przyszedl ale reke bym dala sobie uciac ze cos bylo nie tak skoro mnie tak pospieszal. I jeszcze pytam sie go ze juz jest 13.30, ze gdzie ten kolega, a on mi na to, ze zaraz bedzie, ze moze o 13.40, moze o 14... Ale mi tu pachnie jakas sciema. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes tylko do lozka
te studentki nie moga cie zobaczyc, kolega tez nie, pewnie nie znasz zadnych jego znajomych, ani nawet rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
Nie znam jego rodzicow,bo mieszkaja za granica. Jego znajomych tez nie znam, choc 2 tygodnie temu poznalam jednego. Przyszlam do domku mojego faceta jak kolega u niego byl, ale ten kolega nie wiedzial, ze jestesmy razem, pewnie pomyslal, ze jestem tylko kolezanka. Dzis tez spedze noc u mojego faceta. Pewnie do mnie zadzwoni albo napisze, ze wlasnie skonczyl student wyszedl i zebym przyszla. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pasuje mi to troche:/ Spedzasz u niego kazda noc a nie mieszkacie razem? Moze daruj sobie takie nocne odwiedziny. Od czasu do czasu ok ale nie noc w noc. Dziwne jest to ze nie chce Cie poznac ze swoimi znajomymi. Jak chcial zebys wyszla bylo trzeba powiedzec ze z chcecia poznasz jego kolege, ze chyba masz prawo znac jego srodowisko, i tak jak ktos wyzej napisal tylko bys sie przywitala, i powiedziala \"no to pa kochanie\" i dala chlopakowi buziaka. Jesli chodzi o korki to sie nie martw, ale wydaje mi sie ze skoro daje je tylko u siebie to powinnas poznac te dziewczyny, tzn nic nie stoi na przeszkodzie. Po prostu one przychodza a Ty wychodzisz i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pasuje mi to troche:/ Spedzasz u niego kazda noc a nie mieszkacie razem? Moze daruj sobie takie nocne odwiedziny. Od czasu do czasu ok ale nie noc w noc. Dziwne jest to ze nie chce Cie poznac ze swoimi znajomymi. Jak chcial zebys wyszla bylo trzeba powiedzec ze z chcecia poznasz jego kolege, ze chyba masz prawo znac jego srodowisko, i tak jak ktos wyzej napisal tylko bys sie przywitala, i powiedziala "no to pa kochanie" i dala chlopakowi buziaka. Jesli chodzi o korki to sie nie martw, ale wydaje mi sie ze skoro daje je tylko u siebie to powinnas poznac te dziewczyny, tzn nic nie stoi na przeszkodzie. Po prostu one przychodza a Ty wychodzisz i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosnica
W sumie to mu ufam, tylko sie zadreczam i wyszukuje rozne powody do niepewnosci. Naiwna jestem? Serio? :( On mnie tylko wykorzystuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz piosenkę Hey pt. \"Zazdrość\"? jak nie , to posłuchaj sobie :) I przestań sie zadręczać bzdurami. Też swego czasu byłam korepetytorką i uwierz mi, jak taka osoóbka pobierająca nauki zademonstruje całą swoją niewiedzę, czasami skrajną głupotę...to aż źle się robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×