moje małżeństwo jest bezsensu-mam ochote na zdradę....

mąz mnie wkórwia...bardzo od 3 lat. małzenstwem jetsesmy 3 i pół roku. mamy slicznego synka,dom i psa Ale co z tego jak nie ma namiętności? Ten związk mnie męczy...do ęza czuje juz chyba tylko przyzwyczajenie...nawet do tego że kilka razy dziennie słysze.." spierdalaj, huj ci do tego, ty głupia cipo..itp) jak ja mam byc z takim człowiekiem???? snuje plany że kogos sobie znajde, na razie tak tylko na boku.... najgorsze jest to ze sumienie mi nie pozwoli potem normalnie zyc,mieszkac itp. wiem ze mnie wyzwiecie od szmat ale czemu ja mam do konca zycia byc pniżana? mam 23 lata a psychikę zdeptana jak 40 paro latka po burzliwym związku.:(

oj kochana po trzech latach masz dosc? To pomysl o kobietach ,ktore tkwia w takich zwiazkach po kilkanascie lat !Jak one maja sie czuc? Ja po dziewieciu latach malzenstwa wystawilam mu walizki i teraz mam spokoj!

Zaraz Cię tu zjadą, że miło... Za to, że dziecko masz w tak młodym wieku, za to, że pewnie wpadka, za to, że wam się nie układa itp... Moja droga:To jest KAFE:O

no własnie ja jestem dopiero 3 lata ( razem wsumie 8 lat jestesmy) i juz amm dość!!!!!!! a dziecko, było planowane nie była to wpadka. to jest chyba jednyna rzecz która trzyma mnie w tym chorym związku.... smutne ale prawdziwe.. :(

odejdz,przerwij to,znajdziesz takiego co bedzie mowił "ksiezniczko" a nie "glupia cipo"

ja jestem namietny a moja zona juz nie ,moze sie spotkamy?

kiedy mówie że nie kocham i najlepej by było zebysmy się rozstali to mówi że najpierw mi odbierze dziecko potem spali mój dom a na koniec zabije mnie i mojego przyszłego faceta

jak możesz?! małżeństwo to przysiega na dobre i na złe!!! jak mozesz w ogole planować poszukanie kogoś! jesteś podła!! :(

ja tez tak mowie nie przejmoj sie

Wydaje mi sie,ze znudzil Ci sie Twoj maz...8 lat to duuzo, tym bardziej duzo biorac pod uwage Twoj wiek.....to byl Twoj 1wszy facet (tak zakladam) a za mlodu 3eba sie wyszalec:P pozdrawiam...szkoda mi dziecka;/ i Ciebie bo meczysz sie ;/ No a co na Twoj facet?? Rozmawialiscie o ...... rozwodzie???

4535345 jak możesz?! małżeństwo to przysiega na dobre i na złe!!! jak mozesz w ogole planować poszukanie kogoś! jesteś podła!! ------------------------------------ ahahahahahahhahahah haha chyba posikam sie ze smiechu:P co za myslenie ehehehehe

moj tez mnie straszyl ,az do momentu jak spotkalismy sie w sadzie....hehehewtedy jakos tak szybciutko przeistoczyl sie w lagodnego mezczyzne!Nie boj sie o ni sa mocni w gadce! Jedynie!!!

Masz racje, zdradź go, lepiej sie poczujesz, tylko nie daj się złapać a potem odejdź. Dziecka Ci nie zabierze, to nie takie proste...

o rozwodzie? to on nawet nie hce słyszeć. nie chodzi o to by sie wyszaleć. Nie był moim pierwszym chłopkiem. Dziecka szkoda i mi wiec jak narazie to zostało mi jedyne wyjscie, znależsc sobie kogos przy kim będe sie czuła bezpieczna i może troche kochana....

chwila, masz 23 lata, od 8 jestescie razem, mialas 15, gdy go poznalas i nie byl pierwszym chlopakiem? czy ty do dojrzalego zycia wliczasz milostki z podstawowki????

moge z toba sypiac dopóki wszystko nie wróci do normy

skoro ktos mówi że kocha mówi że zabije to co mozna sobie myslec? Może rzeczywiście po zdradzie poczuje sie lepiej. On kilkakrotnie nie wrócił na noc bo pił z kumplami, niby mówil ze w zyciu by nie zdradził ale jak ja mam mu wierzyc...nawet mi na tym nie zalezy czy mnie zdradzi czy nie...

jw

miałam 16 jak go poznałam. nie wliczam miłostek z podstawówki bez przesady.....byłam w związkach po kilka miesiecy, weekendy spędzałam w dyskotekach klubach wiec nie chodzi o to ze sie nie wyszalałam.

Watpie aby Cie nie interesowalo czy Cie zdradzi czy nie......Wiesz, moj facet tez mowil kiedys,ze podpali mi dom itp.jak Go zostawie ale jak ktos wyzej pisal...faceci mocni sa tylko w gebie a jak przyjdzie co do czego to uciekaja w kat jak szare myszki:P

paco rabanne nie wróci do normy jak mozna zyc z kims kogo sie nie kocha??????

straaaaaaaaaaaaaszne i co nadal jestes z tym facetem?

tzn ze potrzebujesz ciagle atrakcji,rozrywki,sexu,namietnosci a twoj facet juz nie

szczerze? wystąpiłabym o rozwód i szukała wsparcia u rodziny. a groźby nagraj, przydadzą się w sprawie. masz 23 lata, przechlapane życie z jakimś kretynem, za młodo wyszłaś za mąż i za młodo zostałaś matką. no, ale jeszcze wiele da się naprawić, chociaż łatwo nie będzie. osobistych wyborów nie komentuję, bo nie o to w tej chwili chodzi. ważne, co ze sobą zrobisz w przyszłości.

moja zona tez czasami mowi ze mnie nie kocha a "je mi z reki"

no wlasnie...czasami trudno odroznic kochanie od zakochania sie a to sa roznice....no i jeszze to przyzwyczajenie. Skoro tak meczysz sie to musisz dzialac, dziecko to nie wytlumaczenie,ze musisz byc z tym facetem.Zaloze sie,ze jak kogos poznasz to od razu zostawisz Go bo...w tej chwili myslisz,ze jak odejdziesz od meza to pozniej mozesz nikogo nie poznac...takie awaryjne wyjscie byc w tym zwiazku............powodzenia Ci zycze!

z reguły jest tak że jak juz nie daje mi spokoju to dla swietego spokoju de z nim do łózka. Bez chęci, bez namiętności...a w trakcie sobie mysle oby juz skończył i dzieki bogu on zbyt długo nie daje rady.

ktoś kto kocha nie powie o drugiej osobie ty cipo czy ty chuju. narazie tak mówi a potem cie uderzy, i mozliwe ze dziecko też. pomyśl o sobie i o dziecku...ODEJDŹ...

"o rozwodzie? to on nawet nie hce słyszeć. " sad daje rozwod, a nie jasnie pan i wladca Ty po prostu nie chcesz sie rozwiezc, bo przyzwyczailas sie do wygodnego zycia ... pikeny dom i te sprawy :O

pejka nie masz racji nie znasz sie