Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do tez 21

zemsta?

Polecane posty

Gość do tez 21

powiem w skrocie...z pewnym facetem spotykalam sie ponad rok,zakochalam sie...dopiero niedawno powiedzial ze ma ..zone... kurcze...zaniemowilam..ona byla za granica i niedawno wrocila...widze ich razem,ona szczesliwa i on tez...chce by wiedziala ze bylam w jego zyciu..on wciaz by chcial sie spotykac ale kategorycznie odmowilam...juz wyplakalam mnostwo lez..chce by ona wiedziala ze nie jest on taki krystaliczny..pewnie jak znow wyjedzie..bedzie mnie dreczyl telefonami...jak sie zemscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pejkaa
powiedz jego żonie całą sytuacje. powaznie. czemu ty masz cierpiec a on nie? zasłużył. za duzo osób okłamywał. daj mu popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
ale podajcie mi jakies pomysly jak to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pejkaa
bardzo prosto. masz moze jakies smsy od niego albo listy. skseruj albo wydrukuj i przeslij na domowy adresz dopiskiem do rąk włąsnych. wszystko. albo sie spotkaj z ta jego żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli powiesz zonie
to i ona bedze cierpiec. chcesz aby kolejna osoba cierpiala, w dodatku niewinna, przez tego dupka??? moze gdy bedziesz ich widziala to to ostentacyjnie mu sie pokaz i tle. niech czuje zagrozenie. satysfakcje bedziesz miala a niewinna osoba nie bedzie cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
a dlaczego ja mam tylko cierpiec?niech ona wie z kim mieszka pod jednym dachem?dlaczego oni maja sie prowadzac za rece a ja mam cierpiec?o nie... nie mam jego smsow ani listow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli
skontaktujesz sie z jego żoną,to zostaniesz zeszmacona jeszcze pewnie przez nią.ja przez to przechodziłam i ja byłam wszystkiemu winna,nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pejkaa
to napisz jej list i wytłumacz wszystko. znajdź jakis szcegół z jego zycia o którym wiesz i podaj go w tym liscie zeby wiedział ze nie kłamiesz. wytłumacz ze nie wiedziałąas o jej istnieniu. to bardzo proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli
czasami zony sa tak zaślepione,że nie widzą lub nie chca widziec tego co męzowie robią i ślepo im ufają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
ale nie chce pisac listow do niej,zreszta nie wiem jak ona ma na imie..chce znalezc lepszy i skuteczny sposob,by mu dopiec a jednoczesnie by ona cierpiala...ma ktos pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona
ale dlaczego ona też ma cierpieć, czy to jej wina. Najlepszą zemstą byłoby gdybyś znalazła sobie wolnego faceta i pokazała byłemu,że jesteś z nim szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiziakocia29
Powinnas byc ponad to i dac sobie spokoj z nim raz na zawsze.Dziewczyno nie marnuj czasu na jakies gierki uciekaj od niego jak najdalej i znajdz sobie brawdziwego mezczyzne a nie takiego bez jaj.Zycie samo go ukara.Gdyby rzucil zone dla ciebie? bylibyscie razem to po jakims czasie i ciebie by zdradzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZALEZNA36
Nie mow nic bo narobisz sobie problemow, nie wiesz jaka ta zona jest, jesli msciwa to niezle moze Ci sie oberwac i jestem pewna, ze nie Tobie uwierzy tylko swojemu klamliwemu mezowi. Jesli Ci zycie mile siedz cicho, i znajdz innego faceta. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boże jakie zakłamanie
"jak powiesz żonie to ona będzie cierpieć przez Ciebie"?! ludzie co za myślenie! Lepiej żeby żyła z dupkiem przez reszte życie, zdradzana na prawo i lewo, niż troche pocierpiała? Ja bym skontaktowała się z żoną, zadzwoniła, napisała list czy coś i wszystko spokojnie powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"chce znalezc lepszy i skuteczny sposob,by mu dopiec a jednoczesnie by ona cierpiala\" ach, jakie to katolickie podejście, brawo ... A to Polska właśnie.. Nie wiem, czy bardziej mi ciebie żal, czy bardziej jesteś dla mnie zwykłą ścierą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZALEZNA36
jasne, a potem wdzieczna zona ja za to uscisnie, usciskiem ze skutkiem smiertelnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
jasne...jestem sciera:) co za idiotyczne podejscie..za to ze kochalam,bylam nieswiadoma i zaslepiona to latwo mnie nazwac sciera..madra rada nie ma co..a swoja droga to postanowilam do niej zadzwonic i zrobie to dzis...niech tez pocierpi i zobaczy z kim ma do czynienia..zemsta bedzie slodka... a wolnego i tak znajde,tylko musze zakonczyc ta sprawe..nie zostawie tego ot tak po prostu..mam do tego prawo..tez bylam przez rok oszukiwana i wodzona za nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
i mam gdzies co ona pomysli,niech wie z kim sie zadawala,ja tez mam uczucia i swoja wartosc,nie pozwole soba pomiatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbyś
była mądra i inteligentna to już na początku tego związku wyczułabyś, że on ma żonę, ale widocznie jesteś tępa, rok to kupa czasu jak można nić nie zauważyć, nie domyślać się, porażka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko.. A co ona jest winna, że jej mąż się puszcza? Kieruje tobą egoizm, nie widzę w tym jakoś chęci \"ulżenia\" jej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZALEZNA36
zapowiada sie ciekawie, daj znac co stalo sie dalej, wciaz mysle, ze powinnas sie uspokoic i dac spokoj, uwazaj na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
niezalezna-dziekuje.. nie zorientowalam sie,bo ona byla za granica...mial zawsze czas,caly czas pisal,dzwonil,byl kiedy go potrzebowalam,wyjezdzalismy na wycieczki,chodzilismy na spacery...wyczulam ze cos jest nie tak jak zacza miec mniej czasu..i wtedy powiedzial ze ma zone,ale "to w niczym nie przeszkadza,mozemy spotykac sie zawsze...ile bedziesz chciala"..tak mowil:O moze i kieruje mna egoizm,ale czuje sie ponizona,jestem zla na niego,ale i na siebie tez...a najbardziej dobilo mnie,jak stwierdzil ze weekendy to on narazie ma zajete ale wkrotce to sie zmieni i bedzie jak dawniej-ona znow pojedzie... ja tego tak nie zostawie,moze kieruje sie emocjami,ale nie czuje sie winna i ona niech wie jaki on jest -zanim pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
jakbys--ciekawe czy Ty bys cos podejrzewala jakby facet byl do dyspozycji 24/24,"nosil Cie na rekach",nawet w nocy dzwonil,pisal,wyjezdzal na wekendy za miasto..zawsze byl... a zreszta nie pytalam o ocenianie mnie..czytaj uwaznie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEZALEZNA36
Bardzo wspolczuje, faceci potrafia sie dobrze maskowac z takimi rzeczami, znam kobiete, ktora przez kilka lat nie wiedziala, ze maz ja zdradza i przez przypadek wszystko wyszlo na jaw. Gdybym byla w Twoich butach to pewnie tez palalabym checia zemsty, ostateczna decyzja nalezy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez 21
on w sumie chcialby by z nia bylo wszystko ok,a jak jej nie ma to ze mna...piekne slowka,nie zastapia faktu ze ma zone...czuje sie podle,wzielam tydzien wolnego,bo nie moge normalnie funkcjonowac,przeciez nie zostawie tego ot tak i zapomne...rok to sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×