Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaproszenie do tanca

co sie ze mna dzieje?

Polecane posty

Gość zaproszenie do tanca

wkrotce wychodze za maz. Mieszkamy razem, mamy dom, patrzac z boku jestsmy szczesliwi. Mamy niewiele ponad 30 lat. dla niego wyprowadzilam sie z rodzinnego miasta. Na poczatku mi sie tu podobalo, ale wiem, ze to bylo tylko zauroczenie, fascynacja nowym miejscem.. dzis jadac autem stwierdzilam, ze to nie jest moje miejsce, ze czuje sie tu obco.. moj mezczyzna pragnie dziecka, ja wrecz przeciwnie. Nawet nie chce o tym myslec. Kocham dzieci, ale nie chce miec wlasnych. Przynajmniej na razie. Ciaza, latanie po lekarzach, potem nieprzespane noce i cala reszta z tym zwiazana mnie skutecznie odstrasza. gdybym teraz dowiedziala sie o ciazy byloby to dla mnie prawdziwe nieszczescie i chyba bym sie zdecydowala na zabieg. Co sie ze mna dzieje? dlaczego mam takie mysli??? Przeraza mnie to. Nie wiem co mam robic aby to zmienic. Nie mam komu o tym powiedziec bo sama wiem, ze bede odebrana jak dziwolag. I choc wiem, ze zaraz przeczytam niesmaczne komentarze, postanowilam sie tu wyzalic. Pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pejkaa
zmień faceta bo tego nie kochasz. nie twoje miejsce? przeciez w miłości nie chodzi o miejsce tylko o ludzi. chcesz byc z kims kogo kochasz nie wazne gdzie. a dziecko....tez bys chciała miec gdybys czuła ze to ten facet. zastanów sie nad tym. myslisz tylko o sobie. i na pewno nie jestes zakochana. tak sie ludzie zakochani nie zachowują...szczególnie w twoim wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, nie pochwalam twojego zachowania bo nie mnie to oceniac ale bardzo Ci sie dziwie ze tak myslisz....piszesz ze masz niewiele ponad 30 lat, i tak siedze i mysle czemu masz takie mysli o dziecko???a kiedy chcesz je miec?? w wieku 40 lat?? wiesz jakie to niesie ryzyko??? ja wiem ze kazda kobieta dojrzewa inaczej ale 30 lat i jeszcze zero jakiegokolwiek ucucia jesli chodzi o dzidzie??? a czemu niechcesz tego dziecka miec>????kariere narazie robisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsf435
autorko - instynkt macierzyński budzi się podobno nie z wiekiem, a po prostu... przy włąsciwym mężczyznie. Gdyby to był Ten, zapewniam - bardzo byś chciala mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze potrzebujesz jakiejs odskoczni, odpoczynku, wyjazdu bez meza, dystansu i odseparowania od dotychczasowych zajec i problemow. mi to pomaga w sytuacjach, w ktorych mam dosc otaczajacej rzeczywistosci. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulalaa
No, ja też znałam kilka kobiet które uważały że nie mają instynktu macierzyńskiego, które myślały że nie chcą mieć dzieci. A potem zmieniły faceta i nagle okazało się że marzą o dziecku. Ja Ci powiem jedno. Gdyby to był ten jedyny, to myśl o ciąży nie byłaby dla Ciebie straszna. A Ty się tego boisz. Moim zdaniem poiwnnaś poszukać innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze ona nie chce dziecka nie jest problemem. problemem jest to, ze jej maz chce miec dziecko... z tego moga powstac konflikty, wiec najlepiej byloby go uswiadomic i przygotowac na to, ze dziecka na razie nie bedzie. i co to niby znaczy ze wlasciwy facet = chec posiadania dziecka? wlasciwych to moze byc kilku, po kolei, dla niektorych na raz. ja jestem jeszcze mloda, ale tych 'wlasciwych' to juz trzech bylo i z zadny jakos nie chcialam miec dziecka. :p w ogole nie chce miec dziecka i uwazam, ze to nie przychodzi z wiekiem, lecz jest wynikiem wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszenie do tanca
dziekuje dziewczyny, ze nie zmieszalyscie mnie z blotem, dzieki za zrozumienie i wsparcie. kilka lat emu mialam powazny zawod milosny. Mialam 22 lata, pierwszy powazny facet, 1szy seks, zareczyny, plany.. okazalo sie, ze mnie zdradzal, sypial z inna, dlugo by mowic, nie warto wracac.. cos we mnie wtedy peklo. Mialam problemy z utrzymanie zwiazkow. gdy facet zaczynal sie deklarowac, wspominac o zareczynach ja odchodzilam. Zrywalam kontakt, zamykalam sie w swoim swiecie, uciekalam w prace. Moj narzeczony jest cudownym czlowiekem, daje mi cieplo i wsparcie. Dlatego nie wiem skad te mysli. Moze ta sytuacja sprzed lat wciaz tkwi w mojej swiadomosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszenie do tanca
ja naprawde kocham dzieci, dzieci kochaja mnie. To jest jak magia. Dzieci moich przyjaciol placza jak ide do domu bo mamy super kontakt i super sie bawimy. Spiewamy piosenki, tanczymy, wyglupiamy sie, czytamy ksiazeczki. Dla mnie to cudowne chwile. Ale o sobie jako o matce, kobiecie w ciazy nie chce myslec.. Wiecie co? Kiedys mojemu powiezialam, ze jak bede w ciazy to na pewno nie zobaczy mnie nagiej, bo bede obrzydliwa (takie mam nawet mysli!). on sie oburzyl i powiedzial, ze w moim brzuchu bedzie jego dziecko i dla niego zawsze jestem piekna. Wiem, ze on mnie bardzo kocha, mowilam mu o moich watpliwosciach, zaakceptowal to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, nie pochwalam twojego zachowania bo nie mnie to oceniac ale bardzo Ci sie dziwie ze tak myslisz....piszesz ze masz niewiele ponad 30 lat, i tak siedze i mysle czemu masz takie mysli o dziecko???a kiedy chcesz je miec?? w wieku 40 lat?? wiesz jakie to niesie ryzyko??? ja wiem ze kazda kobieta dojrzewa inaczej ale 30 lat i jeszcze zero jakiegokolwiek ucucia jesli chodzi o dzidzie??? a czemu niechcesz tego dziecka miec>????kariere narazie robisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszenie do tanca
tu nie chodzi o kariere!!! po prostu mam takie mysli, kupki, chorobki, lekarze, placze, problemy, ciaza, porod, no wszystko co ma z tym zwiazek mnie przeraza i obrzydza.. Jejkuuuuu, co ja mowie.. no ale tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury piszecie
Co za durne porady rodem z brazylian... :O "zmień faceta bo tego nie kochasz." Na jakiej podstawie można tak twierdzić??? "nie twoje miejsce? przeciez w miłości nie chodzi o miejsce tylko o ludzi. chcesz byc z kims kogo kochasz nie wazne gdzie." A gówno prawda. Związek to część życia, bardzo ważna, ale tylko część. Mieszkanie w miejscu, którego się nie znosi plus parę innych podobnego typu czyników skutecznie może się na związku odbić. "a dziecko....tez bys chciała miec gdybys czuła ze to ten facet. zastanów sie nad tym. " Jasne. WSZYSCY są tacy sami. WSZYSTKIE kobiety przejawiają pragnienie zostania inkubatorem. :O Co za płytkie i wąskie myślenie... "myslisz tylko o sobie." A o kim ma myśleć, 4 Christ sake? "i na pewno nie jestes zakochana. tak sie ludzie zakochani nie zachowują...szczególnie w twoim wieku.." I super, bo ślepe zakochanie nie ma nic wspólnego z miłością i jest główną przyczyną największych życiowych błędów. Dla Was ideałem by było, gdyby ona NIE MYŚLAŁA. Tymczasem używanie mózgu (i rozważanie wątpliwości) świadczy o tym, że to świadoma siebie, dojrzała emocjonalnie osoba, potrafiąca podejmować racjonalne decyzje. Lepiej umotywowane niż tylko instynktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz to nie jest zawsze tak
nawet w zwiazkach wygladajacych na idealne, ze ciagle miłosc przed duze M i euforia, ach dzidzius, ach dom. Mysle,ze kazdy ma takie okresy buntu, czy chocby zastanowienia. Zrob tak - wypobraz sobie,ze nie ma tego faceta, domu, ze jestes nieodwracalnie bezplodna. Czy bys sie czula lepiej? Jesli tak to moze rzeczywiscie nie ma sily ciagnąc. Ale jesli nie - to moze tyllko taki nastroj - ktory zreszta moze trwac dosc dlugo. Pomysl, co jest dla ciebie wazniejsze i wyobraz sobie siebie w tym zwiazku (lub bez niego) , powiedzmy, za 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszenie do tanca
czytam wasze wpisy i analizuje. zycie bez niego sobie nie wyobrazam. Czasem mam wrazenie, ze on to ja, tyle ze w meskim wydaniu. Idac glebiej, zycia w samotnosci tez sobie nie wyobrazam. Ja nie powiedzialam, ze w ogole nie chce miec dzieci. Dlatego pytam siebie i teraz Was co sie ze mna dzieje? Skad te mysli u mnie? Gdybym rzeczywiscie nie lubila dzieci, byla odludkiem to nie byloby topiku. Wychowalam sie w sporej rodzinie, gdzie od zawsze widzialam milosc, tolerancje, jakies wartosci w sobie mam. Dlatego to mnie przeraza. Jestescie wspaniale dziewczyny! Dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz to nie jest zawsze tak
mysle ,ze to chwilowe, czujesz ze cos POWINNAS ( np urodzic) i podswiadomie sie buntujesz. Ja tez dlugo nie bylam pewna, czy to TEN związek. Dzieci urodzilam po 35roku zycia, tez nie mialam przekonania, Teraz jestem szalona matka i uwazam,ze moje zycie w malzenstwie jest naprawde bardzo dobre. Tak juz jest,ze tylko krowa nie ma watpliwosci. Mysle, ze nie rozdzieraj szat, nie wpatruj w siebie, bo to do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Zajmij sie praca, jakas pasja, zyciem towarzyskim,a zycie niech sie toczy.Wiadomo,ze zawsze moze byc ciut lepiej niz jest - ale przeciez idealu nigdy nie osiagniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta apolinara
jesli nie chcesz dziecka nie ulegaj presji meza . byc moze i maz chce dziecko ale pewnie najbardziej to on chcialby zrobic i jeszcze mowil jak to sie napracowal a cala reszte czyli trudy ciazy i rodzenia a moze pozniej wychowania zostawil tobie. lepiej nie miec dziecka niz miec dziecko niechciane. dla meza to ty powinnas byc najwazniejsza i na odwrot . jesli cie kocha uszanuje twoj wybor . zeni sie zeby zyc z toba a nie z dzieckiem . dziecko jest tylko dodatkiem . jeszcze raz powtarzam jesli cie kocha ty bedziesz najwazniejsza a nie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproszenie do tanca
jeszcze raz bardzo wam dziekuje dziewczyny!!!! :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×