Czy ktoś pracował Jysk-u?

UWAGA TAJNY NA WARZYWACH I SPRZĘCIE RTV !!!

nie, tajny na wykałaczkach!

Do tchórz kierownik: Ani w moim sklepie, ani w żadnym innym nie pracuje nikt z mojej rodziny. To tyle w tym temacie. Co do spierania się z regionalnym... Wiesz, ja nie wiem jakie części ciała ani w z której strony zwykłeś lizać swojemu szefowi, ale naprawdę, nie oceniaj innych według siebie. To że według ciebie dyskusja z przełożonym musi zahaczać o klimaty oralno - proktologiczne naprawdę nie oznacza, że wszyscy twoje przekonanie podzielają. Ponownie powiem: nie wiem jaki jest twój kierownik, czy regionalny. Spieranie się z moim nie jest oznaką jakiejś szczególnej odwagi, nie twierdzę zatem że do szczególnie odważnych należę. Obawiam się jednak, że nie jesteś w stanie tego zrozumieć. Nie bardzo jednak rozumiem, dlaczego dziwisz się kiedy czytasz że nie jesteś kierownikiem, bo jesteś na to za słaby. Przecież wystarczy poczytać twoje posty, od razu rzucają się w oczy niezmiernie szerokie horyzonty intelektualne jakie w nich prezentujesz. Wiem jednak, że nic co piszę nie przekona ani ciebie ani podobnych do ciebie, zatem jeśli pozwolisz porzucę ten daremny trud i na następne posty plastycznie opisujące dyskusję polegającą na wylizywaniu końcowego odcinka układu pokarmowego, po prostu nie będę odpowiadał. Pomyśleć że ktoś pisał że zadaniem piszących tu jest utrzymywać poziom wyższy niż pracodawca...

"Pomyśleć że ktoś pisał że zadaniem piszących tu jest utrzymywać poziom wyższy niż pracodawca..." Dokładnie.... a super konstruktywny i kulturalny post powyżej tylko to potwierdza.... Z jednego się jednak ciesze... ja nie mam kontaktu w Jysk z ludźmi reprezentującymi taki poziom... i oby tak zostało....

DO NIE TCHÓRZLIWY kierownik itp... Bardzo się cieszę,że jesteś osobą na tzw "poziomie" i masz zaskakująco wysokie zdanie o sobie... W Jysku zawsze liczyły się takie cechy jak : cwaniactwo,przebiegłość,brak skrupułów,obłuda. Osoby z takimi cechami charakteru zawsze robiły i będą robić karierę. Jeżeli taki nie jesteś to OK,przecież nie Ty jeden jesteś tu kierownikiem więc wyluzuj. Faktem jest,że wyzysk Polaka przez Polaka jest w Jysku ogromny,a za czasów Duńczyków pracowało się łatwiej i więcej zarabiało,chociaż też trafiali się wredni. Musicie wchodzić do ZZ,bo tylko tego się przestraszą... no i będzie kolejna pogadanka w stylu: w biedronce mają gorzej!!! Ale czy przypadkiem w Biedronce nie mówią "to idź pracować do Jyska to zobaczysz?! Ha,ha "

Do nie tchorzliwy kierownik Słuchaj chlopie,moze i jestes osoba ktora ma wyzsze cele i ambicje w zyciu(to nawet i dobrze)ale nie wszystkich musisz zaraz oceniac swoja miara.Nie kazdy jest człowiekiem o szerokich horyzontach podchodzaca do zycia zbyt ambicjonalnie,jak ty.Jestes kierownikiem?zarabiasz wystarczajaco duzo?spełniasz sie w 100% ze swojej roli?To dobrze...cieszy mnie to bardzo....ale daj sie zwyklym pracownikom wygadac i ponarzekac.Sam wiesz i napewno przyznasz mi racje,ze nie dzieje sie dobrze w panstwie dunskim.Naleze do ludzi starego pokolenia,wiec jestem przyzwyczajony do nadludzkich wysiłków w pracy i dawanie z siebie wszystkiego,bo tak nakazuje mi lojalnosc.Jesli miales zamiar ponizyc co po niektorych tutaj uzywajac okreslen zwiazanych z dolna czescia ciała (rectum z łac)to wybacz,ale trafiłes w złe miejsce o nie właciwym czasie.Powiem krotko...daj sie ludziom wyzalic i niech gadaja co im slina przyniesie na jezyk,bo tylko to nam zostało w tych ciezkich czasach.Bedac Mysle,ze bedac kierownikiem pracujesz juz troche w jysku i masz porownanie do lat poprzednich i nie zaprzeczysz mi,ze warunki pracy byly o niebo lepsze.Skoro jestes taki zaj...bisty to nie wchodz tu na forum nie mieszaj,bo tylko zamet robisz.Niestety masz duzo wiecej przeciwnikow anizeli zwolennikow twojego toku rozumowania.Dobra koncze..Trzymajcie sie ramy:)

Ale również należy przyznać, że post "Nie tchórzliwego" była odpowiedzią na inwektywy innego użytkownika forum... i pod tym kątem patrząc miała ona racje bytu. I nie znaczy to wcale, że nie zgadzam się z "Produktywnością" :)

Od dłuższego czasu przeglądam Jyskowe forum. Mimo tego, iż pracuję w tym kołchozie już dwa lata, w najmniejszym stopniu się z tą firmą nie identyfikuje, dlatego też nie piszę postów w sumie w ogóle. Mam bardzo złe zdanie na temat Jyska, głównie chodzi mi o osoby piastujące stanowiska osób funkcyjnych w moim sklepie, i zastanawiam się skąd oni się urwali, chyba z choinki. Ma rację ktoś, kto pisał że w tej firmie liczy się cwaniactwo, wazeliniarstwo, chamstwo i jeszcze kupa innych negatywnych cech. Zastanawia mnie jedno, czy ci ludzie są mendami z natury, czy ta firma z nich zrobiła takich jakimi są w pracy

Serek_topiony... dobre masz spostrzeżenia... z tego co ja widze to siłe przebicia maja tylko Ci co górują chamstwem i obłudą i są gotowi na każdym kroku Cie podj...ac, tylko Ci mają szanse zaistniec a ich zdaniem reszte nalezy zgnębić i podstępnie wyeliminowac z gry.. co ciekawe.. tym wyżej co sa nad sklepami taka sytuacja imponuje i temu przyklaskują..bo są tacy sami i tak samo szli po szczeblach kariery w tej firmie

@ szklonka bez dna, no normalnie jakbyś napisał o kierowniku z mojego sklepu. 100% racji i prawdy.

Do "Szklonki" bo tak było:) Pamiętam wielu z nich nie jako pracusiów,ale cwaniaków,którzy wiedzieli gdzie się uśmiechnąć,przymilić,gdzie dowcip rzucić itd. Te cwaniaczki siedziały w biurach z kierownictwem i się chichali,a Ci którzy byli pracowici to byli wyśmiewani i wciąż dodawano im obowiązków,bo ktoś musiał robić za "chichasiów"...Taka prawda:(

Do "taki jeden" skoro jesteś tak zorientowany w tym co się dzieje na Podkarpaciu to może wiesz dlaczego dotąd nie otwarto drugiego sklepu w Rzeszowie? Ponoć decyzja już była przyklepana ponad rok temu. Ja słyszałem, że to tamtejszemu kierownikowi jest nie na rękę i zrobił wszystko żeby tego drugiego sklepu nie było, ponoć tak na szkoleniach nawet opowiadał. ???

mam do was pytanie ??? pracuje w jysku od niedawna jak na razie nie narzekam na kierownictwo bo mało o nich wiem ale kierownik sklepu jest bardzo w porząku , i wszyscy w mojej ekipie też więc jak na razie na nich nie narzekam . Ale drażnic mnie zaczyna to że mam ciągle nadgodziny tzn muszę zostac 2-3 godz. dłużej albo przyjsc do pracy w dzien wolny kurcze rozumiem ze czasem tak tak trzeba ale nie bez przerwy przecież nie mozna zyc tylko praca a gdzie czas dla rodziny ? ja od jakis 3 miesiecy go nie mam!!!!! dodam jeszcze ze mam umowe na 3/4 etatu . praca mi sie na prawde podoba bo pracowałamw duuuzo gorszych firmach , ale nie wiem jak długo jeszce to wytrzyma moja rodzinka

Musze pochwalić firmę ten jeden jedyny raz:-) Mimo, że zostałem po 5 latach wywalony z firmy to jednak z tej okazji dostałem 400zł nagrody jubileuszowej. A jeszcze dzisiaj dostałem 625zł świadczeń świątecznych, bez świadczenia pracy z mojej strony. He, he, he.

kopciuszek310, a gdzie pytanie?

...Do Karpacki, wybacz brachu nie posiadam aż tak rozległej wiedzy ale wiem, że są miejsca w Polsce gdzie firma otwiera sklep już ósmy rok i nic. A tak nawiasem mówiąc to z tym rzeszówkiem nic mi nie wiadomo, pewno kierowi chodzi o kaskę, bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi.....................

jw nic o tym nie slyszalam. A. Misza?

6 baniek ? a za co aż tyle ? U nas w sklepie nikt tyle nie otrzymał więc jak oni to wyliczają ?

widac nie masz gromadki dzieci ;) myslałem ze firma oleje pracowników na świeta a tutaj prosze jaka miła niespodzianka 50 dych dołożyli ;) miły gest firmy w tych trudnych czasach.

No bardzo miły. Szkoda że najpierw musieli uje**ć wielu pracowników żeby łaskawie na święta po 50zł sie rzucić ? też mi łaska...

Hej, Pamiętajcie że gdy już usiądziecie do kolacji wigilijnej i pomodlicie się nie zapomnijcie wspomnieć o Naszym - Ojcu- dobroczyńcy i o Jego giermkach...za syto zastawiony stół , cięcia etatów i prezenty pod choinką. To dzięki Jego hojności możecie spędzać rodzinne święta cisząc się i weseląc :-))

Dlaczego nie otwarto drugiego sklepu na Podkarpaciu ? Kierownik pierwszego z pewnością nie ma z tym nic wspólnego, ale w gruncie rzeczy może chodzić o kasę a mianowicie o koszty najmu lokalu to tak naprawdę może być przyczyna lub brak dobrej lokalizacji choć znając Rzeszów dobrych lokalizacji znalazło by się kilka na nowym mieście już jest a stare jest o wiele większe i biorąc pod uwagę odległość miedzy tymi sklepami ten pierwszy zbytnio by nie odczuł gdyby otworzono drugi na 2 końcu miasta. Choć tak jak to powiedział GBA na jednym ze szkoleń "najwyżej pracownicy by nie mieli premii przez rok, ale w następnym roku można już powalczyć". I jeszcze jedna kwestia nie wiem czy wiecie ale jeżeli jako pracownik JYSK znajdziecie jakiś lokal gdzie może być otworzony JYSK i prześlecie wszystkie wytyczne i namiary do działu rozwoju i jeśli się okaże że firma będzie chciała otworzyć tam sklep to za znalezienie miejsca wpływa na konto kilka tysiaków czy to sprzedawcy, DM czy RM. No ale selekcja chyba jest intensywna bo firma chciała by minimalne czynsze i najmy, a i duża część centrów handlowych i pasaży które są najlepszym miejscem dla JYSKA nas po prostu nie chcą mamy duże wymagania, mało prestiżu i robimy duży bałagan. kopciuszek310 pracujesz na 3/4 więc przychodząc do pracy dorabiasz do pełnego etatu, szkoda że nie liczy się to jak nadgodziny! z drugiej strony nie musisz się zgodzić na przychodzenie jako pracownik na nie pełny etat jesteś zwolniony z tego obowiązku co innego pełnoetatowy oni mogą mieć takie polecenie służbowe wiec w niektórych wypadkach muszą zostać. Tak mi się przynajmniej wydaje nie zagłębiałem się w to najlepiej jak sobie to sprawdzisz w kodeksie pracy. Z drugiej strony nie zgódź się raz dwa lub kilka razy to ci umowy nie przedłużą :) bo jesteś zbyt mało elastyczny. p253 mam nadzieję że te pieniądze wynagrodzą ci to co przeszedłeś w firmie, teraz będziesz miał o niej dobre zdanie, zmienisz zdanie na temat swoich kierowniczek a za ten jakże zacny gest przyjmiesz się do firmy i będziesz pracował charytatywnie czyli za darmo :P Oczywiście nie możemy zapomnieć że to są pieniądze z ZFSŚ a jedynym gestem firmy która dała coś od siebie w tym roku to po 50 zł na pałkę na kolacje wigilijną. WESOŁYCH ŚWIĄT

jezeli sie nie zgodzisz na nadgodziny to kierownik moze wystawić Ci naganę albo notatkę służbową,pod warunkiem że jest to "specjalna potrzeba pracodawcy"-czyli mało osób na zmianie,lub zmiana cen.na nadgodziny moze sie nie zgadzać osoba majaca dziecko do lat 4(trzeba nie podpisać kwita)-wtedy grafik jest "sztywny"-nie można sie zamieniać i pracuje się po 8godzin-co niektórym baaaardzo odpowiada:)

ja mam dziecko 3 letnie , ale zgadzam sie na nadgodziny bo za krótko pracuje żeby stawiac warunki :( ktoś wcześniej pisał że moge dopracowywac do calego etatu ale nie jest to placone jak za nadgodziny to czyli jak to jest płacone ?w tym miesiacu mam juz ponad 20 nadgodzin

Do Kopciuszek310: policz ile warta (kwotowo) jest Twoja godzina pracy. Każda dodatkowa godzina przepracowana ponad to co miałaś w grafiku to dodatkowa kasa do wypłaty - płatne za dany miesiąc. No i jeszcze ilość godzin liczona do premii :) Znam półetatowców, którzy dostawali wyższe wypłaty od pełno etatowców... Takie są fakty. Więcej pracujesz to więcej zarabiasz,a jak jeszcze wyrabiacie premię to łapiesz dodatkowy bonus :)

te wszystkie teksty typu: udalo sie nam wygospodarować po 50zl dla Was , zamkniecie przed 14 w Wigiie itd to cisza przed burza. Widzieliście kiedys akty łaski tak od nich? Szykują sie kolejne zwolnienia.

W tym miesiącu firma Jysk zaskoczyła mnie pozytywnie po raz 3. A konkretnie Pan Piotr P. O dwóch pozostałych można przeczytać we wcześniejszym poście. Dzisiaj w skrzynce na listy znalazła się koperta gdzie nadawca był Jysk. Myślałem, że przysłali mi remua lub odcinek płacowy bo przecież już nie mam konta na tzw. portalu pracowniczym a i kierownik p253 zmieniał już wkładki w drzwiach, wiec nie mogę sobie wydrukować. Jakież było moje zaskoczenie kiedy otworzyłem kopertę, a w środku życzenia świąteczne od szanownego Piotra P. Pozwolę sobie zacytować treść tychże życzeń. Przypomnę tylko, że jestem na wypowiedzeniu i wcześniej wielokrotnie mnie sponiewierano przez zarządzających tą firmą. "Jednym z najważniejszych zadań dla JYSK Polska na przyszły rok jest odbudowanie wewnętrznego zaufania poprzez dialog, wyjaśnianie wątpliwości i uważne słuchanie Pracowników... Serdecznie dziękuje za Twoje zaangażowanie i energię". Z tej radości postanowiłem odesłać w/w życzenia z odpowiednim komentarzem z mojej strony co o tym myślę:-) A tu link do skanu z życzeniami szanownego dyrektora. http://tinyurl.com/cesvm9k Proponuje wszystkim którzy dostali takie życzenia o zrobienie zwrotu do nadawcy.

Oczywiscie ,ze szykuja sie zwolnienia- zwolnienia pod haslem "produktywnosc"

No ja też dostałem te życzenia p253 powiem ci że z tym odesłaniem życzeń z własnym komentarzem to cały dobry pomysł przecież komunikacja musi funkcjonować w obie strony :) Pozdrawiam wszystkich i zachęcam by odpisywać na list od pracodawcy. Nie ma co PR działa pani Mroczek pewnie w pocie czoła pracuje nad tym jak tu udobruchać pracowników. A i troszkę nowych informacji na http://www.jysksolidarnosc.pl/ się znalazło.

Taki jedyny... to ze jestes taki jak pisalem wczesniej to wszyscy wiedza.. widze ze lubisz srac w swoje byle gniazdo tylko jaki masz w tym interes? ...wlasnie.. kto takich debili zatrudnil...? potem dm mysli ze to ktos inny a to poprostu ty podpieprzasz karierowiczu...bo wiesz ze pomysla ze to ktos inny... to ty sie caly czas opier....lasz i szukasz jeleni do czarnej roboty...!!!