Czy ktoś pracował Jysk-u?

ZZ powinny postulować o podwyżkę o 100.....200....300, bez korezy powiem 500%. A co Lars bogaty, niech rozda kasą Wam.Jacy Wy jesteścię tepi i naiwni. zmieńcie robotę na Chiny, Stany Brazylię albo Czechy, na co czekacie.

niezly numer prezentuje typową modną w ostatnim sezonie (szczególnie po wzmocnieniu znaczenia ZZ) polemikę sfrustrowanej kadry (kasty) administracyjnej :) zero konkretów dużo słów

Na wstępie powiem, że jeśli chodzi o 13-stki to ostatnia została wypłacona w 2006 roku, więc to nie wina ZZ, że w tej chwili nie mamy takich świadczeń. Naprawdę podziwiam Was za obojętność wobec poczynań pracodawcy.Nie zamierzam nikogo przekonywać do tego że nie jest dobrze,myślcie co chcecie.Zastanówcie się jednak czy odpowiada Wam perspektywa pracy przez następne 4 lata bez podwyżek...bo przecież ciągle jest kryzys i pewnie będzie.Jeśli takie zarobki Wam odpowiadają to ok.Dziwi mnie jednak fakt że nawet zredukowani nie wstąpili do ZZ pomimo tego co firma im zrobiła.Widać cieszą się z niższej płacy, w końcu pracodawca daje możliwość dopracowania do całego etatu poprzez nadgodziny....bo przecież nikt o zdrowych zmysłach nie powie żeby ktoś kto ma cały etat przyszedł na nadgodziny bo to by firmę za dużo kosztowało,a wszyscy(zwłaszcza kierownicy) są świadomi kosztów dzięki naszym super plakatom w socjalu.Sami sobie rów kopiecie.Póki się nie zjednoczymy to nic nie zyskamy.Ani podwyżek,ani szacunku....NIC! Ale widać wszystkim pasuje tak jak jest więc róbcie za murzyna i miejcie satysfakcje z pracy.A po powrocie do domu opowiadajcie rodzinie jak to w pracy było miło i np. ile sił macie żeby z dzieckiem na spacer wyjść.Bo ja osobiście po powrocie z pracy marzę jedynie o tym żeby się położyć i odpocząć-a jestem kobietą i jak wielu twierdzi praca w sklepie i to w takiej branży nie powinna być męcząca-pod warunkiem że nie trzeba wykonywać obowiązków 5 osób i patrzeć na swojego przełożonego który traktuje cie jak śmiecia i myśli tylko kiedy cie wypier***ić i za co.I na koniec powiem, że z moich obserwacji wynika że tylko dupolizy mają u kierowników luzy.A jak ktoś ma swoje zdanie-które jest inne niż zdanie kierownika lub DM to lepiej niech się z tym nie wychyla bo zostanie zlinczowany.Nie pozostaje nic innego więc jak zakupić w Lyreco zwilżacz i kontynuować politykę kolegów kabli i wazeliniarzy -może wtedy będzie Nam łatwiej.Obowiązków ubędzie,czepiać też się nikt nie będzie bo będzie wazelina więc może to najlepsze wyjście z tego syfu?Pozdrawiam wszystkim dla których ta firma jest taka świetna a ZZ są złe.

Jacy Wy wszyscy wyszczekani, bo jeden z drugim myślą, że dostaną 40 %, a oczywiste, że jeśli już do rozmów usiądą to gra się będzie toczyć o 2-4%, po drugie tylko narzekać potraficie, ciągle się odgrażacie, a rypiecie jak wszyscy i tylko tutaj jesteście wyszczekani, że si zwalniacie itp. i tylko nicki zmieniacie, pracowałem w wielu miejscach i jeżeli chodzi o atmosferę i warunki to jest masa zakładów gzi byście płakali, płace może nie biją na głowę ale nie odstają od innych tego typu, jasne firma ma na podwyżki zapewne ale to nie wina firmy tylko kochanego kraju w jakim żyjmy, żeby magazynier na start 1500 zł dostawał to jest śmiech, ale ja frustracji na kraj nie będę przelewał na firmę, a skoro jesteście innego zdania to pożalcie się regionalnemu a nie po forach jesteście mocni, żal, co do ZFŚS na Wielkanoc to wypłacone po Świętach chyba trochę tracą sens, ale niestety to my jesteśmy poszkodowanymi w walce ZZ z Zarządem choć alka idzie o NAS i nasz dobro, ja mam w dupie takie dobro, może Związkowcom nie robi różnicy kiedy dostają kasę, bo pewnie zarabiają po 4 razy tyle co my... także Wesołych Świąt

Tak to prawda płace nie odstają od innych i prawdą jest również to, że wina w dużej części leży również po stronie polityki naszego kraju. Tylko zastanówmy się co tak naprawdę stoi za obecną polityką, każdy słyszał na pewno o lobbowaniu. Powiązania w tym kraju polityki z wielkimi finansami i przemysłem są (jak wszędzie duże) i to może zanegować tylko głupiec. Tylko, że na zachodzie istnieje siła która równoważy te powiązania, są to związki zawodowe, i to związki stanowiące ogromną siłę (w Szwecji 80%). Dopóki w Polsce nie będzie takiej siły politycy będą robić wszystko pod dyktando tych co mają pieniądze. Może więc należy zacząć od swojego małego podwórka, bo tylko w ten sposób można coś osiągnąć. W kilku krajach Europy nie ma w ogóle pojęcia płacy minimalnej i ludziom żyje się dobrze. Tylko, że tam ludzie są zorganizowani w związki i to poprzez związki negocjują wysokość pensji pracowniczej. Tak jest choćby w Danii. Jeśli więc ktoś myśli, że w Polsce uda się stworzyć dobrobyt bez silnych ogólnokrajowych związków zawodowych to jest idiotą. Nie da się tego osiągnąć bo ciągle będzie wmawiane ludziom, że kryzys, że się nie da, że się nie opłaca. Łatwiej manipulować jednostkami niż zwartą masą ludzi, którzy są zjednoczeni.

Bartłomiej nie wiem skad bierzesz takie info ze zwiazkowcy zarabiaja 4 razy co ty,podejrzewam ze opowiadasz glupoty wyssane z palca.Naleze do zwiazkow i zarabiam okolo 1900zl wiec ile Ty zarabiasz skoro twierdzisz ze zwiazkowcy zarabiaja 4 razy tyle co my?Piszecie ze pracodawca nie moze pozwolic sobie na podwyzki bo to zrujnuje firme chociaz firma zarobila na czysto kokolo 26milniow zlotych Druga sprawa skoro teraz firma mniej zarabia czemu wczesniej nie bylo podwyzek kiedy obroty byly duzo wieksze?

Magazynier mam pytanko.. Bo ja też zarabiam 1900 z groszami na rękę. Piszesz że jesteś związkowcem, może wiesz ile średnia płaca brutto w naszej firmie wynosi? Bo chciał bym sobie sam policzyć czy naszą firmę stać na podwyżki. Tylko że nie wiem jaką średnią płacę przyjąć. Po wyliczeniu będę sam miał wyrobiony punkt widzenia na sprawę. Bo widzę że pracodawca swoje, związki swoje - ja też chce mieć swoje zdanie. Tylko jaką średnią wynagrodzenia podstawowego brutto brać pod uwagę w moich wyliczeniach?

Nie wiem ile srednia placa w jysku wynosi To wie pewnie tylko pracodawca bo on wie kto i na jaka sume ma umowy.

To nici z moich wyliczeń. Bo nie wiem czy np. 2000 brutto przyjąć dla wszystkich łącznie z dyrektorem to by okay było, czy może to za dużo, lub odwrotnie ( wiesz taka średnia od wszystkich nie). Szkoda ..... Tylko niech nikt z Was obecnych nie śmieje się że naiwny jestem ( dyrektor 2000) ja tylko średnią tak se chciałem obliczyć, przybliżyć. Prosta matematyka.

oj chyba za malo 2000 ,mysle ze troszke wiecej ,oczywiscie mowimy o podstawie brutto

Magazynier to ja przyjmę w obliczeniu 2300 brutto podstawy średnio i biorę się za wyliczenie. W sumie masz rację że może więcej niż 2000, bo są przecież kierownicy, kierownicy regionalni, dyrektorzy i w ogóle. Myślę sobie teraz że nie przesadzę z tym 2300 brutto. Zaraz wyślę wyniki jak obliczę.....

Firma miała 26 mln. zysku Jest nas 1400 osób. Przyjmuję średnią płacę brutto 2300 40 procent z 2300 to 920 920 mnożę razy 1400 osób i wychodzi mi blisko jeden milion trzysta tysięcy złoty miesięcznie z kuli podwyżki. To daje w skali roku budżet na podwyżki rzędu blisko 16 mln zł Do tego pewnie po stronie pracodawcy są jakieś koszty związane z jakimś podatkiem czy częścią zusu ( ja się aż tak nie znam) , czyli wyjdzie grubo ponad 16 baniek. No to wątpię w takie podwyżki biorąc pod uwagę lecące indeksy. Ale lipa kurde. To na bank nigdy tyle nie dostaniemy.

40% to stawka wyjsciowa,normalne ze tyle ni dostanie zadna firma,ale 5-10 procent na tyle chyba moglibysmy liczyc,no ale kryzys hehe a nowy biurowiec w gdansku pan przewodniczy zafundowal pozdro dla normalnych

Z-ca kierownika Ciekawe obliczenia też robiłem podobne i rzeczywiście procentowe podwyżki to problem (zawsze i wszędzie) ale co powiecie na podwyżki kwotowe. Powiedzmy podwyżka 700PLN daje koszt ok 12 mln i wchodzą to ZUS i inne sprawy. Taka kwota jest już moim zdaniem do wynegocjowania, bo pracodawcy pozostaje w kasie ok 15 - 16 mln. To nie jest błąd w dodawaniu większe koszty to mniejszy podatek więc pracodawcy zostaje zawsze więcej niż wyglądałoby to z prostego dodawania. A co do spadających indeksów - jeśli chodzi o indeksy giełdowe- już o tym tutaj pisałem i żadne indeksy nie spadają.

Dodatkowo dochodzi aspekt ile tak naprawdę zarobił Jysk na braku podwyżek przez ostatnie 4 lata. Jest to kwota 183,3 mln PLN. Czyli kwota podwyżki stanowi zaledwie 6% całej tej sumy zgromadzonej przez te lata. I nieprawdą jest, że pracodawca wydawał te pieniądze ta rozwój nowych sklepów, budowę DC, czy tym podobne rzeczy, tak nie robi żaden przedsiębiorca. Przedsiębiorca takie rzeczy finansuje nie swoim kapitałem a kapitałem obcym (stosuje tzw dźwignie finansową) spłaca go potem z przychodów w następnym roku. W ten sposób piecze dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie ryzykuje własnych środków i płaci mniejszy podatek, gdyż spłacane zobowiązania wpisuje sobie w koszty.

Tak negocjujcie 500% podwyżki, samochód dla każdego i laptop z dostępem do netu. :D Oj dupa związkowcy się wam ze strachu trzęsie. Tylko ze nielogiczni jesteście, bo gdyby ludzie uważali że macie rację to w związkach nie 50 czy 60 osób by było a dużo więcej. Pamiętajcie więc nas jest więcej i nikt nie musi nas opłacać by tu pisać. Ale cóż każdy sądzi według siebie! Ja proponuje mądrym wypowiadającym sie tu o kryzysie związkowcom, spróbujcie sie na doradców ekonomicznych załapać, wezmą was na pewno tacy mądrzy w sprawach kryzysu jesteście. :D

Trol333 Ty dobrze gadasz. Tzn . ja sobie zrobiłem takie wyliczenia, bo sam chciałem zobaczyć jak to naprawdę jest. No i sorry, ale naszej firmy nie stać na to. Nasza sprzedaż spada. Jak ktoś tego nie widzi, tzn. że ma kierownika, który bw nie przedstawia. A danie szesnastu milionów podwyżki to zagłada firmy w drugim kwartale przyszłego roku. I zgadzam się z Tobą Trol333, gdyby ludzie uważali że Związki mają rację to nie była by ich garstka ze sklepów. Bo chodzą słuchy po sklepach że setka członków to z Radomska jest a tylko nie liczni ze sklepów. Ale mnie to nie interererere. Z pełnym szacunkiem dla wszystkich łącznie z pracownikami Radomska, ale czy w Radomsku też przedstawiają statystyki sprzedaży sklepów? - że sprzedaż jednak spada. A danie podwyżek na stałe przy spadku to samobójstwo firmy.

U nas na magazynie w zwiazkach jest okolo 160 osob na 240 zatrudnionych Pracodawca zaczal sie z nami liczyc,dostajemy coraz wyzsze premie,skonczylo sie zabieranie premi za nic.Dostalismy tez wyrownanie 3% Wiec moge smialo powiedziec ze sa same zmiany na plus.Na sklepach chyba brakuje ludziom odwagi zeby cokolwiek zmienic,taka juz mentalnosc polaka,jest nam zle ale zacisniemy zeby spuscimy glowe i bedziemy wierzyc ze moze kiedys pracodawca da nam wiecej zarobic.Pamietajcie ze wy musicie wywalczyc lepsze jutro dla siebie i swojej rodziny a nikt tego za was nie zrobi.Kazdy ma swoje zdanie i swoj rozum i to jego wybor czy jest w zwiazkach czy nie,wiec niech kazdy uszanuje wybor drugiej osoby.

Ciekawe jak spadająca sprzedaż skoro z roku na rok przychody ze sprzedaży rosną z roku na rok, więc nie wiem jak sprzedaż może spadać, przy rosnącym przychodzie (no chyba że ceny w Jysku poszybowały do nie wyobrażalnych rozmiarów) Z tego co wiem to wasze szefostwo mówiło to samo rok temu, że obroty im spadają itp. kłamstwa same kłamstwa i kłamstwa rozpowiadane przez kłamców.

Wolter czy Ty pracujesz w Jysk? Bo coś mi się wydaje że nie.

Ta, ku*wa, kryzys. Patrzcie, jak się biednej firmie wiedzie, może dołóżcie jeszcze po 200 zł z własnej wypłaty, by przypadkiem Jysk nie splajtował. Kpiny to są jakieś, co tu niektórzy wypisują. Podejrzewam wazeliniarstwo. Pracujmy za darmo, bo firmie źle się wiedzie. Nie dajmy dzieciom jeść, bo firma musi mieć na klimatyzację w nowych biurach. Brawo za podejście, naprawdę duże brawa! :)

Mam znajomych którzy pracują, więc wiele wiem i znam raporty finansowe bo mnie interesują takie rzeczy.

Taaakk kolega zapewne z katowickiej solidarności. Wiesz trzeba mieć nie lada odwagę by pisać o sprawach firmy w której sie nie pracuje, brak słów normalnie. Nic nie wiesz o nas ani o naszej pracy! Bo to co opowiadają ci koledzy z solidarności jest tylko jedna strona medalu. Jakim prawem wypowiadasz sie o sprawach finansowych firmy w której nie pracujesz, skąd masz dostęp do raportów? Skandal normalnie, skandal. To właśnie jest obraz związku zawodowego solidarność! Dlatego nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego!

Głupi trolu z katowicką Solidarnością nie mam nic wspólnego, a raport finansowy jest podany do wiadomości publicznej na stronie Jysk. Do Twojej wiadomości jestem doradcą finansowym i tyle co do mojej pracy. Nie pisz więc o skandalach jeśli nie wiesz o czym piszesz.

Jak jesteś doradcą finansowym to zajmij sie finansami swoich pracodawców a nie nasza firmą!

Ale pieniążki na Wielkanoc to by się przydały, co Trolu? Jakoś chyba nie doczytałeś, że te pieniążki dostajemy dzięki związkom właśnie. A to co piszecie o trzynastych pensjach - owszem, była kiedyś roczna premia. I oprócz tego premie kwartalne (co trzy miesiące dla tych wolnomyślących). Teraz premie są mniejsze, ale co miesiąc (jeśli ktoś ma premie). Bardziej korzystne przeliczenie było po zmianie na premie miesięczne. Piszę "było", bo po zmianie kryterium otrzymywania premii, premię uzyskać jest niełatwo.

No chyba że ktoś ci za to płaci. :D

A co boisz się, że dzięki mojemu doradztwu większość pracowników będzie lepiej doinformowana i odporna na kit który im tu próbujecie wciskać :) Mam przyjaciół w tej firmie wiem jak im jest ciężko każdego dnia, a tacy jak ty robicie im pranie mózgu. Mi się to nie podoba, a z tego co wiem nie jest to forum zamknięte.

To do Woltera było oczywiście.

trolu nie wypowiadaj sie w imienu wszystkich pracownikow i biegnij szybciutko do P.P naskarzyc! Naprawde jestes tak pusty czy tylko udajesz? Kowalskiemu tez placa za zalozenie zwiazkow!? czlowieku opamietaj sie;/