Czy ktoś pracował Jysk-u?

Wiedziałem, że padnie tu takie słowa pod moim adresem: "ktoś ci za to płaci" Gdyby ktoś mi za to płacił, to nie przyznałbym się że nie pracuję w tej firmie. Dla mnie zapłatą samą w sobie jest możliwość podważania waszych kłamstw, bo sam wychowałem się w rodzinie gdzie o wszystko było trudno i na swoje wykształcenie musiałem ciężko pracować nie dostałem go za darmo.

Wolter Ty wiele nie wiesz!!!!!! Jeżeli w ubiegłym roku sprzedaż towaru na sklepie wynosi 380 tyś. zł a w obecnym 290 za ten sam okres to masz spadek!!!! I nic nie wiesz!!!!!! Chyba że ktoś Ci bajki na You Tube zapodaje. Weź sobie Kubusia Puchatka lepiej pooglądaj a nie wyniki finansowe firmy w której nie pracujesz. Nic nie wiesz!!!! Jeżeli takie rzeczy Cię interesują to jesteś słaby w analityce. 10 to nie 8 a 6 to nie 3 zapamiętaj sobie. Bo robiąc mniej kasy na sklepach jest spadek. Co za kolo w ogóle pisze na temat firmy w której nie pracuje? Może Ty czekasz jak splajtuje i chcesz kupić za marne grosze? Nazywasz ludzi kłamcami jak pan Przewodniczący - on też nazywa kłamcami ludzi. Już jest nawet pozew w sądzie słyszałem, że firma go podała że ciągle oskarża bez podstawy.

A to macie gorzej w tych związkach bo nam przecież płacą za pisanie tu. :D

zastepca proponuje zebyscie zrezygnowali z premi na rzecz firmy i po 200zl wplacali na konto dyrekcji w gdansku

Gościu z-co kierownika jeśli rok wcześniej był przychód 900 milionów a obecnie 1 miliard to mamy wzrost sprzedaży i to ty nie wiesz co mówią liczby. Gościu uderz się w głowę i obudź. Firma ma przychód z całego kraju i ten przychód rośnie i TYLE.

Śmieszni są, nie? Wystarczy parę głupotek napisać, żeby ich skłócić. Niech się żrą, niech zlinczują ZZ. O to chodzi. Ważne, że my mamy podwyżki, a i kasa na święta będzie. A we wrześniu kolejne podwyżki, bo przecież nie my odpowiadamy za obroty na sklepach, więc nam się należą. Poza tym, jak podniosą pensję tylko nam, to firma nawet tego nie odczuje (czytaj: nie zauważy). Ech...żeby tylko urlop w Tajlandii wypalił...

W kwestii pozwu EMRO tak straszyła, ponieważ brakowało jej argumentów. Nie pójdą do sądu bo nie mają z czym.

Pomysl p. Kowalskiego na temat obnizenia widelek do wyplaty kasy na Wielkanoc jest extra!! no bo jak juz wywalczy te 40% podwyzki pensji to z automatu niektore osoby wskocza w najwyzsze widelki, ktore p. Kowlski obecnie kwestionuje i nie dostana premi swiatecznej za rok. gratuluje pomyslu! walczac o podwyzki, a chcac dowalic 'gorze' mozecie spowodowac zabranie sobie samemu kasy swiatecznej za rok hahha!

Właśnie Wolter z całego kraju. I 900 milionów a obecny 1 miliard to efekt nie tylko sklepów ale i obsługi magazynu - to tam przychód wzrasta w związku z rozbudową i wysyłką na inne kraje. Bo w sklepach w mojej okolicy to nikt nie robi takiej kasy jak rok temu. My analityku mamy premie na poszczególnych placówkach za wyniki konkretnego sklepu a nie ogółu. I tak jak napisałeś firma ma przychód z całego kraju a nawet Europy bo towar za granicę to my też wysyłamy i z tego ten przychód rośnie a nie ze spadku na sklepie. I po obniżeniu emocji przyznasz mi rację, że również na wzrost przychodu ma liczba sklepów w danych latach. Zgodzisz się?

Wolę dostać 300 złotych podwyżki co miesiąc niż 400 zapomogi świątecznej raz w roku.

A poza tym koszta stałe też rosną. Czynsz, prąd, woda przecież za te rzeczy tez trzeba płacić. Mało tego sporo czynszów jest płacone w euro (zdaje się we wszystkich galeriach handlowych) Czy te koszta nie rosną? A ceny zakupu wszystkich towarów? Bawełna poszła do góry. Przychód a dochód to coś innego prawda?

no wlasnie wiec po co czepiac sie tych widelek i wstrzymywac kase i zapomoge??? ja tez wole co miesiac wiecej kasy, ale robienie ciagle pod gorke gorze nic nam nie da. niby Solidarnosc, a nawet za komuny działalo lepiej, bo jak juz byly kartki to kazdy kto mial kartke dostal ser. jk mial dzieci to wiecej sera, ale ci bez rodziny nie zostawiali odprawieni z kwitkiem. ja chce kase na swieta szybko, jajka po zeta maja byc!

Pieniądze na święta to nie zapomoga. Ludzie zlitujcie się i nie wypisujcie takich głupot! To są pieniądze które firma daje pracownikom w ramach ZFSS by święta WSZYSCY mieli milsze. A o zapomogę to możesz napisać jak masz złą sytuacje życiową i wtedy pewna ja dostaniesz. Może tego nie wiesz bo jak Wolter nie pracujesz w Jysk.

Tak niech solidarność przestanie blokować kasę na święta. Niech pozwoli ja dać wszystkim jak dawniej.

Mam propozycję.. może ZZ udowodniłyby jak bardzo chcą nam pomóc i zorganizują strajk głodowy. Przecież p. kowalski i tak nic nie robi wiec może dla przykładu chociaż tydzień głodówki??

Świetny pomysł. :D

Dobrze mówisz - strajk głodowy niech pan przewodniczący zorganizuje. Świetny pomysł:)

Wolter może ty idź jeszcze na jakieś inne studia bo coś u ciebie kiepsko z tym obliczaniem finansów. Jak może firma zarabiać więcej skoro sprzedajemy mniej. Przecież ja u siebie w sklepie mogę sprawdzić co do dnia ile mniej sprzedajemy. Może ty tego nie wiesz bo sam mówisz że jesteś nie tutejszy więc chyba nie zrobi co różnicy jak bedziesz mącił np na forum lidla.

och debile... Przyłączycie się do strajku? Nie, to po co ta gadka? Dyskredytujecie związki, bo wam nie po myśli? No pewnie, jak nie będzie związków, to nikt się nie zbuntuje, a kasa na święta będzie rozdzielona tak: - pracownicy o dochodzie poniżej 2000 brutto (licząc dzieci) - 500 PLN; - pracownicy od 2000 - 3000 brutto: 600 PLN; - pracownicy od 3000 brutto wzwyż plus administracja i włazodupy: 2500 PLN. Wcześniej nie mogłem uwierzyć, że ktoś komuś kazał pisać takie bzdury na Kafeterii, ale chyba się myliłem. Najwyraźniej to jest PROWOKACJA!!! W DCR ponoć się polepszyło (pozdrawiam :)) dzięki związkom, mam nadzieję, że i na sklepach w końcu będzie lepiej. Życzę zwłaszcza tym, którzy nie mają całych etatów, a za to gęby do wyżywienia (jak ja).

Do z-cy kierownika Masz rację ogólny wzrost przychodu nie musi odpowiadać wartości sprzedaży na poszczególnych sklepach. Tu masz całkowitą rację. Ale co do CD to się mylisz tam przychód nie jest generowany, bo centrum nie sprzedaje towarów tylko je wysyła na sklepy. I przychód dotyczy tylko sklepów danego kraju więc jeśli przychód rośnie w danym kraju to rośnie w danym kraju i tyle. Inaczej mówiąc to jaki jest przychód w Czechach dotyczy tylko przychodu spółki w Czechach i jej zarządu. Co do finansowania CD to nie wiem jak jest finansowana to jest wewnętrzna sprawa firmy lub całego koncernu więc tego nie wiem. Jeśli więc mówisz że u Ciebie na sklepie sprzedaż spada to oznacza że gdzie indziej w Polsce (i tylko w Polsce) ta sprzedaż rośnie. Kubica to ty idź się doucz to może pojmiesz zasadę funkcjonowania czegoś takiego jak matematyka.

Moze przychody spadają, bo buduje się nowy budynek administracji? Moze jest problem z obrotami, bo jakiś qtas nie dopilnowal i trzeba 90 mln oddac do kasy Euro? Dlaczego nie mówi się o tym otwarcie, tylko j*bie sie pospolitych pracownikow?

no tak wolter te 10 sklepów zarabia na te 120 które sprzedają o 20% mniej niż w ubiegłym roku. Co ty bierzesz???

Wolter nie wiem kim jestes i nie znam sie na tych obliczeniach co to je prowadzisz, ale wiedz, ze trzymam Twoja strone. Jak i strone wszystkich utraconych etatow. Niech nam ziemia lekka bedzie :)

poproś tych twoich przyjaciół w których imieniu występujesz żeby udostępnili co dynamiczne raportowanie

To ze zarabiaja mniej to nie znaczy, ze nie generuja zyskow, debilu Kubica. :P TAK GENERUJA!!

Obrót no to wkońcu zarabiają mniej??? no coś ty.. a cały czas mówicie że wiecej. A debilu to powiedz sobie do lusterka jak przyjdzie ci jeszcze kiedys do głowy mówic o rzeczach o których nie masz pojęcia

Kubica to debil który nie umie czytać. Skoro sam firma pisze o obrocie (czyli przychodzie ze sprzedaży) dla polskich sklepów w wysokości 1 miliarda złotych to tak jest i koniec dyskusji. I oznacz, że te dysproporcje w różnicy sprzedaży poszczególnych w sumie wychodzą na wzrost. Kubica jeśli więc negujesz dane własnej firmy to może wróć do podstawówki i naucz się alfabetu wiesz mi przydaje się w życiu :)

bo taki z Ciebie związkowiec, ja mówię o ludziach u góry, którzy są decyzyjni w związkach, zapisać się każdy może nawet ja tylko gówno z tego będę miał i gówno moje zdani się będzie liczyło, związek powinien być zewnętrzną firmą, która walczy o pracowników a nie myśli o swojej kieszeni, niestety ale taka jest prawda, a sprzątając "swoje podwórko" wypierniczą Cię z pracy i nie mówię tak bo mi to odpowiada ale tak już niestety jest w naszym kraju, nie masz kasy ch..a możesz

Kubica a skąd ty masz dane o tych 10 sklepach wywróżyłeś z tarota, skora jak sam wcześniej napisałeś jesteś tylko zwykłym pracownikiem. No chyba że nie jesteś a to już zmienia postać rzeczy.

Tutaj każdy kogo to interesuje ma raport finansowy http://www.jysk.com/annual_report_1011.pdf zerknijcie sobie jak wzrastał wasz obrót przez te wszystkie lata, ile firma przez ten okres zarobiła. Przy okazji spójrzcie na inne kraje polecam w szczególności Holandię gdzie przez 5lat były same straty. Ludzie zasługujecie na podwyżki to nie podlega dyskusji, kwestią pozostaje tylko jakie i to jest do wynegocjowania z firmą.