Czy ktoś pracował Jysk-u?

"Szanowna dyrekcjo! Wzrost sprzedaży tak mi się wydaje zależy od jakości towaru no i CEN te pomysły niby komu maja służyć, jak nie macie co robić to weżcie się za robotę!" No i robią - nie słyszałeś ,że dział HR już wziął sie za robote i pielgrzymuje po sklepach z valuesowym namaszczeniem?

http://www.youtube.com/watch?v=Njcsf2Bwl_c

A propos linka. Oni sobie przyssawkami wygodnie towar podnoszą a w Radomsku kręgosłupy trzeszczą:)

Przyssawki Zajebisteeeeee!!!!Ale w Radomsku raczej nieprzydatne?Szafe bruxelles by nie przeniosły.Z tego co widziałem to raczej do lżejszych mebli typu plasik lub ławka Orlando(jak widać).Moim zdaniem przy Firenze by karton jebnął w chuj :)Ale to tylko Moje skromne spostrzeżenia.

Polski Jysk 100 lat za Ciemnoskórymi Ludzmi :) Nie mówiąc o Duńczykach,Norwegach itd.

a ja sobie stoję w magazynie i mchem obrastam :D

To popracuj może

Wlasnie stoisz i obrastasz a mister Tule.. tak oglaszal wszystkim mediom jak jysk sie rozwija i zakupilo nowoczesne urzadznie do rozladunku kontenerow.Gratulacje.Wazne ze do prasy poszla informacja jak jysk sie rozwija.

przyssawka fajna ,ale wystarczy,kiepski karton,słabo przyklejona taśma i cały misterny plan idzie w piz.du

niech się pszyssą do Simona :)

buahhahahaha niech sie przyssie do MENEZY :))) acha wprowadziłam nową procedurę 400098 w wolne łikendy rozdajemy impulsy za darmo ;) pasuje ?

Ja tą przyssawką wyssałbym kilku szkodliwych osobników z tej firmy - na pierwszy ogień słynna "pani od kotka" wraz z działem audytu.

Spotkanie w Gdańsku. Trwa burza mózgów mająca na celu znalezienie przyczyn spadków obrotów w polskiej sieci Jysk. Jeden z dyrektorów sugeruje, że byc może jest to efekt globalny i w Polsce zauważamy dopiero jego objawy. Na to nie mógł zgodzić się wWielki Brat PePe. "Kryzys globalny, co za bzdury!!! Pytam o konkrety." Na to nie mógł z kolei nie zareagować jeden z geniuszy o wielkosciowych pretensjach zwany pieszczotliwie Grzesiem: "bo pracownicy w sklepach za wolno chodzą". Tak, przyklasnęli w dłonie wszyscy geniusze, tak! I co dalej?- zapytali niesmiało. Wielki Brat PePe znał odpowiedź aż za dobrze. Trzeba zredukować etaty, bo dzięki temu pracownicy będą mieli więcej zadań do ogarnięcia i żeby mogli się z nich wywiązać będą musieli chodzić szybciej. Po czym przez teleekran poinformował swoich regionalnych żołnierzy, żeby zredukowali na swoich sklepach jak najwięcej etatów a sam udał się na spoczynek... cdn...

Ten "Wielki Pepe" może wziąć "DO PAPKI" i ta reszta pajaców co robi majdżajstra będąc dyrekotrami buhahahha za firmową kase. A lizodupy klaszczą bravoooo ... "PANIE DYRTEKTOŻĘ" pozdro ... Wasz ZIOMAL

KOKO KOKO RYSIU, ZBYSIU SPOKO !!! ARCZI ARCZI ARCZI !!!!!!!

JYSK ma jasne i stałe zasady dotyczące współpracy międzyludzkiej. Stawiamy na poszanowanie ludzi, docenianie pracy każdego, od Sprzedawcy po Dyrektora. Każdy ma szansę rozwoju i awansu zawodowego. W mojej pracy nie muszę obawiać się popadnięcia w rutynę, każdy dzień to nowe wyzwania, nowe zadania, a także nowe powody do zadowolenia z dobrze wykonanej pracy. Wiec teraz moje pytanie czy oni sa poczytalni wypisujac takie rzeczy?

Proponuje tej firmie stworzenie jeszcze kilku stanowisk kierowniczych wtedy już wogóle nikt i nic nie będzie robił .Bardzo chory system , tym się zająć i kosztami jakie generują płace tych ludzi za prace jaką wykonują .Wtedy pewnie koszty zmaleją a obroty wzrosną

i co z tego ze zmienili wam szefów jak dalej nie umiecie towaru pakowac ciołki. Nie ma dostawy żeby coś rozjeb... nie przyjechało. Non stop reklamacje bo coś w paczce uwalone i tak w koło macieja. A odpisiki ida na nasze konta premiowe a nie wasze. Dobrze kierowca ostatnio powiedział że Jysk to juz 3 firmy. Jedna w radomsku druga w gdańsku a trzecia to wszystkie sklepy. I się dziwić ze sie dogadać nikt nie może.

Panie "regionalny" zobaczymy czy Pan będzie poczytalny jak zabiorą Panu SKUDE i reszte gadżetów buhahaha i zaczniesz Pan robić na 3/4 etatu jako sprzedawczyk z pensją 1000 plnów. Zejdź Gościu na ziemie ...

niepoczytalny on mial na mysli jysk wypisujacy takei brednie na stronie www ale widac jak jestes kumaty ze nie potrafisz zrozumiec tego co ktos pisze.

ja złożyłam cv, u nas w mieście otwieraja sklep i szukają sprzedawcó tylko jedno co mnie zraziło, o ile mogę to tak nazwać to 1/2 etatu tak sobie myslę, że to pewnie jakis "przekręt" bo będę pracować na cały etat a umowa i pensja jak za 1/2? mam rację?:(

MAGAZYNIERRRRRRRRR111 napisał "A ja powiem, że w magazynie w Radomsku po tych wszystkich zmianach, które wprowadził jysk jest o wiele lepiej. ciesze się że mamy nowego dyrektora, który widać zna sie na rzeczy a wspomagany przez innych dał się poznac naprawde z dobrej strony" Wiec dla sprostowania dziwi mnie to co piszesz,chyba ze dla ciebie pozbawianie calej premi za zly wpis w ksiazce to jest ta super lepsza zmiana.Nie przedluzanie umow to kolejna lepsza zmiana Wreczanie nagan,upomnien i wyszukiwanie wrecz na sile blachostek zeby tylko kogos za przeproszeniem uejba.. to tez te lepsze zmiany?Tylko dla kogo?Dla pracownika na pewno nie Chyba ze dla pracodawcy W koncu kilkanascie osob w miesiacu bez premi daje niezla oszczednosc kilku tysiecy dla firmy.Wiec sprecyzuj dokladniej po jakich zmianach i komu jest lepiej?

Gwiazdka z nieba nie masz racji. Wiele można powiedzieć złego o tej firmie ale godzin pilnują.

ok, dziekuje za odp nie ja niczego nie sugeruje tylko zapytalam bo to troche dla mnie podejrzane, dlaczego 1/2 etatu a nie caly poki co wyslalam tylko cv:D

do regionalny "JYSK ma jasne i stałe zasady dotyczące współpracy międzyludzkiej" - pamiętaj nie ufaj nikomu na pewno nikomu z poza swojego sklepu. "Stawiamy na poszanowanie ludzi" - oczywiście chodzi o klientów tylko zapomnieli dodać bo pracownicy to nie ludzie "Docenianie pracy każdego od Sprzedawcy po Dyrektora" - oczywiście doceniani jesteśmy w proporcjonalnie do stanowiska. "Każdy ma szansę rozwoju i awansu zawodowego"- każdy kto nie ma własnego zdania. "W mojej pracy nie muszę obawiać się popadnięcia w rutynę"- nie da się przy 2 osobach na zmianie zapomnij o rutynie "każdy dzień to nowe wyzwania" szczególnym wyzwaniem jest przetrwać od 10 do 10 z 1000zł na koncie " nowe zadania" tak co chwile wymyślają jakieś super pomysłyktówe trzeba spełniać. "a także nowe powody do zadowolenia z dobrze wykonanej pracy" jedynym powodem do zadowolenia jest koniec dniówki Wiec teraz moje pytanie czy oni są poczytalni wypisując takie rzeczy? więc nie zadawaj głupich pytań to wszystko to prawda

Tak przyglądam się tej dyskusji. Mogę powiedzieć jedno, że w magazynie było źle i nikt tego nie ukrywa. Ale teraz jest lepiej. Jeżeli ktoś sumiennie wykonuje swoje obowiązki nie musi obawiać się utraty premii. Szkoda tylko, że pewna część osób psuje atmosferę i wystawia swoim zachowaniem opinię dla reszty pracowników. Mnie związki zawodowe nie przeszkadzają, ale nie podoba mi się sposób ich działania. wiem, że za chwilę odezwą się osoby mnie krytykujące. od razu Wam odpowiadam, skoro jest tak źle to zwolnijcie się i idźxie tam, gdzie wasza praca ZOSTANIE DOCENIONA.to jest wolny rynek. nikt na siłę nikogo nie trzyma.

najlepiej siedziec cicho i cieszyc sie z byle jaluzny . Typowo polskie myslenie. "A jak wam nie pasuje to sie zwolnijcie" - juz nawet powielacie to co wam jak mantra powtarzają. Ten naród na nic dobrego nie zasluguje. Tyraj az ci garb wyrosnie. Moj znajomy wykonuje nieskomplikowana prace na wyspach - stac go na zycie , dom kupuje. Podązam jego sladem - a wy dalej powtarzajcie to co "elity" ktore na was zbijaja kase wam wciskaja. Polska to skansen europy - pełna wspolczesnych murzynow na uslugach koncernow. Tyraj i skrob się żeby ksiażki do szkoly dzieciom kupic , albo wersalke na raty bo za gotówke przeciez z jałmuzny nie straczy. Pozdrawiam malkontentow ktorzy wciaz szczesliwi z zarobkow i ogolnie panujacej sytuacji w naszym kraju.

do skarb otryty masz racje w połowie, my to bali murzyni jesteśmy. ale czy na wyspach jest taki raj? a ile lat jest tam inna polityka niż w Polsce,wyżyj z pensji w Anglii czy Irlandii, zaplać rachunki zobacz ile tam kosztuje zycie, wcale nie jest kolorowo. łatwo jest wynająć chate za 600 funtów na 15 osób a to co zaoszczędzisz to do polski wyslesz. ale niestety to sie konczy powoli bo nie ma pracy dla wyspiarzy. A to co piszą ze jak sie nie podoba to sie zwolnij- dokładnie tak,jest wolny rynek i jesli nie odpowiada komus jakas zmiana ma prawo sie zwolnic bez zadnych konsekwencji. Ludziska nie porównujmy cywilizacji z zacofaniem, ja mysle ze to strach ludzi powoduje to ze polski biały murzyn robi i robi i nic nie mowi. bedzie tak jeszcze bardzo długo dopoki w naszej firmie i kraju bedzie sie liczył pracownik jako człowiek a nie tylko pieniadz. Pzdrawiam wszystkich. Ja glosuje też na MNIE.

Z innej beczki doszły mnie słuchy że otwieramy Jysk w Rydułtowach ! Województwo śląskie Powiat wodzisławski Powierzchnia 14,95 km Liczba ludności około 21 000 Widać Jysk kryzysu się nie boi skoro otwiera sklepy w tak małych miejscowościach, nie można liczyć że sklep przyniesie większe zyski ale jednak interes musi się opłacać wsadzić kilka baniek w otwarcie nowego sklepu wydawać się może ryzyko jest duże no chyba że w tym wszystkim chodzi o coś innego. Pracuje w ponad 200tyś mieście gdzie jest 1 Jysk i jesteśmy średniakami plasujemy się na pozycjach od 40 do 80 w statystykach a lokalizację w mieście mamy chyba najlepszą. Rydułtowy otwierają się pod koniec miesiąca, w każdym bądź razie życzę im powodzenia i mam nadzieje że się mylę co do utargów. Tak mi przyszło do głowy koszty otwarcia niskoobrotowego sklepu będą się zwracać być może 1 rok lub 2 lata, pewne jest to że ta mam nadzieje przemyślana decyzja wpłynie na wynik końcowy firmy we wrześniu zaniżając go o koszty otwarcia, żeby się nie okazało znowu że nie ma na podwyżki dla pracowników bo inwestujemy w otwarcie nowych sklepów.

Rydułtowy maja przynosić koszty, a może póżniej zyski