Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karsolka

małomówność?

Polecane posty

Gość karsolka

Poznałam faceta przez net. Okazał się osobą bardzo małomówną, ale opiekuńczą. Pożegnanie było dla mnie bardzo miłe, mimo ze był to tylko uścisk dłoni. Podczas tego spotkania wspominał już o kinie, jednak ja to zlekceważyłam. Zaraz po spotkaniu zaczęliśmy często ze sobą smsować. Kolejny raz spotkaliśmy po około dwóch miesiącach. Poszliśmy do kina, nie chciał bym za siebie płaciła, ja jednak się nie zgodziłam na to. Komunikacja między nami podczas tego drugiego spotkania też nie była za dobra. Przed seansem bardzo dobrze nam się rozmawiało, widziałam, że ważne dla niego jest to o czym mówię ale podczas oglądania byłam bardzo spięta, mogłam zrobić wrażenie, jakbym wolała tam nie być. Pożegnanie tym razem było chłodniejsze. Mimo to po pól godzinie odezwał się do mnie. Jakiś czas temu napisałam, że szkoda ze jutro nie ma czasu bo będę w jego mieście- w ten sposób chciałam mu zaproponować spotkanie, nie wprost, widocznie go zdenerwowałam bo długo mi tłumaczył, że w ten sposób pokazuje swe bardzo negatywne podejście do nas. Ucieszył się, gdy napisałam, że się nie gniewam że jednak nie ma czasu w danym dniu. Nazajutrz napisał mi, że oczywiście może się ze mną spotkać ale zakochać się, nie zakochał. Ustaliliśmy, że jesteśmy dla siebie kolegami. Niedługo znów ponowiłam propozycje spotkania, teraz raczej już wprost pytając czy był już kiedyś w danym miejscu w mojej okolicy (jesteśmy z innych miast) ale napisał, że wybierze się tam raczej już na wiosnę. Wciąż pierwszy rano się odzywa życzy mi miłego dnia, odezwał się w walentynki, wysłał symbol buziaka. Co myślicie o tej sytuacji? czy może ona się rozwinąć czy naszej już jest spisana na straty? Czy faceci naprawdę bywają tak bardzo małomówni? Dla mnie komunikacja w ewentualnym związku jest bardzo ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywaja tacy i trudno powiedziec dlaczego ale sie nie rozumiecie. Jesli to nie jest Twoj wymarzony to znajdz innego bo tu dluga droga przed Toba. Jesli nie szukasz, to mozesz spokojnie sie nie przejmowac i moze cos z tego wyjdzie lecz sie nie nastawiaj. Abyscie "zagrali" musicie sie poznac bo pewnie macie inne wzorce zachowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
Powoli zaczyna mnie jednak męczyć - bo nie wiem, co to oznacza - wysyłanie przez niego smsów z symbolem uśmiechu lub życzenie dobrego/ miłego dnia. Jak myślicie, co to może oznaczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po jakimś czasie smsy sie skończą ... a co za tym pójdzie skończy się wasza znajomość, jeżeli tak jak mówisz on nic do ciebie nie poczuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
Gdyby poczuł, to by chciał się spotkać :( Nie wierzę, że jest wstydliwy, zbyt nieśmiały albo że uraziłam go, nie pozwalać mu za siebie zapłacić i teraz nie wiedziałby, jak się zachować przy płaceniu - tak wmawiają mi moi znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nic nie poczuł to daj sobie z nim spokój i zacznij szukać jakichś nowych znajomości, wtedy przynajmniej poczesci zapomnisz o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
szukam :) ale po co komu pisać takie częste smsy? Do osób obojętnych nie pisze się się smsów o treści wyżej podanej, tak sądzę bo ja tak nie robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może go troche zaciekawiłaś i to jest jego reakcja na poznanie nowej, sympatycznej osoby a w jakim mieście szukasz ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
W to już szybciej uwierzę :) na śląsku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śląsk jest duży i piękny , coś o tym wiem ;) a dokładniej ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zda
Jest zwyczajnie malomowny, ten typ tak ma. Nie ma co budowac do tego jakis podtekstow, dlaczego tak robi. Taka jego natura. Pytanie, czy to akceptujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
Raczej trudno, by było to zaakceptować, choć i ja go polubiłam. Nie da się poznać drugiej osoby bez rozmowy z nią, takiej prawdziwej, dłuższej. Okolice Dąbrowy G. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie z tobą godze, nie da sie nigdy poznać do końca drugiego człowieka bez długiej, szczerej rozmowy z 4 oczy ... tylko, że niektórzy nie chcą dopuścić do takiej rozmowy, a oceniają człowieka tylko na podstawie rozmów na gadulcu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
Ja już kilka razy przekonałam się, że rozmowa na gg to nie to samo co rozmowa w cztery oczy. Raz na żywo jest lepiej, a raz gorzej. To tylko sposób nawiązania kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zda
czemu nie da sie zaakceptowac? Malomowny, nie znaczy niemowa. Cos chyba o sobie mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delfin Butlonosy
daruj sobie tego gościa. to jakiś zakuty łeb albo potencjalny psychopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
Nie obrażaj ludzi, bo on akurat głupi nie jest, choć taka cisza, takie smsy są dość - jak dla mnie - dziwne. A trudno to zaakceptować, bo kiedy by mi zaufał, kiedy by podjął jakieś konkretniejsze kroki. Rozmowa w każdym związku jest najważniejsza, a tu jej brak. Są fragmenty, kiedy naprawdę fajnie się rozmawiało ale komunikacja nie jest najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie należe do ludzi którym słowa wypływają same z siebie. wszystko zależy od osoby z którą rozmawiam. naszczęście po jakimś czasie początkowa małomówność kończy się i przechodzi w normalną rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karsolka
U mnie jest tak, że ja się dostosowuję. Jak ktoś nic nie mówi, to i ja zaczynam milczeć, jak ktoś jest rozmowny to i ja kontynuuję rozmowę. Moje pytanie wzięło się stąd, że jak dotychczas nie spotkałam osoby tak małomównej :( Jak ktoś milczy na żywo, to czemu tak często przypomina o sobie? - bo troszkę brak rozmowy sugeruje mi brak zainteresowania tą drugą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×