Zakochałam się w faceci zajętym szukajacym miłosci.Doradzcie

Facet starszy o 10 lat ode mnie ja mam 25 lat znamy sie od roku.zalezy mi na nim ale udaje ze nie tzn nie okazuje mu tego tak bardzo z jednej strony chce z nim byc z drugiej nie chce rozbijac związku jego.Niestety widze go bardzo czesto bo mnieszka niedaleko koło mnie.Doradzcie mi cos czy jezeli szuka miłosci to moge z nim spróbowac mimo tego ze on zyje w długoletnim zwiazku

dziewczyno, nie wolno tak wchodzic z butami w czyjs zwiazek, nie mysl o nim lecz pomysl o jego biednej kobieciejak mozesz ja skrzywdzic

jesśli nie w tym życiu to w następnym

Po prostu odwal się od zajętego faceta i znajdź sobie samotnego !!!!!

absolutnie nie wolno ci się puścić z zajętym facetem. Nie masz godności dziewucho?

mnie na nim zalezy a utrudnia mi zapomnienie o nim fakt że czesto przychodzi do COS-u(centralnego ośrodka sportu)w którym pracuje.Z jednej strony nie chce zajętego faceta ale z drugiej strony mysle ze skoro on nadal szuka miłosci to moze nie zalezy mu na tamtej osobie bo by nie szukał dalej

witaj w klubie :(

a ty masz monopol na wiedzę czy on szuka czy nie nowej kobiety? Kobieta, któa bierze się za zajętego faceta to szmata i tyle. Raz stajesz się szmatą i szmatą umierasz. Facet nie będzie cię nigdy szanował, bo będzie wiedział, że sama siebie nie szanujesz.

szuka milości , uśmialam się.... młodej dupy szuka

ja z nim nic nie miałam to po pierwsze a zanmy sie od 2 lat blizej jestesmy od roku czyli przychodzi do mnie do pracy przynosi prezenty ja nie wiem moze sie myle ale on sie stara zna moich rodziców ojcu tez dał prezent mojemu widac ze stara sie utrzymac dobre układy z moim bratem jest w porzadku dla niego stara sie aby go lubił.Jakby mnie chciał wykorzystac to mnie pewnie od razu by przestało zalezec ale jemu sie jak widac podoba to że nie doszło miedzy nami do zblizenia powiedział ze mnie szanuje i kocha ale ja go za kazdym razem odrzucam ale w głebi duszy mi na nim zalezy i cierpie

nikt nie ma podobnego dylematu?

gdzie ty go znalazłaś, na randkach o2, czy co?? zajety szukający miłości, w domyśle seks bez zobowiązań, ot co :o

karolinko on chce zaru.chać i tyle. Będziesz tą drugą czyli tą naiwną, która będzie wystawiać tyłka na zawołanie.

nie poznałam go na necie tylko w realu poprostu w pracy dla mnie to dziwne ze facet szukajacy seksu na boku tak sie afiszuje ze znajomoscia ze mna stara sie zalezy mu aby dziewczyna która pozna bo wczesniej bedac w tym zwiazku szukał cały czas zanim mnie poznał mówi że juz nie szuka stara sie zeby nam sie udało

i dziwne jest to ze ja od razu (nie wyznaje takiej zasady ale tak mu powiedziałam żeby go zniechecic) jak była mowa o zblizeniu rozmawialismy na kazdy temat powiedziałam ze seks po slubie.On powiedział ze ciezko znalezc osobe zeby była porzadna i on sie cieszy

ewidentnie mydli Ci oczy. Nie wspominał nic o zakończeniu aktualnego związku? Ma dzieci? Jeśli tak, zastanów sie jak poxniej mogłabyś się czuć, ze swiadomością że rozbijasz rodzine jeżeli masz tak restrykcyjne zasady moralne.

ma dziecko dlatego jest w tym zwiazku dzieci kocha i mu na nich zalezy ale miłosci nie czuł do kobiety tak powiedział

nie wiem o co to chodzi ale jakby kochał ta osobe to by nie szukał miłosci gdzie indziej a on widac szuka wszytkiego.Zdarza sie czesto ze faceci zdradzaja ale głównie o seks im chodzi i o to zeby łatwiej zdobyc dziewczyne nie chca czekac az dziewczyna bedzie gotowa szukaja innej poza tym na co mu porzadna dziewczyna na czas zabawy

oby wam nie wyszło, dla dobra tych dzieci.

pniby chcesz porady, a uparcie się trzymasz swojej wersji. widocznie widzisz to, co chcesz. rób jak uważasz, byle byś tylko potem nie załowała, że związałaś swoje najlepsze lata z facetem "po przejściach".

ja bym wolała poznac kogos wolengo na boga próbuje ale mi nie wychodzi poza tym imponuje mi facet wiedza tym ze chce cos osiagnac podoba mi sie i mi na nim zalezy chce zapomniec ale nie moge czuje sie dobrze w jego towarzystwie

ja sie nie upieram poprostu pisze fakty tylko to co było i to co on mówił

jesteś kolejną naiwną małolatą, jak cię zaliczy to zobaczysz jak cię do ołtarza poprowadzi :O poczytaj topik "kochanki" i pomyśl

ale on jest kawalerem.

poza tym ja nie mam zamiaru mu sie oddawac

pierdol zonatego kolesia, i tylko tyle. a z dziecmi to juz tylko pierdolic mozna.

on nie jest żonaty

jesteś zaślepiona "zauroczeniem", ale to minie i jak ktoś kiedyś powiedział, umrzesz jako "szmata, która zabrała ojca dzieciom"

Nawet jak sie w nim zakochasz, to nigdy nie bedziesz z nim szczęsliwa. Moze na początku bedzie z jego strony jakies zauroczenie. Radzę porozmawiać przy nim z jego żoną, mogę sie załozyć, że ona nic o tobie nie wie. On ściemnia, gdyby było mu źle w związku z żoną, toby się rozwiódł, a później szukał nowej wybranki. Ale ty jesteś naiwna, nigdy nie wierz żonatemu! On już kiedys wybral bo kochal i ma dziecko. Po co ci taki facet? Nie zbudujesz milości i szcęścia na łzach żony i jego dziecka!