czy mozliwe jest kochać kogoś ...........

z szybkością błyskawicy:D Co Ty aktualnie porabiasz?Pracujesz?

no nie narazie musze zabrac papiery z uczelni mam jescze jeden zaległy egzaminy do zdania ale nie na uczelni

ale nie mam ochoty tam isc musze jescze jedna sprawe załatwić

A myślisz o jakies konkretnej pracy?Kursach?Czy nie masz jeszcze pomysłu?A może jeszcze wrócisz na studia?

nie wracam na ten napewno nie mysle o kursach ale teraz musze kilka spraw pozałatwiać jak skończe to to bede sie zastanawiac co dalej najwazniejsza jest dla mnie jdnak teraz psychoterapia

bede pozniej musze isc cos zjesc a pozniej bede

można....ale cholernie boli...właśnie jestem w takiej sytuacji:(

Ja właśnie kocham... już piętnasty rok, kogoś, kto mnie nie kocha, ale kto mi współczuje... nie umiem zerwać kontaktu, zadowalam się namiastkami... cierpię na depresję, leczę się z tego powodu, ale najgorsze są poranki... gdy muszę wstać i wiem, że kolejny dzień przeżyję bez Niego... już nie wiem co robić, chce mi się wyć z samotności, w jaką się wpędziłam :(

ja cie rozumiem ja kocham 10 lat prawie pozdrawiam Cię i sciskam najmocniej jak potrafie

up

to nie Twoja wina ja tez kiedyś myslałam jedni ludzie kochaja mocniej inni poprostu sobie odpuszczaja

heloooo!

Witaj pstryki:) Co u Ciebie?Jak nastrój?

upppppppppp