Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

yyyyyyyyyy

załamana

Polecane posty

Uważamy, że nie powinnaś go prosić o to, żeby Ci ciuchy kupował :-O Już z tym sokiem nie przesadzaj. Na Twoim miejscu też by mi było głupio. Coś czuję nawet, że ta jego matka i siostra trochę racji mają... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyyyyyyy-no bez przesady ,pozwol sobie na rozpieszczanie ze strony chlopaka .ale niech te prezenty beda symboliczne np: kwiaty ,bombonierka --tego bierz ile dusza zapragnie ,ale uwaga na bioderka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATLANTYDAAA
A ja bym powiedziala ze on jest sknera:oBo niby co ja mam sobie kupic za te 50zl?Przeciez to zaledwie starczy na krem do twarzy:o A wogole to ciekawa jestem gdzie sie autorko ubierasz??Spodnie za 70zl?:oMieszkam w malym miescie i za 70 zl to ja najwyzej moge sobie kubic jakas skromna bluzeszke,no chyba ze jest wyprzedaz:o PROWOKACJA:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ubiera mnie...ja bym tak tego nie nazwała...chociaz....ale to ze kupi mi cos od czasu do czasu ...a jak chlopak jego siostry zabrał ostatnio ja w groy ona miala tylko 300 zl swoje a w sumie wydali 1500 zl albo co troche jej jakies łancuszki bronsoletki perfumy kupuje i to nie jakies za 40 zl ;/tylko znacznie wiecej...to one tego nie widza tylko ja jestem najgorsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATLANTYDAAA
:o A co to za wyliczanie?On kupil mi to za tyle a on jej za tyle?:o Czuje sie jak w przedszkolu Kasia ma ładniejsza lalke i bede plakac:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ATLANTYDAAA-to co ty za kremy kupujesz ?! mi to by na 4 gdzies starczyło ;/ ubieram sie przyzwiocie i nie wiesniacko jak to niektorzy mowia poprostu jest u mnie w miescie nieduzy sklepik z ciuszkami gdzie mozna kupic fajne i nie drogie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po tej wypowiedzi
przekonalam sie, ze rodzinka ma racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po tej wypowiedzi
z 18:38 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i dla ciebie jestem infantylna...trudno twoje zdanie nie mam zamiaru sie kłócić ....a pisze bez ładu i składu bo jestem zdenerwowana jak cholera...i nie mam głowy do myslenia :( sory za te bezsensowne wypowiedzi ktore sie kupy nie trzymaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm akurat wypowiedzi trzymają się kupy i to powiedziałabym ... dość stabilnie... Z tego co piszesz to faktycznie wynika, że strasznie Ci zależy na jego pieniądzach i te wyliczanki co gdzie kiedy i za ile Ci kupił... oraz porównanie jak to facet jego siostrę rozpieszcza prezentami... :-O No wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ATLANTYDAAA
Na twoim miejscu bym nie mowila mu o tym co slyszalasz.Bo niepotrzebnie mozez wywolac klutnie,a w najgorszym przypadku jego mama z siostra nie beda sie do ciebie odzywaly i beda uznawaly cie za intruza w swoim domu:) Ja bym na twoim miejscu przemilczal to:)niech mowia sobie co chca,babska natura;) a ty i tak wiesz swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przeciez
dziewczyna pisze, ze siostra jej faceta mowi, ze ta jest z nim dla pieneidzy, bo jej cos tam kupil- sorry, ale ja nieuwazam, aby to co on jej sprezentowal bylo jakies super drogie, ja swomeu facetowi kupilam na gwiazdke laptopa za prawie 4 tysiace!! I co, mzoe jest ze mna dla kasy, watpie... Jego siostra nania gada, a sama siebie niewidzi, jak facet placi jej za pobyt w gorach, to jest po prostu hipokryzja;) Ale fakt faktem, ja bym nieprosila o zadna bluzke, czy tez 50 zl na nia, no,ale pracuje. Predzej poprosilabym rodzicow albo rodzenstwo o pozyczenie. My czasami sobie dajemy po 2 zl, jak nie mamy drobnych a trzeba rano cos do pracy na sniadanie kupic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wulgarna_sucz -te wyliczanki byly po to aby wam bardziej sytuacje przyblizyc...cholera juz nic od niego nie wezme nawet jak bedzie nalegal..zadnych prezentow nawet jak bez okazji beda na urodziny to wiadomo zeby sie nie obrazil ale pozatym nic koniec z tym i nie bedzie zadnego głupiego gadania a jak sie matka jego przywali znowu o mnie to sobie z nia pogadam!! dzieki dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sądzę, że może stwierdzenie ''jest z nim dla pieniędzy'' jest chyba za mocne. Domyślam się, że jednak go kocha... Ale fakt faktem- proszenie o zakup ubrania jest moim zdaniem nie na miejscu. Siostra siostrą ale chodzi tu o autorkę topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wulgarna_sucz (wulgarna_sucz@interia.eu) Ja bym nie mówiła.... Jeszcze im racje przyzna... to wtedy jeszcze go opiernicze ze zamiast powiedziec nie to on sie "bał" i oddam mu te rzeczy ....ale watpie ze tak zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyy,uwazam,ze problemu nie ma...co innego gdyby robil Ci nie wiadomo jakie prezenty.mowimy tu o groszowych sprawach,a jesli on pracuje i stac go na to,to dajcie ludziska spokoj...bez przesady....przeciez yyyy zadnych norek od niego nie chciala.a swoja droga nie rozumiem po co jego rodzina miesza sie do jego kasy,pracuje,zarabia,to wydaje na to,co chce...sadze,ze gdyby yyy pracowala,to tez przeznaczyla by cos kasy po to,aby zrobic swojemu chlopakowi przyjemnosc...bez przesady ludziska,bez przesady...yyy daj spokoj tej rozmowie,nic nie mow chlopakowi...tak mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przeciez
no ja bym nie prosila. Ale z durhiej strony, co siostra i matka wtracaja sie do tego, co on kupuje za swoje pieniadze. niech doklada sie do utrzymania domu, na jedzenie a reszta jego i mozesobie kupic gowno w zlotej szkatulce z bursztynowa lyzeczka i im NIC do tego, a juz na pewno nic do tego, co kupuje swojej dziewczynie. Po prostu kobiety sa zazdrosne, ze ich mezczyzna ma jakas dziewczyna-na powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyy,uwazam,ze problemu nie ma...co innego gdyby robil Ci nie wiadomo jakie prezenty.mowimy tu o groszowych sprawach,a jesli on pracuje i stac go na to,to dajcie ludziska spokoj...bez przesady....przeciez yyyy zadnych norek od niego nie chciala.a swoja droga nie rozumiem po co jego rodzina miesza sie do jego kasy,pracuje,zarabia,to wydaje na to,co chce...sadze,ze gdyby yyy pracowala,to tez przeznaczyla by cos kasy po to,aby zrobic swojemu chlopakowi przyjemnosc...bez przesady ludziska,bez przesady...yyy daj spokoj tej rozmowie,nic nie mow chlopakowi...tak mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ATLANTYDAAA Na twoim miejscu bym nie mowila mu o tym co slyszalasz.Bo niepotrzebnie mozez wywolac klutnie,a w najgorszym przypadku jego mama z siostra nie beda sie do ciebie odzywaly i beda uznawaly cie za intruza w swoim domu Ja bym na twoim miejscu przemilczal to niech mowia sobie co chca,babska natura a ty i tak wiesz swoje jakos juz od 3 miesiecy mnie tak tarktuja ale szczerze w dupie to mialam one dla mnie sie nie licza tylko chłopak...jaka matka taka corka i w ich wypadfku sie to sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosanka76 yyyyy,uwazam,ze problemu nie ma...co innego gdyby robil Ci nie wiadomo jakie prezenty.mowimy tu o groszowych sprawach,a jesli on pracuje i stac go na to,to dajcie ludziska spokoj...bez przesady....przeciez yyyy zadnych norek od niego nie chciala.a swoja droga nie rozumiem po co jego rodzina miesza sie do jego kasy,pracuje,zarabia,to wydaje na to,co chce...sadze,ze gdyby yyy pracowala,to tez przeznaczyla by cos kasy po to,aby zrobic swojemu chlopakowi przyjemnosc...bez przesady ludziska,bez przesady...yyy daj spokoj tej rozmowie,nic nie mow chlopakowi...tak mysle... jago mama powiedziała tak "oj ja tak nie pozwole zeby on jej rzeczy kupywał a ona sie bedzie cieszyc...jak tak dalej bedzie robis to chlopak sie nigdy pieniedzy nie dorobi...ja sobie z nim pogadam..." sie wpieprzac bedzie a sama nie lepsza cale zycie w domu siedzi tylko posprzata ugotuje obiad i siedzi caly dzien przed telewizorem a maz za granica praktycznie caly czas siedzi i haruje jak wół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie wpieprzac bedzie a sama nie lepsza cale zycie w domu siedzi- chodziło mi ze na mnie gada bo mi chlopak bluzke i spodnie kupil a ona co....kurcze az mi torche lepiej jak sie tak komus wygadalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka99
Oczywiscie, ze powiedz mu o rozmowie matki z siostra. Niech wie, co o Tobie mowia. Co do prezentow, to nie masz obowiazku sie z nich rozliczac i to wylacznie Wasza sprawa co on Tobie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd jego matka i siotra wiedzą, co, kiedy i za ile kupił ci twój chłopak? on im mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOgę się dołączyć? Rodzice mojego chłopaka też powiedzieli że lece na kase i ze jestem nic nie warta, kurwa itp ze zmarnuje sobie zycie przeze mnie. i ze jestem z rodziny patologicznej. ale powód był inny. Jaki? Miałam problem w domu. Przez ojca. Uciekłysmy kiedys z domu od ojca (na dwa dni-potem mama chciała wrócić) i M, pojechał za mną. Oni sie dowiedzieli i Krach. Po prostu oni są z porzadnej rodziny a nie \"patologicznej\", (ojcu sie to zdarzylo raz). M. kazał im mnie przeprosić ale nie zrobili tego osobiscie tylko przez niego. Teraz swieca do mnie oczami a ja tego nie wywlekam. Co sadze o Twojej sytuacji? Nie wiem moze faktycznie jestes zdenerwowana i piszessz pierdoły... Ale te urodziny, 50 i 100zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-tia---1
Jestem z moim chlopakkem 3 lata, nigdy go nie poprosilam o kase. I nigdy nie poprosilabym o pieniadze na ciuchy czy kosmetyki. Ale wiem, ze moge liczyc na jego pomoc, po jak stracilam prace, to wiele raz zapewlnial, ze jestesmy razem i nie mam sie o co bac. Tak czy sia ciesze sie i jestem dumna, ze jestem niezalezna. Fakt, nie stac mnei na drogie perfumy i super ciuchy, ale trudno. Staram sie wygladac ladnie w miare wlasnych mozliwosci finans. A prezety sobie dajmy od czasu do czasu. Ale NIGDY bym nie poprosilao kase. Dodam - zeby jakos naswietlic sytuacje 0 ze mamy po 28 la i planyjemy slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×