Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beti_78

CHYBA KAŻDY ŻONATY MA KOGOŚ NA BOKU...

Polecane posty

Gość ło matko i córko
Rosalindo-> jak chłopu zależy na rodzinie to nie zdradza....hmmmmm... jak chłopu zależy na rodzinie to się dobrze kryje, by nie było rozwodu. Niestety..bo jak mu nie zależy to odchodzi do kochanki. A jak mu zależy na rodzinie to obiecuje poprawę itp itd...wiem coś o tym...sama mam takiego kochanka. Kocha swoją żonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokis
No i w ten właśnie sposób wszystkie uczestniczki topicu przeszły od zdrady męża do wagi :-), z przekonaniem że ich związek jest wyjątkowy. Ach jak ja wam zazdroszczę kobiety................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st.germain
NIe twierdze, ze twoj maz na pewno cie zdradza, bo przeciez nim nie jestem. Problem w tym, ze ty tez nie mozesz byc na 100% pewna, ze jest ci wierny i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka19
przypadkowo tu weszlam i czytam...powiem wam tak,ze ja meza nie mam,mam dopiero 20 lat (za tydzien) ale kilka razy wdalam sie w romans z zonatymi....Jeden mial 27 lat,drugi 26 a trzeci tez cos kolo tego.Kazdy mial dziecko jak sie potem dowiedzialam.Z jednym z nich utrzymuje kontakt do dzisiaj ale tylko smsowy,on nadal chcialby sie spotykac,tyle ze ja w cos takiego nie pogrywam.Z tego co wiem to zony mieli mlode,w miare atrakcyjne,a czemu szukali poieszenia u mnie?nie wiem.....Wiem jedno przez takich typow chyba sama nigdynie wyjde za maz,bo bede miec wbite w glowe ze on znajdzie sobie mlodsza,ladniejsza ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokis
Mężczyźni po prostu.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dalej nie na temat :) Przybywam z daleka musztarda fitness to nie najlepszy pomysł na schudniecie Wiesz... chodzę na ABT i TBC, i gdybym tylko zastosowała do tego dietę, gwarantuję, że bym schudła. Ale mi się jakoś nie chce. Znaczy się chce, ale nie mogę się zmobilizować. Ja tak już kilka lat chodzę i pewnie pochodzę dokąd będę miała siły się ruszać, inaczej nie widzę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko i córko
NO I DLATEGO WASI MĘŻOWIE MAJĄ KOCHANKI... oni mówią o swoich (większych, większych) potrzebach a kobiety co? o dietach, pierdołach, bla bla bla... no to wiadomo, że facet pójdzie tam, gdzie go chcą....do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczka - nie masz jeszcze 20 lat a juz spalas z trzema żonatymi facetami aż strach pomyślec co bedziesz robiła majac lat 25 :o Musztardo - to szybciutko sie zmobilizuj i nie bedzie problemu z tymi 3 kg :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę kontynuować, długo i namiętnie nawet, ale nie będę zaśmiecać. Tak, tak, wiem, ja zawsze zaśmiecam, ale co tam, jeden topik mogę odpuścić. :) Wiś ta wio, łatwo powiedzieć... niby 3 kilo, to pryszcz, ale gdy się już stoi nad grobem, to potężny wysiłek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mnie zaciekawiłaś tym line coś tam, zaraz poczytam. Ja i tak będę ćwiczyła, żeby ciało w tzw. kupie (ulubione ostatnio słowo na kafe) utrzymać. :D Maalutka 🖐️ ja się już tyle na temat romansów napisałam, że już mi się chyba nie chce powtarzać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musztarda nie chce mi się tego czytać, chcialam tylko nadmienić, że schudniecie nie jest warunkiem wiernosci partnera, poszuka sobie grubszej, ba, dla odmiany starszej, jak będzie chciał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie obawiałam o to, że mnie partner zostawi. Jakoś nie wydaje mi się to możliwe. Choć przypadki chodzą po ludziach.:) Do tematu wierności, jak zresztą dobrze wiesz, mam dość szczególne podejście. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maalutka ale my nie piszemy o diecie po to zeby facet nas nie zostawił jak bedzie chcial to i tak to zrobi :o Musztarda jak zechcesz to kupic to poszukaj na allegro tam jest duzo tansze🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka20
przybywam z daleka ,a czy ja napisalam ze z nimi spalam?NIE wiec nie obrazaj mnie.Ja tylko napisalam z jakimi fagasami sie spotkalam w zyciu.I jacy sa niektorzy rzekomo kochajacy mezowie ,kiedy ich zon nie ma w poblizu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kilka razy wdalam sie w romans z zonatymi Laseczka, sorry, ale dokładnie tak napisałaś. Wdałaś się w romans. A romans, to bzykanie, laseczki z połykiem i inne takie. :) A nie pisanie słodkich smsów i wirtualny seks na czacie przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmymmmmhmmmmmmmmmmmmm
a długotrwający wirtualny cyberek to nie zdrada????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laseczka20
ok napisalam ze wdalam sie w romans,ale to wg mnie nie musi oznaczac od razu dawania dupy!!!!Bylismy w poczatkowej fazie czyli POZNAWANIA(ja sie po tygodniu znajomosci nie rucham ) spotykalismy sie ,wychodzilismy razem na kolacje,do kina,na imprezy , calowalismy sie ale dowiedzialam sie ze on ma zone wiec to skonczylam,podobnie bylo z drugim tez z nim NIE spalam,a z trzecim fakt przespalam sie,ale nie wiedzialam ze jest zonaty,wydalo sie przypadkiem jakis miesiac po tym zdarzeniu.A wy sie czepiacie nie wiem czego i wmawiacie jakies chore historie !!!!!!!!i nie dziwie sie ze was faceci robia w ciula skoro im pewnie tez wmawiacie rzeczy ktorych nie zrobili....kto by to wytrzymal;-/ boze...czlowiek chce tylko wypowiedziec jakies zdanie,poprzec ze facet to swinia a jest od razu obrazony i jeszcze zarzucaja ze jest sie jakas nimfomanka(delikatnie mowiac)Wiecie co?jakby wszystkie mlode dziewczyny byly tak uczciwe jak ja to nie musialybyscie sie martwic o swoich facetow,bo ja sie w takie zwiazki swiadomie nie pakuje,a jesli sie dowiedzialam to to konczylam!!!i zal mi was bo z taka bujna wyobraznia i upierdliwoscia zapewne faceta przy sobie nie utrzymacie i nic dziwnego ze szukaja mlodszych z innym podejsciem do zycia...zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany laseczka, ale z nami teraz pojechałaś. :) To jednak spałaś. W każdym kolejnym zdaniu sama sobie zaprzeczasz i tylko tego się czepiłyśmy, a Ty rzucasz się jak Żyd po pustym sklepie. :) Sama najpierw napisałaś, że wdałaś się w romans, potem: a czy ja napisalam ze z nimi spalam?NIE a teraz: a z trzecim fakt przespalam sie Trochę konsekwencji Kobieto. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzamerikana
Zonaci, w wiekosci to takie sliskie typy, jak to ja ich nazywam. Maja ladne, atrakcyjne zony, a i tak szukaja wrazen poza malzenstwem. Nawet jesli nie kazdy zdecyduje sie na romans(lub po prostu nie ma chetnej kandydatki), to wszyscy juz pozwalaja sobie na mocne flirty. Gdybym chciala, moglabym miec romans praktycznie z kazdym facetem z mojej firmy(no moze oprocz jednego, z ktorym sie nie lubimy). Wcale mnie to nie podbudowuje, bo kiedys tez bede miala meza, a chetnych na romans, wyrachownaych do bolu kobiet nie brakuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×