Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dasfdfe

przymierzam sie do popelnienia samobójstwa

Polecane posty

Gość herra
uuu kochana. przed matura to ja popelnialam samobojstwo srednio raz na tydzien. bylam pewna ze nie zdam, ze nie dostane sie na zadne studia, ze nie znajde faceta itp itd.a teraz za 2 miechy bronie licencjat, schudłam 12kg, w wakacje wprowadzamy sie z ukochanym do naszego mieszkanka i wszystko idzie w coraz lepszą stronę glowa do góry. kazdy w ostatniej klasie liceum ma takie mysli, zapewniam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ---- ja miałam dokładnie to samo :) W szkole ''uwzieli się '' zawsze to powtarzałam w domu7 zawsze swoje 3 grosze każdy musiał dodać też tak myślałam .... przetrzymasz to też byłam samotna .. zawsze sama itd . tylko że ja wierzyłam że będzie dobrze szkoła kiedyś minie .. rodzicom postawiłam się [ szczerze to dałam im ostro do zrozumienia że to moje życie i nic im do niego ] ewentualnie jak chcą to mogą pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz pokazać że jesteś ''Panią własnego losu '' wtedy każdy potraktuje Cię poważnie /ja tak zrobiłam/ nie pokazuj słabości bo inni to wyczuwają i żerują na takich osobach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz to zrobic na zlosc
rodzinie? Nie myslisz,ze to jednak za wileka kara dla nich za to,ze cie , jak piszesz,traktuja jak dziecko? Mieliby zyc potem z pietnem tych, co nie zapobiegli? A rodzenstwo masz? Czy naprawde tak ich nienawidzisz,ze zyczysz im spaskudzonej calej reszty zycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz przyjaciolki z ktora mozna pogadac? albo przyjaciela? moze idz do swoich rodzicow i pogadaj z nimi szczerze o swoich zmartwieniach, przemysleniach.Oni znaja Cie dobrze i za pewne bardzo kochaja, tylko moze na codzien nie potrafia tego okazac.Moze razem znajdziecie jakis dobre rozwiazanie.A tak na marginesie to radze zebys zrobila sobie kawke i zjadla ogromna czekolade:)jest problem znajdzie sie i rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dasfdfe
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mądra decyzja
ja też to zrobię wszystko już sobie zaplanowałam .. jeśli równo po roku go nie odzyskam, nie wróci odejdę.. o niczym nie marzę tylko żeby skończyła się ta gehenna i cierpienie bez niego więc opcje są dwie wróci albo odejdę.. jeszcze 4 miesiące... coraz bliżej .. ostatecznej decyzji i końca koszmaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modelka231
czy omawiacie jeszcze ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×