Mam naprawdę duży problem. Kompleksy.

Tak, problem niby w głowie ale schudnąć zawsze warto. Dla siebie. Jak nie akceptujesz tych wałeczków to rób wszystko by się ich pozbywać. Bo prawda jest taka że cały sztab ludzi może ci krzyczeć nad głową - zaakceptuj siebie! ale wszyscy dobrze wiemy że tak naprawde pokochamy pewne fragmenty ciala tylko gdy ULEGNĄ ONE ZMIANIE. Ja osobiście jestem ZA operacjami plastycznymi. Jeśli dla kogoś np. nos jest zmorą, jak rozmawia z ludźmi to wydaje mu się że wszyscy na ten nos patrzą - to tak, jestem za tym by zbierał pieniądze na operację, jeśli to ma uratować mu życie. Niby pompatycznie do brzmi ale własnie tak uwazam. Ratowanie życia. Bo kompleksy są w stanie je naprawdę zatruć. Zniszczyć stosunki z innymi ludźmi, związki, seks itd..

Nie mam aż takich wielkich oporów by iść do lekarza kobiety. Napisałam że zawsze uprzedzam że coś mam nie tak z ciałem (co jest totalnie chore) i potem poprawiam koszulkę, ale nie jest to dla mnie jakaś trauma. Nigdy nie byłam u ginekologa mężczyzny i nigdy nie pójdę. Leżąc na tym fotelu myślalabym tylko o tym - co on teraz myśli, że pewnie śmieje się w duchu, że mnie ocenia. Nie ukrywam jednak że zawsze wybiorę starszą, grubawą panią doktor :) od młodej, początkującej laski. Tak samo w sklepach -zawsze wolę by obsługiwała mnie jakaś starsza pani lub pan. Nie wiem czemu teraz jest moda by sprzedawcami były młode, piękne osoby. Z tym akurat nie tylko ja mam problem, rozmawiając z koleżankami - każda przyznaje że woli kupować ciuchy w sklepie gdzie jest jakaś starsza babka, a nie laseczka w mini i 5-cm paznokciami.

mam pytanie naprawdemyslisz, ze w ciuchach nie widac ze jestes zbyt gruba? poza tym wydaje mi sie, ze cierpisz na brak uwagi i dlatego wmawiasz sobie, ze wszyscy ci poswiecaja uwage i oceniaja pomysl-moze nie zuwazaja cie? wielu jestludzi, ktorzy nie maja doskonalej figury zwraca sie uwage na tych ze swietna figura poza tym - wlasnie tak-schudnij to nie jest takie trudne -wystarczy sie nie obzerac

http://www.dermatlas.org/derm/IndexDisplay.cfm?ImageID=1143470840 schudnąć, co za problem. tyle macie możliwości. zobaczcie na fotke i sie pocieszcie że nie macie czegoś takiego. to przekreśla moje życie erotyczne. wstydze się chociaż robiłam to i chce to robić a poprostu się wstydze tych okropnych prosaków! co o tym sądzicie? widzieliście to kiedyś u kogoś?

Ja tez tak wygladam, ladna, w ciuchach wygladam ekstra ale bez...tragedia. Nie myslalam, ze odwaze sie kiedykolwiek przed kimkolwiek rozebrac ale stalo sie to dzieki mojemu chlopakowi przy ktorym stalam sie naprawde pewna siebie, on mi powtarzal, ze jestem piekna i to bardzo pomoglo, teraz jestem z kims innym i tez mialam opory na poczatku ale widzac jego pozadanie dalam sobie spokoj z obawami i wstydem i zrzucilam ciuchy. Niestety ale piekne cialo to praca, praca i jeszcze raz praca.

Nie rozumiem tego zdjęcia. Nic dziwnego na nim nie widzę. Chodzi o takie grudki pod skórą? Ale ja na wielu zdjęciach to widzę, myślalam że to jest normalne.

i ja mam problemy z zaakceptowaniem siebie ... od czasow 1 wiekszego stresu w moim zyciu (matura) mam non stop wahania wagi ...raz chudne raz tyje...schudne sporo to i tak nie czuje sie do konca dobrze.... nawet jak potem ogladam zdjecia z tego czasu wydaje sie ze mam atrakcyjna figure- waska talie szerokie biodra duzy biust ... to na czas dobrego szczuplego wygladu czuje sie nie doknca jak bym chciala...czyli idealnie :/ probuje sie zaakcepotwac...widze tez ze laski z wieksza waga moga byc atrakcyjne i szczesliwe jednak jakos to wszytsko sie niszczy kiedy spowrotem wracam do domu ...kiedy mieszkam poza ..moze i jest trudniej finanswowo i mam od czasu do czasu napady i wcinam wszytsko co mam pod reka to jednak wage nadal ok ... ciagle daze zeby byc chuda... to jest moje marzenie ... jestem pewna ze to wynika z wychowania ... mam dziwne realcje z mama ...ktora mam wrazenie nigdy mnie nie akcepotwala ...i sama jest chuda razem z siostrami jak szkapa ... czeste ogladanie sie w lustrze jakby chcialy potwredzic swoja wartosc w odbiciu ..nie wiem u mnie moze to spacjalnie takie zaprzeczenie na zlosc im robie zeby pokazac ze waga to nie wszytsko ... ze nie chce byc jak ona planuje niedlugo sie wyniesc to waga i tak wroci do normy bo tez poprostu przestaje zajadac problemy ...w domu to sie kumuluje .. jestem pewna ze za kompleksy u dziewczyn w duzym stopniu odpowiada matka ...ktora albo sama je spowodowala tym ze ona tez ja ma i przeniosla na dzieci albo nie pomogla nastoleniej dziewczynie pomoc wyjsc z trudnego okresu dorastania nie tlumaczac jej wielu spraw .... przykre to jest bardzo .. ja nie skrzywdze swojej corki .... co do lekarzy - nie wstydze sie ich ...lubie chodzic nago ...moze nie na plazy ...ale z 2 strony lubie pokazywac swoje cialo ... wyskakujace piersi obfite nogi czy brzusiu :D

do Joanna...28>>>>> to możesz mi pokazać te zdjęcia?? bo jakoś nie chce mi się wierzyć

Witaj! Ja z kolei mam inny problem , ktory tez doprawadza mnie do załamania :O Jestem płaska :/ :( Tak wiem wszyscy mowią pokochaj siebie, to nie problem itd. ale dla mnie to mega kompleks. Ciągle chodze w stanikach typu maksymalny push up bo kazdy inny jest dla mnie za duży- po prostu do innego nie mam co włozyc :( Mam chłopaka, ale nawet przed nim nienawidze zdejmowac stanika, jak mnie dotyka to cofam mu ręke - nie potrafie sie przemóc zeby mnie dotykał tam..... On lubi seksowane koronkowe haleczki do spania a ja? Całymi dniami przeglądam allegro w poszukiwaniu halki z usztywnianym stanikiem bo jak zaloze taką zwykłą halke- Bożeeeee totalne zero, nigdy bym mu sie nie pokazała bo wygladam jak dziewczynka 7letnia... Nie czuje sie kobietą, zazdrosze wszystkim innym biustu, mam doła jak w tv czy gdzies moj facet patrzy sie na inne biusciaste bo wiem ze takie lubi.........................................

a ja jestem z kobieta ktora tez wstydzi sie swojego ciala tak jak Ty chodzi w spodniach latem, nie chodzi na basen, nie chodzi na plaze boi sie odslaniac od pasa w dol i brzucha tez nie odslania mimo ze gruba nie jest i ma calkiem seksowny brzuszek :) raczej ma srednia budowe ciala ale jest pociagajaca... i nei tylko dla mnie .. nie lubi o tym rozmawiac poprostu sie wstydzi z tego co zauwazylem i nie ma ochoty nikomu sie pokazywac... nie widzialem jej nigdy calkiem nago ... jestesmy ponad 2 lata razem i co? akceptuje ja i kocham bardzo :) nie zmuszam do tego zeby sciagala ubranie nawet nie nalegam...wiem ze kiedys sie przelamie z reszta nie tylko takie rzeczy sie licza w zwiazku prawda?

Ja to mógłbym mieć taką laskę jak Ty... lubię szczupłe ale lubię też duże uda, duży tyłek ohhh i duże piersi mmm. :D

opusciła forum??;p

Stary temat, nieaktywny, ale się wypowiadam.Uwielbiam małe biusty- takie najlepiej absolutne zero!!! Nie sądzę, abym był jedyny taki facet na świecie. Dziewczyny z małymi cyckami, głowa do góry! I p....dolnijcie do kosza te staniki z push up-em, bo to i tak nie ma sensu.