Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość One caress 999

Nieszczęśliwa miłość

Polecane posty

Gość one caress 999
No więc dzięki wam zebrałem się i napisałem lekki zwiewny, ciężki do pominięcia,proszący się o reakcje list, w którym częściowo się odsłoniłem. Zaprosiłem ją na spacer, wysłałem go wczoraj. Jak poczta nie zawiedzie to powinno dojść i mam nadzieje że odpiszę. Poza tym też jestem teraz w związku którego nie dokońca czuje i nie mam możliwości odejścia. To wszystko skomplikowane. Niewiasta jest moją najpiękniejszą idealizacją życia. Uosobieniem tęsknoty niespełnienia, tajemniczym pięknem. Czymś czego nieudało mi się przygasić. Oczywiście napiszę jakie będzie roztrzygnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
A idź Ty w cholerę. Jesteś w związku to sobie w nim badź a nie gadasz głodne kawałki o uosobieniu piękna. Co właściwie Jej zaproponowałeś? Romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może__________________
Brawo!!! Nareszcie coś zrobiłeś :)) Oczywiście będę czekać na ciąg dalszy tej historii :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty ja kochasz ona ciebie a co z reszta ? on jest zonata a ty mezaty ? ale wiem co czujesz pozdrawiam uwielbiam dostawać listy a długi napisałeś pytam z ciekwosci wiem pójde do piekła za dociekliwość haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one caress 999
Nie jestem żonaty, ale mieszkam ze swoją partnerką. Od tamtej nie oczekuję romansu lecz jakiegoś odzewu zrozumienia, konfrontacji choćby odzucenia. Czuje miłość ale rozumiem ciężkie realia. Same spotkanie było by dla mnie wielkie. Jest szansą na wyzwolenia się od niej i dalsze normalne życie. Mam sprzeczne wizjie tego spotkania. Coś między namiętni kochankowie, przyjaciele a nadwrażliwce zablokowani, zawstydzeni. Wolę pośrednią formę. Chodź nie wiem na co mogę liczyć z jej strony jestem podekscytowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one caress 999
W związku niestety można być fizycznie a tęsknić i pragnąć innej niezależnie od woli, od ludzi, od Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one caress : to jak ci źle w związku, to go sobie odpuść. Chyba, że jesteś jednym z tych facetów, którzy bardziej boją sie samotności niż bycia z osobą niekochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
A dlaczego nie możesz zakończyć obecnego związku? Może najbardziej lubisz siebie w tym stanie i tę aurę mistycyzmu z stylu " kocham , ale nie możemy być razem, gwiazda nie okazała się łaskawa , będę cierpiał do końca zycia, nigdy Cie nie zapomnę" co oczywiście nie przeszkadza w prowadzeniu normlanego życia podszytego nieszczęśliwą, wzniosłą tęsknotą. Życie jest takie jakie chcemy żeby było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
jak mozna pchac się w zwiazek a ty kochasz obecna partnerke to nic nie rozumiem mieszkasz z nia iekawe jakby się dowiedziała o tym to chciałaby cię znać ja rozumiem w zyciu nie mozna być samotnym dla mnie to czysta desperacja mysle ze zagłuszasz przez to tamto uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
wyzwolic sie chcsz z obecnego zwizku czy z tego w którym jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
pieprzysz sie z jedna a kochasz druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
tWOJA partnerka wie o tamtej czy nie obiecyłes jej jakis gruszek na wierzbie skoro sie do niej wprowadziłes no to moze ona mysli ze ty masz wobec niej jakies powaznisze zamiary typu ślub itp... dwie bedea cierpieć na bank a ty obecna kobiete kochasz czy to tylko pustka klin klinem to po co chceszz odzyskac dawna milosc skoro widze ze układasz sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
a moze jak ja spotkasz powiesz ze to pomyłka bedzie rozczarowanie nie boisz sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjklop
dlugo znasz tę swoja niespełnioną miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie na ten temat
ja bym chciała oddac facetowi wszystko dusze sece mysli a nie tylko jedna z tych rzeczy tzn ze nie umiesz się wpełni zaangazować w ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Nooo z tego co pisał to poznał ja jakieś dwa związki temu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjklop
no tak ;), ale jaki to jest czas, bo moze to byc 2 lata temu, a moze byc i 5 lat temu.... czy dlugo sie nie widzieliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty byś chciał
po kilku latach związku dowiedzieć się że twoja kobieta przez cały ten czas myślała i tęskniła za innym :o zostaw ją..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjklop
mam podobnie i Cię rozumiem, to jest takie skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem tojest....
no ale to troche wyglada jak zrada mimo ze nie byli razem to jakas zdrada jest nie wiem czy ona byłaby szczesliwa ztego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odezwała się juz do Ciebie
??????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one caress 999
Sęk w tym że starałem się zostawić lecz nie chciała odejść. Moja obecna wie o tamtej lecz nieco nie nabierząco. Rzeczywiście to nieco bardziej skomplikowane, zakładnikiem tego związku jest jej życie. Kocham swoją obecną ale tak po przyjacielsku z nutką niesmaku. A tę drugą z uniesieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj tako to
odezwała sie do ciebie juz a mwiesz wogóle co sie z nia dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie chciała odejść"...d..pa jesteś, nie facet, zerwać z kobietą nie potrafisz? Chyba raczej nie chcesz, bo jeszcze zostałbyś, biedulku sam i kto by prał skarpetki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj tako to
wiec bardzo cię kocha ta obecna czemu tamtej szukasz myslisz ze jak ja zobaczysz to nie rozczarujesz się a czy ona wie o tej kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj tako to
a co twoja obecna partnerka na to jak jej powiedziałes o niej jak zareagowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasss
"Kocham z przyjacielską nutką niesmaku, tamtą z uniesieniem". Na miejscu "tamtej" powiedziałabym Ci - wsadź sobie gdzieś swoje uniesienie!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×