najśmieszniejsze/najdziwniejsze plotki jakie o sobie usłyszeliście...

Czy doszła do Was kiedyś plotka na Wasz temat która kompletnie Was zakoczyła? Ja niedawno słyszałam, że urodziłam już dwoje dzieci ( a jestem bezdzietna), albo, że jestem na utrzymaniu bogatego biznesmanna co mnie sponsoruje w zamian za sex...:D alez się z tego ubawiłam...

Ja kiedys dorabialam sobie w wakacje jako au pair we wloszech. bylismy w nadmorskiej miejscowosci na poludniu wloch. Kiedy bylismy na plazy moi hosci (goszczacy mnie rodzice) zapoznali mnie z wlascicielem baru. Potem dali mi wolne do poludnia i wrocili do domu. To byl moj pierwszy dzien i kiedy mialam wracac do domu nie pamietalam ulicy i gdzie mieszkalismy. Widzac ze moi hoscie znali wlasciciela tego baru spytalam sie jego, a on na to ze mnie podwiezie bo jedzie w tym kierunku. Zawiosl mnie ja podziekowalam i bylo ok. Na drugi dzien dowiedzialam sie ze mam z nim romans. A najgorsze ze non stop latala za mna i mi grozila jego dziewczyna Ukrainka. Do konca pobytu balam sie mu powiedziec nawet dzien dobry.

ja- ponieważ kiedyś bardzo dużo jeździłam samochodem w dzień i w nocy..( pomagałam koledze) po mieście krążyły plotki, że ćpam amfetamine i nie moge spać. Druga plotka- że podpierdzielam ludzi na policji bo często tam jestem( dodam, że pracowałam w pomocy drogowej- i to się wiązało z bywaniem na komendzie:D) a no i ostatnio ponoc zdradziłam swojego faceta:D:D

acha i jeszcze mi się przypomniało, moje przemiłe "koleżanki" z dawnych lat, poopowiadały na prawo i lewo, że mam implanty w biuście:D

On: "Słyszałem ostatnio jakieś plotki, że podobno w ciąży jesteś". Ona : "Nie plotki, tylko jestem w ciąży". On : ""oooo,a na kiedy masz termin?" Ona: "Na za dwa i pół miesiąca". Fakt, zima była, a ja miałam dosyć obszerną kurtkę, ale i tak ubawiłam sie setnie :D

W szkole sredniej bylam gotykiem. Mocny makijaz, tylko czarne ciuchy. Mialam grupe znajomych takze gotykow. Kiedys na przerwie podeszla do mnie jakas nieznajoma dziewczyna i zapytala wprost, czy to prawda, ze zabijamy male dzieci na czarnej mszy bo takie plotki kraza. Ja oczywiscie potwierdzilam plotke bo inaczej ludzie w mojej szkole nie mieliby o czym plotkowac;)

tam wiadomo wszyscy sie znają. do 22 roku zycia byłam sama, nie miałam chłopaka, chodziłam grzecznie do kościoła, czytałam na mszach, wszyscy myśleli ze będę zakonnicą. jak wreszcie zaczęłam sie pokazywać z chłopakiem to idąc na zakupy do sklepu, poznawałam swoja datę ślubu...

bardzo długi, jest co poczytać na dziale ogólnym

ja kiedys sie dowiedziałam, że jakaś zona niby nakryła mnie ze swim mężem jak uprawialiśmy seks w altnce, i awantura podobno z tego była,oczywiście ja nic na ten temat nie wiem, ale plotka mnie zabolała, a drugi raz to mój kolega w złości powiedział swojej dziewczynie ( mojej koleżance) ze sie ze mna umówił. Ii ona do dzis mysli , że tak było , mimo moich protestów

macie link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3278635&start=0

ja podobno uprawiam w pracy sex z kolega... najgorsze, ze to wcale nie plotka :o

Ja usłyszałam, że skończyłam Zasadniczą Szkołę Rolniczą czy coś w ten deseń, nie zrobiłam matury i nie studiuję tylko poszłam do pracy :O A tymczasem zdałam maturę w najlepszym LO w okolicy i dostałam się na studia dzienne :) Osoba, która puściła tę plotkę, dobrze wiedziała jak jest naprawdę.

o mnie mowia ze smierdze

dzwoniła do mnie mnie ostatnio koleżanka z odległego miasta i pogratulowała mi swojego włąsnego mieszkania, podziekowalam jej, ale szkoda, ze ja nic o tym nie wiedzialam, uśmiałam sie, ze wie wiecej o mnie niz ja sama

kiedys na ulicy spotkalam kumpla...byl zszokowany ze mnie widzi podobno ktos powiedzial wsrod dawnych znajomych ze odebralam sobie zycie :D :D :D niepodobne do mnie wiec tym bardziej absurdalne :D

wyjechałam po maturze do pracy za granicę, ale po wakacjach wróciłam na studia. raz spotkałam na ulicy koleżankę z liceum, a ona w szoku że mnie widzi, bo przecież podobno "zostałaś już za tą granicą i trzymasz się z miejscową mafią!" dodam, że miałam tam kolegów Macedończyków, ale żadni mafiozi to nie byli :D

matce mojej dziewczyny nawciskali ploty, ze bedac u fryzjera bajeruje kazda fryzjerke. Oczywiscie nei prawda, ale coz... dla nich zawsze pierwsze swiete

ja sie kiedys dowiedziałam od znajomych, ze kolega z ktorym razem jezdzilismy na wakacje w zeszłym roku jest moim nazyczonym, mam z nim dziecko, na ktore on placi alimenty.... az sie pozniej zastanawiałam czy o te alimenty sie nie upomniec hehehe. Dla jasnosci nigdy z nim nawet sie nie całowałam ;p

ze jestem adoptowana :| chociaz to nie bylo najmilsze oczywiscie adoptowana nie jestem :P

TY, BLOEM..! jeśli już, to byłaś GOTHKĄ, a nie gotykiem!!! co za ignorancja!!! :-0

po rozstaniu z jednym chłopakiem moja mam przyszła do mnie i spytała o co chodzi bo jej się znajome pytają, co takiego się stało, że przezywam załamanie i jestem na skraju depresji :D oczywiście ani załamania ani depresji nie było :D

Moj maz jest cudzoziemcem...zanim moi rodzice Go poznali...DOBRZY LUDZIE mu doniesli ,ze to mafioso ,ze rozwodnik z trojka dzieci ,ze mnie wykorzysta i rzuci ,ze mnie sprzedaje swoim kumlom .....na szczescie nie uwierzyli!

ze ja to napewno jestem w ciazy...od jakichs 5 miesięcy...tylko gdzie ten brzuszek?? dzis mam sie spotkać z kolezanką, ona tez pewnie o to zapyta bo jestem w tunice i rzeczywiście tak wygladam:D

Ja bzykam się na lewo i prawo, mała dziwka ze mnie :P - na koncie jeden obecny partner(jeszcze nie skonsumowany) heheh

uf.... wszystkiego po trochu ...

Ja kiedys pracowałam za barem w dyskotece, dawno temu, wiec uslyszalam a wlasciwie zostałam zapytana >>czy to prawda ze zostalam zgwałcona przez wszystkich ochroniazy tejze dyskoteki?

o bycie w ciazy:) niektorzy mysleli tez ze wyszla juz za maz (zadna z tych plotek nie byla prawda:P), ja bylam podejrzewana o romans z nauczycielem:P:P (bzyyzyyduura:D)

No to teraz ja (i zaznaczam, ze to tyle te, ktore pamietam :) ) 1. Jak mialam 18 lat poszlam w niedziele do kosciola, a ze bylam po baaardzo ciezkiej imprezie (o 6.30 rano zawitalam do domu...) zrobilo mi sie strasznie slabo i musialam wyjsc. Nastepnego dnia dowiedzialam sie od mojej przyjaciolki (ktora nota bene byla ze mna na ten imprezie), ze jej sasiadka jej powiedziala, ze jestem w ciazy :D (ta sasiadka to taka najwieksza osiedlowa plotkara byla) 2. Ze mam romans z kolega w pracy i seximy sie podczas przerw (tu przyznam, ze myslalam, ze mnie szlag trafi, bo byla to totalna bzdura. Chlopak byl fajny, zwyczajny dobry kolega w pracy, wiec sporo ze soba gadalismy, spedzalismy razem przerwy na lunch i raz widziano jak wsiadal do mojego samochodu, a prawda byla taka, ze podwozilam go na fitness, bo padal deszcz) 3. Ze jestem bezplodna (bo jestem mezatka od 3 lat i nie mamy jeszcze dzieci :-S)

1 Ze wychodzę za mąż bo jestem w ciąży 2 ponieważ dziecka nie było to znaczy nie mogę mieć dzieci 3urodzilam ale tylko jedno dziecko wiec jak wyzej 4 ponad dwa lata bylam w Ameryce ,znaczy znalazłam sobie kochanka 5 wróciłam do domu :kochanek mnie rzucił I tak mogłabym w nieskończoność .Najśmieszniejsze w tym jest to że mnie ludzie a raczej ich zycie nie obchodzi ,więc za każdym razem jestem zdziwiona ,że tyle czasu mi poświęcaja :)

Acha i jeszcze, ze jak wychodzilam za maz to "szybko sie uwinelam i zlapalam obcokrajowca na dziecko" (moj maz jest Holendrem, przed slubem bylismy razem 5 lat, a dzieci jak pisalam wyzej do dzis jeszcze swiadomie nie mamy:) )