nie jestem szcześliwa

czy jestescie szczesliwe? bo ja nie ;[ ciągle mam doła i stany apatii, często płaczę ;[[ nawet najdrobniejsza blahostka potrafi doprowadzic mnie do lez, najgorsze jest to, ze nie mam kolezanek, kolegow nawet chlopaka ;[[ i marudzenie nie wiele tu da wiem... ale czasami nie mam juz sily, i to nie jest tak, ze nic nie probuje z tym zrobic, staram sie, ale i tak ciagle jest tak samo ;[[[

ja tez nie ma chlopaka ani przyjaciółki chociaz jednej prawdziwej jestem nieszczesliwa ..czekam na miłaosc

ile maszx lat? a chlopak to nie wszystko,czasami naprawde bez niego lepiej;]

glowa do gory wiosna idzie ;)

a ja mam cudownego meza, prace , jestem zdrowa , mam przyjaciol i mimo to jestem nieszczesliwa i co ja mam zrobic???:(

no to przynajmniej niektore z was maja kogos, a ja nie mam nawet z kim porozmawiac,,, najgorzej jest jak gdzies jade do rodziny i oni wszyscy naskakuja na mnie, ze jeszcze nikogo nie mam,,, ;[[ wtedy mi naprawde smutno, czasami czuje sie naprawde zle ;[[[

czasami nie doceniamy tego co mamy ....tez mam naloty ...ze oh jaka ja nieszczesliwa jestem i czym czesciet to mowie tym czesciej tak sie czuje !!!!!! wiec kobiety nie wmawiajmy sobie glupot do glowek bo zycie naprawde chwila jest!!!!!!!!!

najgorsze jest to, ze czasami sobie nikt tego nie wmawia, bo po prostu tak jest ;[ to, ze nie ma sie przyjaciol ani chlopaka daje do myslenia, ze jednak cos jest ze mna nie tak ;/

do mnie tez zawsze naskakuja i dokuczaja ze nie mam chlopaka,ale warto uswiadomic se ze na facetach swiat sie nie konczy.Gdy bedziesz chciala miec jakiegos faceta na sile,to owszem znajdziesz go ,tyle ze to bedzie pewnie palant który leci na Twoj tylek .Rozglądnij sie dookola,na pewno nie jestes sama..

a skrzywdzilas kiedys kogos zeby ci wszyscy od ciebie sie odwrócili??!!!! Chodzisz do szkoly czy do pracy?

gdybym nie byla, to pewnie bym tego nie pisala ;[ czasami sobie mysle czemu tak jest, dlaczego ja ;/ ktos kiedys powiedzial, ze kazdy na swiecie ma swoja druga polowe... jesli tak jest to czemu niektorzy nie znajduja jej i zyja w samotnosci? ;[[

cię nie lubimy

Przyznaje sie- jestem nieszczesliwa. Mam narzeczonego, wlasne mieszkanie, dobra prace ale nie daje mi to satysfakcji. Czegos mi brakuje...

nigdy nikogo nie skrzywdzilam, a nawet jesli to nieswiadomi, chodze do szkoly, studiuje, ale kazdy w mojej grupie juz ma 'swoje towarzystwo' i swoje kolezanki czy kolegow, owszem rozmawiam z nimi, ale to tylko raz na dwa tygodnie, bo ucze sie zaocznie i nie pracuje ;/

wspolczuje ci;[ wiem jak to jest gdy inni potworza grupki i uwazaja cie za jakiegos dziwolaga w szkole,nie prubuj na sile sie do nich przyczepiac bo jak ciebie odtraca to bedziesz miala jeszca wiekszego dola;[ wyjdz na miasto do ludzi,masz na pewno jakas kuzynke ,pojdz do kina ,zrob sobie jakas malo przyjemnosc,kup paczka;] zadzwon do ludzi z liceum,przypomnij sobie kogos

no chcialabym zeby to bylo takie proste... ale te rady, ktore mi polecilas, nie dzialają juz dawno... poza tym nie moge spotkac sie z dawnymi kolezankami, bo z nikim nie utrzymuje juz kontaktu, przeprowadzilam sie do zupelnie innego odleglego miasta i nie znam tu nikogo, i trwa to juz ponad 2 lata... ;[