Bycie kobietą to chyba największa porażka.

Męska szowinistyczna świnia jestem. (Ale ponoć dobry kochanek i nie seks mam na myśli). Opiekuńczy ponoć jestem. A jak z 50 bab tak mówi to chyba prawda.

no tak...........nastepny zraniony. Czyzby jakas cie rzucila lub eh........dupy nie dała?

Jaki zraniony? Ty chyba okres masz i od sibie piszesz.

masz rację:-( , przechlapane, musi być piękna, mądra i gospodarna..i jeszcze super w łóżku-super man byłby lepszy:P

Z tym mądra to przegiełaś.

co Ci przegięłam? ;-)

najwieksza porazka z mozliwych ;/ zaluje ze nie jestem facetem

Jesli kobieta mówi że żałuje iż nie jest mężczyzną to dopiero porażka :O

Jaka porażka ? kobietą być...to sama przyjemność;) *Kobieta jest zawsze świeża, piękna, zadbana i pachnąca. *Jesteśmy idealnymi gospodyniami. *Możemy strzelić focha. *Możemy na randki przychodzić z pustymi rękami. *Możemy na spotkanie przychodzić spóźnione. *Możemy nie umieć zmontować miksera . *Możemy nie dać rady udźwignąć zakupów. *Kobietą jest być lepiej niż osobnikiem płci brzydkiej…

punktów za ani punktów przecie. Czuje się świetnie w swojej skórze. Jestem kobietą.