Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krwawa Mańka

Mam ochotę na chwileczke zapomnienia..

Polecane posty

bo Annuszka nie tylko kupiła olej, ale już zdążyła go rozlać..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No właśnie...: "wybiera się człowiek do Kisłowodska, a tu niz tego, ni z owego, cegła spada mu na głowę...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdomin \" tu niz tego, ni z owego, cegła spada mu na głowę...\". skąd wiesz? może ta cegła od dawna na osobnika czekała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie możemy przewidzieć wszystkiego ale nie jest tak tez, że nie mamy wpływu żadnego:) Przecież mamy wolną wolę, żyjemy w wolnym kraju... Nie popadajmy w skrajności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No przecież Kyrene napisała, że Annuszka-Gangrena nie tylko kupiła olej słonecznikowy, ale zdążyła go już rozlać, gotując tym samym nieszczęsny los pewnemu siebie Stiopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Tak? Atrka? Zatem Ty się zamierzasz upierać, że człowiek posiada możliwości planowania i wpływu na swoje życie? Choćby w śmiesznej perspektywie jakichś pięciuset najbliższych lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atrka : mi wystarczy pójść do pracy i rozwiewa sie iluzja wolności :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A wolno, Kyrene, zapytać za kogo tyrasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim : zapytać zawsze wolno, natomiast ja nie muszę sie czuć zobowiązana do udzielania odpowiedzi :) Wybacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
"Wybaczyć nie mogę...", Kyrene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A więc, Kyrene, kto Ty jesteś i co w życiu porabiasz? Czy także masz ochotę na niewinny flirt z moją osobistością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabym nie być kobietą, żeby nie mieć ochoty na flirt :D Tylko...dlaczego tak od razu zastrzegasz, że niewinny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet na wirtualny flirt trzeba miec czas,którego ja nie mam.Nie mamy wpływu na nasze życie(tak do konca)każdy człowiek którego spotykamy na swojej drodze może coś zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę sie przy niczym upierać... Gdybyśmy nie mieli na nic wpływu byłoby nudno...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Czy jesteś kobietą, Kyrene, nie mam pojęcia. Zanim to ustalę, proponuję najpierw przewałkować pojęcie "flirtu", potem definicję "flirtu niewinnego" a na koniec "flirtu winnego". Będzie się nam dzięki temu łatwiej rozmawiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Więc sądzisz, Tetyda, że ja mógłbym coś zmienić w Twoim życiu? A cóż takiego ja mógłbym w nim zmienić, Tetyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja sie nie będę wcinać miedzy wódkę, a zakąskę;) Ale chętnie poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Pozowlę sobie na tezę wręcz odwrotną, Atrka. Nudno by było dopiero wtedy, kiedy uzyskalibyśmy realny wpływ na wszystko. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Daj spokój, Atrka, z Tobą przecież także mogę poflirtować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słyszałeś może o jakimś mężczyźnie, który urodził dziecko? Mi się ta "sztuka" udała. Koniecznie musimy definować cokolwiek? Od flirtu poczynając?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Jeszcze nie słyszałem, Kyrene. Ale skoro mężczyzna może poślubić mężczyznę i dozwolone są różne inne machinacje, wolno oczekiwać, że prędzej czy później i facet będzie mógł zostać mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Czego nie doczytałaś, Zahna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Ustalic pojęcia trzeba koniecznie, Kyrene, żeby wiedzieć, o czym się rozmawia a w konsekwencji uniknąć rozczarowań. No więc, co rozumiesz pod pojęciem "niewinnego flirtu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim : czas przyszły "bedzie mógł", w moim przypadku jest to czas przeszły :) ergo : jestem kobietą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Być wcale nie jest tak łatwo, Zahna. Kobiety maja tak wygórowane oczekiwania, że można się nabawić ogromnych frustracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"niewinny flirt", to taki, o którym się wie z góry, że z powodu wpływu rozmaitych czynników zewnętrznych nie bedzie miał konsekwencji fizycznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Ho, ho, Kyrene, ale kobietą się jest wyłącznie w męskim kontekście. Skoro zaś nie ma prawdziwych mężczyzn, więc jak osobnik płci żeńskiej może o sobie powiedzieć "jestem kobietą"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×