Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krwawa Mańka

Mam ochotę na chwileczke zapomnienia..

Polecane posty

Gość uuuuuuuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrowienia__________________
Obcuję z tobą jak z miesiącem, z ptakiem, obłokiem lub ogrodem. Dobrze, że usta masz gorące, a ciało takie młode. I piersi dobrze, że jak ważki zegarów małych, fantastycznych, imię Natalia, chód kaukaski i blask na oczach śliczny. Nie wiem naprawdę, co by było, gdyby na przykład cię nie było? Byłbym dziwakiem, kolekcjonerem, mieć musiałbym też manie swoje ..................................................... ......................................................... ........ małych Jezusków z czarnej gliny zbierałbym w ciemnym pokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrowienia__________________
Oczywiście to wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Dzień dobry. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No ładny, ładny, Tetyda. Nie jeden ładny wiersz napisał mężczyzna kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie flirciarze:) Wczoraj widzę poezja aż kipiała i dziś nie jest gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psełdonim,a TY komus napisałeś wiersz ?(jakies połówce pomaranczy? :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Owszem, Tetyda, zdarzało mi się pisywać wiersze komuś, kogo nazywasz "połówką pomarańczy". Ale to było dawno. Poza tym, to były raczej nieudane wiersze, jakkolwiek amatorska działalność liryczna na tych połówkach zawsze wywierała odpowiednie wrażenie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Atrka, ja nie jestem żadnym flirciarzem! Wczoraj zamieściłem osobiście trzy kawałki, a dzisiaj ktoś dwa. Chyba z tym kipieniem lekko przesadziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak,nic nie działa na kobiete jak romantyk zamknięty w ciele prawdziwego faceta:)Wiersz to oznaka wrażliwości i uczuć.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Ale ja nie jestem facetem w klasycznym rozumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze dobrze niech będzie...nie jesteś flirciarzem i nic nie kipi. Zadowolony?:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
W międzyczasie zmieniłem zdanie, Atrka. Aktualnie proszę mnie uważać za flirciarza i że temat kipi poezją. Może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No wiesz, Tetyda - zgodnie np. z wyobrażeniami Mańki - że gęsto owłosiony kaloryfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam dla mnie prawdziwy facet,to taki który broni swoich racji,który ma męską dume,potrafi wszystko wytłumaczyć,wie kiedy przytulić.Jak powie ze kocha to jest tego pewny,a jak do tego da wiersz....to juz wszystko wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
W takim razie, Tetyda, ja jestem prawdziwym mężczyzną! Ale fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Ciebie nie dla mnie :( Bo mi tylko zostanie wirtualny flirt,a jakaś kobieta dostanie od Ciebie wiersz i razem z Tobą bedzie szukać ukrytych prawd.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
To po co ten grymas, Tetyda, skoro flirt jest "wirtualny"? He, he - "wirtualny flirt", "wirtualna uprawa seksu", "wirtualne znajomości" - słowem - "wirtualne zycie". Chyba jesteśmy szczęśliwsi, niż nasi dziadkowie, ponieważ oni mieli do dyspozycji wyłącznie "real".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teatyda zmniejszając oczekiwania zwiększasz swoje szanse na szczęście. Ja również uważam, że jesteśmy szczęśliwsi chociaż...od nadmiaru możliwości może sie czasem zakręcić w głowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
A Tobie, Atrka, kiedykolwiek zakręciło się od nadmiaru możliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie tak łatwo uderzyć do głowy, więc nie. Nie zakręciło mi sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
Wiesz co, Atrka? W innych okilicznościach ja bym spróbował. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żeby nie było nie gram tu trudnej laski. Łatwej też nie-->uprzedzam pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W innych okolicznościach... Z takim podejściem i Ty nie pomagasz szczęściu:) Okoliczności są takie jakie sami tworzymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim
No nie do końca. Sądzisz, Atrka, że mamy możliwość wpływu na to, jak się toczy nasze życie? Przypomnij sobie lepiej los słynnego Stipy Lichodiejewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×