moja dziewczyna ciagle gada/

z kolezankami normalnie buzia jej sienei zamyka jest dusza towarzystwa i mnie wto wciaga ja jestem troche inny tez mam znajomych ale nie zachowuje sie jak sciejacy sie 14latek.wlurza mnie to nie znosze jej kolezanek i rozrywkowego temperamentu.ma 22 lata a zachowuje sie jak nastka....w grupie kumpelek

jest szansa dla nas? ona wciaz tylko kolorowe pisma..katalogi awony awanti...mam dosyć

wybacz chlopiec ale to ty jestes jakis dziwny ,chcesz zeby dla ciebie sie zmienila?jesli tak to ty tez mozesz dlaniej sie zmienic,nieuwazasz? A tak serio to kazdy jest jaki jest ,i jesli tego nie akceptujesz to nikt cie przy niej nie trzyma,poprostu odejdz i tyle ale nie wymagaj zeby przestala byc soba bo to jest zdeczka samolubne i nienormalne,niepomyslalaes ze ona tez czegos w tobie nie znosi ale nie mowi ci o tym bo akceptuje to? Piszesz ze ona jest dzieckiem a spojrz na sibie i na to co piszesz,a potem wydawaj sady.

Wiem, o czym mowisz, znam ten typ kobiet, a raczej dziewczynek :o

tu nie chodzi tylko o to ona cała jest taka infantylna wiecznie cos gubi i oczyś zapomina niegdy nie przychodzi na czas ugania sie za jakimiś kocurami na ulicy..trudno to opisac ......nawet moja 9 letnia siositra sie tak nei zachowuje

ja osobiscie wole takie laski niz nic nie mowiace nudne mimozy

a o co chodzi z uganianiem sie za kocurami na ulicy?