Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karolcia8

czy mamy wpływ na to kogo kochamy???

Polecane posty

Roma jaka nagonka?:) ja np. jestem na tyle zainteresowana osobowością komiczne, że pytam o jego hobby:D to moze się tylko z osaczeniem kojarzyć ale nagonką? nigdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doprawdy - nie jest to miejsce, by pisac o swoich pasjach i zajęciach, ale mam liczne i dosc oryginalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werytynkaaa
hmm teoretycznie nie mamy wpływu. ale praktycznie to nie zakochuje sie w kims kto jest zupelnie ode mnie inny, podswiadomosc jednak chyba wybiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Roma jaka nagonka?" no wiem, Ty jestes delikatnie zaciekawiona:)ale pod Ciebie zaraz się podłączy sto pomarańczy, które tylko czekają na wezwanie, do boju. a przeciez już wiemy, że komiczne to baba, że siedzi pół dnia na damskim forum, że się madrzy, że jest arogantem, nic nie czuje tylko mysli(ale to akurat komplement mi wyszedł:P)...przeciez to wszystko już wieeeeeeeeeeeeeeeeemyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave roma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Sterownik urządzenia to program lub fragment programu odpowiadający za dane urządzenie i pośredniczący pomiędzy nim, a resztą systemu komputerowego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem informatykiem, wiem tylko, że jakies sterowniki np do drukarek trzeba było w kancelarii nowe powgrywać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...mozna tez wskazać wiele istotnych przesłanek, że monogamia jest podstawową strategią reprodukyjną... Jest podstawową jeśli spojrzymy przez pryzmat kultury ale nie rzeczywiście występujacych zachowań. I dalej może być uznana za podstawową poprzez kulturę, zatem tylko u ludzi.Wśród saaków chyba tylko kilka procent gatunków jest monogamiczna. Nie jestem specjalistą, chcę tylko powiedzieć, że fikcją jest obraz lansowany przez kulturę, mitologizacja, mistycyzacja relacji pomiedzy płaciami (chociaż ta otoczka kultury jest bardzo atrakcyjna i smakowita). Oczywiście monogamia jest relacją możliwą i występujacą ale właściwą bardziej homo sapiens, niż reszcie człowiekowatego towarzystwa. Pisząc po prostu, zbyt łatwo i chętnie ludzie zmieniają partnerów, aby dla przeważającej częsci populacji, uznać monogamię za naturalną. Monogamia w moim przekonaniu w zdecydowanej mierze jest opiera się na kulturze, nie na naturze. Monogamia jest bardziej właściwa kobietom (jak łatwo to wytłumaczyć na gruncie psychologii) niż mężczyznom. Jednak patriarchat pomija aspiracje kobiet, czyniąc najsilnieszego samca dysponentem samic. Oczywiście w toku ewolucji relacji pomiędzy płciami, model monogamiczny został silnie poparty tym co najpóźniejsze, czyli już ludziom właściwym aspiracjom, potrzebom wyłączności. W tym sensie poligamia jest bardziej zwierzęca a monogamia bardziej ludzka. Ale ja się upieram (mój pogląd i nie tylko mój), ze my, de facto jesteśmy zwierzętami obdarzonymi przez ewolucję świadomością. Jesteśmy gdzieś na początku drogi wyzwalajacej nas z mroków atawizmów i instynktów, właściwym zwierzętom. Zdaję sobie sprawę, ze to co napisałem wyraża pogląd a nie tylko w pełni zobiektyzowany stan faktyczny. Zagadnienie na obecnym etapie rozwoju nauki zbyt jeszcze mało rozpoznane by można coś stwierdzić tak jak 2+2=4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może latawce lubisz komiczne, skoro inormatyka cię nie pociąga?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu tendencje poligamiczne realizowane są na marginesie :D na marginesie kultury ale nie na marginesie naszej natury ja widzę rzecz raczej odwortnie pierwotnie poligamiczne skłonności ogółu populacji są wytłumiane monogamiczną kulturą. Dzięki za miłą rozmowę :) Zabawnie to wygląda na tle pozostałych wątków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latawców tez nie lubie... ze sportów czynnych lubie tylko siłownie i sporty walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu tendencje poligamiczne realizowane są na marginesie na marginesie kultury ale nie na marginesie naszej natury ja widzę rzecz raczej odwortnie pierwotnie poligamiczne skłonności ogółu populacji są wytłumiane monogamiczną kulturą. Dzięki za miłą rozmowę Zabawnie to wygląda na tle pozostałych wątków " nie, nie, nie:)nie są wytłumione. i monogamia nie lezy w kulturze, tylko w naturze, jest cała masa badań temu dowodzących. nie pora żeby je przytaczać. po prastu nawet w środowisku naukowym, na które się powołujesz nie ma jednorodności. owszem są grupy bardziej za poligamia, ale nawet oni nie mogą przyznac,ze monogamia nie jest naturalna.ale o tym mozna się spierac bez końca, a czlowiek i tak swoje;). człowiek dalej będzie szukał swojego szczęscia, zdradzał, znów kochał cokolowiek to znaczy, cierpiał i tak bez końca. a natura, tak natura-zaciera ręce;) tez dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frk : monogamia bardziej właściwa kobietom? Khem..nie zgodzę sie z tym :D Chyba , że za monogamię uznamy chęć "posiadania" (oj, jak ja nie lubię tego słowa) współczesnego odpowiednika najlepszego myśliwego w jaskini. Bo z rozrodem to zuuupełnie inna sprawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fallicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest ogórek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenusjanka...
Kazdy szuka miłości tej idealnej, wymarzonej i na zawsze. Miłość między ludźmi może istnieć na poziomie potrzeby albo pragnienia.Jeśli istnieje na poziomie potrzeb, to jestem z toba , bo potrzebuję przyjaźni, seksu lub czystej bielizny itp. To jest miłość warunkowa. Miłość na poziomie pragnień jest bezinteresowna i bezwarunkowa, tak jak miłość matki do dziecka. Miłość na poziomie pragnień zdarza się raz w życiu, bo partner(ka) jest bezcennym darem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×