związek z Chorwatem proszę o radę

Witajcie! Nie wiem czy taki wątek już był, a nie mam cierpliwości czytać całego "jestem w związku z obcokrajowcem". Poznałam niedawno Chorwata, wspaniałego chłopaka, bardzo przystojny i kochany. Totalnie zawrócił mi w głowie, chyba się nawet zakochałam. Wszyscy powtarzają mi jednak, że to Jugol, nie będzie mnie szanował i że mnie zdradzi przy pierwszych wakacjach w swoim kraju, bo Chorwatki to piękne i pociągające kobiety. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jeżeli ten temat już był to przepraszam, jestem tu nowa.

Chorwaci to pastuchy i brudasy, to w polsce juz fajnych nie ma????

ale to zalezy gdzie go poznalas?w jakim kraju?

wyluzuj dziewczyno czy narodowść, kolor tęczówek oczu, bądz kolor koszuli ma znaczenie?

W Niemczech, jak pracowalam tam na feriach, to bylo ok. 2 miesiace temu.

aha czyli to co innego:)moim zdaniem chorwaci sa w porzadku..ja bylam z takim jednym kochanym na tamtych wakacjach i powiem Ci ze takiego szczerego kochanego chlopaka nie znalam jeszcze nigdy..zadbany,usmiechniety,romantyczny itd..i o dziwo..co tydzien w niedziele do kosciola!!a na szyi..lancuszek z krzyzykiem..wyobrazasz to sobie?to niby nasza Polska taka religijna i w ogole ale tutaj nie poznalam jeszcze fajnego chlopaka ktory chodzi tak od siebie do kosciola..z reszta.. moim zdaniem naprawde nie mozna kierowac sie stereotypami!!zobacz na naszym przykladzie..polacy kradna-ja nie..polacy duza pija-ostatnie piwo wypilam chyba rok temu..polki sa latwe-oj wcale nie,bo naprawde mam zasady wiec jak jakis facet mnie pozna to bedzie wypisywal na jakims tam forum jakie sa polki i czy warto??przeciez kazdy jest inny jejjku...

Dziekuje za odpowiedzi. On nie jest wprawdzie religijny, ale bardzo kochany, uczy sie nawet polskiego, lubi sie smiac, kocha bardzo swoja rodzine. Naprawde nie spotkalam jeszcze nigdy takiego cudownego faceta. Ale te opowiesci o Chorwatkach i niewiernosci mezczyzn z tego kraju mnie martwia.

Kochana zobacz na forum ile watkow o niewiernosci polakow;/ a to nic ze nie jest religijny.nie wiem ile Ty sie nasluchalas o chorwatach ale oni wlasnie kochaja swoje rodziny i je szanuja..i to nic nie znaczy?wiec powodzenia i naprawde sie nie martw bo narodowosc naprawde nie mowi o czlowieku;/

\"i o dziwo..co tydzien w niedziele do kosciola!!a na szyi..lancuszek z krzyzykiem..wyobrazasz to sobie?to niby nasza Polska taka religijna i w ogole ale tutaj nie poznalam jeszcze fajnego chlopaka ktory chodzi tak od siebie do kosciola..z reszta..\" Kobieto, przecież Chorwacja to jeden z najbardziej katolickich krajów na świecie. Polska niby też, tyle że u nas to bardziej na papierze.

"i o dziwo..co tydzien w niedziele do kosciola!!a na szyi..lancuszek z krzyzykiem..wyobrazasz to sobie?" ale pukał Cie i tak bez wiekszych rozterek moralnych? :P

no wlasnie!! wiec moze te steorotypy to slyszalas ogolnie o jugolach??bo to jest roznica!!

nie pukal mnie bo sie nie kochalismy:P

jaaasne, ze nie :P

Wlasnie znajoma moich rodzicow wyszla za maz za Chorwata, moja mama opowiadala mi, ze on nic nie robi, calymi dniami spi a ona musi dbac o dom, dzieci i jeszcze pracowac. Moi rodzice i przyjaciele sa tym wszystkim najbardziej zaniepokojeni, slysze tylko, ze bedzie mnie bil, nie szanowal, zdradzal na kazdym kroku. Bardzo mi na nim zalezy, ale sie boje.

na powaznie mowie.moze ty sie szmacisz ale to ie znaczy ze zaraz wszyscy sa tacy jak ty,swoja inteligencja mnie zalamalas naprawde;/

A byla juz konsumpcja zwiazku?

Lulli sie pytam

noo bzdury, bzdury:] dziewczyno co jak co ale chorwaci sa zajebisci :) nie przypominam sobie zeby moj ojciec czy dziadek spal calymi dniami , tudziez zeby latali za laskami , a wiem co pisze moja rodzina cala pochodzi z chorwacji:] polacy tez bywaja leniwi , zdradzaja, leza calymi dniami i nic nie robia ;) nie sluchaj podszeptow "dobrych rad" tylko jak Ci sie podoba to go bierz :)

Nie bylo zadnej konsumpcji, powiedzial, ze chce mi pokazac, ze mnie szanuje(zdanie moich rodzicow:bo ma inna na boku):/.Bardzo mi sie podoba, naprawde mam o czym z nim pogadac, nigdy sie w stosunku do mnie nie zachowal nieelegancko czy chamsko.Roznic kulturowych tez nie dostrzegam az tak wielkich, moze poza tym, ze on moglby do kazdego posilku pic kawe:). A co z tymi Chorwatkami, one sa naprawde takie piekne i "seksualnie wyzwolone"?

To jakis lewy ten twoj jugol

Powiem Ci tyle: chorwackie kobiety znaja swoje miejsce, maja zajmowac sie domem, a facet tam jest od zarabiania pieniedzy, w swoje sprawy kobiety raczej nie wtajemnicza. Mialam 3 lata chlopaka Chorwata to wiem, co mowie. Najpierw bylo oki, potem zaczal byc bardzo tajemniczy, wsciekal sie jak go pytalam wlasnie o pobyt w Chorwacji. Zalezy jeszcze skad jest Twoj luby, inna mentalnosc maja \"Dalmatynczyki\" a inna ludzie np z Zagrzebia.

Aha i przygotuj sie, ze nieraz bedziesz przez niego plakac, teraz moze jest oki, ale potem zobaczysz...Wiem, ze oni sa przystojni i slodcy, ale to poludniowcy, albo sie zgodzisz na bycie pokorna kobietka, ktora bedzie gotowac, dbac o dom i rodzic dzieci albo szukaj sobie innego.

przestancie rzucac stereotypami

Ja naprawde wiem, co mowie. Tez na poczatku kochalam mojego Marko do szalenstwa, bylam przekonana, ze to facet na cale zycie. Ale ja nie jestem stworzona do bycia"kobieta poludniowca", cicho siedziec i dziekowac Bogu, ze moj ukochany sie jeszcze ze mna nie rozstal. Ja odradzam zwiazek z Chorwatem, a Ty zrobisz jak zechcesz.

sie tak przytrafiło. Równie dobrze mogłabyś powiedzieć, żeby nie wiązać sie z Polakami bo akurat trafiłaś na pijaka czy lenia.

Polak to Polak, podobna mentalnosc itp. A moj byly luby wymagal ode mnie, zebym byla ciagle usmiechnieta, nie mialam prawa miec zlego nastroju, bo on sie wtedy wkurzal. Nigdy mnie nie zabral do Chorwacji, musialam spedzac wakacje z kolezankami, kiedy on Bog wie co tam robil.

do Chorwacji???serio?to pieknie,heh,pewnie nie chcial zebys sie spotkala z jego chorwacka dziewczyna ja tez cos wiem o tych "cudownych,zadbanych i....religijnych" chorwatach,heh smiechu warte,ja sie nie dalam nabrac ale moja przyjaciolka,niby madra dziewczyna,dala sie omotac,poleciala na slodkie slowka po prostu a jak w koncu dostal co chcial to nagle inny czlowiek owszem,planowal wspolna przyszlosc,ale mial bardzo okreslona wizje swojej i przyszlej zony role...... to nie tylko 1 przyklad mieszkalam tam troche,i naprawde....okropnie to zabrzmi,ale nie spotkalam tam "normalnego" męzczyzny wszystkie relacje tam jakies splycone,namietnosc namietnoscia,ale uczucia to dziedzina w ktorej niechetnie sie poruszaja jak dla mnie to po prostu prymitywy (nie powiem ze polacy lepsi,ale przynajmniej zdarzaja sie przypadki tzw rozumienia sie bez slow,bezgranicznej milosci,tam to glownie transakcja) ,nawet profesorowie z zagrzebia ,prawnicy czy biznemeni nie polecam ale byc moze ze trafilas na ten 1 wyjatek na milion tak czy inaczej powodzenia zycze,tylko badz ostrozna i przygotowana na nieoczekiwany obrot spraw pozdrawiam

wez sobie lepiej bialego z chorwatami nigdy nie wiadomo potem bedzie cie loil

wez lepiej bialego z chorwatami nigdy nie wiadomo bedzioe cie bikl potem i bedziesz musiala nosic chuste na glowie

Dokladnie!!!! To sa prymitywy, moj mi po 2,5 roku powiedzial, ze mnie kocha, na poczatku gadal, ze sie we mnie nigdy nie zakocha, bo nie jestem dla niego fascynujaca... Godzinami gadal,jakie cudowne sa chorwackie kobiety, ze w jego kolezance sie jakis muzyk znany nawet zakochal a jak mialam pretensje to odp. ze szczery jest i powinnam to cenic. Oni sie tylko dobrze w sprawach seksu i zabawy poruszaja, a uczucia to dla nich naprawde temat tabu. Wlasnie to Ci chcialam napisac, Lulla-badz przygotowana na nieoczekiwany obrot sprawy, bo dzisiaj Cie moze nosic na rekach a jutro spodoba mu sie jakas rosjanka(sa zwariowani na ich punkcie) i bez zbednych wyjasnien Cie rzuci-"bo Ci nic nie obiecywal ani nie byliscie z jego punktu widzenia w trwalym zwiazku".