Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie potrafie z kimś byc

Tak się przyzwyczaiłam do samotności, ze nie wiem czy umiałabym być z kimś

Polecane posty

Gość nie potrafie z kimś byc

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
z jednej strony nie chce być już sama...chciałabym za jakiś czas założyć rodzine.......ale z drugiej strony nie potrafie wyobrazić sobie, ze jestem z kimś, ze ktos jest obok...to męczące dla mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
to nie tak , ze ja zawsze byłam sama....byłam juz w jakis tam marnych związkach ale....chyba sie boje...boje sie znów odrzucenia albo zranienia ale takze nie potrafie sobie wyobrazic bycia z kims, mieszkania z nim , spotykania sie czesciej niz raz w tygodniu...mnie ludzie męczą i jestem raczej typem samotnika....nie mam bardzo bliskich znajomych...z jakimis kolezankami z uczelni spotykam sie tylko podczas znazdów i czasami gdzies wyskoczymy na plotki i tyle:( niby brakuje mi kontaktu z ludzmi ale na dłózszą mete męczy mnie to i denerwuje:( to chyba nie jest normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
i mam pryszcze na cyckach, boje się że mnie facet się przestraszyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
bez podszywania !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
ale polknelabym jakies nasienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
tak ale to mi tylko utrudnia życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tezzzzz
u mnie też tak samo, odtrącam każdego potencjalnego partnera, czasami nawet rozsądek mi mówi, ze tym razem to trafił sie naprawdę poważny facet, że nie powinnam go odrzucać, że wkoncu zostane starą panną jak tak dalej będzie. I mimo to, wcale się nie staram, nie odpisuję na wiadomośc, nie zgadzam na spotkania..... no to rezygnuja chłopaki.... a ja wtedy czuję ulgę, bo dłużej nie muszę walczyć z rozsądkiem. Ja nawet na facetów nie patrze jak na facetów.... oni po prostu sobie są, nie chcę się im podobać, chcę podobac sie sobie, chcę poświęcać wolny czas sobie, odpoczywać tak jak chcę, pracować jak chcę, robić co chcę kiedy chcę i z kim. Tu nie chodzi o to, ze jestem odludkiem, normanie chodze na imprezy, spotykam ze znajomymi, bawię się itd....ale już od jakiegos roku idę na imprezę wyącznie żeby się dobrze bawić. A jeszcze rok temu miałam nadzieję, ze na imprezie kogos poznam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie z kimś byc
ja chce z kimś byc ale juz chyba nie potrafie....tak samo odtrącam potencjalnych kandydatów, nie umawiam się na randki, nie mam ochoty na spotkania.... kiedys zmieniłam sie dl akogos chociaz mi to nie pasowało, ubiów itp a teraz wróciłam do swojego stylu szarej myszki, która lubi czarny, szarny ...tylko czasami jakies ciemniejsze kolory, biały z czarnym i koniec. Ja tak lubie i tyle. Nie lubie stylu sportowego itp. Moze dlatego nie jestem widoczna dla facetów?? ale nie...przeciez chcą sie umawiac tylko ja nie chce. I nie wiem czemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×