Znow przez Niego placze....

Jest wesoly i opiekunczy, ale totalnie nie da sie z Nim zyc. Ma 28 lat , a zachowuje sie jak nastolatek, a mnie przypisal chyba role swojej matki. Mial prace przez chwile, teraz znow ja nas utrzymuje, zainwestowalismy w samochod(znaczy ja) to go zepsul, wciaz musze na niego krzyczec, przypominac mu : Odczytaj licznik, sprzatnij po sobie, zadzwon tu, podaj swoje dane to Ci napisze Cv, itp itd Mam juz dosc, kocham Go , ale nie moge z NIm zyc Wszystko spoczywa na moich barkach. Dzisiaj znow sie poplakalam , bo zapomnial o czyms waznym i teraz ja musze ponosic tego skutki. Poradzcie , co robic???

Nie jestem zimna, ale pragne domu z ogrodkiem, rodziny, chce , bysmy cos osiagneli.... On chyba ma inne poglady na swiat.

A teraz wyobraź sobie z nim życie za jakieś 5 lat kiedy pojawi się dziecko na przykład...kiedy będziesz matką, nianią, kurą domową i podawaczką pilota od telewizora swojemu chłopu jednocześnie

Kazdy ma jakies wady, nawet w idealnym facecie tkwi haczyk. Kwestia tego, czy potrafisz ta wlasnie wade zaakceptowac, czy wolisz isc poszukac faceta z inna wada. Bo raczej tamtej z niego nie zmienisz. Wybor nalezy do CIebie:) pozdrawiam

Ja bym się wycofała z takiego związku..to mi trochę przypomina doświadczenia mojej kolezanki, cały czas przyciąga takie ofiary losu, totalnych luzaków za których trzeba myślec i działac...pomyśl, czy chciałabyc z kimś takim załozyć rodzinę...mieć dzieci :O...

no wlasnie w dodatku siedzimy za granica, i aczej chwilow jestesmy na siebie skazani ale mam pytanie: moze moge Go jakos zmienic??

oczywiscie. a juz na pewno po slubie... hihihi uciekaj od niego Dziewczyno!

jak sie nie zmienil przez 28 lat to Ty go nie zmienisz, sam musi tego chciec, to jest duzy dzieciak, zawsze pewnie tak bedzie chyba ze jakis wstrzas sprawi ze sie cos zmieni, za kilka alt urodzisz dziecko, on pewnego dnia wroci z pracy bo go wywalili, malym dzieckiem sie nei zjamie bo nie bedzie wiedzial jak, niani nie zatrudnisz bo nie bedzie za co jej oplacic, z czego bedziecie zyli? z jego nawet najwiekszej milosci do ciebie, dziecka? przemysl to, pogadaj z nim

czy naprawde zadnej z Was nie udalo sie zmienic faceta?

gadalam z Nim pare razy zawsze jest tak ,ze po rozmowie ma zryw , ale trwa on niestety nie dluzej jak do konca dnia

a szuka w ogole pracy? i jak wyobraza sobie Wasza przyszlosc, plany? czy jego odzice go we wszytskim wyreczali?

Taki facet to nie facet :O Żadnego wsparcia, pomocy, nic!!! Jest źle w normalnym życiu,a co będzie w sytuacji kryzysowej??? porozmawiaj z nim, może spórbuje się zmienić (choć nie sądzę, żeby się to udało). Ja bym odeszła. Dla swojego mężczyzny chcę być partnerką, nie niańką!

rodzice byli rozwiedzeni, ale jego mama robi za niego wszystko wiem ze to przez nia

tak ciezko odejsc, jestesmy tu za granica sami, wszystko wspolne, naprawde to bardzo trudna decyzja,

Trudna?? Zostaw go na akiś czas, daj mu możliwośc przemyślenia... Pakujesz się w syf. Na własne życzenie.

moze to bedzie dla niego wstrzas, zeby sie zmienic? choc rozumiem, ze dla ciebie to bardzo trudna decyzja, zeby odejsc, nawet na probe

oczywiscie nie chce sie nim bawic albo go straszyc i przykro mi ze nie rozumie co jest dla nas wazne

On wie, co jest ważne dla niego i doskonale na tym wychodzi :O Ocnknij się. Przestań robić wszystko za niego. Pisałaś, że to przez jego mamę, aty nei zachowujesz się lepiej. Dabasz o jego interesy, piszesz mu CV!!!!! Kobieto, to dorosły facet!

pisze mu cv bo nie zna jezyka kraju w jakim mieszkamy:(

to co ja mam zrobic:(

to chyba on ciępowinien o to poprosić, a nie ty jego!!! Zachowujesz się tak samo jak jego matka. Nie umie - niech się nauczy!

Przestać robić dla niego cokoliwiek.

uhhh

Nie chodzi o zmiane faceta, ale o zmiane czlowieka. Moim zdaniem to co o nim piszesz nie jest az tak tragiczne. Moze TY przestan zachowywac sie jak jego matka, zacznij traktowac go jak faceta a nie jak dziecko. Daj mu szanse sie wykazac! Nie musisz na niego krzyczec i pisac mu cv, kazac mu sprzatac jak dziecku. Ma 28 lat i moze jeszcze nie dojrzal do malzenstwa dzieci itd, a Ty tak i to jest problemem. Nie uwazam, ze powinnas go zmieniac. Moze napisz cos wiecej, bo na razie to wg mnie Ty przesadzasz. Pewnie mnie zjedziecie, ale ja tak mysle wlasnie.

i byc z nim?? to bez sensu...................................

oj, no to zastanow sie czego chcesz, najpierw ludzie Ci pisza, zebys go zostawila, a Ty pytasz czy nie da sie go zmienic, a teraz widze "ibyc z nim? to bez sensu". To po co pytasz jak juz wiesz, ze chcesz go zostawic???

facet mysli tylko o sobie, zachowuje sie egoistycznie i jest wygodny, nie mozesz go we wszytskim wyreczac, bo on bedzie to wykorzystywal! wstrzas w sensie odejscia jest czasami jedynym wyjsciem, zeby cos zmienic w zwiazku, szczegolnie faceta, ktory mysli, ze Cie mm, bo najwidoczniej Twoje rozmowy z nim nic nie daja!

wiecej??? nie ma studiow... mieszkamy za granica 4 lata , ale znamy sie i jestesmy razem od roku i ciagle jest tak samo, ostatnio sie nasililo. Ja koncze studia, zawsze cos wykombinuje by miec pieniadze, a On nie zna nawet jezyka po 4 latach, jedyne co potrafi robic to prosta budowlanka , wszyscy nasi znajomi maja prace, tylko nie On,

chodzi mi o to ze nie moge z NIm byc i mu nie pomagac nie potrafie

ODejdz