Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pragne czystej dziewczyny

moja dziewczyna chce isc do ginekologa faceta

Polecane posty

No coz, w tym sie roznia kobiety od mezczyzn, ze pewnych rzeczy po prostu glosno nie mowia :) A jeszcze wracajac do dziwek: ogolnie moje zdanie na temat ich uslug wyjasnilem, ale przyjmijmy teoretyczna sytuacje, ze jestes fanem seksu analnego, uwielbiasz go, z poprzednia partnerka praktycznie tylko ten rodzaj seksu praktykowaliscie. No a Twoja zona niestety jest przeciw. Nie lubi, boli ja, nie potrafi sie rozluznic itp. A ze macie dzieci, wspolny dom, wsyzstko inne sie uklada i jest ok rozwod nie wchodzi w rachube. Ciekawe jakbys sie czul, gdybys zaproponowal zonie, ze w takim razie na seks analny bedziesz sie umawial z prostytutka, a zona na to: "Dobrze, ale to moze byc jedynie meska prostytutka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja zona jest
bardzo ale to bardzo wstydliwa (chociaz super z niej laska) a i tak z jakiegos powodu mowi, ze lepiej jest chodzic do gin faceta. ja bylem u urologa kobiety ale w zyciu do kobiety wiecej nie pojde bo czulem sie nieswojo. wole o swoich problemach rozmawiac z facetem. naprawde podziwiam te panie ktore tak bez skrupolow potrafia sie rozkraczyc i pozwalac wkladac rozne rzeczy miedzy swoje nogi. na to chyba potrzeba wiele odwagi (albo czegos innego). ja osobiscie mimo iz wcale nie jestem wstydliwy lepiej czuje sie u urologa faceta. cos te kobiety jednak ciagnie do gin facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja
to rajcuje nie sobie chodzi. ja tam tez swiety nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że na świecie istnieją
tacy durnie, jak ci co tu piszą, to się nawet w pale zomowca nie mieści, no pomijając ginekologa, bo to fachowiec. Chociaż jeden z ginekolog co się nawrócił i dochrapał nawet dość wysokiego stanowiska, też może być obrońcą talibanu, czy krzyża, jeden penis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
no coz, w takim przypadku obylbym sie bez tego analnego ;), ewentualnie dzieci i dom bym zatrzymal, a pozbyl sie zony na spelniajaca kryteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten caly gin. mezczyzna
to przeciez niclas. wystarczy popatrzec na czasy postow. sam ze soba pisze. dla 'zmylki' jedne posty sa z polskimi znakami a drugie bez. do tego sam 'styl' i jezyk w jakim pisze sa takie same. oj nieladnie sie na damskim forum podszywac pod ginekologa faceta. smierdzi mi to jakims zboczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
o nastepna madralinska. czyli niclas zadaje sobie trud aby sie klocic sam ze soba ;). dobre. posty pewnie o tych samych czasach, bo niclas szybko odpisywal ginowi. poza tym ciekawe po co mialby niclas majac przeciwstawny poglad do gina, tworzyc fikcyjnego gina. przeciez przeciwstawne poglady maja tu prawie wszyscy jest z kim polemizowac. chyba, ze niclas stwierdzil iz pokaza tym prostaczka jak wyglada polemika na argumenty inne niz : ty jestes pobierdolony, ze tez tacy sa itd czyli na brak argumentow ;). oto cytat jednej z ostanich wypowiedzi: "że na świecie istnieją tacy durnie, jak ci co tu piszą, to się nawet w pale zomowca nie mieści, no pomijając ginekologa, bo to fachowiec. Chociaż jeden z ginekolog co się nawrócił i dochrapał nawet dość wysokiego stanowiska, też może być obrońcą talibanu, czy krzyża, jeden penis." nie wiem w ogole po kiego chuja autor zabral glos. przeciez tu nie ma zadnych argumentow chociazby do tematyki ostatnich postow. ow prostak nawet nie potrafi spojnie i logicznie trollowac. bredzi cos o nawroconych ginekologach, krzyzach, talibach ;). faktycznie rzeczyistosc jest zgodna z tym, co napisal w pierwszym zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin m. -------> No i (żeby pozostać przy terminologii bokserskiej) znow uciekleś mi z naroznika :). OK - w takich sytuacjach rzeczywiście mówienie na "ty" jeszcze uchodzi. Sadze jednak że kiedyż jednak powinienieś przesć na "pani" Najpóżniej wtedygdy pacjentka zmieni stan cywilny. A teraz zapytam o co innego: czy zajrzaleś na topik "Ile może ginekolog..." do ktorego link wrzuciłem Ci ostatnio?? Jesteś człowiekiem "z branży" pewnie mógłbyś coś niecoś dorzucić do taatu nadyzyć niektórych Twoich kolegów po fachu ( bo wierzę że sam sie ichnie dopuszczasz) Np. o "masażu łechtaczki" (czytaj: mastut\rbowaniu pacjentek pod pretekstem badania) Spotałem się ztym obyczajem kolka razy choć kobiety ktore padły ofiarami (nie waham się użyc tego słowa) gin-zboków piszą o tym niechetnie z wielkim wstydem - nawet na anonimowym forum. Czy może zaprzeczysz że wśród Twoich kolegów trafiają się zboczeńcy wykorzystujący swoją pracę do reralizacji swoich zboczonych zachcianek??? Swego czasu dziennikarka Polsatu namierzyła dr-a Leszka W. z Warszawy. Widać miala sygnały o jego "dziwnych" praktykach. Z ukrytą kamerą i mikrofonem udala się na wizytę jako kobieta mająca problemy z zajściem w ciązę. A wesoły ginek usodowił ją na fotelu czy tez kozetce w pozycji "na pieska" i włożywszy palce do pochwy symulując stosunek instruował jak ma kręcic pupą zeby zajść dając przy tym klapsy w ową pupę "dla rozluźnienia" Reportaż został opublikowany w necie; niestety już go chyba zdjęto. Uchyl, proszę, rąbka zawodowej tajemnicy i napisz czy Twoi koledzy nie chwalili Ci się swoimi "wyczynami" . A może znasz jakieś z innych źródeł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec, sluchaj
w sprawach kobiecych nami facetami steruje testosteron. niestety powoduje to tez skutki 'uboczne'. 15% populacji mezczyzn (i kurde nie pamietam teraz gdzie to czytalem) ma roznego rodzaju odchyly seksualne (wieksze lub mniejsze). 15% nauczycieli, gornikow, ksiezy! jak i rowniez lekarzy (wszelkich specjalnosci), itp jest dewiantami seksualnymi. kobiety nie oszukujcie sie ta statystyka dotyka rowniez Waszych ginekologow - oni nie sa w niczym lepsi niz reszta mezczyzn. pomyslcie na 1000 ginekologow 150 to roznego rodzaju zboczency. oczywiscie sa to ludzie po studiach, wyksztalceni, elokwentni. wiedza, ze jakiekolwiek uzewnetrznienie sie oznaczaloby dla nich koniec dostepu do Was (nagich pacjentek) jak i rowniez pieniedzy z wyuczonego zawodu - o odpowiedzialnosci karnej nie mowiac. my faceci juz tacy jestesmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
no wlasnie ciekawe co dalej z tym ginem ze stolycy, tez ogladalem ten reportaz w tv. najciekawsze to jest to, ze ten oblesny gosc (i z gadki i z wygladu) mial wiele pacjentek chetnych na jego dziwaczne terapie. malo tego jeszcze robil obles zdjecia twierdzac, ze to to badan, a te durne pipy na to pozwalaly. mozna dojsc do wniosku, ze wiekszosc facetow nie ma swiadomosci tak naprawde jak wyglada wizyta u gina, a tym bardziej u takiego oblesia jak ten z wa-wy. nie wierze w to iz normalny facet po dowiedzeniu sie jak to pan g klepie po pupci jego zone nie udal sie niezwlocznie na oklepanie ryja obwiesiowi. czasami mozna po zebach dostac za samo gabienie sie na czyjas niewiaste ;). statd wniosek iz panie nie mowia swoim facetom jak to wyglada itd. mysle, ze to jeszcze spadek po prl-u gdzie jedyne miejsce, gdzie facet mogl zobaczyc swojego potomka to pod oknem szpitala :). w naszym pieknym acz pierdolnietym kraju jest kilka profesji, ktore jeszcze zyja prl-em. istnieje tez nieswiadomosc obywateli co do praw im przyslugujacym, zreszta konstytucja jest lamana na kazdym kroku i nic sie nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gineklogu Mężczyzno. Przytaczam fragment Twojej wypowiedzi: "Ty chyba nie do konca chcesz zrozumiec kobiety. Dla nich duzo bardziej naturalne jest rozebranie sie i pozzwolenie na dotykanie ich intymnych miejsc innemu mezczyznie niz kobiecie. Czy z wlasnego wyboru poszedlbys na masaz tantryczny (w prawdziwym masazu tantrycznym masowane sa wszelkie czesci ciala, lacznie z prostata, wykonuje sie go jednak tak, aby nie doszlo do ejakulacji) wykonywany przez mezczyzne, chocby byl on najlepszym masazysta w miescie?" Moim zdaniem trafnie odczytałeś motywację wielu kobiet, preferujących ginów facetów. Oczywiście, każdy z nas woli, jak jego ciałem, zwłaszcza w partiach intymnych, zajmuje się płeć przeciwna. Tylko, że taka postawa dla wielu osób jest nie do pogodzenia z wiernością. Wierność i miłość na tym bowiem polega, że umiem wyjść drugiemu na przeciw, a nie tylko na ścisłym trzymaniu się litery prawa, to znaczy nie robie nic, co by było nielegalne. Tak, chodzenie do ginekologa faceta nie jest nielegalne. Jednak mężczyźni też, tak jak kobiety, oczekują wierności naprawdę, bez niedomówień i dwuznaczności. Jeżeli kobieta, mając alternatywę i nie będąc w sytuacji przymusowej wybiera gina faceta, bo odczuwa minejszy dyskomfort, niż gdyby ją dotykała kobieta, to facet ma prawo to odczytać jak wykorzystanie pretekstu zdrowotnego, żeby między nogami poczuć dłoń innego faceta. Tę motywację kobiety można by streścić: "nie palę się, żeby iść go ginekologa, ale jak muszę, to już wolę do faceta, zawsze to przyjemniej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje Niclas
z tym chodzeniem kobiet do gina. one nawet same przed soba sie nie przyznaja dlaczego akurat chodza do faceta. cos musi byc w podswiadomosci co ciagnie ich do rozebrania sie przed facetem w imie dbania o zdrowie. to tak samo jak z kobieca masturbacja. malo ktora sie przyzna a robi to kazda dojrzala kobieta. mi zona przez 12 lat!!! nic nie powiedziala ze lubi sie sama zabawiac. Ba, przez te 12 lat utwierdzala mnie w przekonaniu, ze tego nie potrzebuje i ze jest to 'nienormalne'. a tu raz wstaje wczesniej, ide do lazienki a moja pani zabawia sie w najlepsze..... ech ciezko zrozumiec kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia
Obojetne co tu jeszcze napiszecie , nie zmienia to faktu , ze: Do faceta gina to wam sie nie ma co porownywac, bo to , ze wy macie urojenia nie znaczy ze normalny facet tez je ma. A szczegolnie facet obyty z kobietami i fachowo przygotowany. Nicklas sam to napisal - inna jest mentalnosc jego zony , co nie ma ochoty dawac w ogole , a inna prostytutki. I tak samo jest z facetami : Inaczej mysli i czuje zbok a inaczej normalny facet. I nie piszcie ze kazdy facet slini sie do kazdej cipki bo ublizacie mezczyznom. To nie sa automaty. To sa ludzie. Nawet prawik po odbyciu kontaktu z prostytutka napisal , ze napiecie spadlo i kobiety staly sie aseksualne. Jsli ciagle slinicie sie i macie obsesje seksualna a kobiety was nie chca to moze jedna zacznijcie sie leczyc. Nie kazdy mezczyzna jest atrakcyjny dla kobiet wiec jakos musicie poradzic sobie ze swoim problemem. To co piszecie wyraznie wskazuje ze nie macie ani pojecia o badaniu gin ani o kobietach w ogole. O mezczyznach /prawdziwych/ jak widac - tez nie. Wstydliwosc nie jest zjawiskiem naturalnym. Male dzieci sie nie wstydza. To dopiero pruderyjni dorosli ucza ich wstydu. Wstyd to obciazenie. Wstydliwe panienki najbardziej sa narazone na zboczencow / bo taka sie zawstydzi i nie bedzie wiedziala co zrobic/ Wstyd moze prowadzic do nieszczescia - jesli kobieta nie pojdzie sie zbadac, bo moze tam bedzie facet i wychoduje sobie raka albo dziecko z wada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaax
ku*wa, moj tez sie uwziol xd faceci sa delikatniejszi . Zreszta to jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
Ty bezwstydna Amelio to bierzesz do buzi, a jak bierzesz to z polykiem czy nie? bo nie odpowiedzials. wstydzisz sie czy jaki chuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam wierze
ze sie facetowi moze widok cipki znudzic. ja jestem po slubie 2 lata i juz mnie zona nie rusza (no bo od 2 lat ta sama pipe ogladac?? - ile mozna). a jezeli facet mowi, zonie ze mu sie po ilus tam latach po slubie nadal podoba to KLAMIE i w zyciu sie do tego nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak na powaznie
to jezeli facet idzie na ginekologie to musi mu czegos w zyciu brakowac. zdaje sobie pewnie sprawe jako facet, ze jest jakims lelum polelum i mu nie idzie z kobietami - tak chociaz w pracy bedzie mial do nich dostep. ja jako normalny (przynajmniej tak mi zawsze wychodzilo z dosyc rozleglych psychotestow - hehe taka praca) w zyciu bym nie wpadl na to zeby byc ginekologiem. mam zone i mi wystrczy jej humorow i narzekan - cykl miesieczny :). Rozumiem wybrac np. chirurgie. co jakis czas trzeba kobiete gdzies TAM zoperowac i jest ok. ale ginekolog to CALE zycie spedza miedzy rozlozonymi nogami kobiet. ja nawet nie wyobrazam sobie jak mialbym powiedziec rodzinie/rodzicom, ze ide na ginekologie bo....no wlasnie i co wymyslic?? 'bo pragne zglebiac tajemnice powstawania zycia i chce sie poswiecic kobietom??' hahaha. z drugiej strony podziwiam pacjentki (w tym swoja zone) ze maja odwage rozlozyc nogi i pozwalac sie dotykac obcemu facetowi (a mam porownanie bo badala mnie pani urolog - nigdy wiecej jak dla mnie to tylko facet - bo jakos glupio mi bylo babce opowiadac o dolegliwosiach - i wiadomo nie byl to katar czy przeziebienie). ale najbardziej to podziwiam sile psychiczna zon ginekologow. maz przychodzi do domu i dotyka zone rekoma ktore byly w 20 innych kobietach tego dnia. brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli facet idzie na gina
to mu brakuje kasy. Giny bardzo duzo kasy zarabiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ważne jest, żeby wytwarzać dobrą atmosferę i "być delkikatnym". Wtedy babki ochoczo wrócą i zostawią kaskę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
czytalem w na forach dla polakow osiadlych w gb, ze sa niezadowolone z opieki nad ciezarnymi (tzn kobitki z polski), z powodu takiego, ze tam tak chetnie nie dobieraja sie im do cipek. one tego wymagaja ;). sadza, ze im wiecej sie je posmyra to dzidzius bedzie zdrowszy. a w gb nie dosc, ze ciezarna moze na oczy nie zobaczyc ginekologa przez cala ciaze (lacznie z porodem jesli nic sie nie dzieje niepokojacego), to jeszcze nie robia im calego zestawu badan przydatnych tak jak piesc do nosa jest przydatna ;). system polski tak je wytresowal iz ich umysly nie przyjmuja do wiadomosci, ze ciaza to nie choroba. w gb tabsy sa bez recepty, tym samym mozna je dostac bez zadnych badan. u nas pisemka tak je wytresowaly, ze gdy udadza sie do gina po tabsy i ten da im bez zbadania to czuja sie nieszczesliwe ;) i uwazaja takiego gina za frajera. szczegolnie to sie tyczy ginow kobiet, ktore (zgodnie z tym co czytalem na forach) czesto daja tabsy bez badan. oczywiscie nie dlatego, ze sa tepe ale po prostu nie ma takiej potrzeby. facet gin oczywiscie nie odmowi sobie rozrywki, bo dla babki to co to za rozrywka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zwiazku z pojawiajacymi sie co jakis czas podejrzeniami, chcialbym oficjalnie zdementowac wszelkie pogloski, jakobym byl alter ego niclasa. W rzeczywistosci nie widzialem niclasa nigdy na oczy, a jego poglady (jak nie raz sygnalizowalem) sa mi kompletnie obce. Mysle, ze nadszedl teraz rowniez odpowiedni czas na wydanie ponizszego disclaimera: Opisywane przeze mnie na tym forum poglady sa wylacznie moimi prywatnymi spostrzezeniami (jako mezczyzny - nie jako lekarza) i nie maja nic wspolnego z oficjalnym stanowiskiem Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bywalec: Czy zanim pacjentka zmieni stan cywilny, mam zwracac sie do niej per "panno"? Co do naduzyc tzw. "kolegow" zacytuje jeszcze raz moj post do tez_popieprzonego: Mimo bardzo dokladnego sita egzaminacyjnego wciaz zdarzaja sie w tym zawodzie oszusci i zboczency. Nie uwazam jednak za zasadne stosowania z tego powodu odpowiedzialnosci zbiorowej wobec wszystkich lekarzy pracujacych w tym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bracie mój też_popieprzony :P 🖐️ Zwróć uwagę, że wsród kobitek rzadkie są przypadki ekshibicjonizmu :) one to realizują w inny sposób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do bywalwec sluchaj: To ze 15% mezczyzn ma roznego rodzaju odchyly nie znaczy ze ten sam odsetek ma zastosowanie w stosunku do kazdej z tych grup mezczyzn. Zaobserwowano np. ze wsrod mezczyn z wyksztalceniem wyzszym ten odsetek jest nizszy niz wsrod mezczyzn z wyksztalceniem podstawowym. Nie przesadzalbym wiec z teza ze na 1000 ginow 150 to zboczency. poza tym dla statystycznego zboczenca ok. 10 lat nauki w zawodzie to zbyt ciezka praca, aby dac sobie pofolgowac swoim fantazjom. Dodatkow system ksztalcenia i egzaminowania jest tak skonstruowany, ze ogromna wiekszosc potencjalnych zboczencow wykrusza sie na kolejnych etapach specjalizacji, ale oczywiscie zadne sito nie jest w 100% skuteczne, co sprawia, ze na 100 gin. specjalistow 1 czy 2 zboczencow moze sie trafic. Wczesniej czy pozniej jednak i tak sa oni i tak eliminowani z zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to powiem wprost: normalny facet nie zostanie ginekologiem. Może jednak mamusia przebierała go za dziewczynkę i miał 4 siostry. Nie potrzebuję wszystkich kobiet. Chcę jedną, reszta mi wisi kalafiorem. I tyle w temacie. Spływam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekologu Mężczyzno, bardzo to sobie cenię, że piszesz o punkcie widzenia na ginekologię faceta-lekarza, a nie lekarza tylko, no bo wtedy wypadałoby wyrecytować jedynie stosowne formułki przysiąg i oficjalnych zaleceń. Cenię ludzi jakoś skromnych, to znaczy takich, którzy potrafią szczerze pisać o swoich motywacjach, bez lukrowania. Choć zgadzam się też z Bywalcem, że robisz uniki, czasem dość żałosne. W ogóle to żałuję, że nie pochwaliłem Cię zawczasu za ładny język wypowiedzi, bo wtedy jako domniemane Twoje Alter ego powiedziałbym sobie fajny komplement. A teraz to już przepadło. Ale chciałbym też dodać, że my faceci, nazwijmy to roboczo, zazdrośni o ginekologa też piszemy szczerze o naszych motywacjach. I tu mam jednak pod Twoim adresem zarzut, że chętnie spychasz nas na pozycję frustratów, w każdym razie jakiś folklorystyczny margines. A myślę, że to tak nie jest. Nie daję CI do myślenia, że większość facetów, którzy się tu wypowiadają, mają jednak jakieś "ale" do chodzenia ich kobiet do gin-facetów? Co więcej same kobiety zdają sobie sprawę, że to może być problem w ich związku. Świadczy o tym choćby pierwsze zdanie autorki (kobiety w końcu) artykułu z WP "Ginekolog mężczyzna - nie ma mowy! Link podał Też_popieprzony: "Wielu mężczyzn na wieść, że itd...." (cytat z pamięci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niclas "nie palę się, żeby iść go ginekologa, ale jak muszę, to już wolę do faceta, zawsze to przyjemniej". Masz racje. Badanie ginekologiczne samo w sobie nie nalezy do przyjemnosci. Juz sama pozycja do badania w fotelu z podporkami Goepela jest wysoce niekomfortowa, nie wspominajac o samym przebiegu badania. Z tego wzgledu wiekszosc kobiet (jak ktos napisal, w kazdej populacji jest 15% seksualnych freakow, wiec zdarza mi sie czasem zobaczyc podniecona kobiete podczas badania, ale to rzadkosc, w dodatku niezwizana z tematem) wcale nie pali sie do wizyty w gabinecie i najchetniej w ogole nie chodzilyby na badania (zreszta, gdyby nie mezczyzni, to nie byloby potrzeby tak czestych badan). Jesli jednak trzeba, to z moich obserwacji wynika, ze ok. 40% kobiet decyduje sie (z wlasnej woli, badz pod przymusem partnera) na ginekologa kobiete, reszta preferuje mezczyzne, i wcale nie dlatego ze jest im przyjemniej. Ogromna wiekszosc kobiet rozmawia o swoich kobiecych dolegliwosciach jak podejrzenie ciazy, uplawy, zakazenia, bole w tych okolicach w pierwszej lini ze swoim partnerem (a nie z kolezanka przy kawie) i jest dla nich naturalne, ze w gabinecie tez chca o tym rozmawiac z mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×