Gdzie w Krakowie najlepiej mieszkać jak się studiuje?

ochota puszczanie nie zalezy od miejsca zamieszkania jeno od chęci puszczania :P

a jeszcze jedno? o jakiej uczelni myślisz?

Z tego co słyszałam to własnie niezłe jazdy odchodzą w akademikach. Chciałabym mieć własny pokój,bo jestem do tego przyzwyczajona,nie wyobrażam sobie dzielić pokoju z kimś obcym,nawet mieszkania.Chciałabym mieszkać tylko z tą jedną kumpelą.Jak już będzie trzeba to w akademiku,ale żebyśmy były tylko my dwie

O Jagiellońskim

O to fajnie. Własnie tam studiuję.:)

Ja studia w Krakowie na UJ skoczylam 3 lata temu. Na pierwszym roku wynajmowalam z 2 kolezankami mieszkanie 3 pokojowe. Bylo beznadziejnie!! Rodzice ( ktorzy tez konczyli studia w Kraku, poradzili mi akademik). Udalo mi sie na lewo kupic miejsce w Piascie:-)) Spedzilam tam najfajniejsze lata swojego zycia. Oczywiscie imprezy byly, ale bez przesdy. O zadnych orgiach nie bylo mowy!! Jak jakas panienka chciala sie puszczac, to droga wolna...nie trzeba mieszkac w akademiku, aby to robic. Dzieki moim kochanym staruszkom, ze kazali mi zmykac do akademika i pokazali czym jest zycie studenta :-)

no to masz pozamiatane nie wynajmiesz mieszkania za 300zł za 600 też nie wynajmiesz kawalerka lub garsoniera za 600 zł to okazja średnio na taką przyjemnośc trzeba wydać od 800 zł w górę taniej jest wynając kilkupokojowe mieszkanie i conajmniej po 2 osoby do pokoju oczywiscie mówie tu o centrum - huta, prokocim, płaszów itp - tam pewnie dałoby się coś taniej ale co z tego jak dochodza ci opłaty za dojazd i zmarnowany czas na dojazdy

witam Piastowiczkę!

A tak off top to fajnie jest na UJ?

przyszla studentko!! Pamietam jak dzis, ze przed pojsciem na studia mowilam dokladnie tak samo jak Ty:-) Cale zycie mieszkalam w duzym domu jednorodzinnym i nikt nie mieszal sie w moje prywatne sprawy, nie musialm z nikim dzielic pokoju ani sluchac niczyjego chrapania. Jednak w akademiku odbiera sie to zupelnie inaczej. Jesli wyladujesz w pokoju z osoba, ktora nie bedzie Ci odpowidac, to zawsze mozesz sie wyprowadzic. Ja wiem, ze juz zawsze bede wspominac tamten okres mojego zycia jako jeden z najlepszych:-))))) Och jak bylo cudownie....czas tak szybko mija...

fajnie choć zależy od kierunku. I wcale nie tak strasznie jak to się wydaje osobom spoza uczelni.;)

Witam, witam :-))

No ale czy da się załatwić tak,żebym mieszkała tylkko z 1 osobą?Ile to będzie kosztowało?A tak ogólnie to jak jest w akademikach?Bo słyszałam,że obskurnie i robale :O

Jesli dostaniesz miejsce w Piascie, to na pewno bedziesz w pokoju 2-osobowym. Innych nie ma ( nie liczac tych jednoosobowych dla doktorantow itp.). Ja nie widzialam ani jednego robaka w naszej lazience. ( dzieli sie ja z innymi 3 osobami).

A dostaje się tam jakieś jedzenie?Jak to jest??Zielona jestem całkiem

to zależy od akademika. We już wspomnianym Piaście są 2 pokoje 2-osobowe z łazienką w składzie. są też jedynki ale dla "wybranych";) w innych akad. są zarówno 2, 3 a nawet 4-osobowe. To zależy jaki akademik ci przydzielą bo zazwyczaj na pierwszym roku dają jak popadnie ale potem na ogół przydzielaja ci ten, który sama sobie wybierzesz. Naprawdę polecam mieszkanie w akademiku. Nie znam osoby, ktora po ukończeniu studiów żałowałaby, ze tam mieszkała. W mieszkaniu mozesz mieszkać cale życie a w akademiku tylko na studiach. :)

jest stołówka a nawet reastauracja chinska czy wietnamska. :p

Pokoje nie sa luksusowe, ale bez przesady, nie sa tez obskorne. Mozesz sobie urzadzic naprawde fajne gniazdko. W pokojach jest internet i TV satelitarna ( trzeba miec wlasny sprzet, aby korzystac z tych dobrodziejstw). W Piascie mieszka bardzo wielu obcokrajowcow, mozna poznac naprawde interesujacych ludzi. Na parterze jest fryzjer, poczta, wypozyczalnia rowerow, knajpka i kiosk oraz stolowka. Zrobisz jak chcesz, ale obstawiam, ze po roku mieszkania na stancji bedziesz chciala sprobowac zycia w akademiku:-)

Najlepszym przykladem jest to, ze moi rodzice po dzis dzien wspominaja akademickie zycie:-) Oboje wykladaja teraz na uczelniach ( ale w Katowicach ). Ja rowniez nie znam osoby, ktora zaluje, ze mieszkala w akademiku.

Również polecam mieszkanie w akademiku. :)

Na jakiej ulicy jest ten Piast?Może i fajnie by było,a jak nie to w sumie zawsze mogę czegoś poszukać mieszkając tam,ale jak,przecież moja kumpela chyba nie mogłaby tam zamieszkać,prawda?Ona nie idzie na UJ.A nawet jeśliby mogła to przecież nie będzie dojeżdżać nie wiadomo ile do swojej uczelni :(

Mnie kiedys wywalili z akademika, bo wydalo sie, ze mieszkam "na lewo". Najadlam sie strachu, ale i tak wrocilam po 2 tygodniach. Tym razem udalo mi sie zalatwic miejsce legalnie. Po pierwszym semestrze zwalnia sie duzo miejsc.

ul. Piastowska 47,przy miasteczku AGH, (swoją droga to też dodatkowa atrakcja)

bliżej centrum jest Nawojka i Żaczek ale z własnego doświadczenia wiem, że łatwiej dostać Piasta.

Piast jest na Piastowskiej - miasteczko studenckie. Twoja kolezanka raczej nie ma szans na miejsce w tym samym akademiku co Ty. Myslisz o mieszkaniu w poblizu centrum, ale musisz wiedziec, ze bardzo wiele zajec mozesz miec w zupelnie innych dzielnicach Krakowa. To zalezy od kierunku, ktory wybierzesz. O czym myslisz?

A ile się tam płaci? Coraz bardziej się do tego przekonuję :) A ogólnie podoba się Wam Kraków/??Bo ja tam byłam sto lat temu na wycieczce szkolnej,tylko jeden raz ;)

Kulturoznawnawstwo ze specjalnością bliskowschodnią i jeszcze coś muszę wymyślić na wypadek jakbym się nie dostała

w zeszłym roku było 250 zł. Teraz chyba podnieśli o jakieś 20 ale dokładnie nie wiem.

Ja juz nie pamietam ile pracilam za akademik, ale chyba mniej niz 200zl. No i nie ma sie rachunkow na glowie:-)))

Ja skonczylam orientalistyke:-) Bedziesz miala zajecia z wykladowcami z Orientalistyki wlasnie:-) Kurcze, ale podrozaly te akademiki...ale w sumie pod koniec ja chyba tez placilam cos kolo 200...