Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła studentka 89

Gdzie w Krakowie najlepiej mieszkać jak się studiuje?

Polecane posty

Gość przyszła studentka 89
O,mnie właśnie interesuje kultura orientu.Fajny ten Twój kierunek?Co można po tym robić?? Chciałabym mieć zajęcia na Gołębiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszla studentka--jesli chcesz miec mieszkanie i to tylko z ta przyjaciolka to zapomnij-nie znajdziesz nic za taka niska cene jaka jestes w stanie placic a w centrum to wogole ceny sa wyzsze, co do NH-to w wiekszosci blokowiska gdzie jest pelno dresiarzy,ale NH jest duza wiec nie bede generalizowac niemniej nie polecam.... jak jest w akademikach to nie wiem ale mieszkanie z kims nie zawsze jest zle,zwlaszcza jak jest sie w mieszkaniu studenckim no i wtedy mozesz mieszkac ze swoja kolezanka,ale wez pod uwage ze do ceny mieszkania z reguly nie dolicza sie rachunkow ktore tez bedziesz musiala placici:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz :D Akademiki są fajne, stancje są lepsze tylko w wypadku jak możesz od ręki wydać miesięcznie tysiaka ;) Nie bój się poznania nowych ludzi, jak wam się nie spodoba w każdej chwili możecie znaleźć sobie jakiś pokój u starszej pani ;);) a tak spróbuj czegoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w kraju, o ktorym studiowalam:-) Mam swietna prace w duzej miedzynarodowej firmie logistycznej. Gdybym zostala w Polsce, raczej tez nie mialabym wielkich problemow ze znalezieniem zajecia, ze wzgledu na dobra znajomosc kilkujezykow obcych. Studia sa fajne, oczywiscie nie wszystkie zajecia, ale to normalne. Mysle, ze w dzisiejszych czasach dobrze jest skonczyc jakis nietypowy kierunek, ale pod warunkiem checi ciaglego doszkalania sie w innych dziedzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
Ja też marzę,żeby się wynieść do takiego kraju :) Zazdroszczę Ci..... Coraz bardziej jestem przekonana do akademika,ale największy problem stanowi ta koleżanka,tzn wiecie co mam na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jezeli chodzi o akademik to jest to koszt 300zł...tak mniej więcej plus opłata za net we własnym zakresie.pokoje zazwyczaj 3 osobowe. wspólne kuchnie i łazienki-ale to zalezy od akademika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos Ci powiem. Ja mialam w liceum bardzo fajna kolezanke, ktora tez szla na studia do Krakowa. Siedzialysmy w jednej lawce. Ona poszla na Politechnike. Nasze drogi zupelnie sie rozeszly. Kazda poznala swoje nowe towarzystwo i jakos zaczelo brakowac czasu na wspolne spotkania. Studia w innym miescie naprawde wprowadzaja w zyciu duza rewolucje. W dodatku Krakow jest wspanialy... Nie sposob sie tam nudzic, ale panuje tez troche taka uczelniana atmosfera i wiesz, ze czasem trzeba przysiasc nad ksiazkami. Zazdroszcze Ci, ze wkraczasz w ten okres zycia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam w akademikach
tu już decyzja należy do Ciebie. Przedstawiłyśmy ci zalety mieszkania w akademiku. :) Powiem Ci, że to właśnie w akademiku poznałam naprawdę fajnych ludzi, z którymi ciągle utrzymuję kontakty (i mam nadzieję, że tak bedzie zawsze) mimo, ze teraz nasze drogi trochę się rozeszły. O kurcze, już mnie zaczynają dopadać jakieś sentymenty. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
UJ jest najbardziej prestiżowy,ale jeśli się nie dostanę to będe próbowała gdzie indziej.Zresztą nie wiem czy ona się gdziekolwiek w Krakowie dostanie bo orłem nie jest :( Nie chcę iść całkiem sama tak daleko od domu,do całkiem obcego miasta.To nie wchodzi w grę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy
ja przez pierwsze trzy miesiące mieszkałam u jakiejś "znajomej" rodziny koszmar szybko poznałam nowych ludzi i wspólnie wynajęliśmy mieszkanie - to było mieszkanie w centrum, 5 minut od rynku - ale 7 lat temu ceny były o wiele niższe no i mieszkało nas 8 osób w czteropokojowy mieszkaniu. A czasem i 11. Taki mały akademik. Terz mam juz swoje mieszkanie ale nadal tamte lata z tą zgrają wspominam najmilej. Większosc ludzi poznanych wtedy to moi aktualni znajomi/przyjaciele. ludzie z którymi klepłam biede i szastałam pieniędzmi...prze pierwsze trzy dni na początku miesiąca:P A mieliśmy sporą grupę znajomych która mieszkała w akademikach i wale nie zauważyłąm zeby sie jakoś wyjątkowo puszczali - normalni ludzie. Każdy robi to co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
Zazdrościcie mi a ja się boję jak cholera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam w akademikach
Wiem, że cięzko uwierzyć ale naprawdę nie ma sie czego bać. Ja na samym początku też miałam obawy, bo wiadomo- nowe miejsce, nowi ludzie, obok mnie żadnego znajomego ale już w pierwszych dniach sie zaaklimatyzowalam a to dlatego, że trafiłam na świetnych ludzi: zarowno współlokatorki jak i z mojego kierunku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
To miałaś farta.Ja jak dotąd nie spotkałam kogoś,kogo miło mogłabym wspominać po latach i obawiam się,że na studiach będzie tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mieszkaniami nie jest
tak zle jak piszecie, ale jesli bedzie sama albo tylko z kolezanka to jest gorzej wiadomo. dlatego na poczatek proponuje akademik wystarczy na jeden semstr, a w tym czasie poznasz mase, naprawde mase nowych ludzi, z ktorymi napewno zechcesz zamieszkac. u mnie wlasnie na roku tak bylo. przez pierwszy semestr wszyscy sie poznawali, a pozniej byla rotacja. najlatwiej znalezc mieszkanie w lecie, we wakacje, ale zimo rotacja tez jest duza. dlatego nawet lepiej isc jest do akademika na kilka miechow zaoszczesdzic, zeby miec pozniej na wynajem np. kaucje czy cos. teraz sie boisz, bo nikogo tam nie znasz, ale uwierz, ze za rok o tej porze bedziesz sie z tego smiala. kup plan krakowa i poszukaj z ogloszen jakis mieszkan w iare blisko uczelni ( to wazne, bo dojazdy komunikacja miejska w krk moga zabrac sporo czasu), a pozniej pojesz sprawdzic moze uda sie cos okazyjnie znalezc.ale nie mow nie dla akademika chocby do czasu az nie znajdziesz czegos lepszego. ja sama nie chcialabym caly czas mieszkac w akademiku, ale jesli nie ma sie innego wyjscia to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mieszkaniami nie jest
na studiach sa zupelnie inni ludzie. zobaczysz. tam nikt nikogo nie ocenia i kazdy zawsze kazdego zna, a jak nie to poznaje po 5 min. to ciezko opisac, ale nie ma obgadywania itp dziecinady. kazdy patrzy zeby skonczyc studia i maksymalnie sobie to umilic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
A powiedzcie jak jest z pracą.Zamierzam studiować dziennie,czy dam radę znaleźć sobie coś na parę godzin po południu??Ciężko w krk z pracą dla studentów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E tam w akademikach
dokładnie! Ja nie wspominam miło liceum i nigdy nie chciałabym wrócić do tych czasów ale za to na studia...ech! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam w akademikach
Z pracą nie ma większych problemów, zawsze można coś znaleźć. Choćby zahaczyć się w jakimś sklepie czy pubie a po jakimś czasie szukać jakiejś pracy w dziedzinie, ktora nas interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
Pocieszyłyście mnie.Nawet jeśli nie znajdę mieszkania to chyba jakoś to będzie :) Wielkie dzięki za pomoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dostaniesz się na wymarzony kierunek nie powinnaś rezygnować ze swoich marzeń tylko dlatego, że zaczniesz od zera i nikogo na początku nie będziesz znała w Krakowie. :):) Będzie suuuper :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
To niestety nie jest mój wymarzony kierunek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiołkowaaa
a jaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła studentka 89
medycyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia łapka
Cudujesz. Nie musisz się trzymac cycka kolezanki, możecie mieszkac osobno, skoro na inne rozwiazanie cie nie stac. Poznasz nowe towarzystwo, być może nawet duzo fajniejsze niz kolezanka. A widywać mozecie sie w ciagu dnia. Akademik ma wiele zalet - nie ma jakichs ukrytych i pływających kosztów - płacisz tyle i tyle i wszystko w tym sie już zawiera. Poza tym wiele osób na miejscu, zawsze jest od kogo pożyczyc notatki, spytac o coś, pójść na piwko czy na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokładnieee
popieram wypowiedź powyżej. Najtrudniejsze mogą być pierwsze dni ale zobaczysz, że szybko się rozkręcisz. Pamiętam, że już w pierwszym tygodniu mykałam po knajpkach i imprezach studenckich z moimi nowo-poznanymi znajomymi, którzy teraz są moimi najlepszymi przyjaciólmi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enedue
najlepiej chyba wynajmować, dobrze właśnie, że masz obok siebie zaufaną osobę i nie będziesz sama w wielkim mieście. Wynajem mieszkania w krakowie zależy od lokalizacji, od standardu, od wielkości i ceny są naprawdę rozbieżne. Plasują od 400 do aż 1500 zł! akademik to z kolei najtańsze wyjście, na pewno fajna atmosfera, można poznać wiele osób, ale nie ma się już tyle prywatności, co w normalnym mieszkaniu. a po studiach wynajmowanie, albo można zastanowić się nad zakupem, choć to duże koszty, to można znaleźć okazyjne ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpee_08
w Krakowie to bym polecała europejskie na ruczaju. szukam mieszkania właśnie i od znajomych słyszałam same dobre słowa.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesines666
Mieszkam od kilku miesięcy właśnie na Europejskim no i bardzo sobie chwalę. Osiedle nowe, ceny niższe niż w centrum miasta, a okolica bardzo ładna i bezpieczna. Wcześniej mieszkałam na Śródmieściu i było rzeczywiście łatwiej pod względem komunikacji, ale co z tego, skoro wszędzie hałas i ceny z kosmosu. Także nie żałuję, że się przeniosłam tu na Ruczaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy gdzie studiujesz. ja mieszkałam na Kazimierzu z oferty http://top-ogloszenia.net/Ogloszenia-Nieruchomosci-10 i było przecudownie. Przede wszystkim niedrogo a jednocześnie niedaleko wszystkich najważniejszych punktów. To najlepsze lata mojego życia. Cały Kraków jest piękny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×